Nowy telefon firmy Sagem skierowany jest przede wszystkim do odbiorcy dbającego o kieszeń oraz jednocześnie chcącego korzystać z wielu użytecznych funkcji, do niedawna dostępnych tylko w telefonach z wyższej półki cenowej. Czy chcąc tyle rzeczy naraz, można osiągnąć konsensus? Sprawdźmy to na przykładzie Sagema My501X. Proste wzornictwo, dużo funkcji, wygodna klawiatura, czytnik kart pamięci i wbudowany moduł Bluetooth... tak w kilku słowach można opisać zalety nowego telefonu francuskiego producenta Sagem - My501X.

Już sam wygląd urządzenia świadczy o tym, że jest ono wzorowane na ekskluzywnych telefonach biznesowych. My501X wykonano bowiem z dobrego jakościowo, połyskującego plastiku, który jest dość śliski w dotyku. Niestety, kontakt z nim w gorące dni, przy podwyższonej potliwości dłoni, nie jest zbyt przyjemny, a już na pewno niezbyt elegancki, gdyż na jego powierzchni pozostają nieładne smugi.
My501X został zaprojektowany na bazie niemal idealnego prostokąta. Jego wzornictwo jest na tyle klasyczne, że telefon w moim odczuciu pozostaje neutralny. Natomiast wielu kobietom, którym go pokazywałem, nie przypadł do gustu, głównie przez ostre kanty oraz mało wyrazisty styl.
Najbardziej rzucającą się w oczy częścią telefonu jest sporych rozmiarów wyświetlacz. Firma Sagem od dość dawna znana jest z tego, że w swoich telefonach montuje bardzo dobrej jakości wyświetlacze. Podobnie jest i w tym modelu. 501X wyposażony został bowiem w ekran, który prezentuje grafikę w wysokiej rozdzielczości oraz w 262 tysiącach kolorów. Choć obecnie dane te nie są imponujące, to rzeczywista jakość wykonania wyświetlacza nie pozostawia nic do życzenia. Większość konkurencyjnych produktów w podobnej cenie pozostaje w tyle.
Niestety, nie do końca jest tak różowo. Czytelność wyświetlacza w dużym nasłonecznieniu drastycznie spada, przez co odczytanie SMS-a lub odnalezienie odpowiedniej funkcji w menu może być utrudnione.
Jeśli już jesteśmy przy menu, to trzeba wspomnieć, iż nie należy ono do udanych. Ikony wykonane są w sposób niezwykle niechlujny. Kolory ikon oraz ich jakość są zupełnym nieporozumieniem. Potencjał telefonu, jeśli chodzi o wyświetlaną grafikę, widać dopiero po uruchomieniu jakiegoś kolorowego obrazka. Mimo że menu nie prezentuje się zbyt ciekawie, jest ono funkcjonalne i intuicyjne. Nikt nie powinien mieć kłopotów z obsługą Sagema my501X i to nawet bez zaglądania do instrukcji obsługi.
Elementem budowy telefonu, który zasługuje na dużą pochwałę, jest klawiatura. Podobnie jak obudowa my501X - została wykonana w prosty sposób i charakteryzuje się klasycznym wyglądem. Przyciski nie są zbyt małe i, co najważniejsze, ich skok jest na tyle duży, że pisanie nawet długich wiadomości tekstowych nie powoduje zmęczenia kciuków.
Telefon ma oczywiście wbudowany odtwarzacz plików MP3, który sprawuje się dobrze. Niestety, nie powala on swoją jakością na kolana, choć również nie razi poważnymi błędami. Podobnie jest z aparatem fotograficznym, który wykonuje zdjęcia w rozdzielczości 1,3 megapiksela. Jak na dzisiejsze czasy, jest to już bardzo przestarzała konstrukcja, jednak do zrobienia zdjęcia na tapetę czy do MMS-ów, w zupełności wystarcza.
Kolejnym elementem konstrukcji, na który można zwrócić uwagę, jest wbudowany czytnik kart pamięci miniSD. W zestawie z telefonem znajduje się karta pamięci o pojemności 128 MB. Dodatkowym plusem jest fakt, iż na obudowie telefonu producent zainstalował standardowy port mini-USB, który pełni również funkcję portu ładowarki. Mało tego, telefon jest bez problemu wykrywany przez komputer bez instalowania sterowników, dzięki czemu my501X, w skrajnych przypadkach, może służyć jako pamięć przenośna.
Funkcją najbardziej zaskakującą i cieszącą jest transmisja bezprzewodowa Bluetooth. Dzięki wbudowanemu modułowi w wersji 1,2, użytkownik nie tylko może łączyć z telefonem słuchawki zestawów hands-free, ale również wykorzystywać komórkę jako bezprzewodowy modem.
My501X, by pełnić tę funkcję, został wyposażony w komunikację z internetem za pośrednictwem pakietowej transmisji danych GPRS/EDGE. Nie jest to szczyt techniki, zwłaszcza w dobie sieci UMTS i HSDPA, lecz poza dużymi aglomeracjami miejskimi jest to i tak maksimum, tego co można uzyskać. Podczas połączenia z komputerem telefon pozwalał na pobieranie danych z internetu z prędkością około 10-12 KB/s oraz wysyłanie - 8-10 KB/s.
Akumulator nowego Sagema nie należy niestety do najmocniejszych. W teście, który trwał ponad dwa tygodnie, telefon był różnie eksploatowany. Przy częstym prowadzeniu rozmów oraz odbieraniu i wysyłaniu dużej ilości SMS-ów, komórkę trzeba było ładować co jeden, najwyżej półtora dnia. W przypadku umiarkowanego korzystania wynik ten wydłużał się nawet do 2,5 dnia. Nie jest to zatem szczyt marzeń.
Podsumowując, Sagem my501X jest udanym telefonem. Cechuje go dobre wykonanie, które - jak to zwykle bywa - nie jest pozbawione mniejszych lub większych wad. Na ogromną pochwałę zasługuje Bluetooth, bardzo dobry wyświetlacz, wygodna klawiatura oraz wbudowane standardowe złącze USB. Największą wadą telefonu jest niedopracowane menu z niewielką czcionką oraz krótki czas pracy na baterii. Cena telefonu bez podpisywania cyrografu: ok. 400 zł.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!