Nokia Lumia 1020

Specyfikacja techniczna

Dziękuję za wyjaśnienie
Wiem, że opieracie się na danych producenta, natomiast sami podaliście rozdzielczość 41, a potem 38. Dlatego zapytałem skąd ta różnica, bo nie zostało to wyjaśnione w opisie. Maksymalnie zdjęcie wychodzi 38, matryca ma 41, ale zdjęcia są przerabiane na niższą, gdyż to bardziej praktyczne-tak zrozumiałem to z tekstu z dpreview
https://www.dxomark.com/nokia-lumia-1020-sensor-review-are-mobiles-comparable-to-compacts-and-dslrs/
Tu informacja, że matryca produkuje 38 z 41.
Więc matryca jest 41 mpix, natomiast zdjęcie 38 mpix.
I tu brakuje takiej informacji, bądź dalej czegoś nie rozumiem.
Dziękuję i pozdrawiam.
P.S. Fajnie byłoby gdybyście podawali wydajności smartfonów-testy antutu. Wystarczyłby ogólny wynik procesora, co pozwoliłoby się zorientować, jeśli ktoś szuka czegoś do kupienia. Wiadomo soft też ma wpływ na ogólną wydajność.
Wyniki benchmarku nie są miarodajne. Pozwalają na ogólną orientację (po to są zestawienia benchmarków), ale nie pozwalają na obiektywną ocenę warunków, w jakich był robiony benchmark. Wyniki takich testów są non-stop poddawane manipulacjom. Nie trzeba dużo; smartfony tej samej klasy mają często bardzo podobne osiągi, ale dla kogoś, kto zwraca na to uwagę, wystarczy kilka punktów, żeby zmienić decyzję. Te kilka punktów to dowolne oprogramowanie działające w tle. To wpływa na sprzedaż. Staramy się tu w specyfikacjach nie manipulować, choć nie wszystkie dane są danymi sztywnymi. Sami producenci manipulują podając zwyczajowo wartości, które mają niewiele wspólnego z rzeczywistością - "bo wszyscy tak robią". Na dziś: raczej nie ma szans na publikację wyników benchmarków. Przykro mi. (jf)

Skąd rozbieżność rozdzielczości? 7712x5360 daje 41,3 miliona pikseli i wszyscy taką specyfikację podają. Skąd się wzięło 7152x5368 i 38 mpix? To rozdzielczość Nokia 808 PureView
Prócz tego, ale jako ciekawostka dla innych, matryca ma wielkość 1/2,3 a jasność f/2,2. Obiektyw jest 6-elementowy, jedna soczewka szklana, reszta plastik.
Proszę przeczytać:
https://www.dpreview.com/reviews/sample-gallery-nokia-lumia-1020
https://www.dxomark.com/Cameras/Nokia/Lumia-1020---Specifications
- Przy czym nie są to źródła naszych danych. Źródłem naszych danych są bezpośrednie informacje Nokii. Jest to dokumentacja archiwalna i tu gdzie jestem, nie mam do niej dostępu. Można oczywiście zignorować informację o nadpróbkowaniu, nadal pozostać przy swoim zdaniu na ten temat i przy informacjach, które podają "wszyscy", niemniej nasze dane pozostaną raczej niezmienione. Pozdrawiam. (jf)

Lumię 1020 nabyłem 3 miesiące temu. moim zdaniem jest to dużo przyjemniejszy do codziennego użytkowania smartfon niż android chociaż ma swoje wady.
Obudowa 1020 jest fanstastyczna, dużo lepsza niż 920 która była śliska i łapała zabrudzenia. Przyciski po prawej stronie mają dobry skok i położenie no i ten czarny kolor na tle żółtego pięknie wygląda. Głośnik znalazł się dokładnie w tym samym miejscu co w iPhonie czyli obok złącza microUSB po prawej. Dzięki temu nigdy nie będzie zagłuszony leżąc na plecach jak np. Galaxy S3. obudowa jest sztywna i solidna, nic nie odstaje czy trzeszczy. Szkło ekranu nie łapie zabrudzeń i gładko przechodzi w obudowę. jeżeli mówiąc o wielkość telefonu to jak na 4,5" jest za duży. Można było bez trudu wepchnąć 4,7-4,8 cala patrząc na tyle nie zagospodarowanej przestrzeni pod ekranem i te grube ramki. 1020 jest ciężka mimo że względem 920 jest dużo lżejsza.
System Windows Phone 8.1 przeszedł ogromne zmiany względem 8, dzięki temu dużo przyjemniej się z niego korzysta na codzień . za parę miesięcy być może będzie dostępy Windows 10 mobile który wniesie jeszcze większe zmiany a 1020 mając 2GB RAM nie będzie mieć problemów z pamięcią podręczną. Procesor jest jednak już podstarzały. dual core 1.5 GHz daje takie możliwości co snapdragon 400. Lumia 1020 z tego powodu będzie pomiędzy 930 a 830.
Największą zaletą tego smartfona jest aparat. Ludzie jednak przesadzają porównując go do dużych kompaktów typu Sony H400. Moim zdaniem można go porównać do Sony WX-350 czy Olympus Sz-17. wiadomo jednak że w przypadku zoomu to przegrywa nawet z kilkuletnim małym kompaktem Samsung PL20 z optycznym zoomem 5x. Tutaj szału nie ma ale mimo wszystko można powiększyć 3-4 razy bez znacznej utraty jakości. Lumia 1020 dzięki funkcjom w Lumia Camera potrafizrobić zaskakująco dobre zdjęcia nocą, można go porównać smiało do Galaxy S6 czy LG G4. bez statywu jednak się nie obejdzie :)
Lampa błyskowa nie jest specjalnie mocna i wiele kompaktów ma mocniejszą lampę. Lumia 1020 jeszcze długi czas będzie jednym z czołowych foto smartfonów, ale z biegiem czasu będzie coraz bardziej odstawać. Może Microsoft pokusi się wypuścić 1030? Nie wiadomo.
Wiele ludzi denerwuje fakt że 1020 nie microSD. Brak karty jest uzasadniony bo nawet zapisując zdjęcia na pamięci wewnętrznej ten proces trwał kilka sekund. Lumia 1020 debiutowała w 2013 roku. Wielu ludzi nie stać było na szybkie karty kiedy te wolniejsze o tej samej pojemności były wyraźnie tańsze. Kupienie tańszej karty spowodowałoby jeszcze dłuższe zapisywanie pliku foto, w konsekwencji złość i niezadowolenie... Z drugiej strony można by było zapisywać fotki na pamięci wewnętrznej a np. muzyka i aplikacje na microSD. No ale cóż.
Wiele ludzi narzeka na baterię w 1020 i że nagrzewa się przy ładowaniu. Otóż powiem wam jedno : nie mieliście do czynienia z LG 4X HD. Tam bateria trzymała tragicznie krótko nawet przy 2G i wyłączonym wszystkim poza Wi-Fi trzymała krócej niż obecna 1020 z odpalonym 3G, Wi-Fi, NFC, Bluetooth i lokalizacji (GPS)... no a nagrzewanie 1020 to... takie nic :) bo 4X HD po 30 minutach normalnego użytkowania był gorący jak 1020 po godzinie grania. Granie w 4X HD więcej niż 20 minut było w lecie nie możliwe. Mimo narzekania ludzi w tym punkcie ja jestem zadowolony. Nie wiem może w Note 3 bateria lepiej trzyma ale ja mam inne porównanie.
Ogromną wadą Windows Phone jest za to crash aplikacji. Takie aplikacje jak Facebook czy Internet Explorer potrafią wywalić do pulpitu mimo że nic innego nie jest otwarte. Także taki komunikat "wznawianie" wiele razy po kliknięciu w kafel Facebooka zwykle wywala. Pomaga tylko restart telefonu. Ale crash takich aplikacji jak Xbox music czy pogoda jest nie do wybaczenia. Mam nadzieję że będzie to poprawione na W10M...
Co do komentującego poniżej o nicku "Maniek" : można cyknąć badzo fajne zdjęcie nawet tak uproszczonym w funkcje fotograficzne iPhonie.
A można mieć lustrzankę a zrobić fatalne zdjęcie. Zależy to od czynników zewnętrznych czyli np. poziom światła ale także od umiejętności fotografującego. Fotkę może zrobić nawet dziecko ale czy dobrze wyjdzie? trzeba też wiedzieć jak wykorzystać sprzęt i wiedzieć w jakich warunkach można zrobić dobre zdjęcie. Nawet najlepsza stabilizacja nie będzie wystarczająca jak trzęsie nam się ręka. A czasami nawet z prostą stabilizacją cyfrową jak w iPhonie 5S można zrobić naprawdę udane foto...

Funkcjonalna porażka? I stało się: zamieniłem Nokię 808 na Lumię 1020 - w jednym zdaniu: lepiej znaczy gorzej?
TELEFON czyli dzwonienie: TRAGEDIA! Nie ma prostego wybierania (przytrzymujesz np3 i tel samoczynnie wybiera przypisany numer, NIE! Nie znajdziesz też znanej Ci z Noki możliwości szybkiego wyszukiwania w kontaktach: na klawiaturze tel wybierasz cyfry np6262 i masz listę kontaktów ze słowem MAMA? Aby upodobnić TO funkcjonalne badziewie do Nokii musisz poinstalować jakieś badziewne aplikacje z windowsowego sklepu, ale i one są ograniczone, nie ma listy połączeń odebranych i nieodebranych? eh. męka.
APARAT: cóż, musisz robić zdjęcia 5mp i 30mp a później musisz to wszystko ściągnąć na komputer i odfiltrować. Brak fizycznych przycisków do zoomu, tylko smeranie palcem po ekranie - w jednej aplikacji NOKIA CAMERA smerasz jednym, natomiast w aplikacji NOKIA APARAT tylko dwoma palcami obsłużysz zoom. Fototelefon bez przycisków fizycznych do zooma?!?!?!? Generalnie wg mnie jakość fotek to mały krok do przodu, lepiej łapie ostrość, makro można zrobić nieco bliżej, czasem mniej ziarnuje (porównywałem z 808) takie detale. Nadal uważam, że telefon z fotograficznym "zadęciem" którego nie można postawić (bo się przewróci) i użyć samowyzwalacza, to pomyłka (wiem, wiem, nokia grip)
SKLEP i APLIKACJE: będziesz płacił, a później też będziesz płacił, czyli jak coś kupisz to nie myśl że już to masz na koncie czy tam w sklepie. Zresetujesz telefon i ponownie musisz TO kupić.
KONTA, POCZTA ITP: pomimo wizyty w NOKIACARE moja skrzynka pocztowa wp.pl dalej się nie synchronizuje, konto Microsoftu zakładałem parę razy i w końcu działa - uf.
FUNKCJONALNOŚĆ: tęsknić będę za Symbianem i możliwościami ustawień dźwięków i powiadomień. Brak wyboru głośności dzwonka "narastająco" to krok w stronę średniowiecza. Ściszysz multimedia (youtube) to telefonu już nie usłyszysz, a budzik cię nie obudzi. Dasz dzwonek na max to przy wpisywaniu numeru na klawiaturze zwrócisz uwagę otoczenia. Pomieszanie przycisków: raz strzałką wychodzisz i zapamiętujesz ustawienie na jakiejś aplikacji, a innym razem musisz użyć jakiegoś przycisku do zapisania. PRZEŁĄCZNIKI (wifi, sieć, tryby, bluetooth itp.) dostęp to beznadzieja, wszystko albo na ekranie, albo tylko przez mielenie palcem w magadługim pasku przewijania. Odblokowanie kafelkofona: eh, E7, N8, 808, Genialny mały przycisk na obudowie "cyk" w dół i już odblokowane.
WAŻNE: z komputerem i WINDOWS PHONE możesz połączyć się TYLKO KABELKIEM, Bluetooth odpada? Takie proste rozwiązanie jak Nokia Suite niestety odchodzi w niebyt na rzecz dadaistycznego WINDOWS PHONA! Eh.
BEZPRZEWODOWE ŁADOWANIE tylko z dodatkową nakładką - telefon do małych nie należy, więc po nałożeniu dodatkowego etui robi się WIELKI. Zapewne, żeby założyć NOKIA GRIP to owe etui musisz zdjąć, uhahaha!!!
PŁYNNOŚĆ DZIAŁANIA: musisz się przyzwyczaić do patrzenia przez 1-2 sekundy na przesuwające się kropeczki, szczególnie często zdarza się to na pobranych aplikacjach ze sklepu ? ale bez nich ten kafelkofon jest irytującym POŻERACZEM CZASU!
PRZEŁĄCZANIE MIĘDZY 2g, 3g, 4g trwa wieczność, a w zasadzie nie działa. Zanim mnie oświecili w NOKIA CARE, że należy przełączyć na 3g, a najlepiej na 2g (a po co to panu, naprawdę często pan tego używa???) to 2 dni byłem wykluczony.
NAWIGACJA: sygnał łapie wprost momentalnie nawet w pomieszczeniach. Brak ustawienia celu z mapy - tylko po wpisaniu adresu.
WNIOSKI: nie wiem jaka idea przyświecała szpeniom czy twórcom, ale z pewnością ich zaślepiła. Dla mnie czas na Androida, może zacznę od smuklejszego, ładniejszego, z większym ekranem a niewiele większego, z równie porównywalnym aparatem LG G2.

Mam ten telefon czyli Lumie 1020 i powiem szczerze że podoba mi się jej szybkość pracy, dobry zasięg, dobre głośniki od dźwięku i rozmów, łatwa obsługa, system nie jest aż tak obciążony różnymi aplikacjami które się uruchamiają same jak w androidzie, zdjęcia też super, świetne kolory wyświetlacza
-czerń jest taka, że jak nieraz włącza się jakaś aplikacja i chwilę dłużej zatrzyma się na czarnym ekranie, to myślę czasami że telefon się wyłączył, chociaż jak narazie odpukać nie miałem takiej sytuacji żeby złapał zawiechę
Można dużo o nim mówić, ale co z tego, jak chcemy porobić trochę zdjęć, zajrzeć do internetu itp to BATERIĘ MOŻNA ROZŁADOWAĆ W PARĘ GODZIN!!!

Wcześniej miałem Nokie 808 i powiem szczerze, nie wiem czy nie powrócę do tego modelu, żeby w noki 808 było chociaż z 1GB Ramu to pewnie niczego innego bym nie szukał, system synbian belle, też mi się bardzo podobał:) No i bateria 2-4 dni trzymała, gdzie nokia 1020 przy podobnym użytkowaniu wytrzymuje max 1 dzień.

W noki 808 były aplikacje do aparatu gdzie można było wykorzystać w pełni 41mpx matrycę aparatu,
W Lumi 1020 wykorzystują 38 mpx
Lumia 1020 robi dwa zdjęcia na raz, jedno max rozdzielczość, drugie 5mpx i jeszcze żeby zobaczyć te zdjęcie w wysokiej rozdzielczości, to trzeba wejść w przeglądarkę plików na dysku, bo jeśli bedziemy chcieli obejrzeć zdjęcie w przeglądarce zdjęć to widoczne są tylko te zdjęcia 5 mpx, a na co mi to, powinno być jak w noki 808, że na wyświetlaczu podczas robienia zdjęć możemy wybrać rozdzielczość jaka nam się podoba 5, 8, 12, 16... -... 41mpx i wtedy możemy szybko dopasować jakość zdjęcia do swoich potrzeb. Nawet jak robiłem zdjęcie w wysokiej rozdzielczości i chciałem wysłać MMSem to nokia sama przerobiła sobie zdjęcie do wielkości wiadomości.

W sklepie lumi 1020 są programy do aparatu gdzie podobno można wybrać sobie rozdzielczość zdjęcia tylko że płatne, a co najgorsze chciałem nawet kupić takie aplikacje i pisało że jest opcja płacenia z konta PAYPAY i założyłem takie konto, doładowałem i....chciałem zapłacić za aplikację, konto PAYPAy doładowane a oni chcieli jeszcze moj numer karty kredytowej i inne różne dane. na co im to płacę i wymagam, a oni chcą moje dane które ja uważam nie powinny być nikomu udostepniane. Głupota !!!
Także tak jak mówiłem nokia 808 jakby miała troszkę wiecej ramu i troszkę szybszy procesor, żebym mogł się cieszyć szybkością pełnych stron internetowych, i system synbian belle nadal z nowymi aktualizacjami to Nokia 808 byłaby dla mnie najlepszym telefonem na rynku.

Ale to jest moja opinia i wiem że "andoidziarze" nie będą sie zgadzać z moją opinią:)

Witam,

Postanowiłem napisać swoją opinię po dłuższym czasie użytkowania. Telefon posiadam od 10 miesięcy. Od telefonu oczekiwałem przede wszystkim kilku niżej wymienionych rzeczy co determinowało mój zakup słuchawki. Nie wiedziałem się czego spodziewać po OSie ale o tym za chwilę ;)

Oczekiwania:
- dobry aparat
- offline mapy zawierające cały świat
- rozmowy
- pisanie wiadomości
- wielkość taka aby można było buty zawiązać z telefonem w
kieszeni ;)(nie odpowiada mi ten tabletofonowy trend)
- net w mniejszym stopniu
- dobrze jakby to była nokia (przywiązanie do marki)
- szybkość działania

- Słowem normalne korzystanie z telefonu bo do pierydliona aplikacji mam po prostu komputer.

Z w/w rzeczy telefon wywiązał się znakomicie. Aparat rewelacyjny, lampa ksenonowa, mapy szybkie bardzo dokładne łącznie z możliwością przejrzenia planu centrum handlowego w innym kraju/mieście z poziomu HERE maps. Nie ma co narzekać na brak apek naprawdę jest tego dużo. System Win 8.1 działa bardzo płynnie przez taki czas użytkowania telefon NIGDY mi się nie zawiesił, naprawdę okienka na telefon są świetne, aby nie być gołosłownym posiadam jeszcze Samsunga S5 więc mam porównania z andkiem, przyjemność korzystania zdecydowanie WP > andek, w andku wszystko bardziej krzyczy narzuca się i męczy w WP jest bardzo przyjaźnie ładnie wykonane i przede wszystkim proste. Całość ogranicza się zawsze do dwóch ruchów po ekranie bez przebijania się przez menu. Bateria (korzystanie noramlane telfonowanie/wiadomosci/mniej wifi) trzyma 3 dni. Jak bardzo dużo robimy zdjęć to fakt spada do 1 - 2 dni. To nikogo nie dziwi w nowych smartfonach. Łączność wifi lte wszystko to jest na pokładzie świetny ekran i minimalistyczny wygląd.

Do minusów należy zaliczyć według mnie obudowę (mam black) wyciera się miejscami z matu na "ślizg" jak dla mnie za delikatna. dlatego noszę w pokrowcu :) Brak slotu na kartę pamięci wbrew pozorom przy tak dużych zdjęciach 32 GB szybko można zająć, trzeba się pogodzić z częstszym podpięciem do pc. Telefon stricte "zdjęciowy" aplikacja Lumia Camera powinna się ładować szybciej. Spust migawki powinien być lepszy zgodnie z przeznaczeniem (z wyraźnym dwustopniem owszem ma ale to nie to samo jak "mechaniczny" jak np w n97 n8)

Aplikacja Windows Phone pod PC jest jakimś kastratem ręczne zaznaczanie zgrywanych zdjęć... ehh mam nadzieję, że ją poprawią - Ale to dotyczy wszystkim telefonów z WP więc jest minus neutralny ;p

Słowem jeśli ktoś szuka stabilnej słuchawki z dobrym aparatem i szybkim systemem to polecam: 8.5/10

Dostałem do testów ten że telefon i jak mi ktoś napisze że WP jest super szybki i płynny, to chyba nie widział naprawdę smartfona. Porównałem sobie go z moim LG G, SGS2+ i HTC Desire 500 DS. Włączenie FB na Nokii trwa z 3 sekundy, za to na Androidzie góra 2 sek. Włączanie odtwarzacza muzyki Lumia z jakieś 5-7 sekund, Android góra 2 sek i idzie przewijać chociaż. Odtwarzacz wideo to porażka na całej linii, trzeba prze kompresować zawartość, bo inaczej nie działa. Dodatkowo przechodzenie między aplikacjami i wychodzenie do ekranu głównego, to już znów wieki trwa na Lumii. Tak samo odbieranie telefonu, nie raz potrafił się namyśleć i nie szło nawet odrzucić, ani odebrać. Na reszcie moich telefonów się to nie zdarzyło. Bateria to już totalnie porażka, przez noc w stanie uśpienia pochłania w porównaniu z resztą, około 6-8 %. Ledwo co umiała dzień przeżyć. Przeglądarka również ni jaka, da się przeglądać na tym strony WWW, ale w porównaniu z wbudowaną z Androida to brakuje pełno opcji. Dodatkowo dalej nie poprawiono włączania WiFi, danych komórkowych, profili itd. Aby cokolwiek włączyć trzeba się tyle namachać, że się odechciewa. Na Androidzie to dwa dotknięcia ekranu, na Lummi to 4 dotknięcia ekranu, nie raz więcej. Dalej na minus to braki w aplikacjach, brak podstawowych aplikacji dalej. Doszła również w trakcie testów jakaś aktualizacja, ale praktycznie nic nie wniosła. System ociężały i pochłaniający moc na animowanie, które i tak było tak wolne że aż się nie chciało tego używać. Na LG G i na reszcie pełna płynność, czyli szybciej macha się palcem po ekranie, to szybciej się przechodzi. Tutaj się czeka aż się wszystko animuje i można dalej. To system nie ma czegoś takiego jak płynność, tylko zamaskowano to długimi animacjami. Nie będę się już czepiał udostępniania dużych plików, bo nie da się przesłać, bez udziału usług zewnętrznych, a jak wiadomo SkyDrive pochłania pakiet internetowy i przesłanie 5 minut w FHD to już pochłonięcie dużej części pakietu. Nie spotkałem się z takim marnowaniem technologii. Jak to ujmuję: "lepiej mieć i nie potrzebować, a nie mieć i potrzebować" i tutaj jest tylko ta druga opcja, jest ale nie da się skorzystać. Na plus to jedynie aparat, bo robi w miarę dobre zdjęcia i ekran, który jest czuły. Reszta reklamowanych opcji i płynności to fikcja i tyle. Za tę cenę nie polecam nikomu. Lepiej kupić taniego Androida jak Krugera Live i jakiś aparat i ma się lepsze połączenie, za mniej. Ten telefon może co najwyżej konkurować może z średnią półką i nic więcej.

Mam go od sierpnia 2014 więc już sporo :) kupowany był dla aparatu, windows nie był wtedy dla mnie przeszkodą bo nie znałem go i chciałem spróbować czegoś innego niż android 4.0 na sonym wt19i. Z zalet to aparat przy czym jeżeli zależy nam na jakości to lepiej robić zdjęcia w 5MPX (są RAWY DNG ale raczej nie dają dużych możliwości, bo matryca ma kiepski zakres i dynamikę tonalną)
lampa ksenonowa świetnie doświetla w pomieszczeniach i na otwartej przestrzeni do 1.5m.
Spore jak na telefon i kompakt możliwości ręcznego ustawiania parametrów, można ustawić balans bieli z 5 trybów ręczną ostrość od 20cm do nieskończoności, czułość iso od 100 do 4000 w krokach co 1EV, czas od 4s do 1/16000s korekte skspozycji +-3EV.
Sam system to zaleta w szczególności dla ludzi którzy chcą mieć internet FB, ale bez grzebania godzinami w ustawieniach i dotykowego zabezpieczania, i myślenia jak nie stracić prywatności instalując aplikację latarki
ekran HD przy 4.5 calach jest idealne, pomimo że to AMOLED to nie ma cukierkowych kolorów (a jak komus nie pasuje to w ustawianiach można ustawić profile kolorów).
Gorilla glaas też się sprawdza bo po roku bez folii nie ma rys(folia się nie sprawdza bo szyba ekranu nie jest płaska przy krawędziach i folia wygląda brzydko i bardzo łatwo ją podwarzyć).
z wad to najważniejszą jest jednak WP, przy czym nie chodzi o sam system a o to jak go potraktował MS a tym samym producenci aplikacji,
zamienniki są ale są drastyczne okrojone (mapy google, gmail, facebook, czytnikiQR). Widac już wiek, coraz częściej wyskakuje wznawianie, co jakiś czas trzeba zrobić reset, a że nie ma wyjmowanej baterii(kolejna wada) to trzeba przez 15s trzymać 3 przyciski jednocześnie. Grzeje się podczas korzystania z internetu i nagrywania wideo a jak się nagrzeje to są problemy z uruchomieniem nagywania i z ustawieniem ostrości w tym trybie.
Ogólnie to telefon dla aparatu i tak go nalezy oceniać, bo jak ktoś szuka kombajnu to niestety tylko android.

Luma 1020 jest moją przyjaciółką od lipca 2014, w tym roku (2016) Zainstalowałam win10 na lapku i lumia przestała nawiązywać "kablowy" kontakt z lapkiem, gdyż ten udaje, że jej nie widzi ;) niestety ogrom zdjeć jakie wysyłałam do lapka zaczęły zalegać mi w telefonie, a wysyłając je emailem i potem ściąganie na kompa jest stratą jakości fotek. Nawet bluetooth ma problemy z połączeniem się z lumią (mam cichą nadzieję, że to przez win10)
Postanowiłam kupić nowy telefon, bo w lipcu 2015 stłukłam szybke i od roku latam z pajęczynką (lumia wciąż była na gwarancji, ale 600 zł za wymianę szybki to zbędny wydatek), zamówiłam lumię 950 ;) nie byłam pewna co do tego aparatu i ceny -> 2,5 tyś (nawet na raty to przesada), ale ryzyk fizyk i nagle wpadłam na genialny pomysł - przecież gwarancja kończy się za 3 tygodnie to mi jej nie żal i mogę naprawić szybkę w srwisie gsm za pół ceny :)) i zrezygnowałam z nowej lumii na rzecz starej dobrej 1020 z super aparatem, w formularzu naprawy zaznaczyłam również wymianę baterii na nową - tak dla kolejnych dwóch lat wspaniałej przyjaźni :* . Faktycznie na milion otworzeń przeglądarki ze 30 x sie wyłączyła - ale czym jest 30x? - pikuś! Ostatnio nagrywałam film z lampą i telefon piszczał :0, nie wiem o co chodzi, może coś sie zapaskudziło w środku i przy ruchu telefonem jakiś żyroskop haczy o lampę - tak to sobie tłumaczę...(w formularzu naprawy ujęłam ten problem i może coś z tym zrobią). Wczoraj wysłałam telefon do serwisu w Krakowie i już nie mogę się doczekać kiedy do mnie wróci, bo muszę pracować na durnym androidzie w sony xperia i mam ochotę go roztrzaskać o ścianę!

Podsumowując: nawet najnowszy flagowy tel lumia 950 nie jest w stanie zastąpić mi lumii 1020! z pewnością za dwa lata zastąpi, ale jeszcze nie teraz. Może za 2 lata znowu ktoś wpadnie na pomysł mega mocnego aparatu w telefonie, a tymczasem czekam z zapartym tchem na powrót z Krakowa mojej ukochanej lumii 1020.

Używam od ponad 3 lat. Na plus aparat - szczegółowość zdjęć świetna, nocne wychodzą nieźle. Podoba mi się prostota systemu i płynność działania, której czas się nie ima. Kolory i rozdzielczość są ok. Na plus również...a nie, to już koniec.
Aparat robi zdjęcia kilka sekund, to za długo. Poza tym fotki zajmujące po 10 MB sprawiają, że to co zostaję z 32 GB po wrzuceniu ulubionej muzyki i aplikacji, szybko się kurczy, a slotu na SD brak. System potrafi się zawiesić tak, że cały ekran jest zaśnieżony, w takim wypadku pozostaję czekać aż zabraknie energii, zdarzyło się to kilka razy podczas 3 lat. Wtedy dopiero docenia się słabiutki akumulator, który przy intensywnym użytkowaniu wytrzymuję ledwie kilka godzin, w stanie czuwania 3-4 dni. Aplikację i gry notorycznie się wyłączają. Olewka systemu przez MS zasługuje na osobny rozdział, pozbawiony zostałem niemal wszystkich aplikacji z których korzystałem, a na FB na który zmuszony jestem wchodzić przez przeglądarkę, opcje znajomi, wiadomości i aktualności nie działają, po wciśnięciu podświetlają się i...nic, gasną sobie. Takich kwiatków jest więcej. Rozmawiać można co prawda tylko w spokojnych miejscach, bo głośnik jest bardzo cichy, ale zapewne w trosce o nie wysilanie narządu słuchu, 1020 lubi urywać rozmowy. Telefon jest śliski, zbyt zaokrąglony, a całość jest źle wyważona z powodu ciężkiego aparatu na górze, w efekcie smartfona trzyma się niewygodnie i niepewnie. Przez 2 lata na gorilla glass nie pojawiły się żadne rysy, wtedy jednak po raz pierwszy telefon upadł - wystarczyło, szybka do wymiany. Wysokość 1 metra. Wina leży raczej po stronie konstrukcji, ekran lekko wystaje z plastikowej obudowy. Ostatnio telefon upadł po raz trzeci(upadek drugi - na dywan - jakoś przetrwał), efekt podobny. Tym samym Lumia 1020 wyczerpała moją cierpliwość i koniec końców muszę powiedzieć, że urządzenie nie służyło mi dobrze.