Motorola Nexus 6

Opinie użytkowników

Przesiadłem się niedawno z Nexusa 5 (2013) na Nexusa 6 od moto. Na plus motki lepsza jakość rozmów, głośniki stereo, jakość wykonania, oraz o dziwno bateria. Korzystam dużo z internetu i wystarcza na 1,5 doby od ładowania.

Witam wszystkich użytkowników!
Jestem szczęśliwym posiadaczem N6 od około dwóch tygodni i chciałbym się z Wami podzielić swoją opinią na jego temat.
Zacznę od pierwszego wrażenia - wow, to dopiero maszyna. Wcześniej miałem 6-calowe urządzenie może przez kilka minut w rękach, więc szok był obecny (przesiadłem się z 4,7-calowego HTC). Jednak wbrew temu, co sądziłem, przyzwyczajenie do rozmiarów Nexusa zajęło jakieś... 30 minut, może godzinę. Naprawdę, telefon jest bardzo dobrze wyprofilowany, dzięki czemu łatwo znaleźć wygodny dla nas chwyt. Oczywiście to nie jest telefon dla każdego właśnie ze względu na rozmiar - obsługa Nexusa jedną ręką jest utrudniona, ale nie niemożliwa.
System - bajka. Telefon po wypakowaniu z pudełka działał pod kontrolą Androida 5.0, jednak od razu przyszło powiadomienie o aktualizacji do 5.1. Co się zmieniło? Niewiele, w zasadzie jedynym moim spostrzeżeniem jest nieco krótszy czas pracy na jednym ładowaniu. Interfejs systemu jest genialny, właściwie obecność czystego Androida od razu po uruchomieniu urządzenia była jednym z głównych powodów, dla którego kupiłem Nexusa. Wszystko jest przejrzyste, system prezentuje się elegancko i jest funkcjonalny.
Bateria - tutaj szału nie ma, pomimo sporego ogniwa. Niestety, ekran QHD zżera sporo energii. Jednak przy standardowym użytkowaniu telefon spokojnie wytrzyma cały dzień na jednym ładowaniu.
Głośniki - grają dobrze. Obecność stereo na przedzie również była powodem zakupu Nexusa. Może to tylko moje odczucie, ale czytając recenzje spodziewałem się szału, a jest po prostu dobrze. Może wynika to z tego, że przez rok obcowałem z HTC, które również miało frontowe stereo i po prostu się do niego przyzwyczaiłem... Niemniej nie ma, na co narzekać.
Ekran - świetne kąty widzenia, wysoka rozdzielczość gwarantująca dobry obraz. Nie ma też problemów z korzystaniem z Nexusa w pełnym słońcu. ;)
Jakość rozmów - jest OK.
Na koniec chciałbym jeszcze opisać, jak Nexus mnie przechrzcił podczas pierwszego dnia użytkowania. Otóż przyszło powiadomienie o dostępnej aktualizacji do 5.1. Aktualkę pobrałem, rozpocząłem instalację, jednak coś poszło nie tak i telefon wpadł w bootloopa. Co było powodem? Nie wiem do dziś. Konieczne okazało się postawienie systemu od nowa z poziomu komputera. Telefon ma wbudowane 64GB pamięci, jednak po postawieniu systemu Nexus wykrywał jedynie 23GB. Dlaczego? Bo Google na swojej stronie udostępniło pliki źródłowe jedynie dla wersji 32GB. Konieczne było wymazanie wszystkich danych. Wówczas udało się telefon zaktualizować i teraz wszystko ładnie śmiga na 5.1.
Podsumowując - telefon działa super, ale jedynie osoby z dużymi rękoma będą w stanie czerpać przyjemność z korzystania z niego. Dla reszty będzie to raczej udręka. ;)

Nie wiem dlaczego tak ludzie narzekacie na rozmiar przecież smartfon służy głównie do przeglądania stron internetowych, 6 cali to rozsądny wymiar, 5,5 cala to minimum,jeżeli ktoś tylko pisze i dzwoni to proszę kupić nokie 3210.Biadolicie że głowa boli, zaraz ktoś napisze ze iphone lepszy,mialem ostatnio iphona 6 o boże co za dziadostwo,dalm go w prezencie znajomemu.teraz mam nexusa i6 i blackberry z30, oby dwa niszczą iphona na miazge! Bądźmy szczerzy iphon to już tylko jechanie na nazwie i wciskanie ciemnoty, zero innowacji, przestarzały design i system który ostatnio przegrał z blackbery i juz nie jest tym najszybszym i najwydajniejszym a do lolipopa tez juz mu brakuje!

Odklejajaca sie tylnia klapka, ekran za duzy, Telefon za gruby jak cegla, slaby aparat jak za ta cene. Nie postarali sie...

Do zakupu telefonu zbierałem się przez jakieś pół roku, co chwile pojawiały się nowe, coraz ciekawsze propozycje flagowych smatrfonów. Przez ten okres przetestowałem większość obecnych na rynku telefonów, kiedy pierwszy raz zobaczyłem NEXUS'a 6 stwierdziłem, że jest zdecydowanie za duży (wcześniej miałem telefon z wyświetlaczem o przekątnej 3,7"). Czekałem bardzo na premierę HTC One M9, lecz bardzo mnie ona rozczarowała, znowu ten sam odgrzewany kotlet z olbrzymią ramką wokoło ekranu) W ogólnym rozrachunku padł jednak wybór na NEXUS'a 6 w wersji 64 GB (jak się okazało nie było go jednak łatwo kupić w Polsce). Po około dwóch miesiącach użytkowania mogę szczerze powiedzieć, że nie żałuję pieniędzy na niego wydanych. Po tym okresie nie wyobrażam sobie używania smartfona (fableta) mniejszego niż NEXUS 6.

Plusy:
- zdecydowanie największym plusem jest czysty system bez zbędnych aplikacji, z najszybszym dostępem do aktualizacji (obecnie zainstalowany mam Android 5.1),
- płynne działanie telefonu! Porównywałem z topowymi Samsungami, SONY czy HTC, NEXUS 6 w porównaniu do nich jest bezkonkurencyjny. 3 GB pamięci RAM radzą sobie bez problemu nawet jeżeli otwarte jest kilkanaście aplikacji,
- dobra jakość dźwięku podczas rozmów telefonicznych zarówno normalnych jak i w trybie głośnomówiącym,
- duży ekran i znakomita rozdzielczość. Jasność ekranu też jest bardzo dobra, nie ma najmniejszych problemów z używaniem telefonu w ostrym świetle słonecznym,
- design telefonu to dla mnie duży plus, bardzo cienkie ramki wokół ekrany i szklana powierzchnia zaokrąglona na brzegach (bez zbędnego wciskania na siłę loga producenta na front telefonu). Po włożeniu telefonu do kieszeni jest prawie niewyczuwalny. Obsługa telefonu jedną ręką nie sprawia większych problemów, kształt obudowy zdecydowanie to ułatwia,
- aparat (główny) - robi naprawdę świetne zdjęcia, porównywalne do cyfrowych aparatów kompaktowych, dobre odwzorowanie kolorów. Tryb HDR+ dla zdjęć przy słabym oświetleniu naprawdę daje radę (nawet nie są potrzebne diody doświetlające)! Dodatkowa opcja zdjęć sferycznych to świetna sprawa! Jeżeli chodzi o wideo to jakość też jest bardzo dobra (podczas kręcenia w ciemności czasami pojawia się problem ze złapaniem ostrości),
- głośniki (umieszczone z przodu, a nie z tyłu czy gdzieś po boku) w telefonie grają niesamowicie dobrze, ale nie ma co szukać tutaj niskich tonów. Moim zdaniem grają porównywalnie jak te w HTC One M9.
- dołączona do zestawu ładowarka w standardzie Quick Charge 2.0 potrafi naładować telefon od zera w jakieś 1,5 h (poj. baterii to 3220 mAh). Dodatkowo telefon wyposażony jest w możliwość ładowania bezprzewodowego (QI),
- czas pracy na baterii jest na prawdę dobry, przy tak dużym ekranie osiągnięcie dwóch dni pracy (normalnej pracy internet+multimedia+rozmowy+smsy) nie jest problemem.


Minusy:
- czasem podczas rozmowy zanika sieć komórkowa co skutkuje zerwaniem prowadzonej rozmowy telefonicznej (nie wiem czy jest to bardziej wina telefonu, czy sieci komórkowej. Wydaje mi się, że w mieście nie powinny się takie rzeczy zdarzać),
- dźwięk na wyjściu słuchawkowym zdaje się czasami być po prostu dziwny, lekko zniekształcony,
- w aplikacji aparatu nie chce działać opcja "Ekspozycji ręcznej" po włączeniu jej w ustawieniach aplikacji (zawsze można skorzystać z innej aplikacji),
- materiał z którego zostały wykonane plecki strasznie zbiera odciski palców (używam euti od Spigen'a i problem z głowy),
- brak dołączonych w zestawie słuchawek, przy tej cenie telefonu w zestawie powinien być dołączony już dobrej jakości zestaw słuchawkowy.


Podsumowując zdecydowanie polecam ten telefon każdemu, kto oczekuje perfekcyjnej płynności działania smartfoan/fableta z systemem ANDROID. Tylko spieszcie się, wersja 64 GB jest już prawie nie do kupienia w sklepach, w Polsce!

Posiadam Nexusa 6 od 2 tygodni, uzywa mi sie go bardzo dobrze. Świetnie sprawuje sie w wymagających dobrego sprzętu grach.Do pochwały nalezy tez bardzo dobry aparat, który robi bardzo żywe kolory i szybko łapie ostrość. Jestem zaskoczony wydajnośćią tego telefonu pomiewaz 3 gb pamieci ram i procesor 2.65ghz to bardzo dużo jak na taki telefon, ten telefon jest lepszy od mojego laptopa, który ma tylko 1,86gb ram i procesor 2.13ghz czyli bardzo mało jak na laptopa obecnej generacji a wracając do teleonu. Telefon świetnie sprawuje sie w przegladniu internetu strony generują sie bardzo szybko, do pochwaly należy również wyświetlacz który naprawde jest narazie najlepszym odwzorowaniem kolorów i , który ma najmniejszą pikseloze na ikonach, a więc telefon bardzo dobrze sie sprawuje w normalnym użytkowaniu i narazie nie doświadczyłem żadnych uszkodzeń. Wszytko co napisalem jest to ,,Według Mnie"

Tyle czekałem na nowego Nexusa, a oni wyprodukowali "telefon" wielkości pola golfowego :/ Jakby 5ka nie była już duża. Mogę tego używać co najwyżej jako stół w jadalni... 7 calowe tablety za rok będą pewnie wersjami mini smartfonów...

Posiadam Nexusa 6 od dwóch tygodni i jestem bardzo zadowolony. Jest duży to fakt ale super się go trzyma w dłoni dzięki cienkiej obudowie po bokach. Ogólnie polecam tego fona. Odkąd go mam przestałem używać w domu tablet. Po prostu jak dla mnie zastepuję mi i tablet i telefon.

Ależ zgadzam się w zupełności! Sęk w tym, że czasami lepiej mieć dwa w jednym, a Mate 7 do i szpadel i grabki i nie przesadzajmy z tymi szpiegami :) Pozdrawiam,
canato
A zatem pozostaniemy przy swoim zdaniu. Mam nadzieję, że czytający skorzystają. Nie przesadzam. Stwierdzam fakt. (jf)

Przepraszam, a które to aplikacje (których nie ma w Nexus 6, a których nie można by się pozbyć) tak mocno zaśmiecają Mate 7? Używam Mate 7 tylko i wyłącznie do pracy i wszystko co mi przeszkadzało zostało ubite :) pozdrawiam, canato
Ale tak w ogóle to czytałeś, co napisałem? "bez dodatkowych zabaw" oznacza również bez robienia roota, którego zwykły użytkownik po prostu nie robi, bo nie umie albo się boi; bez zabijania aplikacji, o których przeciętny użytkownik nie wie czy są potrzebne, czy tak sobie po prostu w tle popitalają, bo producent umieścił szpiega, czy dwa, a Android straszy, że urządzenie wybuchnie. Wszystkiego można się pozbyć. Można kupić młotek zatopiony w żywicy epoksydowej, żeby później pracowicie go wyciągać (mniej więcej tyle pracy, co przy produkcji własnego młotka za pomocą obróbki ręcznej), a można pójść do metalowego i kupić narzędzie, bez potrzeby dodatkowej obróbki. Jedno i drugie ma rację bytu. Nie kłócę się które lepsze. Piszę tylko, że dla różnych użytkowników, a w związku z tym średnio IMVHO porównywalne. Trochę tak jak z grabkami i szpadlem. Jedno i drugie do ziemi, ale zastąpić jedno drugim i nadal efektywnie pracować - nieprzyjemnie. Lubie i grabki i szpadel. Używam po rozważnym dobraniu do wykonywanych zadań. Nie trzeba się ze mną zgadzać. (jf)