POCO X3 Pro

Specyfikacja techniczna

Krótko i na temat - telefon mam od 4 lat - niezliczona ilość razy spadł z wysokości 1,5m, kurz, pył, nawet dwa razy mi do wody wpadł. Wszystko przeżył, nie zacina się, wszystko nadal działa płynie. Jedyne co po takim czasie osłabło to bateria, ale po takim czasie użytkowania nie mogę się do tego przyczepić i tak nadal trzyma cały dzień na pełnym naładowaniu. Telefon jest dla mojego użytkowania po prostu niezniszczalny. Aparat jak na 4 lata wstecz solidny.

Trzy lata użytkownika i telefon zdechł. Nie był taki zły ale trwałość krótka.

NOWE USTALENIA. Dołączę do dyskusji. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale niektórych faktów nie da się nie zauważyć. Rzucę hasło "zmowa żarówkowa". Jak ktoś jest zainteresowany to jest wiele informacji. Zjawisko znane od bodaj że 100 lat. A wracając do tematu. Sytuacja jak widzę powtarza się. Poco X3 Pro zakupiony we wrześniu 2021 r. [...]. Poza kilkoma incydentami z grzaniem się baterii (w kilkanaście sekund robił się gorący, po czym po kilku minutach wracał do normy), sporadycznymi "zawiechami" (kilkusekundowe zacięcia) i powolnym restarcie w ostatnich miesiącach (po 2-3 minuty), telefon sprawował się dobrze. Kilka dni temu (a więc 2 lata i kilka tygodni po zakupie), podczas przeglądania internetu ekran zrobił się szary, za chwilę czarny i telefon przestał odpowiadać. Uruchamianie awaryjne, restart, próba resetu - bez skutku. Podłączony do laptopa jest rozpoznawany jak u innych, jako jakieś urządzenie USB, bez systemu. Za poradami znalezionymi w necie (jak ktoś potrzebuje to podrzucę link do strony) zainstalowałem sterownik Qualcomm. Pojawiło się więcej informacji o urządzeniu, że nie jakieś tam USB tylko konkretne USB. Próby uruchomienia dalej bez skutku. Podłączyłem do ładowania - nawet ikona baterii się nie pojawiła. Postanowiłem zastosować metodę znaną z baterii, czyli na kilka godzin do zamrażarki. Wiem, kontrowersyjne, ale trochę podziałało. Tzn. po wyjęciu i odtajaniu telefonu, po naciśnięciu przycisku uruchamiania pojawiła się na ekranie czarna ikona baterii z migającą błyskawicą. Jak widać problem jest chyba z energią, tzn. bateria jest w takim stanie, że nawet podłączona do ładowania, nie jest w stanie zapewnić odpowiedniego zasilania dla telefonu. Będę próbował dalej, ale przypomina mi to dawne historie min., z drukarkami HP i tajemniczymi czipami uśmiercającymi urządzenie po określonym czasie używania, z reguły kilka tygodni po końcu gwarancji. Na koniec wrócę do mojej teorii spiskowej. Otóż chwilę przed awarią rozmawiałem z żoną o nowych telefonach, tzn. chęci zmiany telefonu, akurat dla żony (teraz ma skądinąd bardzo dobry Redmi Note 9 Pro). Po kilku minutach takich rozważań i przeglądaniu ofert na necie, telefon padł. Przypadek - nie sądzę. Dla większości jasne chyba jest od dłuższego czasu, że smartfony nas podsłuchują. Klasyczny przykład, gdy rozmawiam z kumplami o połowach ryb, a po chwili u wszystkich pojawiają się reklamy sprzętu, wędek, kołowrotków itp. itd. Spróbuję walczyć dalej. Mam już aplikacje i czysty ROM do wgrania, ale w świetle nowych spostrzeżeń z baterią, nie wiem, czy ma to sens. Nie byłoby problemu gdyby nie fakt, że jakieś 2-3 % zawartości telefonu jest mi zajebi...cie potrzebne, min. zdjęcia z naprawy samochodu, czy dokumentacja zdjęciowa ze szkody. Na pewno zmienię podejście do wykorzystania telefonu, jako głównego urządzenia w codziennym życiu. Współczesne telefony właściwie nie dają żadnych szans na uniknięcie kłopotu w takim przypadku, w przeciwieństwie do np. laptopa, gdzie możliwości odyskania informacji, choć nie nieograniczone, to jednak są dużo większe.
Dodam tylko, że po podłączeniu do laptopa, przy wciskaniu przycisku zasilania (ok. 10-15 s) coś się dzieje z telefonem, tzn. w jakiś sposób włącza się i wyłącza, choć na ekranie nic się nie dzieje, ponieważ w laptopie słychać dźwiek jaki jest przy podłączaniu i wyłączaniu urządzenia do złącza usb (taki specyficzny "dżngiel" dźwiękowy). Nie zmienia to faktu, że z telefonem nie można noc zrobić, a mi chodzi teraz wyłącznie o dostanie się do pamięci. Oczywiście kłania się nie robienie kopii zapasowej, ale kilkukrotnie próbowałem to zrobić i zawsze kończyło się to niepowodzeniem, dlatego w końcu dałem sobie z tym spokój. A propos - może właśnie ktoś mógłby pomóc dostać się do pamięci, czy jest tam jakieś złącze, może są jakieś sprytne urządzenia do tego, ewentualnie jak podłączyć zasilanie "na krótko". Jestem skłonny wybebeszyć padło, żeby tylko odzyskać dane.

Po pierwsze,podobnie jak w Poco X3 NFC, w Poco X3 Pro jest radio FM.
Po drugie, posiadałem dwa tygodnie wersję X3 NFC 6/128 i mam pewien punkt odniesienia. Obydwa były niebieskie,jednak o ile NFC ma cały tył błyszczący to PRO ma błyszczący tylko pasek z teksturą pasków i napisem POCO, węższe paski są jakby oszronione(w końcu Frost blue) i przypominają metal(w NFC całość przypomina szkło). Kolejna różnica,która rzuca się w oczy to lepsza czerń i kontrast ekranu. W NFC było przeciętnie i ze względu na ,,szarą czerń" telefon poszedł na zwrot..tutaj jest tak jak powinno (wiadomo amoled to nie jest) ale jest dobrze. W wersji PRO ponoć jest niższy poziom jasności maksymalnej,jednak nie odczuwam różnicy,wyższy kontrast to rekompensuje. Posiadam wersję 8/256 , szybkość i płynność działania jest odczuwalnie lepsza,choć wersja NFC też pod tym względem też nie zawodziła.
Wersja pro posiada bluetooth 5.0 vs 5.1 w modelu X3 NFC, obydwa łączą się ze słuchawkami za pomocą aptxHD (gdy ten jest obsługiwany przez słuchawki,odbiornik itp.) i tutaj różnic nie ma. W przypadku słuchawek przewodowych też nie zauważyłem różnic pomiędzy wersjami Poco. W obydwu przypadkach nie było problemu, nawet w ,,napędzeniu" 150 ohmowych Sennheiserów HD660s.
Obydwa modele wspierają natywne odtwarzanie DSD.
W sofcie większych różnic nie zauważyłem,tu jednak jeszcze pozostaje kwestia czasu i dłuższego testowania. Wersja NFC ma Androida 10, wersja PRO już 11.
Na koniec aparat,już na początku liczyłem się z tym,że na papierze PRO ma gorszy aparat. Czy aby na pewno? Niewątpliwie zdjęcia 64MP (NFC)pozwalają na większe powiększenie niż te 48MP(PRO).
Zdjęcia w dobrych warunkach też mają jakby więcej detali.
NFC ma też lepszy tryb ultra-szeroki 13MP vs 8MP.
Jednak już standardowe fotki dają do myślenia, w NFC sporo zdjęć robionych rybom w akwarium,czy gekonowi w terrarium miało problemy z detalami. Wersja PRO moim zdaniem radzi sobie znacznie lepiej. Zdjęcia są wyraźniejsze i posiadają mniej cyfrowych szumów (zdjęcia w mieszkaniu,przy słabszym oświetleniu).
Przedni aparat jest identyczny 20MP
Podsumowując,Poco X3 Pro to bardzo dobry telefon,najwydajniejszy w swojej półce cenowej. Konkurencja w tym przedziale oferuje około 60% tej wydajności, jednak instaluje coraz częściej wyświetlacze Amoled i bardziej zaawansowany aparat.
W wersji NFC jedynie aparat w trybie 64MP i ultra-szeroki oferują lepszy poziom, wszystko inne wypada korzystniej w wersji PRO.

Używam od niecałego roku. Wybrałem go gdyż chciałem mieć coś na kilka lat, bo:
- aktualnie dostępny jest alternatywny OS na niego - Lineage OS, zakładam więc, że nawet gdy xiaomi przestanie go wspierać to przerzucę się na alternatywny
- ma ogromny zapas mocy obliczeniowej
- ma nowy tym pamięci (w miarę nowy i super opcja w jego kategorii cenowej)
- aparaty są dość ok, jak na moje zastosowania. Polecam doinstalować sobie GCam, bo czasami aplikacja od google do robienia zdjęć robi lepsze od stockowej. Trzeba ją zainstalować ręcznie.
- ma dużą baterię, starcza mi na 2 dni około, ale ładuję ją częściej, dla jej zdrowia.
- ma rozszerzalną pamięć
- Audio jack, ir blaster (który z odpowiednią apką działa jak pilot do lustrzanki)
- całkiem niezłe głośniki stereo
- nie grzeje się przy normalnym użytkowaniu i przy ładowaniu, więc bateria będzie żyła dłużej
- ma wysoką ocenę naprawialności (choć aby zdjąć ekran trzeba go podgrzać)
- to dość popularny model więc ma dużą dostępność dodatków i w przyszłości mam nadzieję (odpukać) też części zamiennych

Narzekać mogę na:
- ekran który się sam włącza i wyłącza po dłuższej rozmowie przy trzymaniu tel przy uchu
- rzeczywiście czasem przyciemny ekran i niezbyt trafne dostosowanie jasności do otoczenia. Z tego co widziałem nie można manualnie tego dostosować tzn zwiększyć automatyczną jasność
- czasami czytnik palca nie łapie
- mój wybór, ale szkoda że nie ma oled, cóż za tę cenę jest i tak super.
- stockowa aplikacja do robienia zdjęć mogłaby mieć lepsze rozmieszczenie funkcji bo czasem chcąc złapać ostrość na czymś z boku klika się w opcje, ale wystarczy przesunąć kadr.
- filtr niebieskiego światła - ja używam do tego apki Twilight i ta ma czasami problemy na tym tel, ale da się je rozwiązać.

Dla osób posiadających ten tel - polecam w opcjach zmniejszyć prędkość animacji do minimum, wtedy tel przy poruszaniu się w systemie działa zwinniej.

Witam testuje ten telefon od 2 dni i nie wiem jak ludzie mogą być z niego zadowoleni. Głośność rozmów jest ok moim zdanie głośno ale bez przesady że ktoś to porównuje na najniższym poziomie głośności z funkcją głośno mówiąca. Ten telefon jest strasznie duży i troszkę gruby ale to ze względu na baterie to da się zrozumieć. Soft no z tym messangerem to przegieli pałkę troszkę bo tych kwadracików nie da się używać bo jak się je odpali to potem klawiatura zasłania pasek gdzie się pisze i nie można przeczytać własnej treści i wysłać bez ściągania klawiatury. Etui w miarę git przynajmniej zakrywa aparat na 1mm żeby się nie porysował na płaskiej powierzchni tylko szkoda że tak się gibocze w każdą stronę ale to większość telefonów co ma wysunięty aż tak aparat. Ale jest jedna rzecz której nie przeboleje czyli to zwalona dioda powiadomień, która jest ukryta w środku telefonu za tym głośnikiem do rozmów z przodu telefonu no co za debil ją tam umieści rozumiem że ma być bez ramek i wszystko ale jak telefon leży na stole i jest się oddalonym o 30cm to nie ma szans że widać tą diodę tylko jak się patrzy centralnie na telefon to ją widać. Bateria no nie wiem czemu każdy ją chwali ale ucieka bardzo szybko nie wiem co jest powodem nawet ekran używam na 60Hz bez funkcji oszczędzania energii no bo bez przesady żebym w nowym telefonie bał się czy mi dzień wytrzyma na pełnym ładowaniu. Moim zdanie telefon bardzo słaby jeśli chodzi o aspekt gier to no daje rade ale strasznie się grzeje aparat tak się nagrzewa że użytkowanie jest tak średnio wygodne, telefon działa szybko to prawda nie zaciął się ani razu tak więc jest dobrze, aparatu zbytnio nie używam pobawiłem się trochę makro i no chyba nie działa na normalnym aparacie jestem w stanie zrobić tak samo ostre zdjęcia małym przedmiotą jak z tą funkcją makro. Mam wersję 8/256 GB co myślicie wymienić ten telefon?

Telefonu używam dwa miesiące. Wrażenie ogólne bardzo pozytywne. Do telefonu pochodzę bardziej praktycznie, zastępuje mi w jakieś mierze komputer. Szybkość działania na wysokim poziomie. Jak coś zamula, można użyć aplikacji do oczyszczenia systemu. Wiele osób narzeka na oprogramowanie oraz na reklamy w nim umieszczone. Szczerze ja ich praktycznie nie widzę, chyba że używam dodatkowych aplikacji typu przyspieszenie systemu dodanych do systemu. Nigdzie indziej ich nie widzę. Audio dobre mogło być lepsze. Bateria działa dobrze, ale po dwóch miesiącach czuje większy spadek, gram w jedną wymagająca gierkę, zwykłym użytkowaniu też mam wrażenie jakby szybciej spadła wartość naładowania. Zasięg działa prawidłowo, codziennie robię trasę około 60 km, potrafi na chwilę przerwać rozmowę, ale to raczej wina zmiany nadajnika lub pasma. Jak ktoś wyżej pisał, że miał problem z echem, też na niego natknąłem, występuje jak zawsze dzwonię w rodzinne strony, myślę że to nie jest to wina urządzenia, na kilku innych markach miałem to samo dzwoniąc w to samo miejsce, bez różnicy jaki telefon miał odbiorca rozmowy. Wyświetlacz ma swój plus, jeśli chodzi odświeżenie oraz czułość dotyku. Minus jeden, dużo gorzej świeci od Sony Xperia xz2. Nie jest tak jasny pomimo że, poprzedni telefon też posiadał ips. Obudowa wygląda plastikowo, ale jest dużo wytrzymalsza, niż na to wskazuje. Telefon zaliczył glebę w biegu w sposób w jaki upadł sugerował że wyświetlacz zostanie zbity. Okazało się że ramka delikatnie odrapana. A wyświetlacz nie nosi śladu zadrapania. Apart jak dla mnie ok, nie mam dużych wymagań, robi dobre zdjęcia, ale potrafi czasem je przekoloryzować. Z porównaniem do aparatu Samsunga s20 czuć różnicę.

Jak to zwykle bywa z chińczykami nie polecam zdecydowanie.Xiaomi,realme,VIVO mają problemy odwieczne z oprogramowaniem.Przerobilem 2 z tych marek dosadnie i nigdy więcej.Zasieg słaby z kilku modeli na nowych kartach SIM- granie na pewnych modelach ok ale praca mobilna maks do 3 lat.Cos zaczyna się lagowac,coś psuć.Xiaomi miałem kilka i te "średniaki" a i jednego flaga.Wgrywalem oprogramowanie do XDiaomi globalne.W przypadku chińskich smartfonów- inwigilacja na każdym kroku! Nawet gdy wyłączysz pewne funkcje:-) bo te telefony mają wbite w Kernel fabrycznie chiński śmietnik śledzący użytkownika.2 ładowarki z szybkim ładowaniem a psucie stopniowe baterii.Wyjaśniam - używanie zamiennych kabli lub innych ład. Z innym woltarzem zajeżdża baterie totalnie ,.Kolejna rzecz- nakładka= brak odpowiednich zabezpieczeń androida poprzez wciskanie pseudo-szpiega jakim jest skaner usuwania śmieci,czyszczenia ramu i uwaga""skanowania"" gdzie to co masz w życiu nie wykryje a raczej wyśle metadane w tym- -twoje prywatne rzeczy-- do chińskich cwaniaczków.Podsumowanie = sprzedajesz prywatność zdjecia,SMS,mms,historię w tym połączeń za zabawkę bardziej do grania niż poważniejszych rzeczy i nawet o tym nie wiesz.W kwestii wydajności= to jest kwestia kilku letnia czyt. do ok 3 lat przy dobrym farcie, jeśli szybciej nie zacznie coś siadać w środku. Temat jest dużo szerszy i napisałem ten kom. Dla zastanawiających się nad zakupem.Kup Oneplus,Samsunga,iPhone tylko takie marki da się polecić w 2022 roku.Tez mają swoje wady,natomiast jak dobrze zainwestujesz to nie bedziesz musial po serwisach latać bo chciałeś przycebulić.Pozzdrawiam

Posiadam wersję 6/128gb w niebieskim kolorze.
Smartfon użytkuję od ponad dwóch lat, przed końcem gwarancji około miesiąca padła płyta gówna - tak po prostu. Wyłączył się i już nie wstał, odesłałem do ccs, wymienili mi płytę główną w przeciągu tygodnia. Ogólnie ze smartfona jestem zadowolony, bardzo szybko chodzi nawet po upływie dwóch lat. Jeżeli chodzi o nakładkę miui, przypadła mi do gustu. Ale wszechobecne reklamy w systemie już nie, da się je wyłączyć. Ale w co niektórych aplikacjach już nie da rady, jak w muzyka czy mi video oraz centrum gier. Volte oraz Vo Wifi raz działa, raz nie działa - jak mu się podoba, ale przeważnie działa. Tylko tej usługi nie mogłem aktywować na poco, dopiero jak przełożyłem kartę z Play na starego Samsunga i aktywowałem kod, to usługa ruszyła i przełożyłem z powrotem kartę. We wcześniejszej płycie głównej lepiej chodził moduł NFC, zawsze płatności przechodziły, na tej płycie co mam teraz, to czasami telefon nie może się połączyć z terminalem. Jeżeli chodzi o zdjęcia, ładne wychodzą tylko w pogodny dzień z dużą ilością światła, w nocy są po prostu słabe. Osobiście smartfon zawsze wymieniam co 3 lata. Mam nadzieję, że płyta nie padnie jeszcze przez rok. A granie w gry bardziej potęguje, że smartfon szybciej padnie. Prawdopodobnie od przegrzania padają te telefony.

Mam tą bogatsza wersję z dodatkowym RAM. Jestem zachwycony tym tanim telefonem. Bateria nie starcza mi na długo, ale używam ekranu 120 hz oraz cały dzień chodzi u mnie YouTube oraz aplikacje wszystkie możliwe w tle. Wydajnościowo jest petarda. Porównuję do Sony Xperia czy premium, oraz huaveia, z którego korzystałem wcześniej. Głownie zależało mi na dużym ekranie i dobrym dźwięku i powiem szczerze, pierwszy raz mam do czynienia z telefonem, który gra tak głośno!!! Aparat robi zdjęcia średnie, ale nie są to foty, które nie nadają się do mediów społecznościowych. Do selfie jest okej, nie będziecie niezadowoleni! Dodatkowo nikt nie pisze ale tel. posiada sporo opcji edycji i upiększania fot. W Sinym który parę lat temu był flagowcem zdjęcia i edycja były beznadziejne. Najważniejsze, reklamy w aplikacjach DA SIE WYŁĄCZYĆ. Zajęło mi trochę, ale są poradniki w necie jak to się robi. Dzięki temu interfejs jest czytelniejszy i nie denerwują tak jak na początku. Tel. jest dosyć ciężki, trzeba mieć to na uwadze. Jednak mimo to nigdy nie wypadł mi z ręki, nie spadł na głowę, gdy na leżąco oglądałem YouTube, ani nic z tych rzeczy. To naprawdę kawał fajnej maszyny za niewielkie pieniądze. Nie wiem jakie ktoś musi mieć oczekiwania od smartphonu, żeby nie być zadowolonym!!!