Realme GT Master
Recenzja

Opublikowane:

Smartfon jak walizka

realme GT Master Edition to nieco tańsza alternatywa dla wprowadzonego na rynek z początkiem lata 2021 modelu realme GT. Smartfon przyciąga wzrok, ale czy jest równie łakomym kąskiem, jak jego droższy kuzyn?

realme GT Master Edition - wideorecenzja
wideo: mGSM.pl przez YouTube

Jak wygląda realme GT Master Edition?

realme GT Master Edition jest oferowany w trzech wersjach kolorystycznych. Dla miłośników klasyki przygotowano warianty Luna White i Cosmos Black, ale największe wrażenie robi odmiana Voyager Grey, pokryta na pleckach skórą wegańską. Sygnowana jest ona przez Naoto Fukusawę - japońskiego projektanta zajmującego się wzornictwem przemysłowym, który w tym wypadku inspirował się wyglądem popularnych walizek podróżnych. Wyszło bardzo efektownie, a przy tym praktycznie.

Wersja ta - którą testowałem i którą widzicie na większości zdjęć - nie tylko wygląda nietuzinkowo, ale znakomicie sprawdza się w codziennym użytkowaniu. Jest odporna na zarysowania czy upadki, a do tego - matowa struktura z przetłoczeniami zapewnia doskonały chwyt. Szkoda, że smartfon nie jest wodoszczelny, a szkło AGC DTstar, osłaniające ekran, nie jest mistrzem odporności na zarysowania. Co prawda, nie porysuje się od samego patrzenia, ale na moim egzemplarzu widać już pewne ślady użytkowania, choć nie traktuję go brutalnie. Fabrycznie, ekran chroni folia, ale jest ona wyjątkowo nietrwała. Musiałem zdjąć ją już po 3-4 dniach.

Tył telefonu - paradoksalnie - otrzymuje od producenta doskonałą ochroną. W komplecie znajdziemy porządny silikonowy pokrowiec, dopasowany stylem do urządzenia. A skoro mowa o komplecie, dodam, że znajdziemy w nim również kabel USB i pokaźną ładowarkę o mocy 65 W. Brawo! Do jakości montażu, materiałów czy estetyki samego urządzenia, zestawu czy opakowania - nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń. Dodam, że urządzenie jest smukłe, lekkie i całkiem poręczne.

R E K L A M A

Czy realme GT Master Edition ma dobry ekran?

Testowy egzemplarz realme GT Master Edition dotarł do mnie w trakcie urlopu, a aura szczęśliwie pozwoliła mi na sprawdzenie wyświetlacza w "warunkach bojowych" - czyli na słonecznej plaży. Po usunięciu marnej folii ochronnej, wyświetlacz uradował mnie swą czytelnością. Producent deklaruje maksymalną jasność 1000 nitów - a ja z kolei mogę wam powiedzieć, że w słonecznie dni z tego telefonu można korzystać naprawdę komfortowo.

Wyświetlacz cieszy też soczystymi barwami i wysoką częstotliwością odświeżania obrazu (120 Hz), a do tego, jego szkło nie jest przesadnie podatne na zabrudzenia. Mamy znakomitą ostrość i płynności obrazu, mamy również możliwość dostosowywania balansu i temperatury kolorów do naszych upodobań. Nie zabrakło trybu ochrony wzroku czy ciemnego interfejsu - ale obecnie to już standard. Zabrakło jedynie wsparcia dla HDR, ale pomimo to, ekran GT Master Edition oceniam wysoko - szczególnie, że mamy do czynienia ze smartfonem średniopółkowym.

R E K L A M A

Jak sprawuje się czytnik i rozpoznawanie twarzy?

Krótko ujmując: bardzo dobrze! Czytnik linii papilarnych znajduje się pod ekranem i działa zaskakująco dobrze. Ilość błędnych odczytów jest znikoma, a prędkość rozpoznawania odcisku - dobra. Jedyne, na co mogę narzekać, jako posiadacz większych dłoni - to umiejscowienie czytnika dość blisko dolnej krawędzi ekranu. Dla mnie - mógłby być nieco wyżej. Może po prostu trzeba się do niego przyzwyczaić, podobnie, jak do tego, że przyciski głośności są umieszczone na przeciwnym boku obudowy, co włącznik...? Na to też narzekam, bo czasem zdarza mi się przypadkowo ściszyć dzwonek, podczas blokowania urządzenia. Nie narzekam natomiast na układ rozpoznawania twarzy. Działa szybko, a w ciemności istnieje możliwość podświetlenia twarzy ekranem telefonu.

R E K L A M A

Jaka jest wydajność realme GT Master Edition?

realme GT Master Edition korzysta z niemal flagowego procesora Qualcomm Snapdragon 778G. Do tego może mieć 6 lub 8 GB pamięci operacyjnej LPDDR4X oraz 128 lub 256 GB pamięci Flash UFS 2.2, niestety, bez możliwości rozbudowy kartą microSD. Jak widzicie, "nie ma wstydu", co potwierdzają wyniki benchmarków. Smartfon rzeczywiście cieszy płynnością działania i pozwala bez wyrzeczeń pograć w nawet nieco bardziej wymagające tytuły. Co ważne, urządzenie nie wykazuje tendencji do przegrzewania się. Nawet kilka sesji "stres-testów" nie wykazało przesadnego wzrostu temperatury, ani spadków wydajności wiążących się z jej wzrostem.

Nawet grając na nasłonecznionej plaży nie odczułem dyskomfortu związanego z nagrzewaniem się obudowy. Ciepłota nie przekraczała granicy komfortu - zatem myślę, że wydajność telefonu i jego system chłodzenia nie dają powodów do narzekania. Tradycyjnie, będę narzekał na ograniczoną brakiem gniazdka microSD pamięć na dane. Na start, w mocniejszej wersji (której zakup rekomenduję) pozostaje nam ok. 230 GB. Wybierając tańszy wariant 6+128 GB, musicie się liczyć z niższą wydajnością i mniejszą przestrzenią na dane. Chyba nie warto tu oszczędzać.

R E K L A M A

Jaki interfejs ma realme GT Master Edition?

W realme GT Master Edition znajdziemy system Android 11 z interfejsem realme UI. Nakładka ta jest stosunkowo lekka, choć producent doposaża telefon w kilka preinstalowanych aplikacji. Można je na szczęście usunąć, choć niektóre - jak choćby SoLoop do montażu wideo, warto pozostawić. Interfejs ma tryb płaski, a także ciemną wersję, która może pojawiać się np. tylko na noc. Możemy modyfikować rozmiar czy krój ikon, możemy też spersonalizować animacje itp. Innymi słowy - mamy trochę dodatkowych opcji, ale jednocześnie nie odczujemy "przeładowania" interfejsu zbędnymi elementami. Interfejs proponowany przez realme jest prosty, rzeczowy i uporządkowany - nie narzekam.

R E K L A M A

Dźwięk, łączność, komunikacja - czyli szara codzienność

Nie narzekam też na możliwości komunikacyjne i jakość dźwięku w realme GT Master Edition. Smartfon obsługuje funkcjonujące u nas zakresy sieci 5G i całkiem dobrze radzi sobie z wyszukiwaniem zasięgu w kłopotliwych miejscach. Jakość dźwięku w słuchawce jest poprawna, podobnie, jak brzmienie głośnika "zewnętrznego". Daje radę - choć niestety jest tylko jeden.

Na pocieszenie, zamiast drugiego głośnika, producent zamontował gniazdko minijack, zatem bez problemu dobierzemy do smartfonu jakieś porządne słuchawki. W interfejsie znajdziemy rozwiązanie Real Sound, zawierające trzy predefionowane ustawienia korekcji dźwięku oraz opcję automatycznego dobierania optymalnego brzmienia, zabrakło natomiast radia FM.

R E K L A M A

Ile wytrzymuje bateria realme GT Master Edition?

Pod względem osiągów akumulatora, realme GT Master Edition jest typowym przedstawicielem gatunku średniaków. Użytkowany w miarę oszczędnie - jest w stanie przepracować dwa dni bez ładowania, katowany na pełnych obrotach - powinien dociągnąć od rana do wieczora. Godzina grania w "mocny" tytuł, przy maksymalnej jasności ekranu i w dość przeciętnym zasięgu 5G oznacza utratę ok. 10% energii. Oglądanie YT w podobnej sytuacji - to spadek o 5-6%. Jest całkiem dobrze, a to nie koniec pozytywów.

Korzystając z dość pokaźnej ładowarki (czasem nie mieszczącej się w ciasno obudowane gniazdka) pozwala doładować niemal pustą baterię w pół godziny. Już po kwadransie mamy prawie 60% naładowania, ale później tempo napełniania nieco zwalnia - ale i tak jest szybsze niż u wielu średniopółkowych konkurentów. I podobnie, jak w wielu innych średniakach, w realme GT Master Edition nie skorzystamy z ładowania bezprzewodowego...

R E K L A M A

Jakie zdjęcia i filmy robi realme GT Master Edition?

Na zdjęcia wykonywane przez realme GT Master Edition nie można narzekać. Aparat dobrze radzi sobie w większości scenariuszy, oferując ostre, dobrze doświetlone (czasem aż za dobrze...) fotki. Kolory są odzwierciedlane poprawnie, autofokus pracuje szybko i celnie, a w razie potrzeby można skorzystać z HDR, dającego przeważnie dobre efekty.

Aparat szerokokątny ustępuje nieco możliwościami głównemu - szczególnie nocą - ale z kolei pozwala objąć znacznie szerszy plan bez przesadnej deformacji geometrii obrazu. W "drugą stronę" - jest gorzej. Mamy tylko zoom cyfrowy, który pozostaje użyteczny do zakresu 2x. Dalej jest już gorzej, a przy maksimum (20x) - wręcz tragicznie.

Trochę gorzej wypadają też ujęcia makro - ale można uznać, że ich jakość mieści się w normie dla smartfonów ze średniej półki. Zaskakująco dobrze (choć nie twierdzę, że perfekcyjnie) wypadają zdjęcia nocne, szczególnie te wykonywane w dedykowanym trybie. Nie są na poziomie flagowców, ale jak na telefon ze średniej półki - są naprawdę przyzwoite. Na fotografię portretową również ciężko narzekać, podobnie, jak na aparat do selfie, w którym niezwykle polubiłem automatycznie włączający się HDR, pozwalający uchwycić szczegóły mocniej doświetlonego tła.

W prostym i czytelnym interfejsie aparatu znajdziemy nowość: tryb fotografii miejskiej. Mamy w nim możliwość skorzystania z czterech "ogniskowych" - w miejsce zwyczajnego przełączania się pomiędzy zbliżeniem. Przyznam, że poza oznaczeniem "zoomu" nie zauważyłem różnicy pomiędzy zdjęciami wykonanymi w tym trybie, a w czystym automacie z wykorzystaniem AI... A skoro wspomniałem o sztucznej inteligencji, proponuję włączyć ją na stałe. Ubarwi ona nieco szarą rzeczywistość - ale w sympatyczny, nienachalny sposób.

Co ciekawe, AI działa również podczas filmowania, ale efekty jest pracy są tu subtelniejsze. A skoro mowa o filmach - to ich jakość jest raczej przeciętna. Mamy skuteczną stabilizację cyfrową, a nawet tryb profesjonalny. Dźwięk jest rejestrowany właściwie, ale już ostrość i płynność obrazu mogłyby być lepsze.


realme GT Master Edition - przykładowe filmy
wideo: mGSM.pl przez YouTube

Ponarzekam też na brak możliwości przełączenia się na obiektyw szerokokątny w trakcie filmowania. Nagrywając - mamy jedynie cyfrowy zoom, zaś chcąc objąć szerszy plan - musimy przejść na szeroki kąt, nim zaczniemy nagrywać.

R E K L A M A

Czy warto kupić realme GT Master Edition?

realme GT Master Edition można kupić w wersji z pamięcią 6+128 GB za 1499 złotych, ale lepiej dołożyć i kupić wariant 8+256 GB, za 1799 zł. Różnica jest spora, ale zyskacie wyższą wydajność i większą przestrzeń na pliki - pamiętajcie, że pamięci nie da się powiększyć. W realme GT Master Edition zabraknie też wodoszczelności i ładowania bezprzewodowego - ale to koniec braków.

Reszta - tylko już cieszy. realme GT Master Edition oferuje znakomity wyświetlacz, przyzwoitą jakość zdjęć i całkiem dobrą - a co najważniejsze - stabilną - wydajność. Ma też NFC, minijacka, a przede wszystkim - błyskawicznie ładuje swą baterię, która jednak nie ma przesadnie dużej pojemności. Do tego smartfon jest poręczny, a w wersji sygnowanej przez Naoto Fukusawę jest nader oryginalny, a przy tym i praktyczny. To smartfon, którego zakupu nie potrafię odradzić - chyba, że koniecznie zależy wam na flagowym procesorze: wówczas musicie dołożyć jeszcze trochę grosza do realme GT - ale zbliżony cenowo wariant występuje z pamięcią 128 GB...

Plusy:

  • oryginalna obudowa w wersji od Naoto Fukusawy
  • AMOLED-owy, jasny ekran o odświeżaniu 120 Hz
  • przyzwoita wydajność, dobre chłodzenie
  • szybkie i bezbłędne zabezpieczenia biometryczne
  • gniazdo minijack
  • szybkie ładowanie
  • ładowarka SuperDART 65W i etui w zestawie

Minusy

  • brak OIS i teleobiektywu
  • brak obsługi kart pamięci
  • brak ładowania bezprzewodowego
  • brak pyło- i wodoodporności
  • bardzo przeciętna jakość wideo

materiał własny

O autorze
adam-lukowski.jpg
Adam Łukowski

Od 25 lat w branży nowoczesnych technologii. Pamięta pierwsze komórki i początki mobilnego internetu, ma za sobą również pracę w poczytnych czasopismach. Od początku istnienia mGSM.pl dostarcza aktualności i recenzuje urządzenia, korzystając z wiedzy i nabytego przez lata doświadczenia.

Artykułów: 16463

Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies