Konstruktorzy z Nokii stworzyli wiele telefonów multimedialnych, w tym kilka z rozbudowanymi opcjami muzycznymi. Część oznaczona była symbolem "N", inne funkcjonują zaś jako "XpressMusic". Chyba dla uporządkowania sytuacji na rynku, producent zdecydował się na wprowadzenie nowej muzycznej serii "X".
Prosty i tani telefon muzyczny. Radio działa bez konieczności podłączania słuchawek, muzyki można zaś słuchać na stereofonicznych głośnikach. Multimedialne możliwości dopełnia aparat cyfrowy z możliwością nagrywania filmów.

Dziś już chyba nikt nie pamięta, czy w telefonie komórkowym najpierw umieszczono aparat cyfrowy, czy może jednak odtwarzacz muzyczny? Oba urządzenia są już oczywistością i bez tego telefon wydawałby się najzwyczajniej w świecie niefunkcjonalny. No bo czy czyta ten tekst ktoś, kto nie uważa za normalne, że mając telefon w dłoniach, można dzięki niemu posłuchać MP3, czy choćby ulubionego programu radiowego?
Patrząc na obudowę telefonu, nie można się nie zorientować, że X3 jest telefonem muzycznym. Po prawej stronie wyświetlacza umieszczono czerwony, ozdobny element; po lewej - symetrycznie - znaleźć można niemal taki sam pasek w identycznym kolorze, ale składający się z trzech klawiszy: do przodu, play/pauza i do tyłu.
Jeśli wciśniemy środkowy, zacznie grać muzyka. Informacja o tym, jaki utwór jest odtwarzany, znajdzie się na wyświetlaczu - pomiędzy nazwą sieci a informacją lokalizacyjną - tam, gdzie w trybie telefonicznym pokazuje się data. Prosto, czytelnie i funkcjonalnie.
Nieskomplikowana jest także obsługa radia, tym bardziej że... można go słuchać bez konieczności podłączania słuchawek. Jest to swego rodzaju ewenement, ponieważ większość telefonów wymaga podłączenia zestawu słuchawkowego. W tym przypadku nie było to konieczne, radia można słuchać - ot tak - po prostu. Choć odbiór niektórych programów pozostawiał wiele do życzenia. Przyznam, że po uruchomieniu radia w telefonie o mało co nie wypuściłem go z ręki. Tak ładnie grało? Nie, tak głośno! Nokia X3 potrafi, oj potrafi, narobić wiele hałasu... Ale można temu zaradzić, korzystając ze znajdujących się na prawym boku klawiszy ciszej - głośniej.
Pozostańmy jeszcze przez chwilę przy funkcjach muzycznych. Aby dostać się do ustawień, w których można np. edytować parametry korektora graficznego lub zmieniać kolejność odtwarzanych utworów, trzeba skorzystać z tradycyjnego menu - wybierając środkowy klawisz znajdujący się pod wyświetlaczem.
Przycisk ten pozwala także dostać się do tradycyjnego menu telefonu. Napisałem tradycyjnego, ale można je także nazwać zwyczajnym lub klasycznym. W rękach miałem wiele komórek z logotypem Nokia i zwłaszcza te ostatnie modele niewiele się od siebie różnią. Buszując po menu X3, czułem się zatem jak u siebie w domu - wszystko po staremu, wszystko na swoim miejscu.
Proste, czytelne menu ułożone jest w trzech rzędach i trzech kolumnach, znajome były także kolorowe ikonki: kontakty, rejestr, ustawienia, galeria, wiadomości, media, organizator, radio, aplikacje i internet. Jeśli w telefonie zainstaluje się kartę z usługami SIM Toolkit, pojawi się także jeszcze jedna stosowna ikonka. Uważnego czytelnika być może zastanowi kolejność pokazywania się poszczególnych pozycji. Prezentują się one na moim ekranie tak a nie inaczej, a to dlatego, że sam je sobie tak ustawiłem. A co, skoro tak można...
Zdefiniowałem także prawy i lewy klawisz pod wyświetlaczem, prawy wybrałem jako dostęp do SMS-ów, lewy - do opcji "idź do". Dwóch pozostałych przycisków, czyli czerwonej i zielonej słuchawki, nie można przeprogramować... a przynajmniej nie znalazłem takiej opcji w menu.
Niestety, nie znalazłem także możliwości ustawienia blokowania klawiatury po zasunięciu klapki. W związku z tym każdorazowo, jeśli kończyłem rozmawiać lub wysyłać SMS i zasuwałem klapkę, musiałem jeszcze wcisnąć klawisz "zablokuj". Na próżno szukałem w menu odpowiedniej opcji. Jedyne, co udało mi się znaleźć, to funkcja "aktywna klapka", ale uruchomienie jej pozwalało jedynie na zakańczanie i odbieranie połączeń. O blokowaniu klawiatury nie było ani słowa. Szkoda, bo takie każdorazowe blokowanie było po prostu denerwujące.
Testowany telefon pokazywałem kilku znajomym. Jak jeden mąż, wszyscy zwracali uwagę na kanciaste kształty komórki. Trudno się z nimi nie zgodzić - o telefonie można powiedzieć wiele, ale z pewnością nie to, że ma opływową obudowę.
Za całość pracy odpowiada system operacyjny Symbian z rodziny Series 40. Wiele do zarządzania wprawdzie nie ma, albowiem X3 to telefon dość prosty. Nie ma w nim ani technologii 3G, ani tym bardziej HSPA. Do obsługi muszą wystarczyć klawisze - stukanie w ekran palcem, rysikiem bądź czymkolwiek po prostu niczego nie da. Przyzwyczajony do dotykowych ekranów kilkakrotnie łapałem się na tym, że chciałem coś napisać lub też zmienić bezpośrednio na ekranie... Niestety, do dyspozycji użytkownika pozostaje jedynie klawiatura alfanumeryczna, albowiem do czego jak do czego, ale do pisania SMS-ów to się ona nie nadaje.
Nie pamiętam telefonu, na którym tak wolno pisałbym SMS-y, na którym robiłbym tak wiele błędów... Prawdę powiedziawszy, to nie do końca wiem dlaczego? Być może chodzi o mały skok poszczególnych klawiszy? A może przeszkadzało mi to, że klawiatura była tak naprawdę płaszczyzną podzieloną jedynie na poszczególne przyciski?
Brakowało mi także pamięci wewnętrznej - konstruktorzy zaplanowali w telefonie tylko niecałe 50 MB wolnej przestrzeni. Sytuację ratuje instalacja karty pamięci (w zestawie sprzedażnym producent proponuje kartę o pojemności 2 GB). Ale... w końcu to telefon niskobudżetowy, więc nie można od niego oczekiwać tego, co czego przyzwyczaiły mnie testowane ostatnio smartfony...
Jednego nie zabrakło, a nawet powiem więcej - zaskoczyło tym, że jest: dostęp do sklepu Ovi. Według zapewnień producenta to jeden z najtańszych modeli z dostępem do tego sklepu. Chociaż do testowanego modelu nie musiałem zbyt wiele pobierać, albowiem miałem już zainstalowany komunikator Messenger oraz przeglądarkę Opera Mini.
Na dłuższe buszowanie po sieci raczej nie należy się nastawiać, ponieważ telefon może się łączyć z siecią komórkową, wykorzystując jedynie technologię GPRS lub EDGE. W zupełności wystarcza to do szybkiego przeglądania mobilnych stron www oraz przesyłania zdjęć MMS-em (np. robionych wbudowanym aparatem o rozdzielczości 3,2 megapiksel).
Telefon można polecić przede wszystkim amatorom mobilnej muzyki. Tym bardziej że w zestawie sprzedażnym znaleźć można zestaw słuchawkowy WH-205. Ale... jeśli tylko komuś nie będzie on odpowiadał, może podłączyć swoje słuchawki i cieszyć się mobilną muzyką.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!