Dołącz do Hammeromanii: myPhone H-Smart
Urządzenie trafi do nabywcy w sporym kartoniku, na którego spodzie znajdziemy podstawowe dane. Niektóre z nich nadrukowano również na froncie, ale tak niewyraźnie, że pomyliłem hasło "DualCore" z "QuadCore". Ach ten mój optymizm... Niestety, procesor jest dwurdzeniowy, oparty o rdzenie A7 z taktowaniem 1,3 GHz i wspierany przez gigabajt RAM-u.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Powiedzmy, że to zestaw-minimum do w miarę sprawnej obsługi Androida 4.2, który H-Smart ma na pokładzie. Nie najlepiej wygląda również 4 GB pamięci i zestaw kamer: 2 megapiksele z tyłu i VGA na przodzie. Na pocieszenie otrzymujemy natomiast obsługę dwóch kart SIM i gniazdo microSD, a także wsparcie 3G. Na opakowaniu wspomniano o możliwości obsługi UMTS 900. Niestety, okazało się to robota chochlika drukarskiego, z Aero2 tu nie skorzystamy.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
H-Smart, pomimo sporej grubości obudowy, świetnie pasuje do dłoni. Obudowa ma lekko ścięte boki, które sprawiają, że trzymanie telefonu jest naprawdę wygodne. Nieco mniej wygodne jest umiejscowienie klawisza włącznika, który - w odróżnieniu od przycisków głośności - nie trafia wprost pod palec. W miejscu, gdzie spodziewałem się go znaleźć, pod gumową osłoną, jest gniazdo słuchawkowe minijack. Drugie z gniazd - microUSB - ulokowano na prawym boku i również osłonięto solidną, szczelną zaślepką.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Kolejne uszczelnienie napotkamy wokół pokrywy baterii. Ma ona dodatkowe zabezpieczenie w postaci śrub, do których odkręcania otrzymamy w zestawie niewielki metalowy przyrząd. Po wyjęciu baterii zyskujemy dostęp do dwóch slotów na standardowe miniSIM-y i gniazdka microSD. Niestety, zauważyłem, że smartfon wymaga skorzystania ze specjalnego kabla z przedłużonym wtykiem microUSB. Podobnie, jak poprzedni model, również i ten ma gniazdo dość głęboko osadzone wewnątrz obudowy i skazuje nas na firmowy, nietypowy osprzęt.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zwyczajny kabel da się podłączyć, ale wymaga to użycia siły, co z kolei może prowadzić do deformacji okolic złącza i utraty szczelności. Co ciekawe, choć gniazdo słuchawkowe jest równie głęboko schowane w obrysie obudowy, da się doń podłączyć typowe słuchawki. Wystarczy, że nie mają zbyt grubo oblanej tworzywem wtyczki.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Obudowę wykonano starannie, a jej stylizacja - szczególnie w wersji pomarańczowo-czarnej - może się podobać. Do jakości montażu nie mam żadnych zastrzeżeń, natomiast użyte tworzywa nie są zbyt wyszukane. Dobrze natomiast, że powierzchnia obudowy jest lekko chropowata - sprawi to, ze telefon nie wyślizgnie się nam z mokrej dłoni. Obudowę uatrakcyjniają odsłonięte śruby, łączące korpus, a także umieszczona z tyłu metalowa płytka z logo. Środkowa część korpusu może być jaskrawo pomarańczowa. Moim zdaniem, ta wersja kolorystyczna wygląda znacznie lepiej, niż jednolicie czarna.
mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!