Fotograficzny flagowiec w cenie modelu ze średniej półki

Opakowanie i akcesoria

Smartfon zapakowano w tradycyjne dla Realme żółte pudełko z wyraźnym oznaczeniem modelu. Wewnątrz znajdziemy telefon, kabel USB oraz ładowarkę sieciową 30 W, przezroczyste, silikonowe etui, szpilkę do otworzenia tacki na karty SIM oraz trochę papierów. Zabrakło co najwyżej słuchawek i adaptera z mini-jacka do USB-C - a przynajmniej takich akcesoriów spodziewałabym się w modelu, który mógłby być flagowcem.

Budowa i ekran

Realme zadbało, aby nie było zbyt wielu powodów, by przyczepić się do jakości wykonania modelu X3 SuperZoom. Szklane panele (w tym jeden wzmocniony szkłem Gorilla Glass 5), ciekawy kolor obudowy z oryginalnymi refleksami, dopracowana ergonomia, idealne spasowanie elementów - całość prezentuje się godnie. Szkoda, że nie jest pyło- i wodoodporna. Urządzenie ma też wadę łączącą większość smartfonów opartych na szklanych panelach - jest śliskie i widać na nim odciski palców. Co więcej, jest to urządzenie o solidnych wymiarach i słusznej wadze - waży nieco ponad 200 gramów i choć nie wydaje się to znaczącym ciężarem, po dłuższym korzystaniu daje się we znaki. Nie byłam też w stanie obsługiwać go jedną ręką - ale tak samo jest przy korzystaniu z większości współczesnych smartfonów.

Ekran sprawdza się w codziennych zastosowaniach - spodoba się zwłaszcza osobom, które oczekują dużej powierzchni roboczej i płynnego obrazu. To pierwsze zapewnia wyświetlacz o przekątnej 6,6 cala, a to drugie - wysoka częstotliwość odświeżania ekranu 120 Hz. Użytkownik może wybrać między 60 Hz i 120 Hz, jest także możliwość ustawienia automatycznego wybory częstotliwości odświeżania. Warto dodać, że 120 Hz nie jest wartością aktywną stale - zależy, czy aplikacje są w stanie ją wykorzystać. Jeśli nie, ekran będzie działał przy niższej częstotliwością.

Niestety wyświetlacz to nie AMOLED - Realme zastosował tu panel IPS LCD, co pewnie nie każdemu się spodoba. Ma on rozdzielczość Full HD+ (1080x2400 pikseli), co daje około 400 pikseli na cal. To bardzo dobry wynik, przekładający się na ostry i czytelny obraz. Mniej podoba mi się natomiast jasność, która nawet w maksymalnym ustawieniu jest co najwyżej umiarkowana. W świetle dziennym (mówimy tu o listopadzie, czyli głównie pochmurnych warunkach) korzystałam z najwyższego poziomu jasności, ale podejrzewam, że w słońcu wyświetlany obraz nie byłby dostatecznie widoczny.

W górnym, lewym narożniku ekranu umieszczony został podłużny otwór mieszczący dwa obiektywy aparatów do selfików. Frontowy panel zabezpiecza szkło Gorilla Glass 5. Warto dodać, że podczas noszenia okularów z polaryzacją ekran w pewnym stopniu przyciemnia się w poziomej orientacji. Niestety na górnej ramce nie umieszczono diody powiadomień - połączmy to z faktem, że nie ma tu AMOLED-owego ekranu. na którym zastosowano by funkcję Always on Display. W ten sposób Realme X3 SuperZoom pozbawiony jest narzędzi, by informować użytkowników o nieodebranych połączeniach czy nieprzeczytanych wiadomościach. Nie zapomnijmy, że na ekran jest fabrycznie naklejona folia.

Tylny panel jest szklany i ma oryginalny kolor - Glacier Blue, czyli niebieski, który ma przywodzić na myśl zorzę polarną. Na pewno wygląda oryginalnie i daje ciekawe refleksy w świetle. Na pleckach umieszczono podłużny moduł fotograficzny - cztery aparaty umieszczono w pionowej orientacji, poza modułem znalazła się dioda doświetlająca. Moduł wystaje ponad obudowę, więc aby usunąć różnicę poziomów warto telefon "ubrać" w etui z zestawu. Na panelu znajdziemy ponadto logo i nadrukowane oznaczenia.

Ramka urządzenia jest wykonana z tworzywa, zaokrąglona i koresponduje kolorem z kolorem obudowy. Po lewej stronie znalazły się przyciski do regulacji głośności, a po prawej, w niewielkim zagłębieniu, umieszczony został przycisk włącznika/blokady ekranu, który zintegrowany jest ze skanerem linii papilarnych. W smartfonach preferuję tę lokalizację czytnika - a tutaj na jej korzyść przemawia dodatkowo skuteczność i błyskawiczne odblokowanie ekranu. Producent powinien jednak poprawić płytkę dotykową, która ma dość ostre krawędzie. Warto dodać, że nie jest to jedyne zabezpieczenie biometryczne - jest tu też funkcja rozpoznawania twarzy, która jest równie dokładna, ale działa nieco wolniej. Na górnej krawędzi umieszczono dodatkowy mikrofon, który redukować ma hałasy z otoczenia podczas rozmów. Na dolnej krawędzi nie będzie zaskoczenia - standardowo jest tu port USB-C, głośnik zewnętrzny, otwór mikrofonu oraz tacka na karty SIM. Mieści ona dwie karty w rozmiarze nano i niestety nie ma tu miejsca dla karty pamięci.