myPhone Q-Smart Elite
Recenzja

Opublikowane:

Kompromisów nie unikniesz

Zestaw, budowa, wykonanie

myPhone Q-Smart Elite to telefon dla odbiorcy o konkretnych oczekiwaniach. Przy zakupie takiego urządzenia cena ma decydujące znaczenie, zaś parametry techniczne schodzą na dalszy plan. Z drugiej strony - wydając stosunkowo niewielką kwotę, nie możemy oczekiwać parametrów choćby zbliżonych do sprzętów kosztujących kilkakrotnie więcej. Nie należy również oszukiwać samego siebie i liczyć, że tani telefon spełni wszystkie nasze wymagania i ubijemy znakomity interes, kupując za małą kwotę coś, co warte jest znacznie więcej. Cudów nie ma. Szczególnie w handlu...

Jak na tani telefon, myPhone Q-Smart Elite dość estetyczne opakowanie. Przez przezroczyste "okienko" możemy obejrzeć urządzenie, zaś na spodzie pudełka wydrukowano najważniejsze elementy specyfikacji. W opakowaniu, poza telefonem, znajdziemy przewód USB, jednoamperowy zasilacz sieciowy oraz zaskakująco porządne słuchawki. Tu myPhone nieco mnie zaskoczył. Dołożonym do kompletu dokanałowym "pchełkom" brakuje nieco do doskonałości, ale grają dość czystym, zrównoważonym dźwiękiem, pozbawionym poważnych mankamentów.

Przyznam, że w tym momencie przestałem rozumieć politykę polskiej firmy. Do jednego z najtańszych modeli dodaje zupełnie dobre słuchawki, zaś w zestawie z flagowym, kosztującym aż 1699 złotych modelem, który niebawem również wam opiszę, znalazłem tanie słuchaweczki o podłej jakości... Możliwe, że producent wyszedł - z słusznego skądinąd - założenia, że nabywcy droższych modeli i tak używają innych słuchawek, a ci, kupujący telefony z dolnej półki będą wierni tym z zestawu... Nie wnikam - ale słuchawki od myPhone Q-Smart Elite chwalę.

Opakowanie zawiera również instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną, a do pełni szczęścia zabrakło mi folii chroniącej ekran. Ogólnie - zestaw jest porządny i dość ładnie opakowany, czego nie spodziewałem się po tak taniej propozycji.

myPhone Q-Smart Elite prezentuje się dość przyzwoicie. Obudowę wykonano z tworzywa, co jest oczywistym na tym pułapie cenowym. Plastik jest niezły - widać, że mamy do czynienia z telefonem budżetowym, ale nie można powiedzieć, że urządzenie wygląda tandetnie. Wręcz przeciwnie - telefon jest skromny, ale estetyczny. Producent pokusił się nawet o zastosowanie modnego, wypukłego szkła ekranowego - ale niestety nie jest to żadna specjalnie utwardzana szybka. Musimy się liczyć z tym, że rysy mogą się na niej pojawić...

Boki i tył obudowy pokryto lekko srebrzystym lakierem, ale na razie nie zauważyłem, by był on nadmiernie podatny na zarysowania czy wytarcia. Obudowa jest dostępna w kolorze białym oraz czarnym, a jedyną ozdobę stanowi błyszcząca ramka otaczająca obiektyw tylnego aparatu fotograficznego. Na tylnym panelu znajdziemy ponadto diodę LED i logo producenta oraz modelu, a także wylot pojedynczego głośnika. Obok głośnika umieszczono delikatną wypustkę, która zapobiega tłumieniu dźwięku, gdy telefon spoczywa "na plecach". Mimo to - dźwięk nie wybrzmiewa w pełni, a sam głośnik nie cechuje się nadzwyczajną mocą i brzmieniem. Do rozmów - może być, byle w niezbyt gwarnym otoczeniu.

Tylny panel obudowy mocowany jest - niczym kapsel - na biegnące po jego obwodzie zatrzaski. Zamyka się dość pewnie, aczkolwiek czasem zdarza mu się zatrzeszczeć, gdy mocniej ściśniemy telefon dłonią. To drobny mankament, ale w low-endowym telefonie jak najbardziej wybaczalny. Obudowa ma równe szczeliny i po prawidłowym zmontowaniu wygląda naprawdę dobrze. Przeszkadzał mi jedynie rowek, jaki dzieli ramkę telefonu od szkła tworzącego panel przedni. Zbiera się tam kurz, co z czasem psuje estetykę urządzenia.

Po zdjęciu tylnej pokrywy ukazuje nam się dość płaska bateria, po wyjęciu której zyskujemy dostęp do gniazda na kartę pamięci microSD oraz dwóch osobnych (podkreślam) gniazd na karty microSIM. Miło, że w tak tanim telefonie znalazł się "pełny", nie hybrydowy DualSIM. Montaż kart jest łatwy. Złącza minijack i microUSB umieszczono na górnej ściance obudowy - nie każdemu to odpowiada, ale mnie - nie przeszkadza. Przyciski głośności i włącznika umieszczono na prawym boku telefonu. Są wygodne w użyciu.

materiał własny

O autorze
adam-lukowski.jpg
Adam Łukowski

Od 25 lat w branży nowoczesnych technologii. Pamięta pierwsze komórki i początki mobilnego internetu, ma za sobą również pracę w poczytnych czasopismach. Od początku istnienia mGSM.pl dostarcza aktualności i recenzuje urządzenia, korzystając z wiedzy i nabytego przez lata doświadczenia.

Artykułów: 16463

Ten artykuł skomentowano już 4 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
75,0% 
icon down
 25,0% 
icon unknown opinion
 0,0% 
Default user logo
Radek225

Opinia negatywna

Jaki jest sens kupowania takieg barachła? Naprawdę nie wiem. Za 300 zł można poszukać sobie Samsunga Galaxy S3, albo S3 neo, gdzie nic się nie ślimaczy, aparaty są rewelacyjne, i można uruchomić spokojnie każdą aplikację bez obaw, że coś zacznie się klatkować, lagować albo zacinać. Komfort korzystania z takiego telefonu to jak chodzenie w butach z bazaru z napisem "Adaś". Niby pięknie, fajnie, ładnie to wygląda i w miarę wygodnie się chodzi, ale przez pierwsze 3 dni. Potem schodzi kolor, aplikacje zaczynają odpadać, a stopa po wyjęciu z takiego buta tak śmierdzi, że muchy w promieniu 5 metrów zaczynają padać. Ale telefon to nie buty, i można kupić używany. Android na rynkku jest od 2009 roku, więc telefony, które 3, 4 lata temu były flagowcami staniały do tak śmiesznych cen, że dysponując kwotą 300-400 zł można się nawet pokusić o znalezienie sobie będącego ciągle na czasie Samsunga Galaxy SIV, który jest niebem a ziemią w porównaniu do tego biedronkowego szajsu. Mocny 4 rdzeniowy procesor, 2GB RAMu, 16GB wbudowanej pamięci, 5 calowy AMOLEDowy ekran fullHD, a do tego LTE jest to konfiguracja pozwalająca uruchomić najnowsze gry na pełnych detalach. Miałem do czynienia z budżetowymi telefonami markowymi i z budżetowymi "chińczykami" jak ten myPhone. Nic w takim telefonie nie działa jak powinno. Aplikacje chodzą opieszale, meseenger z Facebookiem się crashuje w najmniej odpowiednim momencie. Po pół roku ten badziew nie będzie się nadawał do użytku, bo będzie się zawieszał na wejściu do menu, a stara dobra Es Trójka, czy SIV dzała nadal pomimo kilku lat na karku.
.146.91.83.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl | 30.11.2016, 15:11
R E K L A M A
Default user logo
Wejn

Opinia pozytywna

w tej cenie jest całkiem przyzwoicie, nic mocniejszego się raczej nie kupi za mniej niż 300 zł
.rdns-yet.ukservers.com | 29.11.2016, 09:11
Default user logo
bors

Opinia pozytywna

Kopia Leagoo Z5. Nawet soft prawie identyczny, tylko lepiej przetłumaczony.

Całkiem dobry telefon z najniższej półki cenowej. Na pochwałe zasługuje głośnośc i wyrazistośc głośnika. Na naganę (nie wiem, czy w MP też obecne) - wykrywanie kart microSD - powyże 8GB sobie nie radzi i przepełnia zmienną reprezentująca pojemność.

W dłuższej perspektywie też ściera się lakier.
.135.38.161 | 25.11.2016, 13:11
R E K L A M A
Default user logo
Real

Opinia pozytywna

czyli prosty smarfon w niskiej cenie do podstawowego użytku
.111.104.35 | 25.11.2016, 11:11


mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies