Interfejs, komunikacja
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Interfejs Irona 2 jest prosty i przejrzysty. Właściwie, mamy tu niemal surową postać Androida 6.0, wzbogaconą jedynie o kilka mniej lub bardziej przydatnych aplikacji. Ich ocena zależy od konkretnego użytkownika - wszak każdy ma inne potrzeby i oczekiwania.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Powiem jedynie, że w fabrycznym pakiecie apek nie zabrakło niczego istotnego, zaś programy zainstalowane przez producenta można usunąć lub wyłączyć. Nie zniosę tylko jednego: nachalnie wyskakującego zaproszenia do rejestracji w myPhone.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Teoretycznie, dołączając do społeczności zyskuję dostęp do konkursów i mogę uzyskać zniżki - ale co, jeśli nie chcę? W dodatku, choć dokonałem rejestracji, zaproszenie i tak wyskakiwało mi na pełny ekran po wejściu w menu ostatnio używanych aplikacji. Zakładam, że ten błąd zostanie szybko usunięty...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Licząc na to wspomnę, że producent daje osobną aplikację do aktualizacji OTA, ale w momencie powstawania tego tekstu (połowa października) dostępny był tylko testowy soft. Pozostając w nadziei na poprawę, zerknijmy na komunikacyjną stronę Irona 2
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
myPhone Iron 2 ma nam przede wszystkim zapewnić sprawną komunikację. I tu akurat radzi sobie zupełnie dobrze. Jakość dźwięku w słuchawce jest dobra, nie zauważyłem problemów z utrzymywaniem zasięgu - pomimo tego, że obudowa telefonu jest zapewne dość gruba. Iron 2 nie ma NFC, nie zapewni nam również dostępu do LTE, ale za to możemy zamontować w nim dwie karty SIM - i to bez konieczności rezygnacji z użycia pamięci microSD.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Obsługa dwóch kart SIM jest łatwa i odbywa się w standardowy sposób, w trybie dual stand-by. Naturalnie, każdej z kart możemy nadać nazwę i przypisać domyślne działanie. Transmisja danych jest osiągalna w danym czasie tylko na jednej karcie, ale nie jest przypisana do konkretnego slotu. Możemy to zmienić z poziomu menu. Telefon nie ma czujnika zbliżeniowego, proponuję zatem nie przyciskać go zanadto do twarzy, by np. nie zakończyć przypadkowo połączenia.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Smartfon dobrze współpracuje z akcesoriami Bluetooth i aplikacjami korzystającymi z GPS, a z Wi-Fi... jest różnie. W większości przypadków nie było problemu ani z utrzymaniem łączności, ani z wyszukiwaniem sieci, ale kilkakrotnie zauważyłem, że telefon samoczynnie "porzucił" punkt dostępowy i nie nawiązał z nim ponownego połączenia automatycznie. Trzeba było mu o nim "przypomnieć", stukając odpowiednią pozycję w menu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!