Nokia E65
Recenzja

Opublikowane:

Biznesowy styl

Kilka lat temu pojawił się pierwszy telefon Nokii typu slider, oznaczony numerem 7650. Musiałem go mieć. Na owe czasy była to nowatorska konstrukcja z szeregiem ciekawych funkcji. Lata minęły, Nokia wyprodukowała kilka kolejnych udanych telefonów z rozsuwaną klawiaturą. Jednym z ostatnich jest E65, który też potrafi pozytywnie zaskoczyć. Ten telefon to udana, elegancka konstrukcja. Mechanizm rozsuwania klawiatury działa płynnie, a klawisze pozwalają korzystać z urządzenia bez problemów. Do tego wiele przydatnych aplikacji. Martwi brak kamery do wideorozmów oraz radia. No i słaba bateria. Cieszy rozmiar i dodatkowe klawisze szybkiego wyboru.

Z ostatnich modeli fińskiego koncernu dwa typu slider też przypadły mi do gustu. Pierwszym była Nokia 6280 - zgrabna i z kilkoma przydatnymi funkcjami, np. muzycznymi. Zastąpił ją model N80, który jest poważniejszym narzędziem, z aplikacjami do przeglądania poczty elektronicznej i jej załączników, czy też modułem Wi-Fi. Nie zabrakło także miejsca na elementy muzyczne i dobry aparat z matrycą 3,2 megapiksela. Tyle że gabaryty tego urządzenia trochę ciążyły. Inaczej wygląda sprawa z modelem E65.

Elegancja biznesowa

Urządzenia z serii E, nazywane smartphonami, Nokia kieruje do ludzi, którym mogą one być przydatne w codziennej pracy, nie tylko do prowadzenia rozmów telefonicznych. Stąd wiele w nich rozwiązań niespotykanych w "cywilnych" telefonach - o czym w dalszej części.

Jednak o ile niektóre biznesowe telefony mają niezbyt zgrabne kształty, to w tym przypadku jest inaczej. Przy wymiarach 105x49x15,5 mm, przy schowanej klawiaturze, Nokia jest zgrabnym telefonem łatwym do trzymania w dłoni oraz bezproblemowej obsłudze. Większość przycisków jest na tyle duża i umieszczona w logicznym miejscu, że nie ma problemów z ich wykorzystaniem. Nie dotyczy to, niestety, klawiszy regulacji głośności, które znajdują się na samym środku prawego boku urządzenia. Powyżej są przyciski włączania dyktafonu oraz zmiany sposobu edycji tekstów.

Na szczęście siłę głosu słuchawki można też regulować za pomocą przycisku Nokia Navi. To pięciokierunkowy klawisz zajmujący centralne miejsce pod wyświetlaczem. Służy on do poruszania się po menu i wchodzenia w wybrane opcje. Wokół niego ulokowano jeszcze 10!!! innych przycisków, w tym te, na które producent kładzie "szczególny nacisk". To cztery klawisze umieszczone po obu bokach Nokii Navi. Są to zaprogramowane przyciski One Touch, zapewniające dostęp np. do książki adresowej lub połączeń grupowych. Czwarty pozostawiono do wyboru użytkownika - może wybrać, do jakiej aplikacji czy opcji chce mieć natychmiastowy dostęp. I to niezależnie od tego, czy w danej chwili telefon jest w stanie oczekiwania, rozmowy, czy też właściciel sprawdza pocztę.

Pozostałe przyciski to już standard - dwa pod ekranem odpowiadają opcjom wyświetlanym na nim, dwa kolejne to odbieranie i inicjowanie połączeń bądź ich kończenie. Kolejny to, jak na telefon z systemem operacyjnym Symbian (S60 3rd Edition) przystało, wejście do menu, a ostatni to klawisz "c", czyli kasowanie. Wysuwana klawiatura alfanumeryczna ma odpowiednią wielkość, więc wybieranie numeru oraz pisanie tekstu nie stanowi najmniejszego problemu.

Multimedialnie i gustownie

Na pudełku telefonu widoczna jest informacja dotycząca kolorystyki, w jakiej jest utrzymana obudowa. W testowanym przypadku napis głosił mocca/silver. Takie połączenie wygląda gustownie, a szyku zadaje klapka zasłaniająca gniazdo baterii, karty SIM oraz kart pamięci, bowiem - mimo że jest plastikowa - jej zewnętrzna część imituje skórę. Nad nią widoczny jest obiektyw kamery wyposażonej w matrycę 2 megapiksele i czterokrotne powiększenie cyfrowe. Zabrakło natomiast lampy doświetlającej kadr.

Z drugiej strony króluje wyświetlacz QVGA o przekątnej 55 mm, wyświetlający 16 milionów kolorów. Można na nim śmiało oglądać zdjęcia lub klipy wideo (formaty 3GPP, Real Media), czy też grać w gry, np. jako aplikacje Java. Dla miłośników muzyki przewidziano odtwarzacz plików MP3 i AAC. Jednak, aby w pełni z niego korzystać, należy zainwestowa w kartę pamięci microSD, której nie przewidziano w zestawie sprzedażnym. E65 oferuje użytkownikom 50 MB wbudowanej pamięci, co wystarczy do normalnej eksploatacji. Zabrakło natomiast miejsca na radio.

Biurowo

Ponieważ z definicji E65 jest narzędziem pracy, wyposażono go w kilka ułatwiających obsługę atrybutów. Telefon obsługuje transmisję danych, począwszy od GPRS-u, przez EDGE po UMTS oraz Wi-Fi. To ostatnie rozwiązanie, w porównaniu ze wspomnianym modelem N80, znacznie poprawiono pod względem łatwości obsługi. E65 można tak skonfigurować, że na ekranie ustawionym z tzw. aktywnym trybem gotowości widoczna jest ikona informująca o punkcie dostępowym bezprzewodowego internetu. Chcąc nawiązać połączenie, wystarczy uaktywnić właściwą ikonę. Wszystko bardzo proste w obsłudze.

Natomiast dziwić może fakt, że mimo wyposażenia telefonu w obsługę sieci UMTS, nie wyposażono go w możliwość prowadzenia wideorozmów. Za to tworzenie połączeń konferencyjnych jest bajecznie proste dzięki wspomnianemu dedykowanemu klawiszowi oraz specjalnej zakładce "praca zespołowa". Dzięki niej w prosty sposób można nie tylko tworzyć połączenia konferencyjne, ale również wysyłać wiadomości do grupy współpracowników, korzystać z połączeń push to talk i kilku innych opcji.

Do pracy przyda się również wbudowany klient poczty elektronicznej obsługujący protokoły POP, IMAP, SMTP. Aplikacja Quickoffice pozwala przeglądać popularne załączniki, jak dokumenty tekstowe, arkusze kalkulacyjne czy dokumenty w formacie pdf. Otrzymane dokumenty można drukować bezpośrednio z telefonu np. za pomocą łącza Bluetooth lub portu podczerwieni. Jeżeli firma korzysta z telefonii internetowej, model E65 można wykorzystać jako terminal łączący się z bramką VoIP za pośrednictwem WLAN.

Dodatki

Gdyby zainstalowane przez producenta oprogramowanie było niewystarczające, to w menu znaleźć można zakładkę "pobierz". Wówczas telefon łączy się z serwerem Nokii i ściąga informacje o darmowych aplikacjach do E65. Jest tam np. polski kobiecy głos przydatny w aplikacji czytającej SMS-y oraz program dostarczający informacje Agencji Reutera.

Dla często podróżujących interesująca może być aplikacja WorldMate. Ma ona szereg opcji, takich jak zegar światowy prezentujący czas w pięciu miastach, przelicznik walut (trzech równocześnie) i prognozę pogody. Ta ostatnia może prezentować czterodniową prognozę dla wybranego miasta, ale też o zadanych godzinach czytać prognozę - np. o 9 rano na dzień właśnie rozpoczęty, a o 21 - na następny. Trzeba zobaczyć reakcje osób nie mających pojęcia, o co chodzi, gdy telefon zaczyna podawać w języku angielskim informacje o zachmurzeniu i temperaturze.

Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet

avatar_empty.gif
Opublikowane:
Autor: Paweł Polimirski
Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies