Na życzenie Czytelników zaczynamy opisywać nie tylko najnowsze zdobycze techniki, ale także przypominać nieco starsze telefony. Dziś jeden z najpopularniejszych swego czasu modeli Nokii 6150.
Komórka ta była następcą popularnego niegdyś kameleona, czyli modelu 6110. Tamten typ miał nieco inną, bardziej opływową, choć mniej elegancką obudowę, komórka była jednosystemowa – działała jedynie na częstotliwości 900 MHz. Kolejna modyfikacja to Nokia 6130 – telefon mający unowocześnioną obudowę, działający w sieciach 1800 MHz.Nokia 6150 to ostatni model z serii, wyglądający jak 6130, ale dwusystemowy.
Przyznać muszę, że korzystam z tego telefonu do dziś. Komórka została kupiona w maju 2000 roku i służy mi nadal. Nie obyło się bez wizyty w serwisie (okazało się, że telefon był zalany), niemniej jednak większych kłopotów z nim nie miałem. I nie mam.
Jak na dzisiejsze czasy, wygląda wprawdzie zabytkowo, rzecz jasna nie obsługuje ani MMS-ów, ani GPRS-u; nie wspiera także technologii bluetooth. Ma za to port IrDA, profile połączeń, budzik, kalkulator no i gry. A wśród gier legendarnego już węża... także z możliwością grania przez dwóch graczy.
Książka telefoniczna Nokii 6150 może zmieścić 150 wpisów, trudno jednak spodziewać się w tym modelu wielopozycyjnej książki, czyli miejsca na telefon komórkowy, fax, telefon domowy. Wpis można za to wysłać przez port IrDA lub SMS, jako wizytówkę. Co ciekawe, telefon nie domaga się kopiowania wpisów z SIM-u do pamięci telefonu – można śmiało i bardzo sprawnie rozpoznać, który wpis jest w jakiej pamięci. Szybko i bez większych kłopotów można także przemieszczać wpisy pomiędzy kartą SIM a telefonem i odwrotnie – zarówno pojedyncze wpisy, jak i wszystkie. Numery z książkie telefonicznej można segregować na grupy – do każdej można przypisać indywidualny dzwonek lub ikonkę.
Rzecz, która – o dziwo – nie działa w niektórych nowych modelach Nokii, to zegar. Nie działa i trzeba go ustawiać podczas wymiany karty SIM. Zegar N6150 działa sprawnie, także po przełożeniu SIM-a.
Telefon, i to trzeba otwarcie przyznać, jest jednym z najlepiej nadających się do SMS-owania – klawisze chodzą bardzo sprawnie, nie wycierają się. Zdarzały się bardziej współczesne komórki, z którymi miałem większy kłopot podczas pisania wiadomości. Nokia nie wprowadziła wprawdzie „inteligentnych” edytorów tekstu, trzeba więc ręcznie zmieniać wielkość liter (dziś automatycznie wielkość liter dostosowuje się do interpunkcji w tekście). Próżno także szukać słownika T9 czy innych SMS-owych usprawnień. Działa za to opcja wysyłania wiadomości do wielu adresatów, można także wpisać kilka numerów Centrum SMS.
MoMenu 6150 jest wprawdzie bardzo proste, ale za to bardzo czytelne i przejrzyste. Nie ma wątpliwości, czego i gdzie należy szukać. Posegregowane jest na 10 pozycji: wiadomości, spis połączeń, preferencje, ustawienia, przekaz, gry, kalkulator, kalendarz, podczerwień, usługi (oraz PlusMega lub SimExtra – jeśli jest odpowiednia karta SIM).
Jedno, co zdecydowanie doskwiera wszystkim użytkownikom Nokii 6150, to ruszająca się bateria. Chyba nie znam osoby, która korzystałaby z tego telefonu i pod baterię nie musiała wkładać np. kartki papieru. Bez tego elementu bateria się po prostu rusza, a telefon – wyłącza.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!