myPhone Hammer 2
Recenzja

Opublikowane:

Hammer po raz drugi

Wytrzymałość, podsumowanie, wideorecenzja

Najważniejszą cechą Hammer'ów jest niezmiennie ich wysoka wytrzymałość. O łatwo rysującej się szybce wyświetlacza już pisałem. A jak sprawdza się reszta obudowy? Znakomicie! Telefonów w zasadzie nie sposób zniszczyć. Oczywiście - jeśli się uprzemy i trzaśniemy w nie parokilogramowym młotem czy siekierą, destrukcja powinna się udać - ale jeśli będziemy ich używali zgodnie z przeznaczeniem - nic złego nie powinno się stać.

Nie byłby jednak sobą, gdybym nie poddał ich wytrzymałości kilku ekstremalnym próbom. Oczywiście były to testy dalece wykraczające poza deklaracje producenta - ale zależało mi na sprawdzeniu granic wytrzymałości tego sprzętu. Dzięki temu wiem, że mogę je wam polecić. Przekonałem się, że Hammer 2 i 2+ nie boi się kontaktu z pyłem. Drobiny kurzu nie wnikają ani pod pokrywę baterii, ani do gniazda USB.

Piach może się dostać jedynie w szczeliny głośnika (skąd można go usunąć np. szczotką), a także między przyciski klawiatury, skutecznie je blokując. Tu kolejny raz trzeba użyć szczotki. Telefony wytrzymują również spory nacisk - przejazd półtoratonowego samochodu nie zrobił większego wrażenia na ich obudowach. Komórki są również odporne na upadki: skoro przetrwały lot z wysokości ok. 8 metrów, upadek na beton z metra czy dwóch również powinny wytrzymać.

Hammery nie boją się kontaktu z wodą. IP67 gwarantuje, że wytrzymają zanurzenie na metr - ale moje próby pokazały, że zniosą więcej. Strumień wody z myjki ciśnieniowej również nie zdołał pokonać uszczelek. A zatem, jeśli przypadkowo upuścicie telefon w kałużę - nie wpadajcie w panikę. W tym miejscu zwrócę jednak uwagę "wodniaków" na fakt, że telefon tonie - a zatem, wybierając się na wędkowanie czy kajakowy spływ, przypnijcie do niego smycz - uszko znajdziecie u dołu obudowy.

Telefon wytrzymuje także szybkie zmiany temperatur - po wyjęciu z zamrażalnika, trafił pod wodę o temperaturze ponad 50 stopni. I nic! Nawet bateria działała, jak przed tym testem. Wbijając telefonem gwóźdź (co oczywiście było lekko niedorzeczne), sprawdziłem, że punktowe uderzenia w obudowę również nie są w stanie wpłynąć na jej integralność. Gdyby nie szybka wyświetlacza, wytrzymałość obudów drugiego wcielenia Hamera oceniłbym na szkolną szóstkę.

Niestety, osłona ekranu jest tu najsłabszym ogniwem. Nie pęknie pod naciskiem, nie uszkodzi jej upadek - ale nie wytrzyma potarcia o beton czy kontaktu z noszonymi w kieszeni kluczami. Owszem, rysa nie powinna przeszkodzić w codziennym użytkowaniu telefonu - ale kto zagwarantuje, że za jakiś czas wzdłuż rysy nie pojawi się pęknięcie?

Podsumowując - możecie przyjąć, że Hammer 2 i 2+ wytrzymają naprawdę wiele - a właściwie wszystko, co może przydarzyć się intensywnie eksploatowanej komórce. Telefon wytrzyma pracę na budowie, w warsztacie, w gospodarstwie rolnym czy też weekendowy wypad za miasto, w góry czy nad wodę. Pamiętajcie jednak, że to wciąż jest tylko telefon, a nie cegła...

myPhone Hammer 2 kosztuje obecnie 219, zaś2+ - 269 złotych. Czy warto? Gdybym miał wybierać, zdecydowałbym się na tańszą z propozycji. Oba telefony mają porównywalną, wysoką wytrzymałość i wyposażenie. 3G w droższym modelu przyda się tak naprawdę tylko do przeglądania poczty elektronicznej. Facebook czy surfowanie po sieci nie są niczym, za co warto by w tym przypadku dopłacić.

Większa pojemność pamięci jest iluzoryczna. Oba telefony pracują w podobnym tempie, a miejsce na dane i tak trzeba zapewnić sobie, korzystając z karty microSD. Tańszy Hammer 2 przekonuje do siebie możliwością obsługi dwóch kart SIM. Zakładając, że telefony te mają w pewnych okolicznościach zastępować smartfony, zapewniając nam komunikację w podstawowym zakresie - wybrałbym wariant bazowy. Zdecydowałbym się również na niego w przypadku, gdyby Hammer miał stać się moim podstawowym telefonem - skoro wybieram prosty telefon, po cóż mi 3G?

Zaletami obu modeli są: Nadzwyczajna odporność na trudne warunki pracy, długi czas pracy baterii, proste, czytelne menu i znośna jakość połączeń głosowych. Po stronie wad zapisałbym skromne możliwości multimedialne, brak możliwości podłączenia stereofonicznych słuchawek Bluetooth oraz niską odporność szybki ekranu na zarysowania.


Wideorecenzja myPhone Hammer 2 i 2+
wideo: mGSM.pl przez YouTube

Mat. własny

O autorze
adam-lukowski.jpg
Adam Łukowski

Od 25 lat w branży nowoczesnych technologii. Pamięta pierwsze komórki i początki mobilnego internetu, ma za sobą również pracę w poczytnych czasopismach. Od początku istnienia mGSM.pl dostarcza aktualności i recenzuje urządzenia, korzystając z wiedzy i nabytego przez lata doświadczenia.

Artykułów: 16601

Ten artykuł skomentowano już 3 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
100,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 0,0% 
Default user logo
Potom

Opinia pozytywna

Mam starego Hammera i jest nie do zajechania, cała ta seria jest dobra :) no i te słuchawki nie są tak drogie jak cat czy evolve
.cg-dialup.net | 14.10.2015, 12:10
R E K L A M A
Default user logo
wegi

Opinia pozytywna

W górach się sprawdza super, potwierdzam, przeżył wszystkie upadki, zabrudzenia i zawilgocenia, na pewno nie jeden szlak jeszcze zaliczy :)
.0.azar-a.net | 02.10.2015, 14:10
Default user logo
Zbyszek

Opinia pozytywna

Bardzo fajna recenzja, telefon daje radę w najcięższych warunkach i w sumie ciężko o coś lepszego w tej cenie :) Dobry sprzęt dla surwiwalowców, miłośników gór, czy sportowców.
.141.164.5 | 24.09.2015, 11:09
R E K L A M A


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies