Wytrzymałość
Odporność smartfonu na wodę, kurz i upadki to podstawowa zaleta i najważniejsza cecha Bravera. Chwali się oznaczeniem IP68, co oznacza, że zapewnia stopień ochrony przed przedostawaniem się ciał stałych, wnikaniem wody i pyłu, opisany w normie PN-EN 60529:2003 Stopnie ochrony zapewnianej przez obudowy (Kod IP). Pierwsza cyfra - 6 - oznacza, że urządzenie ma pełną ochronę przed wnikaniem pyłu, druga - 8 - natomiast, że może być stale zanurzone w wodzie. Producent chwali się także, że Braver przeszedł rygorystyczne testy na upadek.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Z tego względu wygląd odgrywa drugorzędną rolę w Overmaxie najbardziej liczy się funkcjonalność. W "normalnym" smartfonie wielkość ramek i stosunek przekątnej ekranu do wielkości całego urządzenia wołałyby o pomstę - tutaj nie wywołuje wrażenia. Powierzchnia wyświetlacza znajduje się poniżej krawędzi gumowej obudowy, co dodatkowo chroni ten element przed uszkodzeniami mechanicznymi.
Gumowa obudowa z masą żłobień i wytłoczeń z pewnością zapobiegnie przypadkowemu wysunięciu telefonu z ręki (nawet jeśli telefon trzymany jest w grubych, roboczych rękawicach) i doskonale chroni urządzenie w razie upadku. Porty oraz gniazda są należycie zabezpieczone uszczelnianymi zaślepkami i nie ma obaw, by otworzyły się przypadkiem - raczej trzeba włożyć sporo siły, by dostać się do gniazd.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Pokrywa baterii skutecznie zabezpiecza wnętrze smartfonu przed wodą czy pyłem - najpierw należy ją jednak porządnie przyśrubować, stopniowo dociskając ten pozornie niedopasowany element do obudowy (ale uwaga na gwinty śrub, wydają się dość delikatne).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Smartfon poddałam wielu testom polegającym na rzucaniu smartfonem o różnie powierzchnie, kopaniu go, "przypadkowemu" upuszczaniu na różne powierzchnie, upadkom z pierwszego piętra, poddawaniu go działaniu piasku i żwiru oraz zatapianiu - w większości przypadków przetrwał wszystko bez szwanku, a moje działania nie zrobiły na nim większego wrażenia. Po jednym upuszczeniu pojawił się ekran Recovery mode w języku chińskim, a po jednym z upadków z piętra telefon się wyłączył na amen - w tym przypadku bateria musiała się przemieścić, gdyż odśrubowanie klapki i poprawienie ułożenia ogniwa przywróciło Bravera do życia. Dość długo przetrwała fabryczna folia na ekranie - wykończył ją dopiero żwir, na który spadł telefon. Ale sam wyświetlacz pozostał wolny od uszkodzeń. Zakopanie w piasku nie zaszkodziło Braverowi w najmniejszym stopniu (choć trochę czasu zajmuje, by usunąć go z zakamarków obudowy), a zatopienie w morskiej wodzie udowodniło, że obudowa jest szczelna i z powodzeniem działają wszystkie funkcje telefonu (włącznie z odtwarzaniem muzyki i nawiązywaniem połączeń) - możemy spodziewać się co najwyżej pogorszenia funkcjonowania głośnika i mikrofonu, co ustąpi po wysuszeniu telefonu.
|
|||
Testy wytrzymałości smartfonu Overmax Vertis Braver wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!