Bateria
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Podobnie ma się rzecz z osiągami baterii. W myPhone City XL mamy akumulator o pojemności 3000 mAh, czyli o 600 mAh większy, niż w przypadku myPhone City. Mamy też jednak większy ekran, który konsumuje więcej energii, zatem oba modele osiągają porównywalne czasy działania.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
"Porównywalne", czyli średnie. myPhone City XL jest w stanie wytrzymać całodzienną, normalną eksploatację. Jeśli będziemy korzystali z niego w nieco oszczędniejszy sposób - a pamiętajmy, nie jest to smartfon, który zachęca "do zabawy" - akumulator wytrzyma dwa dni.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jest to osiągalne bez większych wyrzeczeń, ale w scenariuszu, gdy urządzenie wykorzystujemy w momencie, gdy jest to nam faktycznie potrzebne. Jeśli trochę się postaramy - uda się wydłużyć czas działania o jeszcze kolejny dzień - ale to już kres możliwości tego modelu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zdecydowanie łatwiej jest wyczerpać energię w ciągu doby - tu nie trzeba aż tak się starać... Ładowanie trwa ok. 2,5 godziny - nie ma niestety trybu przyspieszonego, o ładowaniu bezprzewodowym nie wspominając - nie ten segment...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Komunikacja i dźwięk
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
myPhone City XL jest dość przyzwoitym narzędziem komunikacji. Nie znajdziemy tu żadnych wodotrysków, ale to, co najpotrzebniejsze - dostajemy. Jest Bluetooth 4.0, Wi-Fi czy LTE - także w "narodowym" pasmie B20.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Możemy także używać dwóch kart SIM (nano i micro) - ale niestety kosztem rozbudowy pamięci - slot jest hybrydowy. Obsługa Dual SIM jest prosta i w niczym nie odbiega od przyjętego od lat standardu: tryb działania jest pasywny, a transmisja danych dostępna jest tylko dla jednej z kart.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jakość dźwięku nie powala, ale też niespecjalnie jest tu co krytykować. My słyszymy, nas też słychać - i o to przecież chodzi. Owszem, głośnik słuchawkowy mógłby mieć nieco lepsze brzmienie i wyższą moc - ale przy tej cenie telefonu nie oczekuję więcej. Jest wystarczająco głośno i wyraźnie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Głośnik zewnętrzny wypada podobnie - nie powala brzmieniem, ale wystarcza, by donośnie przekazywać sygnały i umożliwić prowadzenie rozmowy w trybie głośnomówiącym np. podczas jazdy samochodem. Do odtwarzania muzyki oczywiście go nie polecam, ale w tańszych smartfonach to nic nowego.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Co ważne, myPhone City XL ma wyjście minijack, możemy zatem skorzystać z naszych ulubionych słuchawek i cieszyć się plikami MP3 lub audycjami z wbudowanego radia, wzbogaconego o możliwość nagrywania. Odtwarzanie muzyki powierzono standardowej aplikacji Google, ale jakość dźwięku jest przyzwoita, a wyposażenie multimedialno-muzyczne uzupełnia dyktafon.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Komunikację tekstową powierzono standardowej klawiaturze Google Gboard, wraz ze wszystkimi jej funkcjami, jak np. możliwość zmiany motywu czy układu lub pisanie gestami pociągnięcia. Interfejs telefoniczny również jest standardowy - z klasycznym dialerem, kontaktami Google, ale bez możliwości nagrywania rozmów. Może nam dokuczyć brak narzędzi powiadamiania - nie ma ani diody, ani czegokolwiek na kształt always-on-display - pozostaje po prostu okresowe wybudzanie ekranu i sprawdzanie klasycznych powiadomień - na szczęście można to zrobić za pomocą podwójnego stuknięcia.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!