POCO F3

Opinie użytkowników

Nigdy więcej tego telefonu. Resetuje się jak sam chce. Chodzi jak muł, jak ma trochę zajętej pamięci.

Wszystko oki. Oprócz problemów ze słyszalnośćią tego telefonu w rozmowach, to największy problem. Sam wymieniłem mikrofon ten sam problem. Jak wysiadałem z tyłu auta z kieszonki wypadł mi telefon tylna opona przejechała go, szacun za to że zadzwonił mogłem jeszcze odebrać połączenie i porozmawiać. Gniazdo do ładowania po 2 latach było do wymiany intensywne użytkowania, ale to wszystkie telefony.

Tydzień temu zmieniłem POCO F3 na F6. Nie, nie zepsuł się. Nie miał też zielonej poświaty, nie padła płyta główna ani czujnik zbliżeniowy. Nie zacinał się ani nie spowalniał. Robił normalne, przyzwoite zdjęcia w dzień i trochę gorsze w nocy, ale ja nie robię zdjęć w nocy i pewnie 90% użytkowników również nie :) Nie wyskakiwały mi również reklamy na cały ekran, ani nie wariowały aplikacje. Przez ponad 3 lata nie musiałem nic z tym telefonem robić poza normalnym użytkowaniem. Wystarczy dobre etui i szkło i trochę zdrowego rozsądku.
Zostaje w rodzinie, a ja mam nowy z 512 GB miejsca, co było głównym powodem zmiany. No i zbliżający się zapewne koniec wsparcia aktualizacjami. Jeśli ktoś ma możliwość kupić takie F3 w dobrym stanie i tanio, np dla dziecka lub jako drugi telefon, to będzie to dobry wybór.

Telefon mam od ponad 2,5 roku.Bateria trzyma dobrze.Codziennie w pracy 8 godzin ekran cały czas włączony(YouTube,tik tok i inne)na wiifi zostaje ponad 35%.Ogólnie dobry zakup.Szybko można go podładować około 45 minut.Zdięć nie robię nie oceniam.Na lte+ czy 5g 150 Mbs pobierania.Nie tnie się,nie zawiesza.nie mam zabezpieczenia na ekranie noszę w kieszeni z kluczami i nie ma ryski.Ram w ustawieniach można podkręcić o5giga 8+5.I funkcja call Wii fi jest pomocna.Nigdy tak długo nie miałem jeszcze jednego telefonu i naradzie nie planuję go zmienić

Powiem krótko. Mam go do dzisiaj od premiery. Jest cały potłuczony, upadków przeżył tysiące. Nie jest jakimś kozakiem, w końcu to żaden flagowiec. Zdjęcia robi średnie. Nie miałem z nim właściwie żadnych problemów nie zacina się nawet przy wielu aplikacjach czy grach. Gra przyzwoicie muzyka. Bateria do tej pory trzyma dobę przy normalnym użytkowaniu. 5g śmiga. Nfc jeszcze lepsze. Odciska palca do tej pory nie sprawia problemu. W tej cenie naprawdę polecam. Jestem z niego bardzo zadowolony.

Matryca tylnego aparatu głównego jest Sony z przetwornikiem Exmor.
Ma 12 mega pixeli podzielonych siatką na 4, co daje 48 mega subpixeli.
Podział pixeli i przetwornik Exmor niesamowicie zaszumiają i masakrują zdjęcia.
Mam POCO F3 i zdjęcia są naprawdę fatalne. Co gorsza, nawet przy natywnych zdjęciach 12 mpx obraz też jest kiepski. Dobrze widać to na sierści psa.
Nigdy matryc Sony. Zamiast trzech aparatów wolałbym jeden z większą matrycą.
Większą fizycznie, a nie w ilości subpixeli.
Poza tym na szczęście telefon sprawuje mi się dobrze.
Niestety moja dziewczyna miała POCO X3 PRO i zaraz po rękojmi padła płyta główna. Serwisant skasował mnie na 300 zł. oznajmiając, że telefon jest nie do naprawy. Dodał, że Samsunga by mi naprawił w 5 minut od reki. Jak poczytałem opinie, o padających płytach, to choć ja, moja kobieta i córka mieliśmy już 6 różnych Xiaomi, tym razem bałem się kupić tę markę. Kupiłem kobiecie w zamian Samsunga A34, o wyglądzie grubej cegły, z taką samą matrycą Sony, tylko mniejszym ekranem, paskudną obudową, wolniejszym procesorem, nakładką będącą ubogą wersją MIUI, tylko bez dźwięku 3D i kilku innych opcji. Samsung nie ma też mikrofonu między obiektywami, do zoomu video, ale za to jest szansa na naprawę po gwarancji.
Tak więc podsumowując - jak ktoś chce mieć wysokie parametry, ale tandetne części i jest gotów zmieniać telefon co 2 lata, to modele Xiaomi powinny zaspokoić oczekiwania, a wybór jest naprawdę duży.
Jeśli ktoś chce użytkować dłużej i nie ma pieniędzy na wyrzucenie do śmieci po 2 latach, to może jednak lepiej ubogiego Samsunga. Dodam też, że Samsung nawet nie dodał ładowarki i etui do telefonu. POCO ma ładowarkę i silikonowe etui. No i szybsze ładowanie. Do tego oryginalne, eleganckie etui z klapką w markecie MI kosztuje tylko 20 zł.

Poco F3 mam prawie 2 lata i sprawuje sie naprawde wzorowo, do dziś tj 2023 rok nie ma dla niego konkurenta, mocne głośniki stereo, mocny spapdragon 870 i poprawione MIUI 14 Andr 13 naprawde robią robote, do tego dobre szybkie ładowanie, mimo że tylko 33 W to i tak smartfon ładuje się w około 30-45 min max, zależy czy telefon był obciążony przed ładowaniem, do tego możliwość edycji kolorów ręcznie, czego w prawie wszystkich smartfonach brakuje, np edycja gamma itp, a biała wersja wraz z aparatem wygląda super, matowy tył robi naprawdę robote

Jedyne minusy to:

-Brak nagrywania w 4k 60 fps (przynajmniej w stockowej apce aparatu

-Widoczny szary ekran przy czarnym ekranie, można to zobaczyć jak sie zresetuje telefon na jasności 5%, wtedy przy logo POCO widać, nie wiem od czego to sie dzieje, ale naszczęście kolory są okej a ten problem widać tylko przy resecie na poziomie 5% baterii

Oprócz tego telefon nie ma sobie równych a Android 13 spokojnie z 2 lata albo więcej jeszcze posłuży

Niestety nie polecam. Teraz mam problem sprawdzić, czy kupiłem go poniżej progu gwarancyjnego, bo nie mogę znaleźć paragonu. Telefon padł mi trzeci raz. W styczniu pierwszy raz, 3-go maja 2023, drugi raz i dziś, tj. 5 maj 2023 trzeci raz na AMEN. Nagle zaczął mi się resetować, aż do rozładowania baterii. Potem, gdy go podładowałem odpalał, ale dziś nawet przy podładowaniu się resetuje. Telefon dobrze mi śmigał, nie używałem go do gier. No ale jak już płyta główna pada po około 1,5 -2 lata to jest baaaardzo źle. Kolega z pracy ma Red Mi Note kupiony w tym samym czasie co ja POCO F3 i już mu się zawieszał 7 razy. Mi niestety za trzecim nie wrócił do żywych.
Jeśli ktoś poleca w ogóle Xiaomi, to powinien wyjaśnić przynajmniej, czy problem z płytami głównymi został już rozwiązany. Bo to jest tak jak w samochodzie z silnikami. Jeśli jest problem globalny, to powinny być zamiany telefonów lub zwroty kasy. Dlatego już szukam nowego telefonu, ale jak widzę zachwalanie telefonów Xiaomi, ale bez komenyarza odnośnie tych wadliwych płyt łównych to mnie krew zalewa. Zaznaczam, że to jest opinia ludzi z siedmiu punktów naprawczych telefonów, + opinie w necie. Problem istnieje i nie jest mały.
Pozdrawiam
Darek z Płocka

Według mnie telefon dla zwykłego szarego człowieka całkiem spoko lecz po 2 latach użytkowania telefon miał wymieniany moduł ładowania i widać wypalony ekran :)
Największy mankament który mnie denerwował to taki że telefon się grzał... Po nagrzaniu do ilus stopni ładowanie zwalniało z powiedzmy z 4000 na 900-600 według programu ampere mało tego przełączał się sam z 120hz na 60hz jedyny powrót do 120 trzeba było gnać w ustawienia i przestawiać ręcznie no i wyświetlacz tracił jasność maksymalną nie podoba mi się kierunek POCO kupiłem ten telefon bo brat polecał i kolega ale im wiele nie potrzeba ja bez telefonu jak bez prawej ręki tak że teraz mam już Xiaomi 12t i się dobrze zapowiada dużo lepiej niż początek POCO

Telefon użytkuję od dłuższego czasu. Rzecz, która wywarła na mnie dobre wrażenie to czas działania na baterii, zarówno przy normlanym codziennym użytkowaniu jak i siedzeniu non stop w internecie czy korzystaniu z nawigacji.

Wyświetlacz ma w miarę dobrą jasność, choć w letnie bardzo słoneczne dni jest po prostu średnio-dobrze.

Rozczarowałem się natomiast aparatem... przedni nawet w trybie hdr radzi sobie słabo, hdry często wychodzą sztucznie i widać wyraźną linię odcięcia (łączenia hdr), brak manualnych ustawień dla przedniego aparatu i zapisu plików RAW.

Tylny standardowy robi zdjęcia poprawne/dobre tylko w ładne dni, jakość mocno spada gdy na zewnątrz jest szarówka (mocno pochmurny dzień) lub zbliża się ku wieczorowi. RAWy nie zawierają zbyt wiele informacji, raczej są zaszumione dość mocno powyżej ISO-320.

Tylny szerokokątny robi zdjęcia bardzo średnie/słabe, o ile w ładne słoneczne dni zdjęcie wyjdzie po prostu średnie, to przy słabszym oświetleniu będzie fatalnie. 8 mpix to za mało, a matryca wielkością nie grzeszy. Ustawianie ISO powyżej 160 nie ma sensu.

Jeśli chodzi o wideo - z szerokokątnego - fullHD, stabilizowane cyfrowo, jest w miarę znośne, wiadomo jakością nie powala, ale jest płynne, dobrze stabilizowane.

ze standardowego 4k, stabilizowane cyfrowo 30fps, jest średnio płynne, obrazek jest dość ładny i dość dynamiczny (choć szału nie ma), niestety ciągłe pływanie autofokusa i drganie stabilizacji powoduje że wideo wychodzi niezbyt ładnie, a bardzo źle w warunkach słabego oświetlenia - autofokus wtedy szaleje i stabilizacja przy tym też ma problemy.