Przed dekadą telefon komórkowy służył jedynie do prowadzenia rozmów. Jego gabaryty zbliżone były do rozmiaru cegły, a poza wykonywaniem połączeń, czasem wyświetlał jeszcze godzinę. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej, co doskonale zobaczyć można na przykładzie najnowszego telefonu fińskiego producenta, modelu Nokia 7710.

W każdym telefonie biznesowym jakość wykonania musi być idealna. Nie może być tutaj mowy o jakichkolwiek niedociągnięciach. I tak jest właśnie w przypadku modelu Nokia 7710, której materiały zewnętrzne i wewnętrzne stoją na najwyższym poziomie. Obudowa nie trzeszczy, a wszystkie elementy współgrają ze sobą idealnie, tworząc solidny produkt. Nokia 7710 jest najwyższej klasy smartphonem, wyposażonym w system operacyjny Symbian OS v7.0s, który pozwala na pełną ingerencję użytkownika w zainstalowane w urządzeniu oprogramowanie. Ponieważ na rynku programów do smartphonów Nokii nie brakuje, w naszych rękach spoczywa pełnowartościowy palmtop.
Interfejs użytkownika w systemie jest bardzo przyjemny, lecz aby poznać wszystkie jego możliwości, zapewne wymagane będzie skorzystanie z instrukcji obsługi, która na całe szczęście dołączana jest w wersji papierowej i po polsku. By przedstawić ogrom możliwości, jaki daje 7710, posłużę się fabrycznie zainstalowanym oprogramowaniem, dzięki któremu możemy tworzyć dokumenty zgodne z MS Word oraz arkusze z MS Excel. Dodatkowo nic nie stoi na przeszkodzie, by edytować daną grafikę i w łatwy sposób przygotować ją odpowiednio do wykorzystania w dokumencie. Dzięki zainstalowanej przeglądarce HTML bez problemu ściągniemy odpowiednie informacje, a wykorzystując wbudowanego klienta poczty e-mail, prześlemy je dalej z załączonymi plikami przygotowanymi wcześniej. Jest to oczywiście namiastka funkcji urządzenia, bo wszystkich po prostu nie sposób wymienić.
Ekran dotykowy zastosowany w 7710 wyświetla 65 tysięcy kolorów i pracuje w rozdzielczości 479x248 pikseli. Przy pierwszym uruchomieniu urządzenia zostajemy poproszeni o jego poprawne skalibrowanie. Czynność tę należy przeprowadzić starannie, pamiętając, iż będzie to nasz późniejszy obszar roboczy. Po kliknięciu w cztery oznaczone punkty w rogach wyświetlacza możemy przystąpić do pracy. Ekran posiada bardzo dobre parametry, dzięki którym obraz jest jasny, nasycony oraz dobrze odświeżany, co przy przewijaniu np. dużej ilości tekstu odgrywa kluczową rolę. Niestety, inaczej sprawa wygląda z kątami widzenia. Patrząc na wprost urządzenia, obraz jest bardzo ładny, jednak jakiekolwiek odchylenie głowy w pionie lub poziomie powoduje znaczne przekłamania.
Przy pracy z jakimkolwiek plikiem biurowym najważniejsze jest wygodne wprowadzanie informacji. W Nokii 7710 mamy do wyboru dwie możliwości wpisywania tekstu. Pierwsza z nich to skorzystanie z funkcji rozpoznawania pisowni. Standardowe ustawienia w większości przypadków sprawdzają się dobrze, choć zdarzają się pomyłki. Najlepszym sposobem na to, by ich uniknąć, jest poświęcenie im chwili i zdefiniowanie każdej literki według własnego charakteru pisma.
Drugim sposobem wprowadzania tekstu jest wyświetlenie na ekranie wirtualnej klawiatury. Niestety, w przypadku wersji polskiej programiści zrezygnowali z zastosowania przycisku „ALT”. Skutkiem tego jest męczące poszukiwanie miejsca, w którym znajduje się np. ą lub ę. Niemniej pomimo kilku niedociągnięć, wprowadzanie tekstu odbywa się sprawnie i szybko.
Niestety, nie udało mi się odnaleźć informacji o zastosowanym procesorze. Jednak można próbować porównać – pod względem wewnętrznych komponentów – 7710 z Nokią 9500, zatem procesor powinien pracować z częstotliwością około 150 MHz. Z przykrością muszę stwierdzić, że nie jest to dużo, co z resztą widać podczas pracy. Zdarza się, że trzeba bardzo długo czekać nawet podczas „niewymagającej” zabawy z systemem operacyjnym. Słabo też prezentuje się wyświetlanie zdjęć oraz przeglądanie dokumentów PDF. Niestety, przewijanie dużego obszaru grafiki i tekstu powoduje bardzo szybkie „zapchanie” procesora, przez co o komfortowym czytaniu np. elektronicznych instrukcji obsługi, w których jest mnóstwo grafik, możemy zapomnieć. Aby pokazać wydajność urządzenia na tle konkurencyjnych produktów, takich jak Sony Ericsson P910i, uruchomiłem popularną aplikację do testowania telefonów o nazwie JBenchmark, w wersji 2.1.1. Wyniki zamieszczone są w tabeli poniżej.
Procesor, wydajność, pamięć | |||
---|---|---|---|
JBenchmark 2.1.1. | Nokia 7710 | Nokia 6630 | Sony Ericsson P910i |
Image manipulation: | 103 | 358 | 151 |
Text: | 226 | 941 | 348 |
Sprites: | 18 | 84 | 107 |
3d Transform: | 39 | 111 | 47 |
User interface: | 37 | 283 | 18 |
Ogółem: | 58 | 246 | 87 |
Na szczęście sprawa wygląda lepiej, jeśli chodzi o dostępną pamięć urządzenia, której jest aż 90 MB. W dodatku już na starcie producent daje nam możliwość jej rozszerzenia poprzez kartę MMC 128 MB – dostarczaną wraz z telefonem. Niestety, i tutaj nie jest za pięknie. Podczas kopiowania zauważyłem, że telefon bardzo wolno zapisuje wszelkie dane bezpośrednio na kartę. Najwięcej problemów spotyka nas wtedy, gdy synchronizujemy informacje i wymieniamy pliki między 7710 a komputerem PC za pomocą dostarczonego kabla USB 2.0. Nawet jeśli chcemy skopiować dokument bądź zdjęcie stosunkowo niedużej wagi – około 3 MB. Musi upłynąć sporo czasu, zanim zostanie on „załadowany” na pokład 7710.
Czym byłaby Nokia 7710 bez możliwości odtwarzania plików wideo? Standardowo, dzięki dostarczonemu oprogramowaniu RealPlayer, możemy odtwarzać pliki 3gp. Choć nic nie stoi na przeszkodzie, aby zainstalować odtwarzacz plików avi z kodekiem Xvid/DivX. Dzięki temu możemy oglądać klipy wideo na wyświetlaczu naszego telefonu wszędzie tam, gdzie sobie tego życzymy. Większość klipów muzycznych, które wgrywałem do urządzenia, działała płynnie, choć niestety materiał w lepszej jakości dźwiękowo-wizualnej przez 7710 odgrywany był z przeskokami. Było to bardzo uciążliwe i niestety mało komfortowe. Mimo wszystko telefon najlepiej radzi sobie – choć to wcale nie dziwne – z plikami 3gp. Wszystkie odtwarzane są w sposób bardzo płynny, z dużą ilością klatek na sekundę. Telefon poza możliwością oglądania klipów wideo umożliwia ich rejestrację oraz robienie zdjęć za pomocą wbudowanego aparatu cyfrowego. Dostępna matryca (1,3-megapiksela) zapisuje obraz w rozdzielczości 1154x864 pikseli. Niestety, jakość zdjęć nie zachwyca. Duża ziarnistość połączona z małą ostrością powoduje, iż 7710 wypada znacznie słabiej niż konkurencyjne urządzenia tego typu. Podobnie jest niestety z klipami wideo – choć ich płynność jest znakomita, to jakość pozostawia wiele do życzenia.
Zastosowany akumulator w urządzeniu to ogniwo litowo-polimerowe o pojemności 1300 mAh. Ciągła praca za pomocą urządzenia zmusza do ponownego ładowania po 12 godzinach, natomiast w trybie czuwania Nokia 7710 wytrzymała prawie 4 dni, przy czym częstotliwość pracy była niska. Jest to wynik bardzo dobry, biorąc pod uwagę gabaryty samego wyświetlacza oraz intensywność podświetlenia. Podsumowując, Nokia 7710 jest produktem udanym, choć nie pozbawionym wad. Duże możliwości urządzenia, połączone z solidnym wykonaniem, sprawią, że znajdzie się na nią wielu chętnych, choć na razie cena może okazać się barierą nie do pokonania...
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!