Motorola T2288 Shark
wiq
Opinia pozytywna
Ta Motorola to Talkabout (nawet widać na zdjęciu napis).
Shark to był Ericsson R310s Shark, z charakterystyczną anteną-płetwą.
Shark to był Ericsson R310s Shark, z charakterystyczną anteną-płetwą.
.248.249.194 | 08.07.2022, 21:07
davidos
Opinia pozytywna
Telefon bardzo dobry, tylko mam trochę pomieszane w głowie bo miałem 2 takie same motorole jedna z simlockiem na ere, która miała zegarek i budzik oraz taką bez simlocka (miała naklejkę idea), która nie miała nic, nawet zegarka. PS. Właśnie oba mam przed sobą :)
.play-internet.pl | 02.08.2012, 18:08
marcinelectro
Opinia pozytywna
Telefon rewelacyjny, prosty w obsłudze, intuicyjny i bardzo wytrzymały (upadek z pierwszego piętra nie zrobił na nim wrażenia, wbijanie nim gwoździ w sumie też nie). Wadą jest natomiast słaba bateria.
.wr.energiapro.pl | 12.04.2011, 13:04
parias
Opinia pozytywna
ten telefon jest niezniszczalny. mój był całą noc na dworze w zimę. tydzień w zimę pod siedzeniem woziłem na mrozie i nic mu nie było.
.play-internet.pl | 24.02.2011, 23:02
Emma
Opinia pozytywna
To był mój pierwszy telefon, bardzo miło wspominam korzystanie z niego ;-) pozytywnie wspominam tę Motorolkę. Przejrzyste menu, łatwa obsługa, ładny wygląd, telefonik bardzo wytrzymały. Telefon naprawdę godny polecenia! Pozdrawiam
.internetdsl.tpnet.pl | 26.06.2010, 00:06
julcia
Opinia pozytywna
Telefon użytkowałam 3 lata, potem odziedziczyli go moi rodzice i telefon działa do dziś choć ma 9 lat! Baterię wymeiniana miał tylko raz! Upadek z 8 piętra ( co prawda na trawnik ) mu nie zaszkodził. Do tego był funkcjonalny bo miał budzik, stope, gry i proste menu. Był moim pierwszym telefonem i nigdy mnie nie zawiódł. To był telefon nr 1 :)
.internetdsl.tpnet.pl | 18.03.2010, 17:03
ussi
Opinia negatywna
Telefon zaczepno-obronny. Po rzuceniu w przeciwnika rozpadał się na klapkę, 3 akumulatory i resztę, co mogło spowodować poważne obrażenia obszarowe. Na poważnie- prehistoria komórek, był dostępny ok. roku 2000. Niewygodny pod każdym względem, beznadziejne baterie, awaryjny.
.neoplus.adsl.tpnet.pl | 16.11.2009, 00:11
Creativ
Opinia neutralna
Do "Jaro120" w zależności od wypuszczonej wersji oprogramowania jedne miały zegarek, gry, kalkulator i kompozytor zaś te ze słabszym oprogramowananiem nie było pozbawione tych funkcji.
Ja pamietam jak kupiłem go u znajomych na rynku za 120zł wtedy był konkretnym telefonem, dostałem do niego nowe oryginalne akumulatorki które trzymały dokładnie tydzień, pamietam jak zawsze co niedziele go ładowałem... ach to były czasy :]
...no jakieś 7 latek temu :]
Ja pamietam jak kupiłem go u znajomych na rynku za 120zł wtedy był konkretnym telefonem, dostałem do niego nowe oryginalne akumulatorki które trzymały dokładnie tydzień, pamietam jak zawsze co niedziele go ładowałem... ach to były czasy :]
...no jakieś 7 latek temu :]
.ip.attu.pl | 10.06.2009, 13:06
Siwy
Opinia neutralna
moja pierwsza komorka. za malolata wygralem go w maku (do zestawow byly dolaczone zdrapki i jakos tak mi sie trafilo :). wtedy byl w sumie niezly, chociaz baterie do najlepszych nie nalezaly, 2 razy je zmienialem bo po jakims czasie trzymaly bardzo krotko.
.neoplus.adsl.tpnet.pl | 27.05.2009, 14:05
endru
Opinia pozytywna
Miałem telefon ponad 3 lata w popie jak tylko pokazał się na rynku, zapłaciłem za niego dokładnie 498,90zł. Wczesne wersje oprogramowania nie miały zegarka ani gier po prostu telefon do rozmów. Gdyby nie wymuszona zmiana przez upadek z 3 piętra nadal bym go miał jak już ktoś napisał telefon niezniszczalny i długo trzymały te 3 paluszki swoją drogą dobre rozwiązanie bo dało się łatwo w trudnych momentach poratować zwykłymi cienkimi paluszkami AAA.
.chello.pl | 25.11.2008, 18:11