Dźwięk
O ile wygląd i specyfikacja dobitnie pokazują, że mamy do czynienia z modelem z najwyższej półki, to w kwestii dźwięku Nubia Z20 się nie popisze. Nie dość, ze głośnik jest pojedynczy, umieszczony na dolnej krawędzi. Nie spisuje się lepiej niż inne głośniki mono, sprawdzając się podczas odtwarzania multimediów czy rozmów w trybie głośnomówiącym, ale wyraźnie słychać, że przy wyższych ustawieniach głośności dźwięk staje się metaliczny i zniekształcony.
Jeśli macie swoje ulubione słuchawki, to niestety skorzystanie z nich wraz z Nubią Z20 będzie wymagało adaptera - smartfon nie ma uniwersalnego gniazda słuchawkowego. Ale przynajmniej w zestawie jest przelotka z mini-jack 3,5 mm do USB-C.
Zdjęcia i wideo
Możliwości fotograficzne Nubii Z20 prezentują się naprawdę imponująco. Moduł jest potrójny i obejmuje następujące aparaty:
- 48 MP (Sony IMX586), przysłona f/1.7, OIS
- 16 MP, obiektyw szerokokątny, 122,2 stopni, f/2.2
- 8 MP, teleobiektyw, 3-krotny zoom optyczny, f/2.4.
Aparaty te wspiera nie jedna, ale dwie diody doświetlające, rozmieszczone symetrycznie na bokach fotograficznego modułu. Lewa doświetla zdjęcia wykonane głównym aparatem, a prawa doświetla selfiki (tzw. soft light).
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Sama jakość zdjęć również zasługuje na pochwałę. Nie jest to poziom flagowców, ale dobra średnia półka. Dużą zaletą jest obecność szerokiego kąta i teleobiektywu, choć nie sposób nie zauważyć, że poszczególne obiektywy ustawiają nieco inny balans bieli i nieco inne kolory. W dobrym oświetleniu rezultaty fotografowania są znakomite, kolory są jasne i nasycone, dynamika obrazów jest bardzo dobra, świetnie wyglądają też zdjęcia z wykorzystaniem optycznego zoomu. Efekt fotografowania jest naturalny - widać, że zdjęcia nie są podrasowane przez oprogramowanie (wyostrzone i z nasyconymi kolorami).
Trochę gorzej aparaty w Nubii sprawdzają się przy słabym świetle - szeroki kąt raczej nie powinien być wtedy używany, a teleobiektyw zbyt mocno stara się zredukować szum, co skutkuje zdjęciami pozbawionymi szczegółów. Aparat główny robi niezłe zdjęcia, choć zauważalny jest spadek poziomu detali i szum na zdjęciach. Ale i tak, biorąc pod uwagę cenę urządzenia, smartfon zasługuje na duży plus. Producent nie zapomniał o trybie nocnym, który potrafi zauważalnie rozjaśnić zdjęcia - choć nie jest to rezultat, jaki osiągniemy na przykład ze smartfonami od Huawei. Dodam też, że smartfon lepiej sprawdza się w zbliżeniach (już od 2,5 cm) niż w dalekim planie - im dalej jest fotografowany obiekt, tym słabsze jest nasycenie kolorów.
A tu jeszcze kilka zdjęć, które okazują możliwości aparatów w recenzowanym smartfonie:
Do obsługi aparatu Nubia nie wykorzystała standardowej aplikacji Androida. Mamy tu do czynienia z firmowym oprogramowaniem (nieprzetłumaczonym na język polski), które daje dość szerokie możliwości w zakresie fotografowania - i dla amatorów, i dla tych bardziej zaawansowanych. Oferuje liczne tryby pracy, włącznie z trybem nocnym, portretowym i pro (ale bez opcji zapisu do RAW), umożliwia rejestrowanie zdjęć w maksymalnej jakości 48 MP (domyślnie ustawiona jest wartość 12 MP) oraz plików wideo w maksymalnej jakości 8K (ta funkcja jest na razie w fazie beta). Do tego automatyczny HDR i efekty kolorystyczne. Choć aplikacja na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie nieco zabałaganionej, to po kilku dniach można się do tego przyzwyczaić. Ważne, że to, co najważniejsze, jest pod ręką.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Smartfon umożliwia nagrywanie w jakości 1080p (dla kamery wykorzystywanej w roli "frontowego" aparatu) oraz w jakości 4K przy 60 klatkach na sekundę dla aparatu głównego. Ale na tym Nubia nie poprzestała - jest tu też opcja nagrywania w jakości 8K przy 15 fps. Choć na razie to tylko ciekawostka, a z uwagi na klatkaż - zupełnie nieprzydatna. Oto rezultaty nagrywania wideo:
Przyszedł czas na frontowy aparat. Którego nie ma. I choć selfiki, zrobione głównym aparatem, z wykorzystaniem dodatkowego ekranu w roli wizjera, jakościowo są świetne, to sam fakt, że do zrobienia selfika trzeba przekręcić cały telefon, niepotrzebnie komplikuje ten proces. Doceniam pomysł, doceniam odwagę i innowacyjność producenta, ale wolę tradycyjne rozwiązanie. Przez jakieś 2 tygodnie spędzone z Nubią konieczność obracania telefonu irytowała mnie za każdym razem, gdy chciałam zrobić selfika.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Ale jeśli większe znaczenie ma dla was jakość selfika, to Nubia Z20 na pewno was nie rozczaruje. W końcu w tym celu wykorzystujemy główny aparat, który oferuje sensor 48 MP, optyczna stabilizację obrazu, autofocus i aparat z szerokim kątem, który można bez problemu wykorzystać podczas robienia selfików.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Materiał własny