Smartfonu za 600 złotych nie nazwałabym premium, niemniej seria Infinity od myPhone'a do takiego miana pretenduje. Pomijając kwestie nazewnicze - nie można zaprzeczyć - za relatywnie niską cenę urządzenie oferuje naprawdę przyzwoite parametry i działa bez problemów. Musimy się jednak przygotować na codzienne ładowanie baterii...
Nie da się nie zauważyć - względem poprzedniego modelu z serii Infinity (tj. Infinity II), który również dane było mi testować, Infinity IIS wprowadza wiele zmian - i na dobre, i na złe. W aspekcie wizualnym bardziej podobał mi się poprzednik, ale za to najnowszy przedstawiciel serii Infinity może pochwalić się lepszą wydajnością.
Spis treści
- Budowa i ekran
- System i aplikacje
- Multimedia
- Łączność i komunikacja. Wydajność (benchmarki)
- Opakowanie i akcesoria. Bateria. Podsumowanie
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Plusy i minusy
Plusy:
- obsługa gestów (Smart Wake)
- wymienna bateria
- satysfakcjonująca wydajność
- dual-SIM
- niezłe zdjęcia z głównego aparatu
- parametry i jasność ekranu
- obsługa LTE
- dioda doświetlająca przy przednim aparacie
- tzw. oddychające światło, które ma zrekompensować brak diody powiadomień
- obsługa Aero2
- obsługa kart pamięci
- cena
Minusy
- braki w tłumaczeniu interfejsu
- mała pojemność baterii
- cichy głośnik
- brak diody powiadomień
- brak słuchawek w zestawie
- sporo zbędnych, preinstalowanych aplikacji
- podświetlony jest wyłącznie centralny przycisk
Budowa i ekran
myPhone Infinity IIS ma dość kanciastą budowę - spodoba się przeciwnikom obłych kształtów i zaokrągleń. Dominującym kolorem jest czerń, a dominującym materiałem wykonania - tworzywo. Całość jest raczej poręczna i wygodnie układa się w dłoni, ale zdecydowanie nie jest to produkt, który określiłabym jako "premium". Poprzednik, wyposażony w szklane plecki i metalową ramkę, miał zdecydowanie bardziej prestiżowy "look". Zaletą plastiku jest tu co najwyżej odporność na zabrudzenia.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Z frontu mamy 4,7-calowy ekran IPS o rozdzielczości HD - nie jest on jakoś wybitnie dobry - powiedziałabym raczej - przyzwoity. Zagęszczenie pikseli na cal wynosi 312 PPI, co daje wystarczającą ostrość zarówno przy grafikach, ikonach, jak i tekstach - nawet drobnych druków na stronach internetowych. Kolory wyświetlane na ekranie są poprawne, może trochę zimniejsze w porównaniu z HTC One M8, ale nie zapominajmy, że w ustawieniach systemu znajduje się MiraVision - technologia poprawy obrazu. Można więc trochę popracować nad parametrami obrazu. Dotyk w większości przypadków działa poprawnie (czasem tylko trzeba było powtórzyć ruch, gdy panel dotykowy nie wyłapał pierwszego dotknięcia). Jasność jest dobrym poziomie, obraz widać nawet w pełnym słońcu. Nie wiem, czy powierzchnię ekranu chroni jakiś rodzaj wzmocnionego szkła. Ale o czymś jednak świadczy fakt, że w internetowym sklepie myPhone przy modelu myPhone Infinity IIS jako sugerowany produkt pojawia się Szkło hartowane Infinity IIS za 26 zł.
Nad ekranem znalazł się głośnik rozmów, frontowy aparat, czujniki (oświetlenia i zbliżeniowy) oraz dioda doświetlająca aparatu. Pod ekranem trzy systemowe przyciski nawigacyjne, z których podświetlany jest tylko centralny. Działa on także w roli swoistej diody powiadomień, dzięki obecności funkcji o nazwie "oddychające światło" (o niej kilka słów w dalszej części testu).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na lewej krawędzi znalazł się przycisk regulacji głośności, na prawej zaś włącznik/blokada ekranu - wszystkie te przyciski (metalowe) są dobrze wyczuwalne i łatwo klikalne. Na dolnej krawędzi znajdziemy otwory głośnika zewnętrznego, port microUSB oraz otwór mikrofonu, na górnej z kolei uniwersalne gniazdo słuchawkowe. Na tylnej pokrywie umieszczono nazwę i logo modelu oraz obiektyw aparatu głównego wraz z diodą doświetlającą.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Pokrywa baterii jest demontowalna - wystarczy zaczepić paznokciami gdzieś w okolicach krawędzi frontowego panelu - bez problemu wyczuwalne jest łączenia z tylnym panelem, który przybiera formę "wanienki". Zdjęcie pokrywy jest relatywnie łatwe i nie wymaga siły. We wnętrzu telefonu zauważymy miejsce na baterię oraz dwa gniazda kart SIM (w rozmiarze micro), przedzielone slotem na kartę microSD. Żadne z tych gniazd nie działa w trybie hot-swap - wymiana którejkolwiek z kart musi być poprzedzona wymontowaniem baterii.
System i aplikacje
Na "pokładzie" myPhone'a Infinity IIS znajdziemy Androida w wersji 5.1 - przez cały czas, kiedy dane było mi testować urządzenie, nie zdarzyły się żadne lagi czy przycięcia. Jedynie podczas uruchamiania bardziej zasobożernych aplikacji trzeba było chwilę zaczekać. Nie znajdziemy tu żadnej nakładki producenta, choć nie każdemu przypadanie do gustu zestaw aplikacji. Ale jest kilka elementów, na które warto zwrócić uwagę.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Pierwszą rzeczą jest obsługa gestów o nazwie Smart Wake - Inteligentne wybudzanie. Daje ona możliwość wybudzania telefonu podwójnym dotknięciem czy uruchamiania poszczególnych aplikacji poprzez rysowanie odpowiednich znaków. Drugi element to technologia MiraVision, pozwalająca na poprawę parametrów wyświetlanego obrazu, po trzecie jest też w opcjach smartfonu znajdziemy coś, co nazywa się "Oddychające światło" - czyli pulsujące podświetlenie dotykowego pola Home. Może ono pulsować podczas ładowania, przy niskim poziomie baterii lub przy przegapionych zdarzeniach. W praktyce coś, co ma zastąpić nieobecną diodę powiadomień.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Wadą interfejsu są dość duże braki w tłumaczeniu - osobiście mi to nie przeszkadza w poruszaniu się po systemie, ale świadczy o niedbałości producenta. Drugą wadą jest masakryczna, jak zwykle w przypadku smartfonów firmowanych przez myPhone'a, liczba zbędnych aplikacji. Ok, można je odinstalować, ale podejrzewam że każdy z nabywców wolałby otrzymać telefon gotowy do pracy, a nie wymagający na wstępie czyszczenia...
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Multimedia
Smartfon nie sprawdzi się dobrze w roli urządzenia do odtwarzania multimediów przede wszystkim z uwagi na cichy głośnik zewnętrzny. Jakościowo gra on przyzwoicie, ale maksymalny poziom głośności maksymalnie rozczarowuje. Zawsze pozostają słuchawki... które trzeba będzie na własną rękę dokupić - nie znajdziemy ich bowiem w komplecie. Do odtwarzania muzyki możemy skorzystać z preinstalowanej aplikacji Muzyka Play albo czegoś alternatywnego ze sklepu Google, jest tu także radio FM (z RDS-em i możliwością nagrywania audycji do 3GPP) oraz dyktafon (nagrywa do 3GPP).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Do przeglądania grafik, podstawowej edycji zdjęć oraz odtwarzania plików wideo mamy aplikację o nazwie "Grafika". Może jej funkcjonalność wystarczy do zarządzania kolekcją zdjęć, ale do odtwarzania filmów może być niewystarczająca z uwagi na brak jakichkolwiek dodatkowych ustawień i niedostateczną liczbę obsługiwanych formatów - jest wiele alternatyw w sklepie Googla.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Za zdjęcia i nagrania wideo odpowiada główny aparat z modułem Sony IMX166 o rozdzielczości 8 megapikseli z autofokusem, przysłoną F2.4, technologią BSI i lampą LED. Zdjęcia w świetle dziennym wychodzą bardzo dobre - o odpowiedniej kolorystyce i ostrości. Czasem pojawiał się problem z balansem bieli (zdjęcia wychodziły niebieskawe albo prześwietlone, z przepalonym niebem). W sztucznym świetle i przy gorszym oświetleniu aparat Infinity IIS trapią te same problemy co w zasadzie wszelkie inne smartfony - przede wszystkim wysoki poziom szumu. Do obsługi aparatu mamy standardową aplikację, udostępniającą m.in. tryb panoramiczny czy HDR.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Z frontu zamontowano 5-megapikselowy aparat do zdjęć portretowych. Wspomagać ma go dioda doświetlająca zamontowana na przednim panelu, ale w praktyce nie wpływa ona na jakość zdjęcia.
Oto rezultaty fotografowania:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Łączność i komunikacja
Smartfon obsługuje najpopularniejsze standardy komunikacji. Mamy tu Wi-Fi standardzie 802.11 b/g/n z hotspotem, Bluetooth 4.0, GPS z aGPS, a dzięki gniazdu micro-B USB 2.0 użytkownik będzie mógł podłączyć swój smartfon do komputera oraz korzystać z myszki i klawiatury za pomocą przewodu OTG (wg instrukcji do modelu Infinity IIS). Jest także funkcja HotKnot oraz możliwość przesyłania ekranu przez Wi-Fi. Urządzenie obsługuje LTE, a dzięki dual SIM umożliwia działanie dwóch kart, z których jedną z powodzeniem może być Aero2. W ustawieniach telefonu łatwo skonfigurować, która z kart będzie odpowiadać za transfer, która za połączenia i która za wiadomości.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Jakość rozmów oceniam pozytywnie. Głośnik mógłby być co prawda głośniejszy (w trybie głośnomówiącym, jeśli tylko otoczenie nie jest w miarę ciche, trudno usłyszeć rozmówcę), ale pod względem jakości jest poprawnie. Rozmówca słyszał mnie wyraźnie i czysto, z mojej strony wrażenia były identyczne. Dodam jeszcze, że telefon nie obsługuje wideorozmów, ale umożliwia nagrywanie połączeń głosowych do formatu 3GPP. Za wprowadzanie tekstu odpowiada preinstalowana klawiatura Swiftkey.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Pamięć i wydajność
Z 16 GB deklarowanej pamięci wewnętrznej dla użytkownika zostaje ok. 10,8 GB (świeżo po przywróceniu ustawień fabrycznych). Z doświadczenia wiem, że pojemność ta szybko zmaleje - dlatego cieszy obecność slotu na karty microSD (obsługiwane są nośniki do 32 GB). Niestety karty nie są obsługiwane w trybie hot-swap - aby dostać się do gniazda niezbędne jest uprzednie wymontowanie baterii.
A jak z wydajnością? Tutaj nie mam zastrzeżeń. Smartfon przez cały czas działał płynnie, bez lagów, nawet przy bardziej zasobożernych grach, przeglądarce pracującej z wieloma kartami czy licznych aplikacjach w tle (przede wszystkim poczta i media społecznościowe). We wnętrzu Infinity IIS ukrywa ośmiordzeniowy procesor 1,3 GHz, wspierany przez 2 GB pamięci RAM. To mocna konfiguracja w niższo-średniej półce cenowej, która nieźle radzi sobie też w benchmarkach. Dodam jeszcze, że przy intensywnej pracy zdarzało się mu odczuwalnie nagrzewać.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Opakowanie i akcesoria
Zestaw sprzedażowy wyróżnia się na plus przede wszystkim przez umieszczenie zawartości w plastikowym, a nie kartonowym pudełku, ładnie eksponującym telefon. Wewnątrz, oprócz samego smartfonu, znajdziemy sieciową, modułową ładowarkę o prądzie wyjściowym 1A, do tego kabel microUSB-USB, folię ochronną i kartę gwarancyjną. Brakuje co najwyżej choćby najprostszego egzemplarza słuchawek. Zdecydowanie zestaw ten nie jest premium - co najwyżej minimalny standard.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
|
|
|||
|
MyPhone Infinity IIS - rozpakowanie i pierwsze wrażenia wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
R E K L A M A
Bateria
Przy 2000 mAh ogniwie trudno oczekiwać wybitnych czasów pracy. Przy moim typowym użytkowaniu (ok. godzina połączeń głosowych, sporadycznie zdjęcia, sporo surfowania po internecie przez Wi-Fi lub z sieci LTE, aplikacje społecznościowe w tle, 2 aktywne karty SIM) telefon ledwie przetrwał dzień od rana do późnego popołudnia. Używanie GPS-u, granie czy oglądanie multimediów potrafi "załatwić" baterię w kilka godzin - wskaźnik naładowania praktycznie znika w oczach. Być może ograniczenie się do podstawowych, bardziej telefonicznych zastosowań i wyłączenie wszelkich transmisji danych pozwoli na przekroczenie doby, ale po co w takim razie kupować smartfona? Czas pracy przy włączonym ekranie (filmy z YT, 50% jasności ekranu, Wi-Fi) wyniósł 4 godziny i 44 minuty (50% jasność ekranu, filmy z YouTube, włączony moduł Wi-Fi). Ładowanie przy pomocy sieciowej ładowarki z zestawu zajmuje około 3 godzin.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Podsumowanie
Muszę przyznać, że myPhone Infinity IIS pozytywnie mnie zaskoczył. W swojej półce cenowej oferuje naprawdę dobre parametry i bezproblemową pracę, jednak przyszły nabywca tego modelu musi być przygotowany na codzienne ładowanie baterii - albo noszenie przy sobie powerbanku.
materiał własny






















































































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!