Jest szara, malutka, zgrabna i kształtna. Jest śliczna i delikatna. Pełna możliwości i obietnic. Jak kobieta. Idealnie dopasowana, przypomina puderniczkę... telefon który zachwyca od pierwszej chwili.

Motorola T722i jest idealnie dopasowana zarówno do kobiecej dłoni torebki lub nawet kosmetyczki – zresztą przypomina puderniczkę :) Szara, malutka, zgrabna i kształtna – telefon, który zachwycił mnie od pierwszej chwili.
Motorola T722i ma dwa wyświetlacze: wewnętrzny i zewnętrzny. Kiedy klapka telefonu jest zamknięta, wyświetlacz zewnętrzny pokazuje datę, godzinę, informacje o połączeniach przychodzących, nadesłanych wiadomościach tekstowych oraz podstawowe informacje o stanie aparatu i sieci. Sygnalizuje też różnego rodzaju zapisy w kalendarzu i ustawienia budzika. Jest to dla użytkownika bardzo wygodne rozwiązanie, gdyż może mieć – nie otwierając telefonu – podstawowe informacje.
Otwierając aparat, widzimy bardzo wygodny czterokierunkowy przycisk nawigacyjny, którego używa się podobnie jak joystika. W menu, kierując go w lewo, mamy szybki dostęp do swoich slajdów i aparatu fotograficznego (dostępnego jako wyposażenie dodatkowe). Kierunki „góra” i „dół” to dostęp do Internetu i ulubionych dzwonków. Kierując manipulator w prawo, mamy dostęp do połączeń przychodzących, wychodzących oraz do wszelkich innych informacji o połączeniach – np. koszt, czas itp. Po 5 sekundach symbole menu znikną, umożliwiając obejrzenie tapety.
Poza manipulatorem Motorola ma także klawisze funkcyjne oraz przycisk „menu”. Znajdują się one tuż pod bardzo czytelnym kolorowym wyświetlaczem. Lewy przycisk pozwala dostać się do książki telefonicznej, a prawy umożliwia szybki dostęp do wiadomości tekstowych, poczty głosowej, przeglądarki WAP, usług informacyjnych i notatek. Dwa główne klawisze służące do obsługi połączeń znajdują się po obu stronach „joystika”. Zielony służy do rozpoczynania połączeń a czerwony do ich zakończenia bądź przerwania niemal każdej czynności. Przyciski regulacji głośności znajdują się z boku obudowy. Za ich pomocą ustawia się głośność słuchawki (podczas połączenia) lub dzwonka (w stanie spoczynku) – klapka musi być wtedy otwarta.
W górnej części obudowy po prawej stronie znajduje się lampka sygnalizacyjna. Może ona informować o połączeniach przychodzących oraz nowych wiadomościach – wówczas miga na przemian na czerwono i zielono. W stanie spoczynku dioda mruga w jednym kolorze i z niewielką częstotliwością. W zasięgu sieci macierzystej – na zielono. Wówczas mamy dostęp do wszystkich usług. Kiedy telefon pracuje w roamingu, kolor zmienia się na żółty. W przypadku braku zasięgu sieci i dostępu do usługi kolor zmienia się na czerwony.
Aby wyświetlić własny numer (o ile zapisany został na karcie SIM), wystarczy nacisnąć klawisz „menu” i „#”. Jest to przydatna funkcja, bo kto pamięta własny numer;-) Sama często z tego korzystam, gdy ktoś pyta mnie o numer mojej komórki. Motorola ma bardzo wygodnie rozwiązany sposób dostępu do tej informacji. Blokowanie telefonu zapobiegające przypadkowemu uruchomieniu jakiejś funkcji można wykorzystać w dwojaki sposób. Motorolę można blokować ręcznie lub ustawić tak, żeby aparat blokował się automatycznie.
Klawiatura jest bardzo wygodna. Przyciski są duże, a ich rozstaw tak dobrany, że nie sposób nacisnąć nie ten klawisz, co trzeba, albo tym bardziej dwa naraz (a zdarzało mi się to nieraz przy innych telefonach). Napisy na klawiszach są bardzo czytelne i nie powinny się ścierać. Dzięki takiej klawiaturze pisanie i wysyłanie SMS-ów to sama przyjemność.
Jeśli chodzi o wprowadzanie tekstu, to użytkownik ma możliwość wyboru kilku metod. ITAP daje możliwość podpowiadania słów w czasie ich edycji. Ułatwia to pisanie tekstu przy użyciu klawiatury telefonu. Nie każdy jednak lubi posługiwać się metodą słownikową. Wówczas warto skorzystać z metody TAP, która pozwala wprowadzać litery, cyfry i symbole w tradycyjny sposób. Trzeci tryb – numeryczny – służy do wprowadzania samych cyfr. Przechodzenie z TAP do metody numerycznej jest bardzo proste – wystarczy przytrzymać jakiś klawisz.
Motorola T722i obsługuje zarówno tekstowe wiadomości SMS, jak i multimedialne MMS. O ile obsługa SMS nie budzi większych zastrzeżeń (jedynym niedopatrzeniem producenta jest brak obsługi raportów doręczeń), tyle za MMS-y należy się Motoroli solidna krytyka. Z wysyłką miałam niewielkie problemy, natomiast z odbiorem – poważne. Po pierwsze, nie mogłam odebrać żadnej wiadomości w pełni multimedialnej, czyli zawierającej tekst, grafikę i dźwięk. Załączane pliki z melodiami lub nagranym głosem po prostu się nie otwierały. Ze zdjęciami i grafiką było nieco lepiej ale też sporo wiadomości nie mogłam oglądnąć. W czasie testu Motorola nie umiała wyświetlić większości zdjęć przesłanych z innego aparatu. W obsłudze komunikatów zaskoczyło mnie jeszcze to, że po nieudanym wysłaniu SMS-a Motorola wysłała go sama – po 3 dniach.
Przeglądarka WAP spisywała się dobrze. Wszystkie strony, które odwiedzałam podczas testu, wyświetlały się poprawnie. Nie było problemów z formularzami ani z grafiką i dźwiękiem. Co ciekawsze, przez WAP udawało się pobrać wszystkie te pliki dźwiękowe, które nie chciały się otworzyć po przesłaniu MMS-em.
Duży i czytelny wyświetlacz sprawia, że z WAP-u korzysta się naprawdę wygodnie. Obsługa GPRS pozwala korzystać z WAP-u taniej, aczkolwiek telefon pozwala na połączenie także w tradycyjny sposób (CSD).
Zanim o rozrywce, należy pochwalić producenta za przystępne menu. Motorola zrobiła ogromny krok naprzód i to dzisiejsze jest już wygodne i funkcjonalne. Po naciśnięciu intuicyjnie opisanego klawisza ukazuje się nam spis dostępnych funkcji. Poruszamy się po nim dość intuicyjnie, niemniej przyznać należy, że do układu funkcji w Motoroli trzeba się przyzwyczaić.
Dzwonki? Wybór jest duży. Nie brak ani tradycyjnie brzmiących sygnałów, ani polifonicznych utworów o przyjemnym brzmieniu. Dźwięki nie są za głośne ani nie mają zbyt wysokich tonów. Można słuchać zarówno najnowszych przebojów oraz muzyki klasycznej (np. Toccata i Fuga J.S. Bacha), jak również skomponować własne dzwonki. Poza rodzajem sygnału można też ustawiać jego parametry. Do dyspozycji mamy głośny dzwonek, cichy, wyciszony, wibracje, a także dzwonek i wibracje jednocześnie.
Gry? Na pierwszy rzut oka jest bardzo ubogo. Zazwyczaj większość telefonów ma wybór co najmniej kilku gier, tymczasem w Motoroli jest jedna.. To można jednak zmienić. Od jakiegoś czasu producent nie zaśmieca pamięci telefonów gotowymi grami, lecz daje użytkownikom możliwość pobrania ich poprzez Internet.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet