Motorola W375
Recenzja

Opublikowane:

Elegancki clamshell dla niewymagających

Motorola W375 na pierwszy rzut oka wcale nie wygląda na clamshell z dolnej półki. Rzadko zdarza się, że telefon low-endowy można pochwalić za tak ciekawą stylistykę, do złudzenia przypominającą serię RAZR, z lekką nadwagą. Ma zalety, ale i wiele wad... Motorola W375 to elegancki, prosty i funkcjonalny clamshell dla mniej wymagających użytkowników. Bez komentarza pozostawiam pojemność pamięci, jaką producent "obdarował" aparat. Wstyd! Jednak dla osób preferujących wyłącznie rozmowy głosowe, wysyłanie SMS-ów czy prostą komunikację z internetem telefon ten będzie doskonałym rozwiązaniem. Funkcjonalne radio i rewelacyjna bateria.

Pokaż swój wyświetlacz, a powiem ci, z jakiej półki jesteś - znane powiedzenie świetnie pasuje do tego testu. Wystarczy odchylić klapkę i włączyć aparat, by "ziarno" kolorowego wyświetlacza wytrąciło nas z kłamliwego przekonania o tym, że W375 to aparat z górnej półki. Ale zostawmy ten telekomunikacyjny rasizm i skupmy się na terminalu. Jest na czym, choć to low-end...

Pierwszą rzeczą, jaka zaintrygowała mnie po otworzeniu aparatu, była klawiatura. A w zasadzie brak klasycznych przycisków alfanumerycznych, które zastąpiono jednym plastikowym plastrem, na którym wydzielono atrapy przycisków. Patent doskonale sprawdzający się w deszczu, bowiem izoluje ewentualne przecieki wody do wnętrza telefonu. Rozwiązanie pozwala też utrzymać czystość klawiatury. Nie znaczy, że jest genialne. Klawiatura pracuje dosyć ciężko i wolno. Słychać pracę materiału, z którego została wykonana, a wybrany znak pojawia się na wyświetlaczu z chwilowym opóźnieniem. Nie byłem zadowolony z pisania SMS-ów tym telefonem.

Na zewnętrznej klapce trzy czytelne ikony informują użytkownika o stanie baterii, statusie połączeń, przychodzącej wiadomości.

Pod spodem znajduje się pokrywa baterii. Wykonano ją z cienkiego, delikatnego plastiku. Ogólnie obudowa aparatu sprawia wrażenie delikatnej.

Bałagan w menu

Menu telefonu do złudzenia przypomina model Motoroli E398. Jest proste, ozdobione kiepską animacją i wiele w nim bałaganu. Nie zrobiło na mnie pozytywnego wrażenia. Szczególnie zakładka "Narzędzia biurowe", gdzie do jednego worka producent upchnął aplikacje rzeczywiście potrzebne przy organizacji pracy, tj. kalkulator oraz kalendarz z aktywnymi wpisami ułatwiającymi zarządzanie czasem i komunikację. Reszta funkcji - stoper, budzik, wybieranie operatora (które winno znaleźć się w ustawieniach) i latarka, (jest nią wyświetlacz świecący się tak długo, jak zaprogramujemy funkcję w ustawieniach) - to działania na siłę.

Podobną konsekwencję chaosu w menu znalazłem w zakładce "Personalizacja". Możemy dzięki niej zmienić tapetę na wyświetlaczu, powitanie lub ustawienia kolorów. Coś, co tak naprawdę powinno znaleźć się w zakładce "Ustawienia". Odnoszę wrażenie, że jest o jedną pozycję w menu głównym za dużo.

W zakładce "Multimedia" mamy do dyspozycji aparat cyfrowy, przeglądarkę zdjęć, odtwarzacz plików polifonicznych oraz radio. Tu szczęśliwie producent nie pomieszał zawartości.

Internet za jednym kliknięciem

Po otworzeniu telefonu przy dżojstiku znajduje się skrót do przeglądarki WAP. Dzięki niemu aktywujemy platformę Open Wave. Po uruchomieniu szybko działającej przeglądarki możemy dalej sprecyzować adresy najczęściej przeglądanych stron i stronę startową, do której przy następnych okazjach będzie odsyłać przycisk. Patent idealny dla osób przeglądających pocztę przez komórkę, lub logujących się na konto bankowe.

W zakładce menu "Dostęp do sieci" aparat ma ciekawą opcję zdefiniowania ustawień połączenia z WAP pod trzech działających w Polsce operatorów. Patent szczególnie przydatny dla osób używających kart SIM różnych operatorów.

Radio gra!

Jestem fanatykiem radia, więc Radio FM, w jakie wyposażono W375, bardzo mnie ucieszyło. Sprawdza się rewelacyjnie, jednak tylko w terenie zabudowanym, miejskim. Za miastem radio gubiło falę. Jak na solidne radio stereo przystało, można w nim zaprogramować dziewięć ulubionych stacji i cieszyć się solidnym brzmieniem, niestety tylko w słuchawkach. Choć aparat umożliwia połączenia w trybie głośnomówiącym, to radia w podobny sposób słuchać nie możemy. Aparat zawsze domagał się podłączenia słuchawek. Szkoda.

1,3 MB na rozrywkę...

Nie napiszę niczego dobrego na temat pamięci, jakiej bezlitośnie poskąpiono użytkownikom W375. - Co za obciach! - zareagowałem z oczami wbitymi w wyświetlacz, gdzie jawiła się informacja o wolnej pamięci. Wedle instrukcji jest jej "aż" 1,5 MB. Papier, jak wiadomo, zniesie wszystko. Realnie użytkownik ma "aż" 1,3 MB na... No właśnie. Na co? Mnie zmieściło się 8 zdjęć wykonanych wbudowanym aparatem i trzy lekkie, polifoniczne dzwonki, jakie ściągnąłem z sieci.

Motorola W375 została wyposażona w złącze mini-USB. Pozwala to wymieniać pliki z komputerami PC poprzez prosty tryb - przeciągnij i upuść. Po podłączeniu do komputera W375 widziana jest przez system operacyjny jako pamięć masowa. Tu kolejny raz doznałem rozczarowania. Prócz lekkich tapet czy dzwonków nic innego na ten telefon nie przeniesiecie.

USB to jedyny standard komunikacji telefonu z urządzeniami zewnętrznymi, a w zasadzie to tylko z komputerem. Aparat nie ma ani portu IrDA, ani Bluetooth.

Ostre zdjęcia

Rzadko ostatnimi czasy trafia mi się telefon, którym można zrobić ostre zdjęcia (Bell się po tym zdaniu chyba w grobie przewraca!). Aparat VGA nie jest rekinem komórkowej fotografii, jednak w modelu W375 pracuje doskonale. Nie przekłamuje kolorów i - co najważniejsze - zdjęcia nie są poruszone, mimo że - jak pisałem - klawiatura nie jest najwygodniejsza. Kolejnym istotnym aspektem jest dobre odświeżanie matrycy, dzięki czemu kadrowany obraz nie pływa, nie tnie się. Najsłabszym punktem aparatu fotograficznego jest maksymalna rozdzielczość, w j a kiej moż na wy ko nać zdję cie - 640x480 pikseli. Nie jest prawdą, jak podaje instrukcja, że aparat umożl i wia wy ko na nie 3 zbli żeń pla nu. Zoom - owszem - istnieje, jednak dwukrotny. Bardzo szpecący zdjęcie ziarnem.

Pogadajmy trochę

Zdecydowanie najmocniejszą stroną W375 jest możliwość wykonywania połączeń głosowych. W odróżnieniu od innych, bardziej multimedialnych telefonów, W375 zaskoczyła mnie czystością i wyrazistością dźwięków słyszanych w słuchawce. Jak przyznali moi rozmówcy - i ja byłem świetnie przez nich słyszany.

Podczas odsłuchiwania wywiadu nagranego na dyktafon byłem zaskoczony, nie słyszałem charakterystycznych zakłóceń, jakie zwykle wywołuje telefon pracujący w pobliżu urządzeń audio. Nagrywałem rozmowę podczas pracy telefonu w trybie głośnego mówienia. Zero szumów czy denerwujących zakłóceń. Nie wiem, jak rozwiązali ten problem konstruktorzy Motoroli, ale jedno jest pewne - w tym samym miejscu redakcji od kilku lat nagrywam rozmowy, najczęściej z komórek, i W375 jest pierwszym telefonem, który oszczędził mi nerwów przy odsłuchiwaniu nagrania pozbawionego denerwujących trzasków i szumów. Brawo!

Akumulator od TIR-a?

Wbrew pozorom - nie. Przyznam jednak, że jestem pod wrażeniem wytrzymałości niewielkiej baterii (850 mAh), w jaką wyposażono W375. Producent nie kłamie w instrukcji, że po jednym ładowaniu ogniwa możemy przegadać 7,5 godziny lub pozostawić aparat w trybie czuwania przez 250 godzin. Zanim bateria padła, licznik połączeń przychodzących i wychodzących wskazał niewiele ponad 7 godzin rozmowy. Podejrzewam, że gdyby nie zabawa z WAP, radiem i trzema grami, mógłbym rozmawiać jeszcze dłużej. Podczas dwutygodniowego testu ładowałem aparat średnio co 6 dni.

Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet

avatar_empty.gif
Opublikowane:
Autor: Wojciech Andrzejewski
Ten artykuł skomentowano już 3 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
33,3% 
icon down
 66,7% 
icon unknown opinion
 0,0% 
Default user logo
sho

Opinia negatywna

telefon w sumie ok tylko ze dowalili z tym ze nie da sie go ladowac poprzez USB od komputera
.is.net.pl | 02.05.2008, 13:05
R E K L A M A
Default user logo
kasiula_88_18@o2.pl

Opinia negatywna

szkoda że nie da powiękrzyć sie pamięci..troche sie rozczarowałam
.25.204.128 | 31.03.2008, 20:03
Default user logo
nowaczek

Opinia pozytywna

mam tego fon i wam powiem ,ze ma bajer wystroj zewnetrzy i wewnetrzny ale co do pamieci to juz co innego .ale ten kto chce glosny fon niech sobie go zprawi pozdro xD
.internetdsl.tpnet.pl | 26.12.2007, 17:12
R E K L A M A


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies