Nubia Z17 Lite

Specyfikacja techniczna

Posiadam telefon ponad półtora roku, i niestety o ile sprzętowo wypada nie najgorzej, to całe pozytywne wrażenie jest zepsute przez oprogramowanie. Zacznijmy od tego, że to przeznaczone na rynek Europejski nie jest w zaden sposób oficjalne - robione przez geekbuying z "doklejonymi" usługami Google, które działają bardzo koślawo potrafiąc wywalić się bez powodu. Ponadto oprogramowanie to ma błąd, które nie uaktywnia rdzeni A72 w procesorze przez co mamy po prostu uciętą wydajność. Pomijam już fakt, że jego wygląd jest brzydki (kwestia gustu), ale różniste błędy w tłumaczeniu nie wyglądają najlepiej. Możemy wgrać Lineage OS 14.1, co też polecam, bo stockowe oprogramowanie to jakaś pomyłka, a AOSP oparte na Androidzie 9 lub 10 od mokee jest dość niestabilne.

Z plusów
- Cena, cena, cena! W promocjach gdy był dostępny w okolicach 500zł po prostu nie ma opcji dostać innego telefonu z takimi podzespołami.
- Procesor i ilość pamięci RAM / flash - jest dużo zasobów, a procesor całkiem daje rade (co prawda potencjał częściowo zmarnowany przez software...)
- USB typu C
- NFC
- Czytnik linii papilarnych (warto dodać, że poprawnie działający)
- Dość kompaktowe wymiary, jak na obecne czasy
- Wysoka głośność z wbudowanego głośnika (co prawda mono.. ale jeśli chcemy donośny dźwięk przychodzącego połączenia, jest nieźle)
- Dual SIM
- Aluminiowa obudowa (co prawda trochę się rysuje i potrafi zejść lakier, ale jest porządnie wykonana)

Z minusów (pomijając oprogramowanie, chociaż część problemów zapewne jest spowodowana właśnie nim):
- Problemy z Wi-Fi, o poużywaniu 5GHz w zasadzie można zapomnieć bo prędkości i stabilność są fatalne, podobnie z tetheringiem (niezależnie od pasma)
- Problemy z parowaniem urządzeń bluetooth (słuchawki, smart-opaska), czasem łączą - czasem nie)
- włączone NFC powoduje, że ekran zachowuje się dość dziwnie, i potrafi sam się wciskać. Nie wiem skąd ta zależność, ale zapewne jakiś błąd w oprogramowaniu.
- telefon BARDZO się grzeje. Przy męczeniu go grami wraz z aluminiową obudową czasem może być problem by go wręcz utrzymać w ręce
- nędzna bateria, SoT w okolicy 2-2.5h nawet przy tej wielkości baterii są nie do zaakceptowania
- słaba jakość mikrofonu do rozmów
- dość słaba antena 3G/LTE. Częściowo problem z zasięgiem spowodowany zapewne brakiem pasma LTE B20, ale w GSM/3G też radzi sobie gorzej niż konkurencyjne (chińskie) telefony
- o aparacie w zasadzie można zapomnieć, jakość niczym w starych Nokiach sprzed ponad 10 lat
- zaokrąglony ekran nie spisuje się tutaj najlepiej, przypadkowe kliknięcia w rantach są na porządku dziennym, poza tym że na krawędziach kolory są przekłamane

Wady w mojej opinii przeważają. Wiadomo, że w tej półce nie można wymagać nie wiadomo czego. Mimo wszystko za tą samą cenę wolałbym kupić nawet i słabszy telefon, ale bez dość prozaicznych wad i niedociągnięć w oprogramowaniu. Nie polecam.

Minęło półtora roku i jestem zachwycony, bo dopiero korzystając z innych telefonów poznaje się zalety tego. Pomimo upływu czasu nadal w tej cenie nie dostaniemy opcji, które ma ta Nubia. Czytając opinię nie włączałem polskiego języka i jestem zadowolony z angielskiego. To co wyszło u mnie to: (1) czasami pojawia się zwłoka z nawiązaniem połączenia telefonicznego (trzeba czekać nawet 10 sek. od wyboru numeru/kontaktu) - pomaga ponowne włączenie; (2) praktycznie zerowa szybkość transferu danych przy gdy stawiamy hot spot dla innych urządzeń. Przy podłączeniu ich przez USB śmiga wszystko normalnie.

Witam,
telefon kupiłem dla bliskiej osoby, więc nie używam go na co dzień, jednak od czasu do czasu mam okazję się nim pobawić. Z tego względu porównuję go do mojego Xiaomi Mi6.
Na początku zacznę od pozytywów. Jakość wykonania bardzo dobra. Oceniam te kwestię 9/10. Na prawdę elegancki telefon, dobrze leży w dłoni (używany z najtańszym etui silikonowym). Ekran bardzo ładny, tyyylko... tu jest właśnie powód dlaczego budowę oceniam na 9/10 zamiast 10/10. Niestety na brzegach ekranu zawsze widać pasek na całą wysokość ekranu szerokości mniej więcej 1piksela, na którym kolory są "popsute", czyli po prostu np fioletowe, zielone itp. Wynika to z zagiętego szkła na brzegach (ale już niezagiętego ekranu).
Na spory plus zasługuje też aparat. Porównując zdjęcia z xiaomi mi6 a Nubii na prawdę trudno zauważyć większą różnicę. Jest tylko jeden minus. Aparat lubi prześwietlać zdjęcia (w trybie automatycznym, w innych nie testowałem), jeśli np jedna część scenerii jest jasna a druga ciemniejsza (np. promienie słońca wpadające do mieszkania). Na pochwałę zasługuje też rozbudowana aplikacja aparatu. Malowanie światłem, tryb manualny, klonowanie postaci itp, doświetlanie selfiaków ekranem, jest tego dużo, nie ma co narzekać. Można nawet zrobić zdjęcie z rozmazanym tłem (portret), a później zmienić punkt ostrości i siłę rozmycia. Odcinanie krawędzi jest dobre.
Co do o jakość rozmów, jeśli rozmówca mówi ciszej to występują dziwne zniekształcenia, przez co i tak nie rozumie się co mówi rozmówca, a sam mikrofon też jest cichy.
I teraz przechodzimy do największego problemu telefonu, przez który oceniam go negatywnie. System.
Fajnym bajerem jest dioda powiadomień w głównym klawiszu, szkoda tylko że bocznych klawiszy nie da się nastawić żeby ciągle się świeciły.
Głośnik zewnętrzny jest dobry, chociaż nie jakoś przesadnie.
Tłumaczenia: jest słabo. Google tłumacz był często używany, przy niektórych funkcjach bym się nie domyślił o co chodzi, gdyby nie to że są skopiowane z MIUI.
W systemie ukrytych jest kilka fajnych bajerów, np. ekran wygasi się gdy zakryje się go dłonią (to faktycznie działa). Co do samych funkcji związanych z ekranem (podjaśnianie itp) jest to raczej mało przydatne.
Niestety innych ciekawych z miui już nie skopiowano, np. nagrywanie rozmów, chmura, kalkulator z konwerterem walut i jednostek itp.
W oryginalnym launcherze nie da się też zmienić ikon (koloru czcionki na ekranie blokady też nie), więc wszystkie aplikacje systemowe są brązowe, a reszta już jest normalna, kolorowa, tylko w brązowej ramce. Ciekawe jest że telefon analizuje, które aplikacje są rzadko używane, i wyświetla animację jakoby zamarzły dodatkowo umiejscawiając je w osobnym folderu (nie znikają z oryginalnego miejsca na pulpicie).
Optymalizacja ram jest dosyć dobra, jednak bez szału. Po około 2 dniach nieużywania aplikacji i tak zostanie zamknięta (nawet jak jest w belce powiadomień). Trochę dziwne jak na 6gb RAMu, xiaomi mi6 również mając 6gb RAMu tego nie robi, pomimo iż w tle chodzi znacznie więcej aplikacji.
Sklep google play na początku działał dobrze, teraz trzeba poczekać około 24h zanim zainstaluje aplikacje (stoi na "czekam na pobranie"). Żadne czyszczenie danych google play/google play services, aktualizacja aplikacji ani nawet odpięcie konta google i przypięcie na nowo nie pomaga (oczywiście system zaktualizowany).
Aplikacja SMS. Tej nawet nie da się używać. Po zaimportowaniu wszystkiego ze starego telefonu (import zajął około 2h, ale zadziałał dobrze) niestety nie da się otworzyć konwersacji które mają dużo SMSów. Po prostu aplikacja się zawiesi, trzeba zrestartować telefon żeby odwiesiła (żeby można było wejść do innych konwersacji, gdzie jest baaardzo mało smsów). Tak więc na starcie trzeba było zainstalować aplikację zastępczą.
A na koniec "wisienka" na torcie, czyli optymalizacja. To jest po prostu jedna wielka tragedia. Przycinki animacji są wszędzie, a jak telefon pochodzi kilka dni to nawet odtwarzanie filmu z youtube przycina. Nie przypominam sobie żeby mój poprzedni telefon, xiaomi redmi note 3 pro, który miał procesor snapdragon 650 (a więc podobny) tak ciął.
Tak wiem, mógłbym spróbować wgrać inny system (chociaż tych za bardzo nie ma), ale nie jest to mój telefon, a jednak telefon powinien służyć, a nie być naprawianym od samego początku.

Więc krótko podsumowując, hardware, design, ekran itd jest 9 na 10.
System co najwyżej 3 na 10.
Kupiłem ten telefon właśnie dla testu, koszt poniżej 700zł więc przyzwoity, jednak ze względu na ten tragiczny system nie kupiłbym ich urządzenia ponownie.

To pierwszy napiszę opinię. Nam Nubię trzy tygodnie. Kupiłem na geekbuying wraz z etui typu case, szkłem hartowanym i przesyłką za 900zł. Szukałem smartfonu z NFC, quickcharge, z co najmniej 64GB pamięci wewnętrznej, co najmniej 3GB Ram, w miarę szybkim procesorem i do 1tys zł. Wybór padł na na produkt chińskiego producenta ZTE model Nubia Z17 lite. Na papierze spełnia z nawiązką wymagania, jednak im dłużej z niego korzystam, tym bardziej jestem rozczarowany. Zacznę od wad:
- nie działa NFC, telefon pokazuje włączoną funkcję, ale nie łączy się z żadnym urządzeniem, ani z innym smartfonem, ani z terminalem płatniczym. Bardzo zależało mi na NFC, wybierając smartfon odrzuciłem kilka innych niezłych modeli tylko dlatego, że nie zostały wyposażone w tę funkcję. Teraz mam telefon z NFC, tylko, że on nie działa. Będę to reklamował, jednak obawiam się, że może to wynikać z innych standardów niż europejskie.
- nakładka na Android, zastosowana w Nubii, a której nazwy teraz zapomniałem kompletnie mi nie odpowiada. Brak preinstalowanych motywów, zestawów ustawień, brak przydatnych apek, wiele możnaby wymieniać. Przesiadłem się z Huawei P9 lite i dopiero widzę, że nakładka Emui stosowana w Huawei po prostu wymiata. Wszystko jest poukładane logicznie, smartfon z tą nakładką często, nawet po wielu miesiącach użytkowania zaskakuje pozytywnie swoją funkcjonalnością. Nubia tu rozczarowuje, wolałbym już chyba czysty Android.
- przycisk w ramce pod wyświetlaczem z lewej strony przycisku home działa topornie, trzeba przycisnąć dosyć mocno sporą powierzchnię, nierzadko dwukrotnie żeby zareagował. Kolejne spore niedociągnięcie. Piszę, że jest on z lewej strony ponieważ jest on konfigurowalny i można go zamienić funkcjami z tym z prawej strony.
- wyświetlacz również lekko rozczarowuje. Kolory są mdłe, konfiguracja barw jest ograniczona, brak preinstalowanych zestawów ustawień wyświetlacza. Przy Amoledach wygląda nieco biednie. Pod pewnym kątem widać jakieś kropeczki.
- bateria 3200mAh wcale nie jest jakaś mega. Przy intensywnym użytkowaniu z ledwością wystarcza na jeden dzień. Podzespoły są mocne i chyba kłania się optymalizacja
- szybkość uruchamiania aplikacji to kolejne rozczarowanie. Wcale nie chodzi mi tu o jakieś rozbudowane gry z grafiką 4HD, ale zwykłe aplikacje po kilkadziesiąt MB. Niektóre z nich długo się uruchamiają, co nie przystoi smartfonowi z taką mocną specyfikacją.
- niektóre aplikacje np. bankowa, albo jakdojade podczas zwykłego użytkownia wyłączają się i nie dają ponownie się włączyć. Przeważnie pomaga wtedy ponowne uruchomienie całego smartfonu, ale tylko na kilka uruchomień danej aplikacji. Później wyłączanie się powtarza. Mocno to irytujące. Nie jest to problem aplikacji, bo na innym smartfonie działają bez problemu.
- quickcharge z fabryczną ładowarką po prostu nie działa. Czasu nie mierzyłem, ale ładowanie do pełna trwa na niej kilka ładnych godzin. Pomaga wymiana adaptera sieciowego na taki z większym prądem ładowania, wtedy czas ładowania skraca się kilkukrotnie. Mam nadzieję, że nie skróci to żywotności baterii.
- obsługa gestami na krawędziach wyświetlacza u mnie działa źle. Trudno jest uruchomić żądane działanie, a często uruchamiane są one przypadkowo. Wyłączyłem tę funkcję, uznając ją za zbyteczny, niedopracowany gadżet.
- brak możliwości rozszerzenia pamięci kartą pamięci

Wyszedł mały elaborat, to szybko o zaletach:
+ szybkość działania - jest dobrze
+ design - wygląda nowocześnie, może się podobać, dobrze leży w dłoni
+ jakość obudowy to kolejny plus, dobre spasowanie
+ moduły łączności poza NFC działają bez zastrzeżeń
+ jakość rozmów, głośniczek zewnętrzny (mono), dźwięk na słuchawkach - wszystko ok.
+ dual SIM, póki co nie korzystam, ale zamierzam

Podsumowanie:
Nadmienię jeszcze, że Nubia nie jest wyposażona w gniazdo słuchawkowe minijack, w komplecie jest przejściówka, słuchawek brak. Złącze ładowania jest w standardzie USB typu C więc ładowarką od starszego smartfonu raczej go nie podładujemy.
Mam mocno mieszane uczucia odnośnie Nubii Z17 lite. Telefon raczej nie oczarowuje, a rozczarowuje. Za tę cenę trudno o smartfon w lepszej konfiguracji. Jednak niedopracowany interfejs i wyłączające się aplikacje przeważają moją opinię na nie. Liczę na aktualizację systemu, może wtedy będzie lepiej. Na chwilę obecną ponownie nie kupiłbym ZTE Nubii Z17 lite.

Posiadam ten telefon od kilku tygodni. Zakupiony za 600zł! Gęba sama się śmieje z tej ceny :) Pierwsze wrażenie: doskonałe wykończenie i jakość wykonania, które przewyższają produkty konkurencji o kilka długości. Nawet niektóre telefony dwu-trzykrotnie droższe wyglądają przy Nubii tanio i plastikowo. Opisywane przez innych problemy z softwarem i optymalizacją faktycznie miały miejsce, ale w moim przypadku zniknęły po kilku dniach. I tak np. po rozpakowaniu i wstępnej konfiguracji telefon nie pobierał aplikacji i aktualizacji ze sklepu Play. Cały czas "pobieranie" było w toku. Po ok 24 godz. wszystko wróciło do normy i od tego momentu wszystko działa płynnie i prawidłowo. Na wielki plus zasługuje jakość odtwarzanej muzyki. Wogóle nie przeszkadza mi brak złącza jack 3,5mm ponieważ słucham muzyki ze smartfona tylko przez Bluetooth. Odbiór muzyki to sprawa wybitnie indywidualna ale co ciekawe dla mnie smartfony Sony Xperia zawsze słynące z jakości odtwarzacza jak dla mnie przegrywają z Nubią. W Xperii musiałem szukać optymalizacji i korekcji. W Nubii słucham bez dodatkowych korekcji brzmienia. Działanie systemu jest płynne i poprawne. Omawiane przez kolegów "przycięcia" zdarzały się i u mnie ale minęły po dwóch dniach od zakupu podobnie jak problem z pobieraniem apek. Dobra, żeby nie było to teraz wady: Głośnik mono jest słaby. W Xperii X miałem stero i granie w gry było fajniejsze. Aparat fotograficzny jest przyzwoity, ale jasność obiektywu f.2.2 w słabych warunkach oświetleniowych to słaby punkt. Dla mnie to najsłabszy punkt tego smartfona podobnie jak brak stabilizacji obrazu przy nagrywaniu filmów. Trzęsie niemiłosiernie. No i ostrzenie obrazu...to już jest porażka. Obiektyw "zoomuje" co kilka sekund i stara się ustawić odpowiednie parametry. To sprawia, ze filmów praktycznie nie da się oglądać. Mam nadzieje, że jakaś aktualizacja rozwiąże ten problem. Podsumowując: ładny, doskonałej jakości smartfon za śmieszne pieniądze z 6GB ramu. Najsłabszy punkt to aparat/kamera. Podobno Nubia Z17 ma lepszy. Poczekam jak stanieje :) W każdym razie ja już się wyleczyłem z kupowania smartfonów po 2500 zł. Serdecznie pozdrawiam.

Witam telefon kupiłem 10.01.2019. Jeżeli chodzi o mnie najważniejsza rzecz - płatności przez NFC działają bez problemu (konto mam w mBanku). Nubia launcher 5.0,...niestety jest kiepski, próbowałem zmienić nic na google luncher, niestety po zmianie nie widzi po rozwinięciu zainstalowanych aplikacji. Muzyka na słuchawkach jest ok, możliwość regulacji niskich i wysokich tonów. Problem z jaki się spotkałem po wyjęciu telefonu z pudełka i pierwszej konfiguracji to brak możliwości połączenia się z WiFi, problem po pierwszej aktualizacji ustąpił. Aby się połączyć należy wpisać ustawienia połączenia WiFi ręcznie. Ogólnie polecam. Jak kupiłem za 670zl.

Telefon ma kilka niedociągnięć, ale to głównie problemy softwareowe i możliwe że je wyeliminują. Ale poza softem bije xiaomi na łeb na szyję na każdym kroku.
Porównuję tutaj oczywiście budżetowe telefony czyli rzeczona nubia i Redmi6.
Redmi6 droższe, mniej ramu, gorszy procesor, plastikowa obudowa, brak akcelerometru, słabsza rozdzielczość i gorszy wyświetlacz. Dużo gorzej chodzi czytnik odcisków na który ponoć w nubii narzekają.
Jedynie bateria mogła by być mocniejsza, jednak 5,5h świecenia ekranu w zupełności wystarcza mi na cały dzień.
Mogę z czystym sumieniem polecić ten telefon. Ja z wysylką z Polski zapłaciłem 630zł.

Po roku używania dodaję aktualizację mojego poprzedniego wpisu. Potwierdzam wcześniejszą opinię,że to rewelacyjny smartfon, który oferuje bardzo wiele za małą kasę. Metalowa solidna obudowa już ze 3 razy uchroniła mnie przed kosztami. Niemal wszystkie modne smartfony mają teraz szkło z obu stron, co z tego,że Gorilla. Gorilla spadając z metra na beton też się stłucze a metal nie :) Poza tym błyszczące szkło wygląda świetnie,ale tylko jeśli go nie używamy i nie weźmiemy do ręki :) Nubia ma matowe metalowe plecki i wygląda to świetnie. Jedyne zarzuty po roku używania-słaby aparat i słabe anteny.

Telefon ciekawy, stosunkowo tani, niestety nie obyło się bez mankamentów
plusy:
- bardzo dobry aparat jak na telefon z tej półki cenowej (zapłaciłem ~650zł)
- jakość dotyku
- szybkość czytnika lini papilarnych
- jakość rozmów
- czas działania na baterii
- szybkie ładowanie
minusy:
- tłumaczenia na polski - to jest bardzo złe, bo w samym kalendarzu potrafi mieć błędnie zmienne "1 day" = "1 godzina"
- po roku używania na telefonie miałem plik logu ważący ponad 30 giga!
- NFC, użyłem raz miał straszne problemy z połączeniem.

Kupiłem za jakieś 600-650 zł ponad rok temu i nie mam żadnych zastrzeżeń. Telefon świetnie się sprawuje aparat, jakość zdjęć w zupełności mi wystarcza jedyn minus to delikatnie szybko wytarła się obudowa ale to w niczym nie przeszkadza, a i jeszcze jedno raz telefon przestał odpowiadać na dotyk ale po ponownym uruchomieniu/reset bez żadnych strat ustawień czy danych wszytko śmiga i jest super. Bardzo wydajny dobry sprzęt nie zamieniłbym na nic z topowych marek Huawei Samsung czy IPhone.