Realme X50 Pro
Recenzja

Opublikowane:

Tegoroczny "zabójca flagowców"?

Opakowanie i akcesoria

W żółtym, charakterystycznym dla producenta opakowaniu, oprócz smartfonu Realme X50Pro 5G umieszczono też ładowarkę sieciową SuperDart (5V-2A, 10V-6,5A), kabel USB-USB-C oraz papiery, szpilkę do otwierania tacki na kartę SIM oraz silikonowe etui.



R E K L A M A

Budowa i ekran

Jakość wykonania modelu X50 Pro to najwyższa półka. Mamy tu szklane powierzchnie połączone metalową ramą. Z frontu znalazł się płaski wyświetlacz, natomiast tył prezentuje się doskonale - to szkło o matowym wykończeniu, dające "zmrożony" efekt. Smartfon ma dwie wersje kolorystyczne: Rust Red i Moss Green - do redakcji trafił wariant brązowo-czerwony, który wygląda znakomicie. Co jeszcze można dodać w kwestii budowy? Przede wszystkim warto zauważyć, że smartfon nie może pochwalić się standardami dotyczącymi pyło- i wodoodporności (choć tacka na karty SIM jest uszczelniona, więc nie jest aż taki delikatny). Po drugie urządzenie nie należy do najsmuklejszych - ale to przede wszystkim "wina" rozbudowanego systemu chłodzenia oraz wsparcia sieci 5G. Smartfony z modemami 5G zazwyczaj są nieco grubsze z uwagi na dodatkowe anteny i większą baterię. X50 Pro waży 205 gramów i podczas dłuższego trzymania smartfonu w dłoni zaczyna się czuć ten ciężar.

Pod względem budowy X50 Pro jest - z frontu - rasowym przedstawicielem topowej półki - ma niemal bezramkowy ekran, lekko zakrzywione szkło na frontowym panelu i wysokiej jakości wyświetlacz. To Super AMOLED o rozdzielczości Full HD+ (2400x1080 pikseli, 409 ppi), odświeżaniu 90 Hz i proporcjach 20:9. Są oczywiście flagowce, które oferują odświeżanie na poziomie 120 Hz, ale różnica w płynności pracy będzie już zauważalna przy 90 Hz. No i zawsze to jakaś oszczędność baterii. Co więcej, użytkownik może na stałe ustawić 60 lub 90 Hz albo skorzystać z trybu automatycznego. Nie zapomnijmy, że X50 Pro wspiera HDR10+. Na plus zasługuje również wysoka jasność - nie miałam problemów z dojrzeniem tego, co dzieje się na ekranie, nawet w pełnym słońcu. Kolory, jak na AMOLED przystało, są żywe, nasycone i przyjemne dla oka - na dodatek można skorzystać z ustawień, umożliwiających zmianę trybu i temperatury kolorów.

Ekran wyróżnia mniej typowy otwór, podłużny, mieszczący dwa aparaty do selfików. Trzeba się do tego rozwiązania nieco przyzwyczaić - początkowo zauważa się ten otwór podczas korzystania z urządzenia czy podczas grania, ale po 2-3 dniach przestaje przeszkadzać. W ramach ekranu jest dostępny jeszcze jeden element - optyczny skaner linii papilarnych. Działa szybko i precyzyjnie, podobnie jak drugie z zabezpieczeń biometrycznych - funkcja rozpoznawania twarzy (ale tylko przy wystarczającym oświetleniu). Dodam, że na ekran naklejona jest fabrycznie folia, a smartfon nie sprawia najmniejszych problemów w obsłudze w okularach z polaryzacją zarówno w pionowej, jak i poziomej orientacji. Ramki wokół ekranu są relatywnie wąskie, zaokrąglone, ale niestety na górnej nie uwzględniono diody powiadomień. Rekompensuje to obecność efektów świetlnych oraz funkcji Always on Display.

Na krawędziach, miejscami poprzecinanych paskami antenowymi, porozmieszczano niezbędne klawisze i porty. Po lewej stronie znalazły się przyciski do regulacji głośności, natomiast po prawej przycisk blokady ekranu/włącznik telefonu. Na górnej krawędzi zauważyć można otwór pomocniczego mikrofonu, odpowiadającego za redukcję hałasów podczas połączeń, zaś na przeciwnym biegunie jest najgęściej. To tutaj umieszczono tackę na kartę SIM (pojedynczą, bez slotu na karty pamięci), otwór mikrofonu, port USB-C oraz zewnętrzny głośnik, który podczas odtwarzania dźwięku wspomagany jest przez głośnik rozmów, dając dźwięk stereo. Niestety zabrakło gniazda słuchawkowego, a w zestawie nie znajdziecie przejściówki na mini-jacka ani słuchawek zakończonych USB-C. Trzeba sobie radzić na własną rękę.

Otrzymałam smartfon w kolorze Rust Red ze świetnym wykończeniem - to tzw. zmrożone szkło, które nie tylko wygląda szykownie, ale także nie widać na nim odcisków palców (choć z drugiej strony trudniej wyczyścić je z zabrudzeń). To sprawia również, że smartfon łatwo nie wyślizgnie się z dłoni, ale trzeba z nim uważać - każdy upadek może doprowadzić do stłuczenia szklanych powierzchni. Dlatego warto choćby na początek "ubrać" go w etui z zestawu. Na tylnym panelu producent umieścił, w lewym górnym rogu, podłużny moduł aparatu, mieszczący cztery obiektywy (i minimalnie uniesiony ponad obudowę, za co duży plus), obok umieszczona została dioda doświetlająca, nie zabrakło też nadrukowanej nazwy marki oraz certyfikacji i oznaczeń.


Materiał własny

O autorze
jolanta-szczepaniak.jpg
Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Artykułów: 2757

Ten artykuł skomentowano już 1 raz.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
100,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 0,0% 
Default user logo
Krzysztof

Opinia pozytywna

Szczęka opada. I 3,5 za tyle fajowości. Realne. Dobra marka. Żona ma i działa żwawo . No nie tą ,,bestię" tylko o markę chodzi.
.187.101.119 | 13.06.2020, 16:06
R E K L A M A


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies