Motorola Moto G 2nd Gen

Specyfikacja techniczna

Mam XT1068,jest 2020 a ona działa nadal. Kupiłem kilka lat temu używany. Ktoś miał go pół roku. W zasadzie nie mam problemów, wszystko co mi potrzebne działa. Uważać tylko trzeba na ilość zainstalowanych aplikacji. Przeglądarkę mam Operę, chodzi dobrze, zdjęcia dobre, filmy i dźwięk też. Jakość rozmów dobra. Ma sporo czujników, jest dość odporny, sprawdza się też przyzwoicie jako modem. Bateria znośna, zwłaszcza że ma kilka lat. Dwa dni wytrzymuje. Jakoś na razie nie zamierzam zmieniać telefonu, ten zdaje egzamin.

To trwałości tego telefonu decyduje jego przydatność. Mamy rok 2020 a ja go niedawno odsprzedałem działającego. Telefon nie był na tamte czasy czymś z górnej półki to był średniak i jak na tą półkę uważam że był bardzo udanym modelem pomijając jego dość słaby aparat. Bateria trzymała nieźle jakieś 4 dni. Ogólna ocena pozytywna.

Podzielę się swoimi obserwacjami po raptem 2 tygodniach. Dziś jest ostatni dzień, w którym mógłbym zwrócić Moto G 2014 gdyby mi się nie spodobał. Ale postanowiłem go zatrzymać i użytkować. Kosztem Nexusa 5, o dziwo... Który pewnie pójdzie na sprzedaż niedługo. Zresztą pozwolę sobie na kilka porównań względem Nexusa, ale to za chwilę.
Najpierw odniosę się do tego co @kurt napisał na temat budzika, bo mnie zaskoczył. Używam alarmu czasem, ale nie zauważyłem, żeby coś specjalnego się z nim działo dopóki nie trafiłem na jego wpis. Sprawdziłem. Faktycznie udało mi się wymusić efekt jaki on opisuje po ustawieniu na 00.00 i kilkukrotnych próbach. Natomiast pierwszy raz słyszę, żeby z powodu dziurawej aplikacji ktokolwiek był skłonny wymienić płytę główną. Pozostaje nadzieja, że zostanie to poprawione wraz z aktualizacją do Lollipop. A jak komuś zależy na super budziku to przecież może sobie zapodać jakiś inny z zyliona dostępnych na PlayStore.
Osobiście mam też nadzieję, że poprawi się czas pracy na baterii po aktualizacji Moto G do Lollipop. Nexusowi update pomógł znacząco pod tym względem. Na początku w ogóle szok i płacz, bo bateria Motoroli trzymała 10h. Po 6-7h na czuwaniu podczas mojego snu w nocy bateria potrafiła pokazać 10-12% mniej. Po kilku dniach mu się nieco czas pracy na baterii poprawił, ale nadal mi się nie podobało. Wyczytałem gdzieś, że ponoć pomaga kalibracja baterii czyli rozładować do końca i naładować na max na wyłączonym tel. Wydawało mi się, że obecnie taki manewr jest bateriom niewskazany, ale jednak pomogło. Zrobiłem tak 2 razy. Przy moim użytkowaniu bateria mimo stosunkowo niewielkiej pojemności teraz już wytrzymuje cały dzień, więc nie ma problemu, a w nocy schodzi 6% co też wydaje się akceptowalne zważywszy na wielkość baterii i działające równocześnie 2 karty sim. Generalnie wskazania ładowania baterii w Moto G określiłbym jako raczej nieprecyzyjne. Próbując rozładować telefon wrzuciłem film z yt i czekałem. Na 1% pociągnął całe pół godziny, podczas gdy normalnie pół godziny użytkowania na włączonym ekranie pożera wg wskazań 10-12% baterii. Twardy ten 1%.
Budżetowość Moto G 2014 widać w kilku miejscach. Najdziwniejszym pomysłem jest sprzedaż telefonu bez ładowarki, więc trzeba sobie jakąś skompletować. Ładuje się bezproblemowo na powerbanku 10400mAh od Xiaomi 1A, a także na ładowarce Sony Ericsson 850mA oraz LG 1.2A od Nexusa (na tej oczywiście najszybciej). Dioda powiadomień jakaś biedna. Miga tylko na biało, ale dobrze że w ogóle jest. Nie tylko nie ma w zestawie słuchawek, co akurat jest do przeżycia, ale również nie wykrywa słuchawek z przyciskami sterowania i mikrofonem z wtyczką 3.5 mm typu jack z 3 poprzecznymi prążkami. Standardowe słuchawki z wtyczką z 2 poprzecznymi prążkami działają. Póki co brak 4G a 3G wg danych niby tylko do 21 Mbit/s. Ale tyle też starcza na moje potrzeby (i potrzeby obowiązującego jeszcze kilka miesięcy kontraktu z operatorem). Na wyłączonym ekranie widać wzdłużne pasy, nieładnie to wygląda. Sam ekran jest nienajgorszy, aczkolwiek przy wielkości 5 cali i rozdzielczości 720p można się dopatrzeć siateczki pikseli z bliższej odległości. Z ekranem Nexusa 1080p nie ma porównania, bo to klasa wyżej i dodatkowo N5 jest bardziej czuły na dotyk. W kwestii odwzorowania barw w Nexusie czarny jest czarny, biały jest biały. W Moto G czarny wpada nieco w granatowy a biały w żółty. Ale tego się dopatrzyłem mając oba telefony w dłoniach obok siebie. W normalnych warunkach ekran Motoroli daje radę i mi wystarcza. Światło z lampy błyskowej też wypada żółtawo. Jakość zdjęć przyzwoita. Filmy w Slow Motion nagrywają się bez dźwięku. Moto G ma jakby połowę specyfikacji Nexusa 5, tj. Snapdragon 400 1.2GHz kontra SD 800 2.3GHz, 1GB RAM kontra 2GB, połowę punktów w Antutu czyli ok 18 500 kontra ponad 37 000, ale też i połowę ceny. Ale to nie oznacza, że jest o połowę wolniejszy. Oczywiście Nexus 5 jest mocniejszy i szybszy, właściwie na czystym Adroidzie Lollipop 5.0.1 obecnie jest chyba najszybszym telefonem na Andku i nie laguje. Ale na Moto G szczęśliwie Android też jest prawie stockowy, a przynajmniej nie jest zaśmiecony (co miało wielki wpływ na decyzję o zakupie), więc przy codziennym użytkowaniu standardowych aplikacji jak pogoda, bankowość, nawigacja GPS, przeglądarka, klient email, Viber, muzyka, itd nie widzę większej różnicy. Oba są szybkie. Przewaga Nexusa ujawnia się gdy mamy otwartych (zbyt) wiele aplikacji lub po prostu pod większym obciążeniem, choćby ociężały Facebook działa szybciej. Zamykanie za sobą aplikacji, wyłączenie kilku wg mnie zbędnych i Greenify załatwiają sprawę. Zwykle mam w Motoroli jeszcze ok 200-250MB RAM wolnego, więc nie tnie się. Na Nexusie pójdzie każda gra, na Moto G może być problem, ale o grach nie będę się rozwodził, bo nie gram. Oprócz całkiem przyzwoitej płynności działania to co mnie skłoniło żeby na codzień używać jednak Moto G 2014 a nie Nexusa 5 to dual sim (wolę to niż nosić 2 tel) oraz głośniki z przodu. W Nexusie głośnik to jest najsłabszy punkt telefonu. Brzmi jakoś licho i jest cichy. Sytuację trochę ratuje "Nexus 5 Real Volume Booster", ale żeby go zainstalować to już trzeba odblokować bootloader i sflaszować telefon, a nie każdy sobie z tym poradzi tudzież ma ochotę się w to bawić. W Moto G jest o niebo lepiej, dość głośno i dość wyraźnie dzięki czemu nawet zacząłem z rana słuchać na Motoroli radia online przez 20-30 min przed wyjściem do pracy. Choć radio fm też jest jak to komuś robi różnicę. A w Nexusie akurat brak. Jakość rozmów też wydaje mi się wyższa w Motoroli. Wykonanie Moto G jest zaskakująco dobre jak na tel pozycjonowany jako budżetowy. Ma ergonomiczny kształt. Dobrze się tą Motkę trzyma, mimo (a może dzięki) swojej grubości. Ja tam jestem zadowolony z tego urządzenia.

Kupiłem ten telefon wczoraj za 899 zł. Troche mnie przerażał ekran (aż 5 cali), dlatego zastanawiałem się nad LG G2 Mini, lecz wybrałem Moto G z powodu lepszych zdjęć, głośników stereo na froncie, czujnika światła, dual sim, czystego androida i szybkości działania. Telefon zaskoczył mnie pozytywnie. Bardzo się bałem tego, aby nie dostać tej wadliwej wersji, która miała problemy z czułością dotyku (w sklepie na wystawie czarna wersja telefonu miała taki problem, lecz biała działała prawidłowo). Jak narazie dotyk działa bardzo dobrze, ekran jest bardzo ładny i nie zbiera odcisków palców. Ogólne wykonanie telefonu jest na wysokim poziomie - nic nie skrzypi, wszystko jest idealnie dopasowane. Telefon dobrze się trzyma w ręku, z tyłu ma zaokrągloną klapkę, która dobrze wpasowywuje się w dłoń. Czuć, że telefon waży te 149 g, co jest dla mnie plusem, bo lubię czuć, że trzymam w ręku coś solidnego, a nie Szajsungowską zabawkę. Szybkość telefonu jest dobra, nie ma co porównywać z takimi telefonami jak Samsung Galaxy S5, iPhone, LG, Sony, które zostają daleko w tyle. Aparat robi ładne zdjęcia, gorzej jest z video, które nagrywa tylko w HD oraz nie ma stabilizacji obrazu, co utrudnia nagrywanie video (chyba, że postawi się telefon na jakiejś nieruchomej powierzchni, to jest ok). Głośniki grają dobrze, jedynie przy słabo nagranej piosence i maxymalnej głośności można usłyszeć lekkie charczenie. Dual sim spisuje się bardzo dobrze, mam włożoną kartę Aero2 i swoją z T-Mobile, z zasięgiem też jest ok. Można się w tym telefonie przyczepić jedynie do baterii, która ginie w oczach. Całe szczęście zaopatrzyłem się w PowerBank, bez którego by się nie obeszło. Gdyby Motorola zamontowała baterię większej pojemności to byłby to telefon idealny. Jak za tą kwotę mogę telefon gorąco polecić komuś, kto szuka telefonu niezawodnego, szybkiego, nie łapiącego zawieszki co chwile, bez zbędnych bajerów z dobrymi parametrami.

Po prawie pół roku mogę powiedzieć, że to jest raczej smartfon dla niewymagających, przez pierwszy miesiąc przez pierwsze dwa tygodnie był dość szybki, ale potem stał się dość wolny, ale nie bardzo drastycznie, przez kolejny miesiąc lagi zaczęły pojawiać się częściej:
- ekran na dzień stracił dotyk i nie mogłem z niego korzystać i tak kilka razy
- bardzo zamulał tak, że przy otwartej jednej apce trzeba było czekać kilka sekund aby strona się przewinęła te lagi doprowadzały mnie do szału
- kilka razy dotyk miał tak wrażliwy że klikał coś co niechciałem
- nagle prześladował mi ekran zaczęły pojawiać się strony na, których nigdy nie wchodziłem
- bateria dość przeciętna
- aparat od czasu do czasu zamyka i trzeba czekać pół minuty nie ruchomo aby zrobić zdjęcie tego co się chciało sfotografować a obraz zapisuje się po 9 sek.
- dość uboga zawartość pudełka
A teraz rzeczy które były nie najgorsze:
+ głośniki stereo są dość dobre
+ ekran może być nic złego ale też nic dobrego, kolory są ok
+ gorilla glass 3
+ android bez autorskich nakładem
+ aparat robi zdjęcia dość dobrej jakości lecz nie najlepszej
Ogólnie to smartfon z którym jest przyjemnie pracować i polecam go lecz radzę zobaczyć czy konkurencja nie oferuje czegoś lepszego co bardziej by wam odpowiało.
Prywatna rada: jeśli grzebałeś w sofcie, instalowałeś apki z zewnętrznych źródeł, pożyczałeś telefon koledze, wchodziłeś na dziwne strony i coś Ci się "klikało" - przeskanuj system antywirusem. Otwieranie w przeglądarce stron, na których nigdy nie byłeś nie jest normalnym zachowaniem wynikającym z przykładnego użytkowania systemu. (jf)

Już pisałem swoją opinie na temat tego telefonu, ale jeszcze opisze wrażenia z dłuższego użytkowania. Po paru ładowaniach bateria zaczęła dłużej działać i praktycznie już przestałem korzystać z powerbanka. Nosze go tylko ze sobą wtedy, kiedy wiem, że będę dosyć intensywnie korzystał z telefonu i nie będę miał w okolicach żadnego źródła prądu.
Dostałem tydzień temu aktualizację do Androida 5.0.2. Aktualizacja poprawiła dużo błędów telefonu, tzn bateria jeszcze dłużej trzyma, ilość wolnego ramu wzrosła (z włączonym facebookiem, messengerem i wieloma innymi ramo-żernymi aplikacjami ilość wolnego ramu utrzymuje się na poziomie 400-500 MB) i naprawiono problem z zamykaniem aplikacji a tle i nie ma już problemu z używaniem np facebooka, messengera, muzyki i innych aplikacji naraz. Powiadomienia z messengera zostały podgłośnione (na 4.4.4 cichutko było).
Telefon również przyspieszył. Przyspieszy jeszcze bardziej, kiedy go sformatuje (Hard Reset, zazwyczaj wymagany po aktualizacji), ale mnie prędkość zadowala i narazie się z tym wstrzymam.
Czasami mogę zauważyć utratę zasięgu z karty 3G (T-Mobile), lecz druga karta ustawiona na 2G (Play) działa prawidłowo i działa wszędzie, w trasach, w domu, w szkole, w metrze.
Nadal nie uświadczyłem problemów z dotykiem, trzeszczenia obudowy ani żadnych innych problemów.
Na Androidzie 4.4.4 czasami zdarzało się, że budzik nie zadzwonił, ale na 5.0.2 jest wszystko ok.
Nadal jestem bardzo zadowolony z telefonu i jestem pewny, że nie zmienie go prędko.

mam telefon tydzień, wahałem się między moto g2, myphone luna, i goclever 550i, nie miałem ich w ręku ale nie żałuje ani złotówki wydanej na moto g 2nd gen (nie mówię też, że pozostałe telefony są złe).
Plusy:
-bdb zdjęcia i filmy + slow motion
-płynność
-aktualizacja z kit kata do lolipopa (android 5)
-czysty android bez wodotrysków i zbędnych rzeczy
-dioda powiadomień
-ekran, nie sugerujcie się że ma tylko 294 ppi, bo w realu ciężko dostrzec piksele
-gorilla glass 3
-zachlapanioodporność
-głośniki stereo
-GPS, łapie sygnał bez zastanowienia
-dualsim
-wygląd, na żywo wygląda znacznie lepiej niż na zdjęciach

Minusy
-mała bateria, chociaż przy moim użytkowaniu wytrzymał 2 dni, a na aukcji internetowej dostałem przenośny powerbank więc nie jest źle
-brak wtyczki do ładowania z gniazdka, dostajemy tylko kabel usb
-brak słuchawek (gdyby mieli dać jakąś typową chińszczyznę to może lepiej że nie dali w ogóle)

Weźcie pod uwagę, że oceniam telefon do 800 zł. Nie miałem okazji przetestować aero2 bo dalej czekam na kartę. Problem miałem z ustawieniem dzwonka, ale trzeba wrzucić mp3jke do folderu ringtones na telefonie przez kabel usb. Polecam zaktualizować aplikacje tj: aparat motorola, radio motorola, mapy google, motorola assist, muzyka google play itp co spowoduje, że użytkowanie motki będzie jeszcze przyjemniejsze. Aplikacja google now też się bardzo przyda jeśli przebywamy często poza domem a w szczególności poza miastem. Polecam filmik na yt z "hidden features"

Wcześniej miałem sg gio, m m g2 ma dwa głośniki, ale w porównaniu do sg gio to głos z nich jest ... kiepski. Głosniej gra, i nic więcej, jakościowo głos tylko gorzej. Ponadto przycisk głosniej-ciszej nie ma możliwości przestawienia, (w systemie), (głośniej w dół, w prawo, ciszej w górę, w lewo). Jest on też w niewłaściwym miejscu, mógły być po lewej, i wyżej, i większy. To że twardy, raczej można się przyzwyczaić.
Brak guzika HOME, jest to feler, i to duży. Szkoda, że dopuściłem aktualizację systemu, wcześniejszy był chyba bardziej zwyczajny. Odtwarzanie filmów działa "niewiadomojak", tak jakby wprost z przeglądarki, niby lepiej, ale nie można wskazać playera, który miałby działać, nie ma takiej możliwości, albo nie znajduję, feler, i to poważny.
"Plecki" śliskie, na próbę przykleiłem taśmę klejącą biurową, trochę pomogło. Bardzo skromne ustawienia aparatu, chyba, że inne coś potrafią, (lg camera, itp.). Dwie karty sim, ale nie da się tak zwyczajnie "przywiązać" jednego dialera do jednej, drugiego do drugiej, trzeba by dużo kombinować, feler.
Dolny pasek z przyciskami ekranowymi zdecydowanie za wąski. Także funkcji jego "guzików" niemożna przestawić, feler. Łapanie zrzutu ekranu ze zwłoką jednej sekundy. Routing wskazany, jak kto potrafi. Guziki fizyczne są po prawej stronie, pod prawą rękę, ale to jest pięć cali, a więc trzyma się lewą ręką, a wówczas guzik głosu jest zupełnie niewtym miejscu, gdzie powinien być, feler.

Jestem posiadaczem tego modelu od roku i mogę go szczerze i gorąco polecić. Szukałem długo telefonu w uczciwej cenie z dobrymi parametrami.Z telefonem nie miałem żadnych problemów. No może jeden.Gdy telefon poleżał jeden dzień w pomieszczeniu o bardzo dużej wilgotności zaczął świrować ale po osuszeniu więcej problemów nie było. Zakupiłem ich kilka dla pracowników i wszyscy bardzo zadowoleni.Faktem jest że etui nillkina i szkło hartowane orzly nieraz mu życie uratowały. Szkło po upadku wymieniałem już 2 razy choć upadków było więcej a mimo to nadal działa bez zarzutu mimo kilku aplikacji i całej masy zdjęć,smsów,połączeń i kontaktów. Minus to faktycznie bateria ale i tak uważam że działa nie najgorzej bo u mnie dostaje popalić. Faktem jest że używanie nawigacji bez podłączonej ładowarki nie potrwa długo.

Minusy:
Bateria mogłaby lepiej trzymać oraz w moim modelu brak lte ale wiem że w nowych już są.

Plusy:
Cała masa i raczej nie prędko przesiądę się na coś innego.
Po całej masie przetestowanych samsungów,sony itp. stwierdzam że ta moto radzi sobie wręcz idealnie. Możliwe że pokuszę się na moto x ale moto g będę trzymał w szufladzie aż się upewnię czy warto było.

Zapomniałem o jeszcze jednej dość charakterystycznej i trochę jednak wkurzającej sprawie. Otóż dźwięki dzwonka i powiadomień pojawiają się narastająco i nie można tego zmienić. Z tym, że jak telefon dzwoni to przez pierwsze 1,5s właściwie nic nie słychać a potem głośność gwałtownie się zwiększa do max. Więc odbiera się połączenia z pewnym opóźnieniem zanim się człowiek kapnie, że coś dzwoni jak wibracji nie poczuje. Dźwięki powiadomień lepiej sobie ustawić jakieś dłuższe żeby usłyszeć co trzeba, bo np. jak masz ustawione "ding-dong" to zdążysz usłyszeć raczej tylko "dong". O ile zdążysz. Motorola tłumaczy, że to jest kwestia bezpieczeństwa ze względu na głośniki z przodu i ochronę słuchu. W Moto E jest to samo. Ja na początku jak wielu innych użytkowników myślałem, że telefon jest wadliwy. Ale przed podjęciem decyzji o zwrocie sprawdziłem temat i stwierdziłem, że jakoś bedę musiał nauczyć się z tym żyć, bo ta Moto G mi pasuje. Jest to jedna z takich rzeczy, które można określić standardowym "ten typ tak ma". Cóż... Love it or loathe it.