Motorola Moto Watch 70

Opinie użytkowników

Zegarek w porządku, bez wodotrysków, posiada najbardziej podstawowe funkcje. Jego możliwośći prawie identyczne, jak już leciwej opaski Samsung Gear fit 2. Mierzy tętno, ma wbudowane różne aktywności, liczy kroki, ma fajne tarcze w bibliotece, posiada stoper i minutnik, można ustawić alarm i odtwarzać muzykę. Aspekty, w którym ustępuje wyżej wymienionej opasce, to brak oleda/amoleda, limit znaków w wyświetlanych powiadomieniach, ograniczona liczba aplikacji, z których możemy otrzymywać powiadomienia. W czym jest lepszy? Bateria o wiele lepiej trzyma. Tydzień spokojnie wytrzymuje. Mierzy dokładnie sen i cały czas sprawdza puls. Całkiem sprawnie mierzy też przebytą odległość. Jest bardzo wytrzymały - mimo posiadania tylko certyfikatu IP67 jest wiele w stanie wytrzymać, jeśli oczywiście jest naklejona folia hydrożelowa na ekran, bo sam ekran to zwykłe szkło, które nie trudno zarysować. Koperta ze stopu cynkowego jest wytrzymała. Wyświetlacz pomimo tego, że to TFT, to jest całkiem ładny, ma mniej nasycone kolory i kiepskie odświeżanie, ale jest bardzo ostry i wyraźny, nawet przy jasnym słońcu. Ekran jest wybudzany po podniesieniu nadgarstka. Ze względu na niską częstotliwość odświeżania i brak always on display, bateria równo wytrzymuje te 5-6 dni ciągłego użytkowania. Połączenie bluetooth stabilne, zegarek nie zrywa połączenia. Aplikacja lepsza niż domyślna od Xiaomi i o wiele prostsza w obsłudze. Podsumowywując, nie jest to zegarek dla wszystkich, ze względu na jego ograniczone funkcje, natomiast ja cenię sobie jego niezawodność i wytrzymałość. Solidnie jest wykonany i przez to, że jest to prosta konstrukcja nie sprawia żadnych problemów, jeśli chodzi o system i wrażenia użytkowe. Mogę go polecić osobom umiarkowanie aktywnym, ceniącym sobie niezawodność i prostotę. Dla maniaków technologicznych i profesjonalnych sportowców będzie to tylko raczej ozdoba na rękę, z której nie chcieliby korzystać, ze względu na brak bajerów i gps-a. Swoją drogą, wygląda bardzo ładnie, ale to już kwestia gustu.