Bateria, komunikacja
Wymieniając niedostatki wyposażenia, muszę wspomnieć jeszcze o braku NFC, a także możliwości korzystania z drugiego zakresu Wi-Fi. Ciepłe słowa należą się natomiast baterii. Dwa dni pracy to dla tegorocznej Moto G żaden wyczyn.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Nawet przy włączonych wszystkich modułach łączności, normalnie użytkowany telefon wytrzymuje przynajmniej 30 godzin. Naturalnie, jeśli się postaramy, baterię można wyczerpać również w 4 godziny... Ale jeśli przyjmiemy, że przeciętnie wykonujemy kilka parominutowych połączeń, słuchamy muzyki przez ok. godzinę, a internetu używamy do sprawdzenia poczty czy szybkiego wyszukania informacji - możemy spokojnie osiągnąć wspomniany przeze mnie dwudniowy czas działania.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Poprzednie generacje Moto G przyzwyczaiły mnie do dobrej jakości komunikacji głosowej. Tu nic się nie zmieniło: jakość rozmów jest znakomita. Głośnik brzmi czysto, a mikrofony również wykonują solidną robotę. Komunikacja tekstowa również przebiega bez niespodzianek, klawiatura jest wygodna, a słownik w razie potrzeby możemy dość szybko uzupełnić używanymi przez nas słowami.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Korzystanie z e-maila jest równie wygodne, ale nie każdemu przypadnie do gustu zintegrowanie obsługi zewnętrznych kont pocztowych z aplikacją Gmail'a. Dla użytkownika korzystającego z kilku kont (np. prywatnego i służbowego) nie zawsze takie rozwiązanie jest optymalne.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ja - choć używam kilku kont na różnych serwerach - z czasem polubiłem to rozwiązanie. Gdy chcemy, można przeglądać wszystkie wiadomości w jednym miejscu. Gdy potrzebujemy zajrzeć tylko na konkretne konto - wystarczy zaznaczyć odpowiednie pole w aplikacji.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Mat. własny














Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!