Motorola V2288

Opinie użytkowników

Również mój pierwszy telefon w zestawie z karta Idea Pop zakupiony w 2000r w kiosku. To były czasy... połączenie 1 min - 2,70 zł :)

Mój pierwszy telefon, dostałem na urodziny a kartę kupiłem w sieci IDEA POP, dokończył żywota zostawiony w kieszeni mokrych jeansów po ulewie bo zapomniałem go wyjąć z niej przed snem.. ale był w miarę ok.

To również mój pierwszy telefon. Od tego czasu minęło 19 lat :) Zakupiony w zestawie Idea. Samego telefonu może tak bym nie wspominał gdyby nie to, że kupiłem pierwszy z brzegu telefon stojący na półce w sklepie nie patrząc nawet na numer telefonu, który był wówczas nawet naklejony na pudełku. W domu okazało się, że końcówka to trzy zera. Kto tam kiedyś myślał o złotych numerach =) Co za beztroskie czasy :)
Pozdrawiam wszystkich jego użytkowników.

To był i mój pierwszy telefon komórkowy. Kupiłem go w Plusie z kartą Simplus. Służył mi dobrze 2 lata. Niestety z czasem trzeba było ładować go coraz częściej. W końcu wymieniłem go na Nokię 3510i. Sentyment jednak pozostał.

Kupiłem go kiedyś jako dodatkowy/zastępczy w 2005r od przysłowiowego "menela" za flaszkę. Pełnił rolę bardziej stacjonarną, czasami wychodziłem z nim żeby zaintrygować obserwatorów :) Mój egzemplarz był koloru pomarańczowego lub miał pomarańczowego "kondoma" już dziś nie pamiętam w każdym razie rzucał się w oczy. Zabierałem go też na wycieczki rowerowe bo po 1 miał radio , po 2 jakby zginął mała strata.

Jak u przedmówców, ten telefon też był moim pierwszym. Zakupiony został w Erze na abonament w 2001 roku. Służy po dzień dzisiejszy (jako telefon zastępczy). Duży, solidny, proty w obsłudze, z wytrzymałymi bateriami (3 przypominające paluszki akumulatorki :D). Jak na swoje czasy posiadał wiele ciekawych funkcji jak podłączenie do internetu, radio czy wygodne skróty klawiszowe oraz kolorowe, gumowe nakładki mające wyróżnić telefon. Dużą zaletą jest też wygodna klawiatura, gdzie nawet osoby z dużymi paluchami (jak ja) mogą szybko i bezbłędnie wybrać numer, czy napisać sms'a. Jest też bardzo głośnym telefonem, nie sposób go nie usłyszeć.
Dziś jest to już przestarzała "cegła", jednak mam do niej wielki sentyment oraz szacunek.

Mój pierwszy telefon ;). Aż się łezka w oku kręci ;). Dostałem go na komunię w 2002 roku. Miałem go przez 3 lata. Pamiętaj, że to radio to był taki szpan wtedy, że hej :D. Wprawdzie nie miałem z nim żadnych przygód (typu spadł z ósmego piętra) ale wydawał się solidny. Miał 3 gry :D. Jakieś karty, układanie wierzy i zbijanie piłką klocków :D. I te 3 baterie... :D. jak je pokazałem kumplom niedawno to odniosłem wrażenie, że w ogóle podobnych w telefonie nigdy nie widzieli :D. Mam go do dzisiaj w szafie, niestety nie daje się odpalić nawet jak jest podłączony do ładowarki...

Ten telefon to był mój pierwszy telefon :D:D dostałam go wraz z zestawem POP na 18kę w 2001 roku, bardzo go lubiłam, był chyba dość wytrzymały bo zaliczył parę upadków a jednak działał, niestety zostawiłam go na ławce na dworcu i jak się nietrudno domyślić nie odzyskałam :( miał jeszcze takie jaskrawopomarańczowe "etui" i taką grę "cegły", w którą lubiłam grać. Żałuję, że już go nie mam nawet na pamiątkę :)

Ten telefon to był mój pierwszy telefon :D:D dostałam go wraz z zestawem POP na 18kę w 2001 roku, bardzo go lubiłam, był chyba dość wytrzymały bo zaliczył parę upadków a jednak działał, niestety zostawiłam go na ławce na dworcu i jak się nietrudno domyślić nie odzyskałam :( miał jeszcze takie jaskrawopomarańczowe "etui" i taką grę "cegły", w którą lubiłam grać. Żałuję, że już go nie mam nawet na pamiątkę :)

Też posiadałem ten telefon w 2000 jako mój pierwszy. Teraz jak wróciły wspomnienia i jeszcze natrafiłem na te opisy postanowiłem go zdobyć za wszelką cenę. Kupiłem na allegro idealny egzemplarz za 60zł. Podzwoniłem także do znajomej, której odsprzedałem swój telefon. Radio rzeczywiście było rewelacyjne - piękne stereo, doskonale trzymało stacje. Wydaje mi się że nawet jak na dzisiejsze czasy niczego więcej nie oczekuje od telefonu i jak dostane go w swoje ręce z pewnością spróbuję go poużywać jako normalny użytkowy telefon. Ciekawostka jest taka, że na allegro jeszcze można kupić do niego akumulatorki i słuchawki do słuchania radia. Polecam nie tylko dla kolekcjonerów, ale dla osób, które oczekują od telefonu prostoty i dobrej jakości a nie alternatywy dla laptopa. Wystarczy sobie odpowiedzieć na pytanie: do czego tak naprawdę potrzebny jest mi telefon:)