Nokia 100

Specyfikacja techniczna

Mam ten telefon od nowości . Przez pierwsze lata użytkowany bardzo intensywnie dużo długich rozmów. Mamy 2023r i telefon ma tą samą baterię dalej długi czas czuwania wszystko działa.Klawiatura pięknie chodzi. Teraz słuzy jako telefon kontaktowy do ogłoszeń lub na rower z racji swoich małych rozmiarów :) Taka ciekawostka.

Super w noki 100 jest latarka i reszta ok polecam ten telefon na 100%

Dzisiaj o 17 wróciłem z Carrefoura z nową szaro-czarną nokia 100 ;) 99.99 zł . Telefonów miałem naprawdę wiele . Teraz przesiadłem się z dotykowego LG KU990 . Co tu będę dużo mówił ... zasaniczo dwa różne światy a jednak bez zastanowienia wybrał bym nokię . Duży czytelny wyświetlacz , genialna klawiatura . Pisanie smsów nawet w rękawiczkach bajka . Dużo motywów , dobrze brzmiące dzwonki jakości mp3 . Głośny . Tryb głośnomówiący elegancki . Ilość kolorów wystarczająca i to jak świat . 3 proste gry i najważniejsze płynność działania , brak zawieszeń duża pamięć na smsy , szybkie kasowanie nawet 250 naraz ! i CAŁA MASA PODSTAWOWYCH FUNKCJI NP LATARKA która pomaga gdy ktoś za... żarówkę na klatce jak dzisiaj ;) Nie trzeba 30 min spędzić żeby odebrać lub wysłać smsa surfując paluchem po ekranie wielkości TV . NOKIA 100 PO PROSTU ZWYKŁY TELEFON . Mogę go spokojnie porównać do najbardziej udanego low endu noki czyli 3310 .

Wszystko pięknie, fajnie, tylko ten głośnik rozmów, którego.... nie ma. Ja rozumiem, że Nokia chciała zaoszczędzić kilka eurocentów na sztuce i wrzuciła do tego telefonu jeden głośnik odpowiadający za rozmowę i dzwonki, ale bez przesady. Konkurencyjny Samsung E1200 potrafi kosztować tyle samo, co Nokia 100, jak nie taniej, a jakość rozmów jest nieporównywalnie lepsza. Nie dość, że rozmówcę ledwo słychać, to jadąc autobusem wszyscy obok nas słyszą całą rozmowę. By jakość rozmów była zadowalająca, telefon należy trzymać odwrotnie (pokrywą baterii do policzka). Wtedy idzie się z tego paździerza dogadać. Nie polecam, nie bierzcie całe serii Nokii 100, czy 1616, 1650 itp, ponieważ są tak samo skonstruowane. Samsung E1200 jest lepszy. Jeśli uparliście się koniecznie na tanią Nokię to weźcie lepiej Nokię 206.

Nokia 100 ma slot na kartę pamięci micro sd. / Telefon bardzo dobry solidny i to wszystko, to po prostu telefon 9/10.
Tu masz polską specyfikację producenta: http://www.nokia.com/pl-pl/produkty/telefony/100/specyfikacje/
Tu masz instrukcję obsługi, gdzie jest wkładanie karty SIM, ale karty pamięci - juz nie ma: http://nds1.nokia.com/files/support/apac/phones/guides/Nokia_100_UG_en.pdf
Mieliśmy ten telefon u siebie. Drobiazgowa analiza potwierdziła, że kart pamięci nie obsługuje. Jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości, a moje argumenty Cię nie przekonują, zajrzyj na YT i obejrzyj może jakąś rozbiórkę telefonu oraz obudowę z każdej strony. Mam grzeczną sugestię. Idź pomóc komuś innemu, tylko poproś, by najpierw się ubezpieczył. Masz szanse zrobić coś dobrego. (jf)

Piszę po raz drugi, bo zaszła taka konieczność. Nokię 100 mam tydzień. Poprzednio napisałem bardzo pozytywną opinię o tym telefonie i tu chciałem tę opinię nieco zweryfikować na minus. Coś się zrobiło w telefonie, że jak wybiorę jakiś numer i przytknę telefon do ucha, to czasem samoczynnie włącza się tryb głośnomówiący, czyli audio przez głośnik, przez co można stracić słuch, taki to potworny bodziec dźwiękowy. Ciekawe, jakbym wyglądał w miejscu publicznym, jakby mnie tak walnęło znienacka w ucho takim dźwiękiem. Ludzie pomyśleliby, że mój telefon parzy. Sprawdziłem, sam przypadkowo tego nie włączam, to się robi samoczynnie. Taka wada dyskwalifikuje całkowicie telefon, bo nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Telefon jest made in India, więc pewnie jego jakość mizerna :(

Kupiłem tą nokię bo potrzebowałem tymczasowego telefonu, dałem niecałe 100zł, nie przeczytawszy wczesniej opinii o niej. Potwierdzam, u mnie jest ten sam problem z trybem głośnomówiącym, po drugie- w czasie rozmowy (zakładając że uruchomiony jest głośniczek a nie buzer) odwróćcie sobie teleofon o 180 stopni- tak żeby do ucha przyłożyć tył obudowy a ekran na zewnątrz- od razu lepiej słychać :/ tak jakby głóśniczek zamontowany był w stronę pleców. Tak czy inaczej dźwięk rozmówcy jest jak z wiadra, albo jakby gdzieś oddalony. Miałem kiedyś nokię 1600- tej samej klasy, ale tam to jakoś wszystko fajnie im wyszło. Teraz chyba wolałbym używaną 3310 niż tą "setkę", jedyny plus za latarkę, czasem sobie gdzieś podświece i radioodbiornik, bo chyba tylko do tego sie nadaje..

Telefon ten posiada mój brat. Powiem tyle - dobry, jeżeli ktoś używa telefonu "zgodnie z przeznaczeniem", czyli do dzwonienia (no, może nie, bo głośnik jest baaardzo kiepski, charczy podczas rozmowy) i pisania esów, bo w tym telefon naprawdę się sprawdza, wygodnie się pisze na nim. Poza tym nie warto wiązać się z nim na całe życie. dobry jako drugi telefon, albo tymczasowy, kiedy czekamy na kupno smartfona. Po dłuższym użytkowaniu ujawniają się minusy, takie jak słaba obudowa, która strasznie skrzypi w ręce, marny głośnik, brak mp3, WAP... Szczerze mówiąc, wolałabym już sobie kupić starą nokię, zamiast tego badziewia, bo obiektywnie patrząc, są lepsze od nokii 100. Podsumowując - na krótko tak, na dłuższą metę - nie polecam.

No ja oczywiście oddam swoją nokię do serwisu, ale chyba nie na tym ma to polegać, jeśli kupuje się nowy telefon, nie? Na razie nokię trzepnąłem w kąt a kupiłem sobie w tej samej cenie i o podobnych możliwościach samsunga E1230, który jest bardzo elegancki, ma fajne, piękne metalowe wstawki, klawiatura jest znacznie bardziej precyzyjna, lżej działa, lepiej i wygodniej się na niej pisze a nowa, nieładowana jeszcze bateria trzyma i trzyma, 3 dni minęło i nie ubyła jeszcze żadna kreska, mimo że bawię się tym telefonem dużo i często. Nokia 100 wygląda przy tym samsungu, jak plastikowa zabawka z odpustu. Samsung działa super, żadnych anomalii. Plus dla nokii za większe możliwości precyzyjniejszej regulacji większości opcji.

Telefon kupiłem tydzień temu w [...]. Ogólne wrażenia bardzo pozytywne. Telefon bardzo prosty, bardzo funkcjonalny i praktyczny, elegancki i tani. Same plusy, ponieważ ma wszystko, czego potrzebuję i nie ma tego, czego nie potrzebuję, czyli zbędnych dodatków. Tak tani, że jeśli by się popsuł, to mogę go bez żalu wyrzucić na śmietnik. Mako, z wyjmowaniem tylnej klapki nie ma żadnego problemu. Chwyć telefon palcami za oba końce, wyświetlaczem do dołu, ściśnij go w palcach i oboma kciukami przesuń klapkę w prawo używając umiarkowanej siły. Klapka powinna pyknąć i wyskoczyć z zatrzasków. Jeśli się nie uda, to ściśnij mocniej w palcach i jednocześnie mocniej przesuwaj klapkę w prawo. Nic się nie urwie, bądź spokojna :)