Komunikacja
Nord jest bardzo dobrze wyposażonym urządzeniem - pod względem modułów łączności. Wspiera sieci 5G (ale nie polskich operatorów), ma dwupasmowy moduł Wi-Fi 802.11a/b/g/n/ac, NFC, obsługuje dwie karty SIM i oferuje moduł Bluetooth 5.1, jak również system nawigacji, obejmujący wsparcie dla systemów GPS, Glonass, Beidou i Galileo. Z fizycznych złączy jest tu USB-C (USB 2.0) z obsługą OTG - niestety producent zrezygnował z gniazda słuchawkowego.
Połączenia głosowe
Do jakości rozmów nie mam zastrzeżeń - rozmówców słychać głośno i wyraźnie, a dodatkowy mikrofon zazwyczaj dobrze filtruje hałasy z otoczenia. Nie ma opcji nagrywania połączeń, a ustawienia dostarczają podstawowych funkcji w zakresie ustawień kart SIM.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Pamięć i wydajność
Pamięć wewnętrzna to 256 GB, a w praktyce dla użytkownika pozostaje jakieś 236 GB po pierwszym uruchomieniu. Wato dodać, że nie jest to najszybszy typ pamięci na rynku, tj. UFS 3.0 - zamiast tego zdecydowano się na starszy, wolniejszy standard UFS 2.1. Karty pamięci nie są obsługiwane, jeśli więc zabraknie miejsca, trzeba polegać wyłącznie na rozwiązaniach chmurowych.
Jednostkę napędza nowy, średniopółkowy procesor Qualcomm Snapdragon 765G (ten sam, co w LG Velvet i Motoroli Edge), wspierany przez 12 GB pamięci RAM. Oprócz recenzowanej wersji 12/256 GB jest też wersja 8/128 GB. Co charakteryzuje nowy układ? Otóż jest to 8-rdzeniowa jednostka stworzona w 7 nm procesie technologicznym o taktowaniu do 2,4 GHz, którą wspiera grafika Adreno 620, a dzięki zintegrowanemu modemowi Snapdragon X52 możliwa jest obsługa sieci 5G. Jak sprawuje się w praktyce? Procesor jest szybki, choć oczywiście nie najszybszym smartfonem na rynku, a w swoim segmencie cenowym z pewnością jest jednym z wydajniejszych modeli.
We wszelkich zastosowaniach Nord sprawdzał się bez zarzutu. Codzienne poruszanie się po interfejsie, uruchamianie aplikacji i przełączanie się między nimi, korzystanie z mediów społecznościowych, multimediów oraz gier... Co najwyżej chwilę dłużej trzeba zaczekać podczas odpalania "cięższych" tytułów, w rodzaju Call of Duty. Generalnie poza drobnymi wyjątkami żadna z tych aktywności nie spowodowała u OnePlusa Nord najmniejszej zadyszki. Wszystko działało płynnie, szybko i bezbłędnie. To zasługa nie tylko mocnego procesora, dużej liczby gigabajtów RAM-u, wystarczająco szybkiej pamięci, ale także dobrej optymalizacji systemu. Warto dodać, że podczas grania smartfon może się trochę nagrzać, ale nie spowalnia to samej rozgrywki. Uruchamiałam na nim różne gry, najwięcej czasu spędzając na graniu w Real Racing 3 - sporadycznie zdarzały się przycięcia, co tylko przypomina, że nie mamy do czynienia z flagowcem lub smartfonem dla graczy.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Materiał własny
















Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!