Motorola Moto Z Play Dual SIM
Recenzja

Gdyby nie Moto Mods...

Wyświetlacz, system

Czas spojrzeć na przód telefonu. Mamy tu ciemną taflę, przeciętą kilkoma elementami. Nad wyświetlaczem zauważymy logo oraz jedyny głośnik telefonu, a obok niego, symetrycznie rozmieszczone elementy przedniej kamery - obiektyw i diodę doświetlającą. Pod ekranem umieszczono natomiast kwadratową płytkę skanera biometrycznego.

Niestety, czytnik ten ma tylko jedną rolę - ochronę telefonu przed niepowołanym dostępem. Można nim wygaszać oraz wybudzać interfejs, ale by skorzystać z klawisza "home" musimy już "tapnąć" nieco wyżej, w roboczą powierzchnię ekranu.

Klawisze systemowe są na wyświetlaczu, co - w połączeniu z umiejscowieniem czytnika palca - powoduje niewielki zamęt.

Dość długo oswajałem się z tym, że płytka sensora nie jest jednocześnie klawiszem systemowym. W tym wypadku - chyba wolałbym, by klawisze systemowe trafiły pod ekran, a czytnik miał podwójną funkcję. Byłoby wygodniej.

Na pocieszenie - sensor działa szybko i pewnie, do jego funkcjonowania nie mam żadnych zastrzeżeń. Nie mam ich również w odniesieniu do jakości wykonania i montażu Moto Z Play.

Nie byłbym jednak sobą, gdybym znów na coś nie ponarzekał: Brak diody powiadomień! Warto również zwrócić uwagę na masę telefonu. Jest słuszna i wynosi 165 g.

Wyświetlacz w Moto Z Play jest rozwiązaniem kompromisowym, pomiędzy wysoką rozdzielczością a energooszczędnością. Innymi słowy, zastosowano tu 5,5-calową matrycę full HD. To naprawdę wystarczy! Po co nam QHD, skoro FHD zapewnia naprawdę dobrą ostrość i gładkość krawędzi obrazu? Nie ma na co narzekać, ale miłośnicy wielkich liczb mogą być nieco zawiedzeni.

Ekran wykonano w technologii AMOLED, dzięki której - poza niskim zapotrzebowaniem na energię - możemy się cieszyć dobrym nasyceniem barw i głębią czerni. Nie będę narzekał ani na poziomy jasności, ani na kąty czytelności, choć zauważyłem lekkie przebarwienie bieli, ale dopiero w pobliżu 160-170 stopni.

Nikt nie patrzy na telefon pod takim kątem. Szkło ekranu jest odporne na zarysowania i zapewnia dobry poślizg palca, ale z drugiej strony - dość łatwo się brudzi. Na pocieszenie - równie łatwo je oczyścić, a panel dotykowy nie powoduje irytacji - pracuje znakomicie.

Znakomicie pracuje również system operacyjny. Pomimo tego, że Moto Z Play nie ma ambicji bycia demonem wydajności, system pracuje aksamitnie gładko. Nie zauważyłem żadnych przycinek, większość gier działała bez zarzutu, nie mówiąc już o czysto użytkowych aplikacjach. Moto daje nam interfejs Androida w czystej postaci.

Bez aplikacji - śmieci, bez nakładek, bez zbędnych bajerów. Lubię to podejście - nie musimy "oczyszczać" nowego telefonu, ale jeśli będziemy chcieli coś w nim zmienić - pobierzemy tylko to, czego naprawdę potrzebujemy.

Wszystko pozostawiono w nietkniętej postaci, a jedyne braki, które odczuwałem - to niemożność edycji układu skrótów w wysuwanym z góry panelu oraz tworzenia folderów w zasobniku aplikacji.

Wspominając o "czystości" interfejsu pominąłem jednak pewien detal, który mimo wszystko producent "przemycił" do niego. Chodzi o aplikację Moto, w której zgrupowano kilka dodatkowych funkcji, ułatwiających obsługę telefonu. Mamy w niej m.in. sterowanie gestami. Można np. przełączać latarkę poprzez odpowiednie potrząśnięcie telefonem, albo uruchomić aparat ruchem nadgarstka.

Przewidziano także możliwość pomniejszenia ekranu do obsługi jedną ręką, wprowadzono także specjalny, energooszczędny sposób wyświetlania powiadomień. Te mogą być prezentowane na wygaszonym ekranie, ujawniając się w momencie, gdy zbliżymy rękę do telefonu.

Powiadomienia są monochromatyczne, dzięki czemu podczas ich wyświetlania ekran pobiera minimalną ilość energii. Nie trzeba podświetlać go w całości, co wprost przekłada się na czas pracy baterii. Aplikacja Moto pozwala także na sterowanie za pomocą komend głosowych i oczywiście na zarządzanie ilością wyświetlanych powiadomień.

materiał własny

O autorze
adam-lukowski.jpg
Adam Łukowski

Od 25 lat w branży nowoczesnych technologii. Pamięta pierwsze komórki i początki mobilnego internetu, ma za sobą również pracę w poczytnych czasopismach. Od początku istnienia mGSM.pl dostarcza aktualności i recenzuje urządzenia, korzystając z wiedzy i nabytego przez lata doświadczenia.

Artykułów: 16259

Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies