Realme X50 5G to kolejny model ze średniej półki cenowej, który właśnie zadebiutował w Polsce. Kolejny, który może pochwalić się obsługą sieci 5G, ekranem o wysokiej częstotliwości odświeżania i świetnym stosunkiem możliwości do ceny.

Realme X50 5G będzie jednym z głównych konkurentów niedawno zaprezentowanego modelu OnePlus Nord czy Xiaomi Mi 10 Lite 5G. Podobnie jak one działa pod kontrolą procesora Snapdragon 765G, ma 8 GB pamięci RAM, ekran wspierający zwiększoną częstotliwość odświeżania - aż 120 Hz, mocny, w tym przypadku 48-megapikselowy aparat główny, podwójny aparat do selfików i szybkie ładowanie 30 W VOOC.
W wielu aspektach przypomina swojego "starszego brata", czyli model Realme X50 Pro. Jest między nimi kilka różnic - niektóre na plus, inne na minus. W X50 5G jest nieco większy ekran o częstotliwości odświeżania 120 Hz, podczas gdy w X50 Pro ma on "tylko" 90 Hz. W innych miejscach producent zaoszczędził, aby zaproponować to urządzenie w nieco niższej cenie - na przykład na procesorze (flagowcowy Snapdragon 865 w modelu Pro i średniopółkowy Snapdragon 765 w X50), aparatach czy skanerze linii papilarnych, który nie jest pod ekranem, tylko na bocznej krawędzi. Realme X50 5G w wersji 6/128 GB kosztuje 1499 złotych.
Spis treści
- Opakowanie i akcesoria. Budowa i ekran
- System i aplikacje
- Dźwięk. Zdjęcia i wideo
- Komunikacja. Połączenia głosowe. Wydajność (benchmarki)
- Bateria. Podsumowanie. Plusy i minusy
Opakowanie i akcesoria
Żółte pudełko to charakterystyczny element marki Realme. Wewnątrz niego znalazł się kabel USB-USB-C, ładowarka sieciowa 30 W oraz przydymione, silikonowe etui, dość twarde i skutecznie chroniące urządzenie. Dodatkowo znalazła się tu szpilka do otwierania tacki na karty SIM. W zestawie zabrakło co najwyżej zestawu słuchawkowego czy adaptera z mini-jacka 3,5 mm do USB-C.
Budowa i ekran
Realme ma dość spójną koncepcję designu kolejnych modeli, która uwzględnia bieżące trendy. A X50 5G wygląda niemal identycznie jak recenzowany już model X50 Pro 5G. Jego wymiary to 163,8 x 75,8 x 8,9 mm, zaś waga to 202 gramów. Jest też solidnie wykonany, ma atrakcyjny design i jest ogólnie przyjemny dla oka.
Ekran to 6,57-calowy panel IPS o rozdzielczości Full HD+ (2400x1080 pikseli, 401 ppi), proporcjach 20:9 i częstotliwości odświeżania 120 Hz. To jedna z największych zalet recenzowanego urządzenia. Takie odświeżanie pojawia się raczej we flagowcach i niewielu producentów decyduje się na nie w niższych półkach cenowych. Nawet w modelu X50 Pro nie było 120 Hz, tylko 60 lub 90 Hz. Co to w praktyce oznacza? Przede wszystkim wysoką płynność działania i zupełnie inne wrażenia podczas pracy z urządzeniem. Przekłada się to na nieco wyższe zużycie energii, więc w chwilach, gdy oszczędzanie baterii jest priorytetem, można przełączyć się na tradycyjne 60 Hz. Albo zdać się na tryb automatyczny, który odpali wyższe odświeżanie gdy faktycznie będzie to miało zastosowanie. Nie mam zastrzeżeń do kolorystki, ostrości i jasności - jest ona odpowiednia na poziomie minimalnym i w większości codziennych sytuacji jest wystarczająca - no może nie w pełnym słońcu. Nie jest to najjaśniejszy ekran w średniej półce. Szkoda, że nie ma tu panelu AMOLED, który dostarczyłby głębszych czerni i lepszych kolorów, ale na czymś producent musiał ciąć koszty. Nie zapomnijmy, że w ustawieniach można zmieniać tryb i temperaturę kolorów. Dodam też, że smartfon wspiera Widevine L1, co oznacza odtwarzanie wideo z Netflixa i innych serwisów streamingowych w wysokiej jakości. Niestety w recenzowanym egzemplarzu nie było możliwe zainstalowanie aplikacji Netflix by to zweryfikować.
Ekran zajmuje ok. 90% powierzchni frontowego panelu, a dzięki wydłużonemu kształtowi i wąskim ramkom świetnie wyglądają na nim treści internetowe czy nagrania. Co więcej, smartfon dobrze leży w dłoni i całkiem wygodnie się go obsługuje - choć raczej nie jedną ręką. Wyświetlacz ma zaokrąglone narożniki, a w lewej górnej części zauważymy podłużny otwór, w którym umieszczono podwójny aparat do selfików. Początkowo, gdy korzystamy z telefonu, zwraca on uwagę zwłaszcza podczas grania i oglądania, powoduje również, że ikony i powiadomienia mają mniej miejsca i są przesunięte bliżej środka i prawej strony ekranu. Ale dość szybko można się do tego przyzwyczaić. Na ekran naklejona jest fabrycznie folia, nie zabrakło warstwy szkła Corning Gorilla Glass 5.
Tylny panel chroni szkło Gorilla Glass 5. Ma interesujący, zielony kolor (Glacier), który daje fajne refleksy w świetle, Ma błyszczące wykończenie, co przekłada się na zbieranie odcisków palców. Na pleckach umieszczono wystający podłużny, zaokrąglony moduł aparatu, w obrębie którego znalazły się cztery aparaty. Obok, poza modułem znalazła się dioda doświetlająca. W dolnej części nadrukowano logo oraz oznaczenia i certyfikacje. Dobrze, że w zestawie znalazło się etui - dzięki temu wyrównuje się poziom modułu aparatu i łatwiej zadbać o czystość urządzenia.
Realme X50 5G ma skaner linii papilarnych, umieszczony na prawej krawędzi, który jest jednocześnie przyciskiem zasilania/blokady. Po lewej stronie znalazła się regulacja głośności, natomiast na górnej krawędzi tkwi samotnie otwór mikrofonu do redukcji hałasów. Najtłoczniej jest na dolnej krawędzi, gdzie zauważymy tackę na karty SIM, otwór mikrofonu, port USB-C oraz zewnętrzny głośnik. Do działania czytnika linii papilarnych nie mam zastrzeżeń - ze wszystkich rozwiązań proponowanych przez producentów ta lokalizacja jest dla mnie najwygodniejsza i najbardziej intuicyjna, a sam skaner działa szybko i dokładnie. Co więcej, wspiera go funkcja rozpoznawania twarzy. Z kolei tacka SIM jest dwustronna i pomieści dwie karty w rozmiarze nano. Jak łatwo zauważyć, Realme X50 5G nie uszczęśliwi użytkownika ani gniazdem słuchawkowym, ani obsługą kart pamięci.
System i aplikacje
Realme X50 5G ma system Android 10 wraz z nakładką Realme UI 1.0 z łatkami bezpieczeństwa z maja 2020. Ale dodam od razu, że na pewno nie jest to finalna wersja softu - recenzowany model jest przedpremierowy i nie pozwala na przykład na instalację benchmarków, w sprzedaży na pewno będzie nieco inna wersja oprogramowania. Pod względem szybkości i płynności działania systemu nie mam żadnych zastrzeżeń.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Realme UI oferuje szeroki zestaw funkcji. Jest tu tryb ciemny, efekt wizualny OSIE (podbicie kontrastu i nasycenia kolorów podczas odtwarzania wideo), możliwość ustawienia temperatury kolorów, częstotliwości odświeżania ekranu (automatyczny wybór, 120 Hz lub 60 HZ), trybu ekranu głównego (tryb standardowy, tryb szuflady lub tryb prosty), obsługa motywów i możliwość ustawienia stylu ikon.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
W zakresie dźwięku można skorzystać z ustawień Dolby Atmos, dla graczy przygotowano Przestrzeń gier, zaś w kwestach bezpieczeństwa mamy tu skaner linii papilarnych, rozpoznawanie twarzy, a także prywatny sejf i tryb dla dzieci, w którym można ustawić pozwolenie na dostęp do określonych aplikacji, zapobiec utracie środków w telefonie, uniemożliwić modyfikację systemu i zapobiec uzależnieniu przez ograniczenie czasu korzystania z telefonu. Dodatkowo w zakładce udogodnienia znajdziemy takie funkcje jak inteligentny pasek boczny, kółko pomocnicze, wybór sposobów i przycisków nawigacji oraz obsługę gestów i ruchów.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Soft otrzymuje minus za nadmiar preinstalowanych aplikacji, m.in. Agoda, apka do wyszukiwania i rezerwowania hoteli, Lazada, e-handlowa platforma działająca w południowej Azji czy ORoaming, aplikacja, która pozwala podróżującym zakupić pakiety danych za granicą - ale również przeznaczona jest dla krajów azjatyckich. Ale tak jak już wspominałam wcześniej, nie jest to finalna wersja softu i wątpliwe, by te aplikacje znalazły się w modelach sprzedawanych w Europie.
Dźwięk
Realme X50 5G dostarcza pojedynczego głośnika, który umieszczony został na dolnej krawędzi. Jest wystarczająco głośny i ma akceptowalną jakość dźwięku, choć zakres dynamiki nie jest zbyt szeroki. Przeważają średnie i wysokie tony. Szkoda, że do pracy nie zaprzęgnięto też głośnika rozmów, który mógłby stworzyć namiastkę systemu stereo. Warto dodać, że smartfon wspiera technologię Dolby Atmos. Dźwięk brzmi jeszcze lepiej, gdy podłączymy słuchawki (przez Bluetooth albo USB-C). Radia FM zabrakło, natomiast do odtwarzania muzyki preinstalowano tu firmowy odtwarzacz oraz YT Music.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Zdjęcia i wideo
X50 5G ma cztery aparaty, na który składają się:
- 48-megapikselowy aparat główny, f/1.8, EIS, AF (na innych rynkach jest wersja z 64 MP aparatem głównym);
- 8-megapikselowy aparat ultraszerokokątny, f/2.2, 119 stopni, EIS;
- 2-megapikselowy aparat makro (f/2.4)
- 2-megapikselowy aparat do pomiaru głębi.
Tradycyjnie najlepszy jest aparat główny, a szerokokątny stanowi przyjemny dodatek w określonych sytuacjach, choć dostarcza raczej przeciętnych zdjęć - dwóch pozostałych mogłoby równie dobrze nie być i nie byłoby z tego powodu żadnej straty w jakości zdjęć.
W ciągu dnia zdjęcia są zadowalające, z wyważoną kolorystyką i dobrze dobranymi parametrami dzięki AI. Podoba mi się szczegółowość - zwłaszcza, gdy do zdjęcia wykorzystana zostanie pełna rozdzielczość aparatu (48 MP). Ograniczenia aparatów najlepiej widać po zmroku, gdy zaczyna pojawiać się szum - jest tu tryb nocny, ale nie zawsze jego wykorzystanie potrafi zaowocować dobrym zdjęciem. Można też skorzystać z trybu HDR, choć raczej podczas zachodów słońca czy zdjęć z mocnym światłem w tle.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Choć pod względem efektów fotografowania Realme X50 5G nie dorówna flagowcom od Huawei, to i tak uważam, że prezentują się satysfakcjonująco w swojej półce cenowej. Szkoda że zabrakło optycznego zoomu, a ultraszerokokątny aparat daje raczej przeciętne efekty fotografowania.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Standardowo aparat makro jest zupełnie zbędny, nawet w dobrym świetle daje zdjęcia o koszmarnych kolorach, niskich detalach i słabej jakości:
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Oto różne efekty fotografowania, w różnych warunkach oświetlenia i porach dnia:
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Aplikacja aparatu jest nam znana z innych modeli Realme, jest przejrzysta, oferuje liczne tryby pracy, w tym tryb profesjonalny z możliwością zapisu plików do formatu RAW.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
W przypadku nagrywania wideo Realme X50 5G obsługuje filmy 4K 30 fps i Full HD w jakości 60 fps - choć wyższa rozdzielczość jest ograniczona do głównego aparatu i teleobiektywu. Z kolei elektroniczna stabilizacja obrazu (tryb Ultra steady, Ultrastabilizacja) jest ograniczona tylko do nagrywania filmów w Full HD.
Z frontu znalazły się dwa aparaty, z których jeden faktycznie dostarcza zdjęcia, a drugi ma go wspierać pomiarem głębi. Fani selfików docenią 16-megapikselowy aparat główny (Sony IMX471, f/2.0, tryb AI Portrait), ale 2-megapikselowy aparat do pomiaru głębi (f/2.4) to, moim zdaniem zbędny dodatek, który niepotrzebnie zajmuje miejsce. No chyba że ktoś lubi robić zdjęcia z rozmytym tłem - w tej kwestii dodatkowy aparat dostarczający efektu bokeh na pewno się przyda. Plus za HDR i tryb nocny, a także tryb upiększania, który zbytnio nie zniekształca fotografowanej twarzy.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Komunikacja
Smartfon wspiera dwie karty SIM i sieci 4G LTE oraz - co wynika z nazwy, 5G - choć tego ostatniego nie miałam okazji sprawdzić, a smartfon nie wykazywał obsługi sieci 5G dla żadnej z kart SIM - do wyboru były sieci 4G/3G/2G. Może zostało to zablokowane przez producenta w modelach przedsprzedażowych. Nie zabrakło tu natomiast NFC, modułu Bluetooth 5.0, dwupasmowego modułu Wi-Fi 802.11a/b/g/n/ac oraz nawigacji, która działa w systemach GPS i GLONASS. Z fizycznych złączy mamy tu tylko port USB-C z obsługą OTG.
Połączenia głosowe
Już dawno minęły czasy, gdy telefonu potrzebowaliśmy tylko do dzwonienia. Ale wciąż pierwotna funkcja, połączenia głosowe - mimo, że ma mniejszy priorytet - jest realizowana przy pomocy Realme X50 5G bez zarzutu. Głos rozmówcy jest czysty i donośny, skutecznie działa zarówno główny mikrofon, przekazując mój głos, jak i dodatkowy mikrofon do redukcji hałasów z otoczenia, który skutecznie robi to, co do niego należy.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Pamięć i wydajność
Smartfon ma 128 GB pamięci wewnętrznej UFS 2.1, z której dla użytkownika po pierwszym uruchomieniu zostaje ok. 112 GB. Niestety nie ma tu obsługi kart microSD, jesteśmy więc ograniczeni do wbudowanych gigabajtów oraz rozwiązań w chmurze.
Urządzenie pracuje pod kontrolą nowego, 8-rdzeniowego procesora Qualcomm Snapdragon 765G o taktowaniu do 2,4 GHz. Układ ten masowo zaczął być stosowany wśród nowych urządzeń zaliczanych do średniej półki cenowej i przekłada się na wysoką wydajność i płynność pracy. Pod względem osiągów można go porównać z procesorami flagowców z mniej więcej 2018 roku. Procesor wspierany jest przez grafikę Adreno 620 i 8 GB pamięci RAM LPDDR4X. Na co dzień sprawdza się znakomicie, zarówno podczas codziennych, mniej wymagających zadań, korzystania z mediów społecznościowych, multimediów i grania (głównie Real Racing 3 i Asphalt 9). Nie uświadczymy przy tym lagów czy opóźnień, nic nie klatkuje, a smartfon się nie nagrzewa. Dodatkowo mamy tu rozbudowaną aplikację o nazwie Przestrzeń gier.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Niestety otrzymałam do recenzji wersję z zablokowaną możliwością instalowania benchmarków, więc tym razem nie będzie osiągów z testów syntetycznych ani benchmarków baterii.
Bateria
Czasy pracy smartfonu są bardzo dobre - tutaj podczas intensywnej pracy bez problemu osiągałam pełny dzień z daleka od ładowarki (wieczorem pozostawało mi jakieś 20-25% energii), a i dwa dni nie stanowiły problemu, gdy użytkowanie telefonu było bardziej lajtowe. X50 5G ma ogniwo o pojemności 4200 mAh - to obecnie standard, ale wraz z energooszczędnym procesorem i dobrą optymalizacją systemu przekłada się na satysfakcjonujące czasy pracy. Oczywiście, jeśli ustawimy odświeżanie 120 HZ, wysoką jasność i będziemy korzystać z prądożernych aplikacji, smartfon może nie dotrwać do końca dnia. Ale w innych scenariuszach czas ten może się zasadniczo wydłużyć.
Poniższe wyniki zostały przeprowadzone przy zastosowaniu automatycznego wyboru częstotliwości odświeżania:
- czas pracy z włączonym ekranem (YouTube, 1 karta SIM, aktywny moduł WI-Fi, 50% jasności ekranu, minimalny poziom dźwięku) - 17 godz. i 20 minut;
- wynik w PC Mark battery test - nie udało się zainstalować benchmarku;
- wynik Geekbench (full discharge) - nie udało się zainstalować benchmarku;
- godzina strumieniowania wideo (Chrome, 1 karta SIM, aktywny moduł Wi-Fi, 50% jasności ekranu) - 8% baterii mniej;
- godzina odtwarzania wideo z pamięci telefonu (tryb samolotowy, 50% jasności ekranu) - 7% baterii mniej;
- pół godziny korzystania z nawigacji online - 6% baterii mniej;
- pół godziny grania w Real Racing 3 - 6% baterii mniej;
- 10 godzin w trybie czuwania - 5% baterii mniej.
Nie tylko czasu pracy są dobre - na pochwałę zasługuje też szybkość ładowania baterii przy pomocy ładowarki i kabla dołączonego do zestawu. Otóż całość naładowana zostanie w niecałą godzinę. Po 15 minutach jest już 39%, po 30 minutach 70% stanu napełnienia baterii. Ładowanie można zakończyć po 45 minutach, gdy stan naładowania przekracza 90%.
Podsumowanie
Realme najpierw zaprezentowało na rynku model Pro, a dopiero później dołączył do niego model podstawowy, czyli recenzowany X50 5G - zazwyczaj kolejność jest odwrotna, albo producenci wypuszczają obydwa modele w tym samym czasie. W tym przypadku model podstawowy stanowi naprawdę ciekawą propozycję w średniej półce cenowej, stanowiąc mocną konkurencję dla szeregu podobnie wycenionych modeli, np. OnePlus Nord, Xiaomi Mi 10 Lite 5G, Motorola Moto G 5G Plus czy Huawei P40 Lite 5G. Choć ma swoje wady, to naprawdę doceniłam go ze względu na dopracowany wygląd, kulturę pracy, wydajność, jakość i częstotliwość odświeżania ekranu, a także szybkie ładowanie i akcesoria w zestawie. To po prostu dobry i bezpieczny wybór wśród najbardziej opłacalnych modeli ze średniej półki cenowej.
Plusy i minusy
Plusy:
- świetny ekran Full HD+ o odświeżaniu 120 Hz
- bardzo dobra jakość zdjęć z głównego aparatu
- wysoka wydajność procesora Snapdragon 765G
- szybki i dokładny skaner linii papilarnych na bocznej krawędzi
- zadowalające czasy pracy
- atrakcyjny wygląd i wysoka jakość wykonania
- Gorilla Glass 5 na ekranie i na tylnym panelu
- obsługa sieci 5G (przynajmniej w teorii), NFC,
- szybkie ładowanie baterii
- dobra cena
Minusy
- urządzenie jest dość duże i ciężkie
- model ten nie jest wspierany przez polskich operatorów sieci 5G
- nie obsługuje kart microSD
- nie ma gniazda słuchawkowego
- ekran wiele by zyskał, gdyby producent zastosował technologię AMOLED zamiast IPS
- brak ładowania bezprzewodowego
- zbędny podwójny aparat do selfików
- brak diody powiadomień
Materiał własny
- Pokaż wszystkie |
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5