POCO X3 Pro

pytania użytkowników

Ciekaw jestem czy coś się zmieniło z telefonem kolegi od lipca ? Jak wynika z aktualnych wpisów problemy z tym modelem są. Ktoś może powiedzieć, że kilka opisanych przypadków o niczym nie świadczy. Ja jestem jednak innego zdania. Po pierwsze, wydaje mi się, że istnieje dość ograniczona możliwość rozpowszechniania takiej wiedzy. Nie ma jednego powszechnie znanego forum, gdzie takie sytuacje byłyby prezentowane. Poza tym wiele osób po prostu przez brak czasu, może także niewiedzę, nie ma jak podzielić się takimi informacjami. Sądzę, że ta "ciemna liczba" jest wielokrotnie większa od tej która obejmuje opisywane tu przypadki. Po prostu, zgodnie z prawami i regułami statystyki. Podobieństwo symptomów i kolejności zdarzeń tych przypadków świadczy o tym, że jest to problem faktyczny, związany akurat z konkretnym modelem telefonu, a więc można się pokusić conajmniej o stwierdzenie, że jest to problem systemowy. Nie jest to pewnie jedyny przypadek. Znamy przecież wiele przypadków, dotykających nawet uznanych producentów elektroniki, choćby związanych z bateriami do smartfonów, które się paliły. Należy zdać sobie też sprawę ze stponia skomplikowania technologii, masowości produkcji, a więc także istnienie braku możliwości całkowitego uniknięcia takich sytuacji. Niedopuszczalne moim zdaniem byłoby jednak, gdyby okazało się, że te problemy wynikają z czyjegoś celowego, zamierzonego działania.Podsumowując, do każdego użytkownika należy ocena, czy taka wada stanowi dla niego problem czy też nie, ale w mojej ocenie o wiele ważniejsze jest to, że urządzenie, bez którego ciężko już w dzisiejszym czasach się obyć, może w kompletnie zaskakujący sposób zakończyć swój żywot, stawiając nas z dnia na dzień w dość trudnej sytuacji (korzystamy przecież z wielu aplikacji bankowych, urzędowych, prowadzimy notatki, uzyskujemy i generujemy dokumenty, czy po prostu kontaktujemy się z innymi) niż samo to, że tracimy pieniądze i musimy zakupić nowe. Wiadomo, że zakup nowego urządzenia nie jest problemem, ale jest nim na pewno nagły brak dostępu do zasobów, które w telefonie zgromadziliśmy. Nawet pogodziłbym się z tym, że ono ma działać tylko przez dwa lata, ale chciałbym o tym z góry wiedzieć, a nie być zaskakiwany w taki sposób. To oczywiście nie jest koniec świata. Może nawet lepiej, bo pozwala otrząsnąc się z technologicznego letargu. Przypominamy sobie, że można płącić gotówką, sprawy urzędowe załatwiać pocztą lub osobiście, a podróżować z mapą w ręku a nie z nawigacją w smartfonie, ale z drugiej strony niech każdy "z ręką na sercu" przyzna się czy jest gotowy na taki scenariusz i nie sprawi mu to żadnego problemu. Najgorsze są oczywiście pierwsze dni, ale o dziwo, na razie daję radę ;-D wręcz zaczynam doceniać spokój, brak tych codziennych setek informacji, jakie generują nwoczesne smartfony. Na pewno zmusi mnie to do "powrotu do korzeni", choć do niedawna jeszcze sztywno stosowałem zasadę, że np. dane wszystkich kont, hasła czy kontakty zapisywałem w podręcznym notatniku. Jakieś 5-6 lat temu korzystałem też jeszcze, jak technologiczny dinozaur, z mojej niezawodonej Nokii E72 z pełną klawiaturą, nie martwiąc się o jakieś "Pegazusy" :-D. Później żona otrzymując w prezencie nowego Redmi Note 9 Pro oddałą mi swojego Mate 10 Lite i jakoś poszło. Ostatnie 3-4 lata uśpiły moją czujność i stąd w sumie wynikają problemy. Pozdrawiam wszystkich rozsądnie korzystającyh z nowoczesnych technologii.

Telefon mam ponad 3 lata, nie mam żadnych problemów, na szczęście, batera wytrzymuje od 3 do 6 dni w zależności od rodzaju użytkowania.