Sagem myX-1

Opinie użytkowników

To było mega proste ale dzwoniło i po to się go trzymało

Mój pierwszy telefon

Używam ten telefon od 9 lat, jestem z niego zadowolona, ani razu nie był serwisowany pomimo kilkunastu upadków nic się nie popsuło. Baterię ładowałam raz na 5 dni. Dopiero teraz po 9latach użytkowania mam problem z ładowaniem baterii, chyba jest uszkodzone gniazdo od ładowania a bateria trzyma tylko 1 dzień. Szkoda, że teraz na rynku nie ma tak solidnych i praktycznych telefonów, bo nie mogę dla siebie znaleźć godnego następcę Sagema myX-1.

Używałem go około pół roku, wg mnie całkiem dobry w swojej klasie i swoich czasach, świetne głośne i wyraziste dźwięki, nawet posiadał dzwonki amr (np. Can You Feel It grupy The Jacksons), prosty w obsłudze, wytrzymała bateria - wytrzymywała 5 dni podczas normalnego użytkowania, możliwość pisania długich smsów, czego konkurencji brakowało. Minusem jest jedynie brak wibracji.

Awaryjny telefon u mnie w domu :P Jak inne wysiądą to ten się włącza

Mam go od 9 lat i wciąż świetnie działa, pomimo wielu "przejść" jakich doświadczył. Dziesiątki upadków (raz wylądował nawet na torowisku metra) i nic - skubaniec jest niezniszczalny. Bateria trzyma ok 7 dni (początkowo 9). Jedynie nadruk na przyciskach kompletnie się wytarł, co poniekąd utrudnia pisanie SMS-ów:)

Francuski odpowiednik Nokii 3310 z lepszymi dzwonkami ale za to bez wibracji. Miałem go przez około 3-4 miesiąc a potem powróciłem do 3310 :)

To był dobry telefon ,chyba za dobry bo mi go ukradli.

Gdyby tylko miał wibrę to byłby to klasyk na miarę 3310.

Używany 3 lata i bardzo mile wspominany - rewelacyjnie prosta i szybka obsługa, bateria trzymała 2-3 tygodnie zależy ile się go używało. Nigdy się nie zawiesił ani nie zawiódł. Pancerna konstrukcja, wyświetlacz czytelny w każdych warunkach. Teraz po 6 latach od zakupu odkopałem go w szufladzie bo potrzebowałem drugiego 'służbowego' telefonu i szok - bateria trzyma dwa tygodnie, telefon działa bez zarzutu. Wszystko wyjaśnia słowo 'France' zamiast 'China' na sprzęcie i baterii po 'Made in...'