A może wreszcie wrażenia kolorystyczne spowodowane są przez wspomnianą obramówkę i dwa pomarańczowe klawisze, w jakie wyposażona jest ta komórka? Mam tu na myśli znajdujący się na prawym boku urządzenia włącznik... latarki i umieszczony na plecach przełącznik "SOS".
Latarka? SOS? Osoby, które wcześniej korzystały z podobnych telefonów nie będą zaskoczone, ale wszyscy inni - mogą być. Spieszę więc wyjaśnić, że takie przyciski, a co za tym idzie rozwiązania, w tego typu telefonach to standard. I choć nie do końca wiem, dlaczego tak wyeksponowana została latarka, to w pełni rozumiem klawisz "SOS".
Zasada działania jest taka, że po jego uruchomieniu telefon zaczyna wydawać bardzo głośne dźwięki, ponadto dzwoni pod wskazane wcześniej numery. Jeśli więc osobie starszej cokolwiek się stanie, a zdąży uruchomić - a dokładniej przesunąć - opisywany klawisz "SOS", ma szansę na otrzymanie pomocy. Głośne i intensywne dźwięki mogą kogoś zainteresować, a telefon sam wybierze wskazany wcześniej numer lub numery, nie trzeba będzie ich już pamiętać. W przypadku kłopotów osoby starszej, a co za tym idzie podwyższonego stresu - zapamiętanie i wybranie numeru mogłoby być kłopotliwe, zatem funkcja wygląda na przydatną. Pozostaje tylko życzyć wszystkim użytkownikom telefonu, aby nigdy nie musieli z tej opcji korzystać...
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Komórka - jak już wspomniałem - dedykowana jest przede wszystkim osobom starszym. Co za tym idzie, twórcy oprogramowania odpowiednio przygotowali telefon i zmodyfikowali interfejs użytkownika tak, aby służył "babciom i dziadkom" jak najlepiej. I - nie boję się użyć tego słowa - zrobili to naprawdę dobrze. I z pomysłem.
I nie chodzi tu tylko o wielkość ikon i wirtualnych klawiszy na ekranie, ale o całą - jeśli można tak powiedzieć - filozofię korzystania z urządzenia.
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Zacznę od tego, że osoba uruchamiająca telefon może w ogóle nie wiedzieć, że ma do czynienia ze smartfonem, czyli zaawansowanym mini-komputerem. Widzi bowiem duże, żeby nie powiedzieć, że gigantyczne wręcz ikony. O ich wielkości może świadczyć to, że na jednym ekranie mieści się ich tylko sześć. Ale za to trudno w nie nie trafić palcem ;)
I jeśli nie korzysta z bardziej zaawansowanych opcji, a tylko dajmy na to rozmawia, SMS-uje, czasem robi zdjęcia - operować będzie na dwóch, góra trzech ekranach. Bez potrzeby zagłębiania się w zakamarki menu. To chyba wygodne...
Mat. własny




Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!