Oppo Reno 6 Pro 5G

Opinie użytkowników

Mam ten telefon od ponad 3 lat i jest cały czas w pełni kondycji... Chyba najlepszy z tych co miałem a przesiadałem się z Samsunga...

Kupiłem w marcu 2023 za nie całe 2000 zł. Nowy w Media Markt. Miałem Huawei P30pro i zmieniłem na Samsunga A52s i od tego momentu przez pół roku szukałem telefonu. O ile Samsung to szajs to Reno 6Pro w najważniejszych dla mnie aspektach dorównał Huawei P30 Pro. Zdjęcia dobre, video bardzo fajne chociaż woda. "sztuczność" stabilizacji. Lepiej tak niż nic nie widzieć na filmie kręconym w ruchu. Wyświetlacz czytelny, ale krawędzie nie potrzebnie zaokrąglone. Telefon kupiony z Androidem 11 w kilka dni już miał 13. Trochę się przyzwyczajalem do regulacji głośności po lewej stronie. Bateria trzyma 1 dzień i na koniec zostaje 15-20% Nie dał bym za ten telefon w dniu premiery prawie 4 tys ani dzisiaj więcej niż 2.

Czytam te negatywne opinie i może trafiły się jakieś wadliwe egzemplarze. Posiadam oppo Reno 6pro od ponad pół roku i nic się z nim nie dzieje. Wszystko ładnie śmiga i nie wiesza się. Jedynie mogę się doczepić do aparatu w złych warunkach oświetleniowych. Są małe szumy i mam nadzieję że naprawią to z aktualizacją do androida 13. Jeśli o mnie chodzi to mogę ten telefon spokojnie polecić.

Chciałbym odradzić zakup Oppo Reno 6 pro. Podczas rozmowy telefonicznej zaczął padać deszcz. Rozłączyłem rozmowę i schowałem telefon do kurtki przeciwdeszczowej. Po wyciagnięciu telefon w domu okazało się że wewnątrz aparatu są kropelki wody i telefon robił foto jak za mgłą. Pochodził 1 dzień i się wyłączył. Telefon został wysłany na gwarancji przez euro agd do producenta. Po ok. tygodniu telefon wrócił nie naprawiony z adnotacją- telefon zawilgocony odmowa serwisu. Producent nie napisał że telefonu należy używać tylko w pomieszczeniach zamkniętych. To skandal przecież to jest narzędzie pracy i telefon powinien być użytkowany zgodnie z przeznaczeniem. Takie traktowanie klienta jest nie dopuszczalne, dlatego przestrzegam przez zakupem Oppo skoro tak traktują swoich klientów. Telefon kosztował to ok 3400zł . Jak macie inna alternatywę wybierzcie innego dostawce, który traktuje swoich klientów poważnie.

Ten telefon to porażka... Raz na 3-4 dni muszę przeprowadzić reset bo nikt mnie w słuchawce nie słyszy... Aparat dno, miałem P30 pro i ten łoppo nie ma nawet podejścia... Pomimo, że telefon ma dobre parametry jest dla mnie niewypałem. Wiesza się, gubi zasięg i dziwne problemy ze stabilnością... Masakra...

Witam wiadomość do mGSM nie spotkałem się z modelem oppo reno 6pro 2249 sprzedawanym w Polsce osobiście użytkuje z tego telefonu który zakupiłem w Polsce z polskiego salonu od polskiego operatora również znajomi którzy posiadają ten model zakupiony w Polsce mają model 2247 i ma inną specyfikację choćby jak procesor snapdragon 870 i bateria 4500 niż reno 2249 nie wiem gdzie jest sprzedawany ale zaniża opinie modelowi 2247 który jest lepszy usuńcie informacje o modelu oppo reno 6pro 2249 bo takiego nie ma w sprzedaży w Polsce.
Obie wersje modelu są obecne w katalogu. mGSM.pl nie jest stroną zajmującą się wyłącznie modelami urządzeń dostępnych na polskim rynku. Jest natomiast stroną bazującą na podstawowej wiedzy technicznej użytkowników i na podstawowej umiejętności korzystania z dostępnej u nas wyszukiwarki modeli. Wystarczy wyszukać "Oppo Reno 6 Pro", żeby zobaczyć (dla ułatwienia na obrazku), że właściwy model ma flagę PL. Pozdrawiam. (jf)

Jestem w posiadaniu tego telefonu od kilkunastu dni i jestem bardzo zadowolony. Korzystałem wcześniej z Samsunga s20, niedawno realme 7pro i 8pro, testowałem oppo reno 5 5g i zdecydowałem się na zakup oppo Reno 6 pro 5g. Super tel., ładny wygląd, super wyświetlacz odświeżanie 90 Hz. Bateria przy moim użytkowaniu trzyma 3 dni i super szybkie ładowanie 65 W. 12 GB RAM i Snapdragon 870 robi robotę i co najważniejsze nie przegrzewa się. Głośniki stereo troszkę słabe jak na tel. za te pieniądze i brak ładowania indukcyjnego, ale ja akurat nie korzystałem nigdy z tego, a więc jak najbardziej polecam tel. tej marki. Cena może wysoka, ale według mnie warto wydać te pieniądze.

Nie zapamiętuje ustawień jasności. W nocy ekran jest strasznie ciemny, minimalnie rozjaśniamy go, a za jakiś czas znowu się ściemnia. Huawei po kilku takich akcjach uczył się i zapamiętywał, że przy danej jasności otoczenia chcemy daną jasność ekranu. Oppo po wybudzeniu reaguje często z opóźnieniem tzn. ekran najpierw jest ciemny, a potem przypomina sobie nasze ustawienie i się rozjaśnia, ale niestety szybko je zapomina (po kilku godzinach). Jest to pierwszy smartfon (a używam ich odkąd tylko weszły) w którym zmuszony jestem cofnąć się w rozwoju i używać ręcznej jasności, bo wymaga poprawek rzadziej niż automat?
Tryb nocny (żółty ekran) nawet na najbardziej zimnym ustawieniu strasznie zażółca obraz, w huawei można było nałożyć minimalny filtr, który nie przeszkadzał.
Brak możliwości łatwego zarządzania całymi ekranami głównymi tj. dodawania ekranu z lewej lub z prawej, brak możliwości wybrania który ekran ma być główny (np. środkowy, lub ten z prawej) ? zamiast tego domyślny jest zawsze ten po lewej.
Brak możliwości wyłączenia asystenta/wyszukiwarki google która zawsze wisi jako ekran najbardziej z lewej.
Brak możliwości wyłączenia aplikacji wbudowanych np. google, youtube, a nawet netflix!
Brak możliwości zarządzania działaniem aplikacji systemowych np. gmail nie może dostać zezwolenia na ciągłe działanie w tle i połączenie z siecią.
Brak możliwości zmiany ekranu blokady. Jest niby sekcja motywy ale jest tam tylko jeden motyw i brak możliwości pobrania innych, nie ma żadnego sklepu od producenta z motywami. Sprawia to, że jestem zmuszony do paskudnego zegara na ekranie blokady gdzie minuty są pod godziną, a nie obok i to w dodatku nie na środku ekranu tylko z lewej.
Przy uruchamianiu telefonu dostajemy po oczach białą planszą (100% ekranu wypełnione na biało), co w nocy nieźle oślepia. I to nic, że mamy tryb czarny?
Podświetlenie krawędziowe nie działa z żadną znaną mi aplikacją, nawet po włączeniu always on display. Nie ma diody powiadomień więc albo używamy AOD albo sprawdzamy telefon na biurku co jakiś czas.
Niedokładne statystyki baterii. W huawei był elegancki wykres poziomu naładowania baterii w czasie wraz z możliwością wybrania danego zakresu czasowego na wykresie celem sprawdzenia co w danej godzinie najbardziej rozładowało baterię. Był też jasny podział na zużycie sprzętowe (standby, wifi, wyświetlacz) i programowe (aplikacje systemowe i użytkownika). Tutaj mamy tylko listy ?dzisiaj, wczoraj, przedwczoraj? ze zużyciem energii przez aplikacje, ale nie wiadomo nawet ile energii zużyła praca systemu czy wyświetlacz, ze zużycia sprzętowego mamy tylko wi-fi.
Nie wiem też czy to wina androida 11 czy chińskiej nakładki, ale pomimo używania klawiatury swiftkey i wyłączenia gboard telefon podkreślał wprowadzane słowa na czerwono. Okazało się, że trzeba włączyć na chwilę gboard, żeby móc wejść w jej ustawienia i tam wyłączyć sprawdzanie pisowni. Wychodzi więc na to, że google lub ich klawiatura sprawdza/czyta wprowadzony tekst, nawet jeżeli korzystamy z innej klawiatury, a gboard jest wyłączony!
Kolejna rzecz wzbudzająca moje obawy to aplikacja do zdjęć która w sekcji ?odkryj? zawiera pozycję ?osoby?, gdzie widnieją twarze rozpoznane na wszystkich naszych zdjęciach. Telefon sam dzieli je na osoby i pozwala na przeszukanie zdjęć wg osób. Robi to bez pytania i bez żadnej możliwości wyłączenia skanowania zdjęć. Pozostaje mieć nadzieję, że wykonywane jest to tylko lokalnie?
Widżet pogody wymaga nie tylko zezwolenia na ciągłą lokalizację ale też włączenia lokalizacji sieciowej google (skanowanie wifi) bo inaczej pogodę możemy wyświetlać tylko w aplikacji, ale widżet się nie aktualizuje. Pomimo ręcznego ustawienia miasta domowego widżet nie będzie się aktualizował bez gps + skanowania wifi i już. W dodatku widżet nie ma żadnej ikony, a jedynie temperaturę i rodzaj pogody, więc jest mało użyteczny.
Brak możliwości redukcji rozdzielczości już nagranych filmów celem ich zmniejszenia, co było w p20 pro.
Mało przyjemne przeglądanie zdjęć, w huawei można było dotknąć ikony ?i? i wyświetlać histogram, rozmiar i rozdzielczość zdjęcia na nim, a potem przewijać zdjęcia i patrzeć np. które jest najmniejsze. Tutaj tego nie ma, dla każdego zdjęcia trzeba od nowa wchodzić w szczegóły.
Brak możliwości prostego wyboru rozdzielczości zdjęcia. Możemy wybrać format zdjęcia (co wpływa na rozdzielczość), włączyć tryb 50MP na auto lub przejść do oddzielnej sekcji ekstra HD i zrobić zdjęcie w ~100MP. Jakby nie można było wszystkich opcji dać do jednego menu i jasno opisać która daje jaką rozdzielczość.
Nie potrafi prawidłowo obsługiwać powiadomień ?wiszących?, nawet jeżeli są to powiadomienia systemowe. I tak np. aplikacja do śledzenia trasy z timerem każdą sekundę na liczniku sygnalizuje oddzielnym dźwiękiem lub wibracją, podobnie z nastawionym minutnikiem ? po każdym zamknięciu aplikacji powiadomienie wraca na pasek z dźwiękiem. Nigdy w żadnym telefonie nie miałem takich problemów, tutaj co chwilę muszę wyłączać dźwięk i wibrację w jakimś systemowym powiadomieniu.

Dołuje to tym bardziej, że znajomy ma telefon Realme i tam są te same wady. Zdziwiło mnie to i okazało się, że Oppo, Vivo, Realme i OnePlus to ta sama firma BBK Electronics. Mamy więc iluzję wyboru ? cztery marki z różnymi nazwami systemów (Realme UI, OxygenOS, ColorOS) i standardów (np. ładowanie Dart vs Vooc) a wszystko to to samo, może z minimalnymi różnicami.

Oppo od starego huaweia jest lepsze tylko sprzętowo, czyli obsługa 5G, szybsze działanie w grach, lepszy aparat, ciutkę lepszy dźwięk, minimalnie lepsze głośniki, które nadal grają pomimo zatkania dołu.

Tutaj uwaga dla osób które kupują ten model - powyższy model to odpowiednik chiński ze słabszym aparatem i słabszym procesorem. W Polsce Reno6 Pro 5G to chiński Reno6 Pro+ czyli choćby aparat Sony 50mpx czy Snap 870

Posiadam oppo Reno 6 pro od dwóch tygodni. Nie żałuję kupna. Smartfon genialny. Wcześniej miałem oppo Reno 2. Obecne oppo Reno 6 pro ma bardzo szybkie ładowanie. Ładuje w mgnieniu oka. Zdjecia są bajeczne. Polecam każdemu ten telefon