Zapraszamy na recenzję atrakcyjnie wycenionego smartfonu OnePlus Nord 3 5G. Czy seria OnePlus Nord wciąż jest w formie?
|  | |||
| OnePlus Nord 3 5G - wideorecenzja wideo: mGSM.pl przez YouTube | |||
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Opakowanie bez pokrowca
Oczywiście na początek rzut oka na opakowanie, w którym znajdziemy ładowarkę i przewód. Niestety zabrakło tym razem silikonowego pokrowca. To może być jednak przypadłość tylko mojego testowego egzemplarza. Mam nadzieję, że tak jest. Telefon ma typowe dla serii Nord dwie wystające wysepki aparatów fotograficznych, gładkie plecy, płaską ramkę po bokach i płaski wyświetlacz. Tył pokryto Gorilla Glass 5, natomiast przód zasłania szkiełko Dragon Trail.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Tradycyjna stylistyka OnePlusa
Smartfon jest dosyć lekki i fajnie leży w dłoni. Oczywiście tradycyjnie trzeba się będzie przyzwyczajać do nietypowego rozmieszczenia przycisków. Włącznik jest po przeciwnej stronie, niż przyciski głośności. Czasem zdarza mi się, że nieintencjonalnie zmieniam sobie głośność w momencie, kiedy chcę po prostu odblokować telefon. Położenie tych przycisków, moim zdaniem, jest niefortunne, ale też dość charakterystyczne dla produkcji Oppo czy OnePlus.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Tył obudowy zbiera ślady palców dość szybko i ochoczo, ale na szczęście łatwo go wyczyścić. Front również się brudzi, ale warto pochwalić markę za to, że aplikuje fabrycznie folię ochronną na ekran, czyli na początek ekran jest chroniony. Moim zdaniem, OnePlus Nord 3 5G ma sporo do zaoferowania pod względem wizualnym. Ładna, wąska ramka, właściwie symetryczna, sprawia, że telefon prezentuje się świetnie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Porządny, lecz zbyt ciemny
Wyświetlacz także jest bardzo efektowny. Oczywiście, mamy wysoką częstotliwość odświeżania, a także fajną czerń i ładne kolory. Czego więcej można chcieć? Czas testów przypadł na całkiem ładną, słoneczną pogodę. Jak dla mnie, ekran mógłby być jeszcze trochę jaśniejszy, zwłaszcza w takich warunkach. Niemniej jednak, przez większość czasu będziemy z niego zadowoleni, choć słoneczne dni mogą być pewnym wyzwaniem.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jasność minimalna ekranu schodzi dosyć nisko, co nie męczy wzroku. Dodając do tego filtr światła niebieskiego, jest to naprawdę przyjemne doświadczenie. Można długo w nocy patrzeć na ekran bez dyskomfortu. Jeżeli chodzi o jakość wykonania, to poza tym, że ramka jest plastikowa, nie mam do czego się przyczepić. Smartfon jest porządnie zrobiony, obudowa jest fajna i sztywna. Tutaj nie ma powodów do krytyki.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Miłe dodatki w funkcjonalności
Zauważyć można również charakterystyczny dla marki przełącznik wyciszania powiadomień, co jest fajnym detalem. Szkoda, że to rozwiązanie nie jest powszechne w smartfonach, bo naprawdę jest praktyczne. Ponadto, na górze obudowy znajduje się nadajnik podczerwieni. Dzięki temu mamy możliwość skonfigurowania telefonu jako uniwersalnego pilota, co jest fajnym i praktycznym rozwiązaniem. Zabrakło tu innej, bardzo przydatnej w codziennym życiu, opcji – mianowicie wodoszczelności. Niestety, ten smartfon nie jest wodoszczelny.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Bez zbędnych aplikacji
OnePlus wyposaża swój smartfon w interfejs, który jest całkiem sympatyczny, ponieważ nie jest przeładowany nadmiarem niepożądanych aplikacji. Oczywiście jest kilka preinstalowanych apek, ale nie są to śmieci. Mamy aplikację do pilota zdalnego sterowania oraz apkę, która pomoże w transferze danych ze starego telefonu. Interfejs można uznać za przyjazny i dosyć intuicyjny. Tutaj żadne niespodzianki nas nie czyhają. Wszystko ma raczej dość typowy układ. Podzielono czytelnie sekcję ustawień. Nakładkę możemy dosyć szeroko spersonalizować. Co mnie niezmiernie cieszy, producent nie zasypuje nas dziwnymi udziwnieniami ani dodatkami, dostajemy to, co rzeczywiście może się nam przydać.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Potężna moc i wydajność
OnePlus Nord 3 szczerze mnie zaskoczył swoją mocą i wydajnością. Ma w środku procesor MediaTek 9000 i mnóstwo RAM-u – 16 GB, a do tego jeszcze możemy dołożyć kolejne 12 GB wirtualnego. Robi się naprawdę potężnie, ale co ważne, smartfon praktycznie się nie nagrzewa. Oczywiście, robi się cieplej po dłuższej wytężonej pracy, ale żeby doprowadzić go do przegrzania, trzeba się postarać. Większość czasu pozostaje chłodny i pracuje równo i stabilnie. Moim zdaniem, faktycznie można być zadowolonym z wydajności tego smartfonu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Standardowy akumulator
Co do akumulatora, też nie ma powodów do narzekań. Ma standardową pojemność 5000 mAh i pracuje jak najbardziej standardowo, czyli spokojnie wytrzymuje w granicach dwóch dni. Mamy także szybkie ładowanie 80 W, a jak już wspomniałem, ładowarka jest w komplecie, więc można być z tego również zadowolonym.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Po pierwsze, bateria nie rozładowuje się zbyt szybko, a po drugie, można go szybko naładować w razie potrzeby. Pełne ładowanie zajmuje około pół godziny, co jest naprawdę dobrym wynikiem, choć niestety zabrakło ładowania indukcyjnego.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Aparaty bez negatywnych niespodzianek
Bateria jest dosyć typowa. To samo można powiedzieć o aparatach fotograficznych, które są raczej przewidywalnym zestawem. Z przodu mamy 16-megapikselowy aparat do selfie, a z tyłu 50-megapikselowy główny aparat, 8-megapikselowy szerokokątny oraz 2-megapikselowy do makro. Co ważne, główny aparat ma optyczną stabilizację obrazu, co jest miłym dodatkiem.
fot. A.Łukowski, B.Gąsiorowski/mGSM.pl
fot. A.Łukowski, B.Gąsiorowski/mGSM.pl
Co do jakości zdjęć, są całkiem udane. Oczywiście aparat przestaje sobie radzić, gdy światło jest zbyt słabe, ale przy trochę lepszym oświetleniu, zdjęcia wychodzą naprawdę sympatyczne. Jeśli chodzi o zdjęcia nocne, oddają one klimat miasta dosyć wiernie. Można skorzystać również z trybu nocnego, który radzi sobie całkiem nieźle.
fot. A.Łukowski, B.Gąsiorowski/mGSM.pl
Aparat szerokokątny, jak to zazwyczaj bywa, ustępuje głównemu aparatowi. Sugeruję korzystać z niego tylko wtedy, gdy jest to naprawdę konieczne, raczej w dzień. Nie jest źle, ale lepiej robić zdjęcia głównym aparatem, zwłaszcza w nocy.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Selfie - w porządku, bez większych zastrzeżeń. W ujęciach z rozmyciem tła, mimo że aparat jest tylko jeden, radzi sobie zadowalająco. Ogólnie myślę, że można być zadowolonym z tego, co oferuje.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Przyjemne filmowanie ze stabilizacją
Przy filmowaniu również nie widać poważnych mankamentów. Stabilizacja naprawdę robi tu robotę, pozwalając na nagrywanie w ruchu bez nadmiernego rozmywania się obrazu. Co do jakości filmów - są po prostu poprawne. Tradycyjnie mam zastrzeżenie do braku możliwości przełączania między obiektywami podczas nagrywania, ale niestety nie można mieć wszystkiego. Niemniej jednak obrazy są wyraziste i płynne, bez poważniejszych niedociągnięć, a dźwięk jest w porządku.
|  | |||
| OnePlus Nord 3 5G - przykładowe filmy wideo: mGSM.pl przez YouTube | |||
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Komunikacyjnie bez zarzutu
Jeśli chodzi o stronę komunikacyjną, nie zauważyłem niczego, co wymagałoby szczególnej krytyki. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Warto dodać, że smartfon nie ma gniazda słuchawkowego, ale ma całkiem przyzwoite głośniki stereo. Odtwarzają dźwięk w sposób akceptowalny. Może nie są to najwyższe loty, ale da się słuchać. Grają równomiernie, mimo różnic w wielkości i kształcie głośników. Efekt stereo jest zauważalny.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Mocny średniak w dobrej cenie!
Podsumowując, smartfon ma bardzo atrakcyjny wygląd, podoba mi się zwłaszcza wąska ramka wokół ekranu. Bardzo podobają mi się także przełącznik powiadomień i pilot podczerwieni. Nie mogę do końca przekonać się do rozmieszczenia przycisków po obu stronach obudowy, ale sama obudowa prezentuje się ładnie. Niestety, telefon trzeba często czyścić, ponieważ zbiera odciski palców.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jako minus wymieniłbym także brak wodoszczelności i ładowania indukcyjnego, ale na plus zaliczam szybkie ładowanie i dołączoną w komplecie ładowarkę. Co do ekranu, mógłby być trochę jaśniejszy w słoneczne dni, ale to raczej subiektywna opinia. Wymagający gracze mogą narzekać, że przy dłuższym graniu telefon trochę się nagrzewa i obniża wydajność, ale z drugiej strony, mocy ma naprawdę pod dostatkiem. Aparaty fotograficzne moim zdaniem również wypadają całkiem dobrze. Interfejs jest przyjazny i intuicyjny, bez nadmiernych udziwnień. Podsumowując, to naprawdę mocny smartfon, zasługujący na zainteresowanie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl














































































































































 
                 
                 
                 
                
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!