Budowa
Choć pod względem nazewnictwa Motorola nie popisała się zbytnio - identyczne nazwy modeli z poszczególnych generacji będą prędzej czy później wprowadzać dezorientację - to przynajmniej nie będziemy mieć problemów, by wizualnie odróżnić modele bazujące na Moto G z 2013 roku i te, które zadebiutowały po targach IFA 2014. Po pierwsze jest tu większy ekran, a po drugie spore, frontowe głośniki, zlokalizowane nad i pod wyświetlaczem.
Obudowa wykonana jest w całości z plastiku - doskonale spasowana, dobrze leży w dłoni i prezentuje się... zachowawczo nudno. Co niekoniecznie jest wadą. Kto preferuje prostą elegancję i minimalizm, będzie zadowolony. Nie można nic złego powiedzieć o jakości wykonania i ergonomii - nowa Moto G bardzo wygodnie leży w dłoni. Plusem jest szkło Gorilla Glass, które ochrania ekran oraz odporność na zachlapanie (choć brak tu certyfikatów IP).
fot.: Adam Łukowski/mGSM.pl
Z frontu mamy 5-calowy wyświetlacz, wspomniane wyżej głośniki oraz zlokalizowaną w górnych partiach przednią kamerę, diodę powiadomień i czujniki. Ramki ekranu wykonano z czarnego, błyszczącego plastiku. Niestety mam poważne zastrzeżenia co do jego wytrzymałości - po nieco ponad tygodniu użytkowania, gdy telefon noszony był albo w kieszeni, albo w torebce, na błyszczących krawędziach pojawiły się nieestetyczne zadrapania i odpryski. Fizyczne przyciski znalazły się z prawej strony - jest tu wąski, niewielki włącznik/przycisk blokady oraz nieco dłuższy, odpowiadający za regulację dźwięku. Na górnej krawędzi znajdziemy uniwersalne gniazdo słuchawkowe oraz otwór mikrofonu (dodatkowy, odpowiadający za redukcję hałasów), na dolnej zaś port microUSB.
fot.: Adam Łukowski/mGSM.pl
Na tylnej klapce, wykonanej z praktycznego, matowego, przyjemnego w dotyku plastiku, znajdziemy obiektyw aparatu, diodę doświetlającą oraz logo producenta. Po zdjęciu tylnego panelu uzyskujemy dostęp do gniazda karty pamięci oraz dwóch slotów na karty SIM (micro SIM). Niestety to wszystko - bateria ukryta jest jeszcze głębiej i z punktu widzenia użytkownika jest ona niewymienna.
fot.: Adam Łukowski/mGSM.pl
Ekran
W porównaniu do pierwszej generacji jedną z zasadniczych różnic nowej Moto G jest wielkość ekranu. Zamiast 4,5 mamy 5 cali. Rozdzielczość pozostała jednak na poziomie mniejszego ekranu, w związku z czym spadła gęstość pikseli - z 329 do 294 ppi. Ale pomimo to ekran oferujący jakość HD spisuje się bardzo dobrze, oferuje świetną kolorystykę, kontrast i jasność oraz doskonałe kąty widzenia. Nie mam też zastrzeżeń do czułości dotyku.
fot.: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!