Redmi Note 10 Pro

Recenzja

Redmi Note 10 Pro ma dwa głośniki i jacka

Mamy do czynienia z dobrze wyposażonym, a niezbyt drogim średniakiem, zatem brak obsługi 5G możemy chyba wybaczyć. Mamy tu interfejsy Wi-Fi, Bluetooth 5.1 oraz NFC i nawigację opartą o GPS, GLONASS, GALILEO i BDS. Wszystko sprawuje się bez zarzutu, nie mam żadnych zastrzeżeń. Jakość dźwięku podczas połączeń jest dobra, nie zauważyłem też żadnych problemów z wyszukiwaniem zasięgu.

W globalnej wersji MIUI, za obsługę telefonów i SMS-ów odpowiadają natywne aplikacje Google, zatem nie ma na co narzekać, ale i szczególnie chwalić też nie ma czego... Pochwalić należy za to dobrze grające głośniki stereo, dające nawet całkiem zrównoważony dźwięk. Szkoda, że są umieszczone na różnej wysokości - i gdy trzymamy telefon poziomo, jeden z nich łatwo zasłonić palcem. Kolejnymi elementami, których obecność odnotowuję i chwalę, są minijack i radio FM. I raz jeszcze przypomnę o świetnym gadżecie, jakim jest pilot IR.

Redmi Note 10 Pro ma dobry czytnik!

Redmi Note 10 Pro ma pewną osobliwość. Choć dysponuje ekranem AMOLED, zastosowano w nim klasyczny czytnik linii papilarnych, nie siląc się na modniejsze rozwiązanie. I dobrze! Wolę klasyczne czytniki od podekranowych, szczególnie, gdy działają tak dobrze, jak tutaj.

Czytnik Redmi Note 10 Pro umieszczono na boku (w klawiszu włącznika). Jest wygodny w korzystaniu, szybki i bezbłędny. Z powodzeniem mógłby trafić do flagowca. Jest też oczywiście układ rozpoznawania twarzy. Standardowy, oparty o przedni aparat.

Jest mniej bezpieczny, niż czytnik, ale również działa dość sprawnie i bezbłędnie. Możemy dodać kilka wzorów twarzy - na wypadek, gdyby telefon miał mieć kilku użytkowników.

Ile wytrzyma bateria Redmi Note 10 Pro?

Jak spisuje się akumulator Redmi Note 10 Pro? Całkiem dobrze! Jego pojemność to 5020 mAh, zaś ładowanie odbywa się z mocą 33 W (przypominam: zasilacz w zestawie!). Przy normalnym użytkowaniu, telefon spokojnie popracuje dwa dni, przy intensywnym - jeden.

Warto pamiętać, że wysoka częstotliwość odświeżania ekranu zwiększa zużycie energii. Mimo to, telefon może wyświetlać zapętlony klip wideo przez ponad 10 godzin. Ładowanie baterii trwa niecałą godzinę, a już po 30 minutach mamy ponad połowę naładowania. Niestety, zaoszczędzono na ładowaniu bezprzewodowym. Cóż, cena chyba to usprawiedliwia.

materiał własny

• Pokaż wszystkie |
•  1 
•  2 
•  3 
•  4 
•  5 
•  6