Pozostając na chwilę przy opcjach dzwonienia dodam, że wszystkie połączenia były oznaczane numerem karty SIM. Na ekranie widziałem kto dzwonił (np. REDAKCJA), nazwę karty SIM (np. MTV MOBILE). Niestety, inaczej było w przypadku SMS-ów - tutaj pojawiało się tylko info z numerem karty SIM...
Podczas kilkunastodniowych testów nie mogłem narzekać na jakość połączeń - słychać mnie było dobrze. Także i ja nie miałem kłopotów ze zrozumieniem osób po drugiej stronie. Choć... mimo, że głośność miałem ustawioną na maska, czasami musiałem się wsłuchiwać w to, co mówił rozmówca. Po prostu było zbyt cicho.
Kłopotów nie miałem również z pisaniem SMS-ów, tudzież tworzeniem MMS-ów. Tym bardziej, że dobrze, a nawet bardzo dobrze spisywało się głosowe dyktowanie wiadomości. Telefon bezbłędnie odczytywał głos, nie przeszkadzały mu odgłosy z otoczenia, np. grające radio, tudzież inne "domowe" hałasy. Przyznaję, że do tej pory do takiej metody pisania wiadomości podchodziłem z dużą rezerwą, ale od dziś - za sprawą myPhone'a Next - chyba zmienię zdanie...
![]() |
![]() |
||
Wiadomość nadesłana na drugą kartę SIM i SMS podytkowany myPhone'owi głosowo |
No to teraz, żeby nie było tak słodko, kilka słów krytyki. Niestety, kilka razy zdarzyło mi się, że nagle z kieszeni dobiegał mnie odgłos uruchamiającego się myPhone'a. Szybko wyciągałem telefon i okazywało się, że komórka się... restartowała. Z jakiego powodu? Tego nie udawało się ustalić. Za to nie zdarzało się coś innego, co w niektórych testowanych modelach bywało zmorą - tzw. zwis. Next ani razu się nawet nie zamyślił, nie zawiesił i nie musiałem sięgać po "ostateczne rozwiązanie", czyli wyciąganie baterii (choć klapkę - jak już pisałem - zdejmowało się bardzo wygodnie). To miło z jego strony! I tak się właśnie zastanawiam, czy kiedykolwiek miałem do czynienia z takim telefonem...
![]() |
![]() |
![]() |
|
myPhone fot: Karolina Lewandowska/mGSM.pl |
MyPhone'a wykorzystywałem nie tylko do rozmów głosowych, korzystałem z internetu, robiłem zdjęcia, słuchałem muzyki. I tu muszę znowu chwilę ponarzekać. Pewnie znowu się okaże, że jestem gapa, ale jakoś nie mogłem się dokopać do ustawień dźwięku. Cóż - klasycznego equalizera mi się zachciało... Przesadzam, czy nie umiem znaleźć?
Mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!