Zacznijmy od powierzchowności. Lumia 1320 ma obudowę utrzymaną w charakterystycznym dla Nokii stylu. Korpus jest gładki, surowo stylizowany, pozbawiony ozdób. Tylny panel obudowy występuje w czterech wersjach kolorystycznych, przy czy mnie przypadła w udziale chyba najmniej atrakcyjna wizualnie z nich - czarna. Smartfon wygląda trochę smutno, ale prosta forma może się podobać. Przód stanowi gładka tafla szkła, zaś tylna pokrywa stanowi wraz z bokami jednolitą, łagodnie wyprofilowaną całość. Tworzywo jest matowe, co w założeniu ma zapewnić pewniejszy chwyt, ale w przypadku urządzenia o tak dużych rozmiarach 164,2x85,9x9,8 mm trudno mówić o pewnej obsłudze jedną dłonią. Owszem, jest to wykonalne, ale pod warunkiem, że nasza dłoń jest odpowiednio duża. Na prawym boku urządzenia nie zabrakło charakterystycznych dla Lumii przycisków - włącznika, głośności i aparatu. Za ten ostatni zwykle chwalę smartfony Nokii, tym razem również muszę to uczynić. Zganię natomiast niezbyt idealne dopasowanie tylnej pokrywy do reszty korpusu urządzenia. Obudowie zdarza się skrzypnąć, ugiąć się pod naciskiem, a w skrajnym wypadku - rozłożyć się! To ostatnie przydarzało mi się nagminnie podczas wyciągania phabletu z kieszeni...
![]() |
![]() |
![]() |
|
Nokia Lumia 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Pokrywa mocowana jest niczym kapsel i powinna pewnie zatrzasnąć się na urządzeniu. I w zasadzie tak czyni, ale fakt, że jest dość miękka sprawia, że mocowanie nie jest zbyt silne. Na pocieszenie pozostaje nam natomiast fakt, iż tylny panel jest odporny na zarysowanie i okazuje się trwały. Gdy - pociągając za jej narożnik - zdejmiemy tylną pokrywę, zyskamy dostęp do umieszczonych jedno nad drugim gniazd: microSIM i microSD. Czeka nas też mała niespodzianka - po zdjęciu gładkiego tyłu telefonu, widzimy... gładki tył! Pomimo możliwości zdjęcia czy wymiany tylnej obudowy, nie mamy dostępu do baterii. W miejscu, gdzie spodziewaliśmy się ją znaleźć, mamy jedynie gładki plastik z etykietą IMEI. Generalnie, lubię nierozbieralne obudowy za solidność i zwartość, ale w tym wypadku trudno o tym mówić. Tracę możliwość wymiany baterii, a obudowa i tak trzeszczy. Tak poznaliśmy pierwszą cechę zdradzającą "budżetowość" naszej dużej Nokii. Co będzie kolejną? Może wyświetlacz?
![]() |
![]() |
![]() |
|
Nokia Lumia 1320 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!