Nokia Asha 302

Specyfikacja techniczna

Na tamte czasy to był dobry telefon. Lubiłem go. Nie pamiętam jak skończył.

Mam ten telefon od sześciu lat. Fantastyczny produkt. Bateria trzyma ciągle około tygodnia. Do dzwonienia i do smsów nic lepszego nie potrzeba. Czasem przydałaby się możliwość odpalenia neta (ten w Asha jest taki sobie) albo jakiejś aplikacji dedykowanej, ale nie na tyle często bym zamienił ten sprzęt na smartfona.

Witam, oto moja opinia na temat. Wcześniej użytkowałem: Nokia 5800xe, HTC Sensation, HTC Wildfire S.
Po rozpakowaniu pudełka fajnie się prezentuje ładny i elegancki dobrze leży w dłoni. Obudowa nie trzeszczy imitacja aluminium to plastik pokryty farbą dodaje elegancji. Z tylu brak gumowanego plastiku i klapka z aluminium pewnie się porysuję żeby przynajmniej plastik był z gumy i klapka nie dotykała bezpośrednio powierzchni na której leży było by ok. Włączamy standardowy ekran Nokii menu przypomina mi poczciwą Nokię 6300 więc niektórzy będą czuli się jak w domu. Ekran przejrzysty i funkcjonalny klawiaturę można obsługiwać jedna dłonią za wyjątkiem wstawiania polskich znaków (musimy przycisnąć klawisz SYM + E żeby uzyskać Ę) jeżeli chcemy uzyskać Ć to jest kłopot przyciski blisko siebie leżą , można użyć przewidywania znaków aby zapobiec tej sytuacji ponad to wszelkie błędy i przypadkowe naciśnięcie innego klawisza zostanie nam wybaczone.
Głośność w słuchawce zadowalająca po włączeniu funkcji poprawy głosu w ustawieniach telefonu przed głos metaliczny i taki przygaszony. Antena telefonu znajduje się na dole musimy pamiętać aby jej nie zasłaniać bo wpływa to na zasięg 1-2 kreski spada. Bateria - pierwsze ładowanie i 2 godz. 11 min rozmów, 8 smsów troszkę zabawy w ustawieniach przebudowa książki telefonicznej poprawianie imion wpisywanie nazwisk dobre 2 godziny siedzenia ponad to itp. Facebook samoczynnie włączające się WIFI i czas pracy to: 2 dni 18 godz. pewnie będzie lepiej jak bateria się rozhula i przestanie się samo włączać Wifi non stop.
Aparat - 3,2 slaby bez lampy LED porażka i brak słów. Multimedia - Brak. Jeśli to można tak nazwać. Poczta - wystarczy, sama się konfiguruje, tylko do podstawowe funkcje. Facebook - ze względu na mały ekran oglądanie traci sens. Internet - przeglądanie stron w tak małym ekranie ogranicza się do czytania treści nad jakimkolwiek obrazkiem pasowało by rozciągnąć lupę. Muzyka -
standardowy odtwarzacz dźwięk bez basu płaski jakby korektor był ustawiony na classic, korektora brak. Zaleta to Radio - łapie ładnie i przede wszystkim gra
Podsumowując to telefon skierowany jest do kogo? musimy zapytać Finów bo ja przyznam że nie wiem? Wygląda jak biznesowy a czy jest? Bo dla Biznesmena na pewno nie brak systemu operacyjnego sprawił iż nie mamy do dyspozycji pakietu Office na telefonie dostając maila z takim plikiem i danymi nic z tego. Excell nie istnieje. Jest czytnik PDF. Brak dostępu choćby do aplikacji bankowej tak jak na symbianie no cóż przelewu nie zrobisz. To może dla nastolatka no niestety też nie bo o ile facebook jest to korzystanie jest bardzo ograniczone za to jest WIFI tylko po co skoro oglądanie Internetu to koszmar.
Jest pozytyw nastolatek może smsować za pomocą pełnej fizycznej klawiatury QWERTY ale czy to zrekompensuje brak multimediów. A mamy 1Ghz procesor tylko po co skoro nigdzie go nie użyjemy bo do czego Nokia 6300 nie miała i działała płynnie to chyba chwyt marketingowy.
Personalizacją Brand Orange. Fajny back up książki telefonicznej. Tylko jeden dzwonek Nokia tune resztę musimy ściągnąć lub wgrać. Ekran ze względu na wymiary jakakolwiek tapeta wygląda żenadnie albo ją rościągniesz na cały ekran jest nie proporcjonalna albo nie na części ekranu i mała. Wiem już wiem. To telefon dla mojej mamy ma 56 lat ucieszy się z wyglądu może dzwonić i łatwiej napisać smsa dzięki QWERTY. W towarzystwie nie powstydzi się Elegancji i stylu swej Nokii i podłączy ja do ładowarki raz na tydzień. Jak ją oddam Mojej kochanej Mamie to kupię E71 lub E72 jak znajdę jeszcze jakiś egzemplarz dzięki symbianowi i procesorowi, który ma około 360Hz będę się cieszył z tych małych rzeczy których brakuje tej ASHY.
1. Kupiłem go po to aby dzwonić bo zepsuły mnie się dwa telefony a bez fona jak bez ręki.
2. Kolejny powód to że cena jest przystępna 300zł na wolnym rynku 400 w sklepie
3. bateria będzie długo działać pewnie tak 4-7 dni a nie jak w Smart Fonach nowoczesnych z dużym ekranem 19-24 godzin i ładowarka w kieszeni do kompletu z telefonem.
4. wygodne pisanie smsów
5. podczas prowadzenia auta wygoda fizyczna klawiatura .
Podsumowanie może okrutne ale prawdziwe dobrze że mam dwa telefony i nawigację w drugim bo tej też brak. Hanysekk

Rzadko kto porusza ten aspekt, a tymczasem ja kupiłem go (ją? Asię) głównie dla jej urody. Mam ją równo miesiąc i przerobiłem z nią już wszystkie "lekcje", zatem mam prawo do wyważonej oceny.
- telefon - dobre, głębokie brzmienie
- książka telefoniczna - tu producent chcąc dobrze, trochę utrudnił czytelność przez fakt, że w polu widzenia mam zawsze trzy nazwiska, jedno z nich jest podświetlone, tzn. ukazuje się jako czarny napis na jasnożółtym tle, pozostałe jako biały na czarnym tle, te ostatnie trochę za mocno "wpadają w oko" - nie mamy poczucia, że to tylko podpowiedź. W związku z tym zdarza mi się czasem łączyć pomyłkowo, bo lepiej by było, gdyby te sąsiednie nazwiska były wyszażone, zdecydowanie "dalej od zdarzenia". No cóż, to dopiero miesiąc użytkowania ;)
- ekran - w normalnych warunkach oświetleniowych świetnie czytelny, o dobrej rozdzielczości, jednakże w pełnym słońcu... trzeba z telefonem uciekać w głęboki cień, bo nie występuje tu efekt znany z ekranów kolorowych poprzedniej generacji, który określiłbym jako odbijanie światła w negatywie.
- aparat fotograficzny - zupełnie zadowalający. Większość zdjęć, w różnych warunkach oświetleniowych udana, spore możliwości edycyjne, np. dziś odkryłem możliwość wyłączania dźwięku imitującego zwolnienie migawki, a to cenne, bo był za głośny.
- bateria - 3 - 3,5 dnia. Ja zaraz na początku kupiłem sobie drugą, jakąś koreańską, rzekomo 1.500 mAh. Ta wytrzymuje wprawdzie troszkę krócej niż oryginalna, ale posiadanie dwóch baterii jest nie do przecenienia. Tę w pełni naładowaną masz w kieszeni, a tę w telefonie wyczerpujesz do zera, co w połączeniu z późniejszym (w nocy) ładowaniem przez kilkakrotne "dopychanie" prądu pod koniec ładowania daje znakomity efekt ustawicznego jej formowania.
- kalkulator - no... to jest słaby punkt "Aśki". Trochę okrężnie się dochodzi do banalnych w końcu funkcji, a Memory działa niezgodnie z logiką. Jeżeli przyzwyczaiłeś się do kalkulatora sprzętowego, to zanim otworzysz tę aplikację w Twoim telefonie Asha 302, przygotuj sobie coś do pisania :(
- Internet - bomba! tak przez Operę mini, jak i przez WLAN. Sama Opera natomiast (pobrał mi siódemkę) troszkę rozczarowuje interfejsem, bo nie działa funkcja Page Down, której intuicyjnie, na próżno szukać pod bocznymi przyciskami klawisza nawigacji. Trzeba niestety przesuwać góra - dół i starać się trafić w dalszą część tekstu. Jeśli przelecimy za daleko, to powrót wiąże się z przesunięciem kursora najpierw "na pusto" o kilkanaście linii, tych widocznych na ekranie, a dopiero potem zaczyna nam cofać cały obraz, słowem trzeba nabrać wyczucia. Ja chyba JUŻ nabrałem ;)
- radio - znakomite, o głębokim brzmieniu, tak na słuchawkach, jak i przy nagłośnieniu wieżą, a nawet przez własny głośnik telefonu brzmi jakoś lepiej niż w innych telefonach. Interfejs znakomicie zorganizowany. Jednak jeżeli chcesz mieć porządek z kolejnością stacji, tzn. ulubione na początku listy, to ustaw sobie częstotliwości poszczególnych nadajników ręcznie - nie zgadzaj się na automatyczne wyszukanie stacji poczynając od tych najczęściej przez Ciebie słuchanych - i zapisz w liście, bo kolejność nie daje się edytować, można tylko skasować całą listę i zrobić ją na nowo - przerabiałem to ;)
- klawiatura - mimo maleńkich klawiszy i moich wielkich kciuków śmigam na niej tylko rzadko robiąc literówki. "ć" polecam pisać wciskając tym samym palcem oba klawisze (ta uwaga stanie się natychmiast jasna, kiedy weźmiesz Ashę go reki.
- nazwa Asha - świetna! Po hindusku znaczy nadzieja, czego i Wam życzę!

Mam ten telefon w czerwonej wersji, w sam raz dla dziewczyny ;) Ogólnie rzecz biorąc telefon bardzo fajny i bardzo się z niego cieszę!
+ Ma piękny wygląd, jest zgrabny, estetyczny, ma to co trzeba, to nie to co mój poprzedni Blackberry...to była wręcz cegła w stosunku do tej nokii...Ta nokia w sam raz mieści się do kobiecej reki
+ ktoś pisał, że nie można ustawić powtórzeń budzika...kompletna bzdura...gdzie wy macie oczy...otóż można ustawić tylko trzeba wejść w głębsze opcje -> więcej ustawień ;)
+ telefon co jakiś czas wysyła darmowe wiadomości ze wskazówkami dotyczącymi telefonu, niektóre są bardzo fajne, mi np. podpowiedział żebym na noc wyłączała telefon aby bateria dłużej trzymała a budzik i tak zadzwoni nawet jak jest wyłączony :)
+ internet, wcześniej w Blackberry nie używałam internetu bo było to zbyt skomplikowane, natomiast w tym telefonie to bajka! Jak jestem w zasięgu internetu domowego to włączam WLAN, łączę się z konkretnym dostawcą i internet hula bez zastrzeżeń nawet jak jest mały zasięg ;)Nie muszę się martwić ze mi zje kase z konta bo ustawiłam sobie żeby mnie zawsze pytał w jaki sposób chcę się połączyć z internetem ;)
+ można sobie ustawić facebooka i pocztę tak aby bezpośrednio bez logowania wejść sobie na konto dwoma kliknięciami wręcz ;)są to aplikacje : Społeczności i Poczta ;) Można sobie kilka kont na nich założyć w banalny sposób - tak jak zwykłe logowanie ;) działają oczywiście jak się jest połączony z internetem ;p
+ posiada super fajne gry, zwłaszcza Bounce Tales - świetna grafika i ogólnie super wciągająca gra (12 rund + 3 bonusy )
+ obudowa - tylna klapka jest metalowa
+ dużo przycisków funkcyjnych
-/+ minusem jest aparat - w świetle dziennym na zewnątrz jest ok ale jak jest ciemno się nie nadaje bo nie ma lampy, jednak uważam, że od robienia zdjęć są aparaty a nie telefony, w telefonach to raczej tak że "a nóż może kiedyś się przyda" i mi się przydaje np do zrobienia zdjęcia rozkładu jazdy busów z przystanku ;p
+ słuchanie muzyki jest bajeczne - super dźwięki, aczkolwiek ja nie wgrywam żadnych plików mp3 bo jakoś nie odczuwam takiej potrzeby ;p wolę sobie radio włączyć ;)
- mało fajnych motywów i tapet, oczywiście można sobie ściągnąć bezpośrednio do telefonu
+ funkcja odczytywania wiadomości jako rozmowy lub można sobie zmienić na skrzynkę odbiorczą i nadawczą
+ nie wiesza się, szybko śmiga
+ malutka ładowarka
- krótki kabel od ładowarki, ma zaledwie metr długości
-/+ bateria nie jest najlepsza ale też można to usprawiedliwić, włączony internet, gry to istny pożeracz prądu, sama się o tym przekonałam, jak kilka dni po zakupie non stop w coś grałam i używałam internetu który cały czas był włączony - bateria max 2 dni mi trzymała, ale teraz jak tylko pisze i dzwonię to tak do 5 dni ;]
-/+ klawiatura jest średnio wygodna - klawisze są jakby słabo oddzielone od siebie i malutkie, także dla dużych paluchów faceta się nie nadaje ;p i trochę ciężko się wciska te przyciski..to taka mała wada, zawsze można zadzwonić zamiast smsy pisać ;p no oczywiście można się tez przyzwyczaić ;p
To chyba tyle z mojej strony ;)

Mam telefon ponad rok, a juz po kilku miesiącach pojawiły się wady.
-Przeglądarka nie zawsze działa, nawet ściągnięta Opera, trzeba telefon zresetowac, choć później nie zawsze zechce zadziałać.
-Galeria przy około 300 zdjęciach nie ogania życia, ładuje się dobre 5 minut, a jeśli słuchasz przy tym muzyki to ten telefon nie wie w ogole co się dzieje.
-Wiadomości - najbardziej tragiczna wada moim zdaniem. Otwierasz rozmowe z jedną osobą, a widzisz 3 rózne dialogi. I jak tu pokazac mamie dowód na to, ze pisało sie do brata zeby przyszedł na obiad? Bo znalezc akurat tego sms, który zaginął gdzieś pośród 10 innych rozmów nie idzie, przynajmniej nie mi. A jeszcze większa amba jest, jak wyśle się nie do tego adresata, do którego się chciało. Szlag jasny, za przeproszeniem, trafia.
-Głośnik - nie mam pojęcia, jak człowiek moze wyprodukowac cos, co idzie do drugiego człowieka w takim stanie. Porozmawiac normalnie nie da rady, bo albo przyciskasz telefon do ucha tak mocno, zeby cos usłyszec, ze az ucho odpada, albo po prostu w otoczeniu jest tak glosno ze i tak nic nie słyszysz. to wszyystko oczywiscie przy maksimum głośności.
- Obudowa. Przyznaję, że te dwa magiczne klawisze - wiadomosci i kontakty - znacznie ułatwiają zycie, ale obudowa sama w sobie to plastik ktory popęka, porysuje się aż w koncu rozwali się na 10 kawałków.
- Muzyka na słuchawkach. Po pierwsze nie wiem, czy ten telefon jest typową kobietą, ale po tych kilkuset razach, jak wkładałam słuchawki, to ta nokia ich po prostu nie przyjmowała. muzyki nie bylo słychac, co nie jest winą słuchawek bo na kazdym innym działają. Albo czasami naszej nokii coś jednak podpasuje, ale to i tak trzema trzymac kabel pod specjalnym katem, zeby było słychac jakieś nutki, zagłuszane przez trzaski. No cóż, ani tak, ani tak.
- Resetuje się kiedy, gdzie, i na jak długo chce. Serio. Jakaś masakra jak jesteś spóźniony i naciskasz na kontakt ,,Zadzwoń" a tu ryp ... i telefon umarł. I nie żyje przez kilka minut, chyba po prostu strzela focha. Oczywiście nie ważne jest to ile masz baterii. Taka sama sytuacja gdy pokazujesz znajomemu nową piosenkę, a znajomemu akurat nadjeżdża autobus. Telefonowi nagle coś się ubzdura i się wyłącza.
Zalety?
- Prosty w obsłudze, ale każdy gamoń ogarnie kiedyś kazdy telefon.
- Lubię qwerty, więc to dla mnie spora zaleta.
- Wifi w dniu dzisiejszym zaletą nie jest, bo kazdy nowszy telefon to ma, no ale.. przy tej przeglądarce to się niweluje.
- Jak słuchasz muzyki na ful, to to jest na prawdę na ful, bo telefon aż się trzęsie. Dobry jest, nie powiem, szkoda tylko ze tak dobrze nie słuchać jak ktoś dzwoni.
Opinia zdecydowanie negatywna, lepiej dołożyć kilak dyszek i kupic coś innego, byle nie to. Ale nie Nokię! coś na prawdę innego ;)

Jak wielu innych oceniających, początkowo byłam zadowolona z Nokii Asha 302, jednak z czasem postanowiłam się go jak najszybciej "pozbyć"... Telefon miałam niecałe 2 lata, zakupiony w pewnej sieci komórkowej. Moja ulubiona klawiatura Qwerty, dało się dzwonić, pisać, ba!, nawet czasem wejść w internet! Szał! Dwa dni od zakupu wypadł mi z ręki podczas rozmowy. TAK, ten telefon został STWORZONY do wyślizgiwania się z rąk (kształt, śliska obudowa)! Inni użytkownicy Ashy również potwierdzili moje zdanie. Z czasem, gdy wypadł mi np. podczas (po prostu) trzymania go w dłoni, zaczęło mnie to denerwować. A nie jestem jakąś ciamajdą i szanuję telefony... Oczywiście posrebrzane boki i przyciski szybko się starły, jednak obudowa w miarę odporna na zarysowania. Nokia Asha 302 posiada jednocześnie porządne plusy, jak i karygodne minusy. Bateria bardzo wytrzymała, od 4 dni do nawet ponad tygodnia. Lubił się czasem zaciąć, jest bardzo czuły na wodę (kilka kropli na klawiaturze i skończyło się osuszaniem środka). Słaby aparat. Obsługa internetu beznadziejna, ciężko cokolwiek zrobić na stronach, filmiki czasem się ładowały, czasem nie, wiele stron się nie otwierało. Człowiek cieszył się, że w ogóle może korzystać w telefonie z internetu, jednak to nie to. Wibracje takie, że w pracy, gdy leżał 8 godzin na biurku, nie włączałam dźwięku - to "buczenie" było słychać w innym pomieszczeniu. Aha, no i beznadziejny zasięg! Z innym użytkownikiem tego telefonu myśleliśmy, że to wina sieci, ale po zakupie nowych telefonów, wyszło na jaw, że to Asha gubiła zasięg... A już baliśmy, się że mamy jakieś podsłuchy założone :-D (podczas rozmowy dziwne szumy, przerywanie, rozłączanie, mimo pełnego zasięgu "abonent jest poza zasięgiem"...) Ogółem: telefon dla ludzi, którzy rzeczywiście TYLKO dzwonią i piszą smsy. Po prostu czasem czegoś w nim brakowało. Jeszcze pół roku temu wystawiłabym pozytywną opinię, ale obecnie cieszę się, że go sprzedałam.

Pierwszy raz muszę wydać negatywną opinię o firmie Nokia. Jestem posiadaczką ich produktów odkąd pamiętam i nigdy nie miałam problemów z telefonami. Od ok 2-3 tygodni mam Nokię Asha 302. Z uśmiechem na twarzy, że w końcu będę mogła pisać na klawiaturze qwerty oraz mieć wgląd w rozmowy, a nie szukać pojedynczych wiadomości zaczęłam "testować" telefon. Niestety oprócz wygodnej do pisania klawiatury, na czym mi zależało, nie mogę powiedzieć o nim za wiele pozytywnych rzeczy. Zacznę od mniej ważnych:
1. Gry działają przez jakąś minutę, aby ponownie zagrać należy połączyć się z internetem (za co oczywiście się płaci)
2. Brak lampy błyskowej (ale ok sprawdzałam parametry, więc jeśli o to chodzi wiedziałam, co biorę, choć nie ukrywam, iż jest to spore utrudnienie)
3. Galeria ładuję się tak wolno, że jestem w stanie w międzyczasie zrobić kilka innych rzeczy
4. Telefon robi cuda z moją kartą pamięci, kopiuje zdjęcia (bywało, że miałam po 4 sztuki tego samego zdjęcia), samodzielnie usuwa zdjęcia, po włożeniu karty do laptopa nie mogłam z nią nic zrobić i potrzebny był format, tzn. nie dało usunąć się wszystkich zdjęć
5. Tak obiecujący widok rozmów zamiast pojedynczych wiadomości doprowadzić może do szału. Smsy się mieszają, przeskakują do folderu z innym kontaktem. Kiedy usuwam wszystkie wiadomości, bo denerwuje mnie widok pomieszanych smsów mam ogromny problem. Usuwam wszystkie rozmowy po czym zostaje jedna, której nie da się usunąć, a jej format nie jest obsługiwany. Po kilku próbach telefon na chwilę gaśnie, zaczyna migać ekran i włącza się (tak jakby się zresetował) i wiadomości, bądź też rozmowy już nie ma
Polecam telefon dla osób wysyłających dużo smsów jak ja i tym, którzy nie potrzebują ich później odszukiwać w skrzynce, zaś tym bardziej wymagającym proponuję rozejrzeć się jednak za czymś lepszym:)

Telefon posiadam od niedawna ale jak narazie spisuje sie rewelayjnie. Klawiatura qwerty jest bardzo wygodna i ciezko o jakas pomylke podczas wprowadzania tekstu,jesli chodzi o jakosc rozmow to tez jest bardzo dobrze,odtwarzanie mp3 z glosniczka na bardzo wysokim poziomie,slychac nawet cos w rodzaju basu;) jesli chodzi o muzyke plynaca do naszych uszu przez sluchawki dolaczone do telefonu to....no coz po opiniach spodziewalem sie lepszego brzmienia zawzywszy uwage na fakt ze w telefonie mamy do dyspozycji reczny korektor,generalnie muzyka nie brzmi tragicznie ale rewelacyjnie tez nie...Co do baterii to przewazaja opinie ze trzyma dosc krotko(ok 3-4 dni)jednak w moim przypadku jest to duzo dluzej a telefonu uzywam sporo; glownie smsy,po kilkadziesiat dziennie i wytrzymuje w porywach do 10 dni:)z pewnoscia ma na to wplyw najnowsza wersja softu,podejzewam ze dzis wszystkie nowe modele 302 maja fabrycznie wgrany najnowszy soft(v 15.09) bynajmniej w moim przypadku tak bylo,wczesniejsze wersje oprogramowania niestety nie posiadaly regulacji jasnosci wyswietlacza a z wyzej wymienionym softem juz tak,stad zapewne dlugi czas pracy na baterii,no i ja wylaczam 3G bo w telefonie i tak nie kozystam z internetu,chociaz testowalem go i pod tym katem i nawet fajnie sie kozysta dzieki wgranej operze mini i poziomej orientacji ekranu.Co do wad to taki sobie aparat bez diody doswietlajacej chociaz filmy nagrywa calkiem przyzwoite i w duzej rozdzielczosci jak na te klase telefonow i cene.podsumowujac telefon godny polecenia dla ludzi ceniacych klasyczne tel no i to jeden z nielicznych aktualnie produkowanych modeli nokii ,ktory jest po prostu ladny,zaprojektowany z mysla zeby tez cieszyl oko a nie jedynie dziala i robil to czego od niego oczekujemy tj nokia 206,208,220 itd wszystkie wygladaja niemal identycznie:D

Telefon posiadam od tygodnia! Jestem zadowolony z zakupu! Wygląd - elegancki z wygodną klawiaturą QWERTY, ekran jak na swoją wielkość bardzo przejrzysty (dobrze przegląda się pocztę i internet). Obudowa i tylna klapka jak dla mnie dobrze spasowana (nie wiem skąd negatywne opinie). Bardzo podoba mi się możliwość spersonalizowania ekranu głównego i jego elementów, zapewnia to wygodę dla każdego (bo każdy ma swoje ulubione aplikacje).
Ważne! U mnie również wystąpił słynny problem literki E w kwadracie (połączenie EGPRS) i pojawiło się u mnie po aktywacji kont poczty e-mail (choć korzystałem tylko z WLAN czyli wifi). Podstawowe konsekwencje wyświetlonej ikonki 'E' to pobieranie z waszego konta środków za połączenie internetowe w celu aktualizacji danych z waszych kont zarówno tych pocztowych jak i na facebook'u czy twitterze. Problem polega na tym że wielu z nas podczas tworzenia konta w aplikacji 'społeczności' czy 'poczta' nie wie że aplikacja ta ma standardowo aktywną opcję ciągłej aktualizacji, co za tym idzie wymaga ciągłego połączenia z internetem.
JEST NA TO SPOSÓB:

1)By skonfigurować aplikację 'Poczta' wchodzimy w nią, a następnie po zalogowaniu się na swoje konto wybieramy:
Opcje/Ustawienia (wybieramy naszą skrzynkę)

Zmieniamy:
Aktualizuj moją Skrzynkę odbiorczą: Ręcznie
Sygnalizuj nadejście nowych wiad. e-mail: Wyłączamy
Na koniec -> wróć (ustawienia się zapisują).
KAŻDĄ SKRZYNKĘ USTAWIAMY INDYWIDUALNIE (z osobna)!

2)Konfiguracja aplikacji 'Społeczności'
Po zalogowaniu się np. do Facebook'a klikamy:
Opcje -> Ustawienia

Zmieniamy:
Automatycznie aktualizuj ekran główny telefonu: Nigdy. Możemy również użyć funkcji 'Zminimalizuj pobieranie danych' by oszczędzać transfer.

Mam nadzieję, że te informacje pomogą! (dzięki Google i ZŁOTEMU mi się udało)