Zapraszam na recenzję smartfonu, który mnie niemal oczarował. "Niemal", bowiem okazało się, że Motorola Edge 40 Pro ma jednak dwa, a w zasadzie może jeden słaby punkt.
|
|
|||
|
Motorola Edge 40 Pro - wideorecenzja wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Problemowa obudowa
Pod względem stylu, telefon ten w stosunku do wielu innych wyróżnia się tylko nieznacznie. Trochę moich obaw budzi trwałość oprawki aparatu fotograficznego, gdyż wystaje i kiedy go odłożymy na płasko, telefon spoczywa na niej.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Na razie jednak u mnie nic się nie zarysowało, miejmy nadzieję, że tak pozostanie na dłużej, bo to wróży długą, bezproblemową eksploatację telefonu. A wiadomo, jak się szkiełko aparatu porysuje - będzie kiepsko. Niezmiennie chwalę ten smartfon za prawdziwą, porządną wodoszczelność. Jest dostarczany w zestawie z szybką ładowarką i porządnym, sztywnym pokrowcem, który mam nadzieję, nie zmieni z czasem koloru na żółty.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Specyficzna ergonomia
Ergonomia również nie budzi moich poważniejszych zastrzeżeń, choć zwrócę uwagę, że umieszczone na boku przyciski są stosunkowo wąskie, tak jak wąska jest też ramka tego telefonu. Krawędzie, a także wyświetlacz o zakrzywionych bokach, nie każdemu się spodobają. Ja akurat to lubię, bo dzięki temu telefon bardzo fajnie leży w dłoni, ale oczywiście rozumiem, że nie każdemu przypadnie to do gustu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jest też coś, co może nie spodobać się jeszcze większej liczbie użytkowników – to położenie czytnika linii papilarnych. Motorola już kolejny raz popełniła ten błąd! Moim zdaniem, czytnik powinien być umieszczony trochę wyżej, wtedy byłoby wygodniej do niego sięgać. Dla mnie ten czytnik leży nieco za nisko i jest to po prostu niepraktyczne, natomiast co do jego działania, większych zastrzeżeń naturalnie nie mam. Działa prawidłowo i jest całkiem porządny. Działa również rozpoznawanie twarzy, ale to prosty system oparty o aparat do selfie, więc nie jest do końca bezpieczny. Zdecydowanie bezpieczniejszy jest odcisk palca.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Rewelacyjny wyświetlacz
Niezmiennie zachwyca mnie wyświetlacz tego telefonu. Jest jasny i doskonale sprawdza się w słoneczne dni, a do tego może odświeżać obraz z częstotliwością aż 165 Hz. Trzeba jednak wymusić tę częstotliwość ręcznie w menu, ponieważ domyślnie, jeśli polegamy na automatycznym trybie, telefon żongluje między 60 a 120 hercami, nie schodząc niżej ani nie wychodząc powyżej. To mała niedogodność, która jednak w codziennym użytkowaniu nie przeszkadza, bo ustawiamy raz, a potem cieszymy się doskonałym wyświetlaczem.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Nie mam żadnych zastrzeżeń do wyświetlacza, poza tym, że nie jest chroniony żadną fabrycznie naklejoną folią (przynajmniej w moim egzemplarzu testowym), więc być może również nie będzie jej w zestawach, które znajdzie się w sklepach. To może być problem, zwłaszcza że ekran ten ma zakrzywione boki i znalezienie odpowiedniej folii może być trudne.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Genialne nagłośnienie
Następną rzeczą, którą muszę w tym telefonie pochwalić, są głośniki. Grają mocno i bardzo głośno, a do tego dość czysto. Oczywiście z tak małych przetworników nie doświadczymy głębokiego basu, ale coś w rodzaju jego namiastki wyraźnie słychać. Efekt stereo jest prawie symetryczny, różnica między górnym a dolnym głośnikiem jest zauważalna, ale nie jest diametralna. Telefon zmienia kanały głośników w zależności od tego, jak go trzymamy, co jest ciekawym rozwiązaniem. Niestety, brak mini jacka to jeden z większych minusów.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
O łączności nie można powiedzieć nic złego. Wszystko działa tak, jak powinno, a jakość dźwięku podczas rozmów jest świetna. Czujnik zbliżeniowy działa bez zarzutu, telefon odblokowuje się kiedy go trzymamy i przykładamy do ucha podczas rozmowy.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ekonomiczna bateria
Osiągi akumulatora również mnie zadowalają. Pojemność jest mniejsza, niż typowe 5000 mAh, ale dzięki szybkiemu ładowaniu 125 W baterię można naładować w około 20 minut, a po 10 minutach mamy ponad połowę naładowania. Przy typowym użytkowaniu telefon jest w stanie wytrzymać około 2 dni, czasem nawet do 3. Jednak intensywne użytkowanie, takie jak granie w gry czy długotrwałe nagrywanie w wysokiej rozdzielczości, może znacznie skrócić czas działania na baterii.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Pewne zmiany w "czystym" interfejsie
Przyzwyczailiśmy się, że Motorola oferuje czysty, niemalże surowy interfejs - i to się prawie nie zmieniło. Podkreślam słowo "prawie", ponieważ w tym modelu pojawiło się coś, co mnie troszeczkę drażni – przy starcie pojawia się okienko z proponowanymi aplikacjami. Wydaje się to być kwestią umów z wydawcami aplikacji, ale irytuje mnie, że muszę te aplikacje usuwać, żeby normalnie korzystać z telefonu. Czysty i surowy interfejs, z którego marka Motorola była znana, zaczyna nieco tracić swoją czystość, ale wciąż jest prosty w obsłudze i niewiele odbiega od surowego Androida. Oczywiście, wnoszone są praktyczne dodatki, takie jak gesty włączania latarki czy tryb głośnomówiący. Istnieje panel zabezpieczeń, gdzie można włączyć bezpieczny folder czy skanowanie telefonu pod kątem zabezpieczeń. Jest także opcja personalizacji, która pozwala dostosować wygląd interfejsu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Co do dźwięku, Motorola dodała osobne menu związane z układem Dolby Atmos, gdzie zgromadzono wszystkie opcje związane z jakością dźwięku i jego poprawianiem. Dźwięk w tym telefonie jest naprawdę wyśmienity, co jest spodziewane w takim flagowcu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Pod względem wydajności nie ma na co narzekać. Flagowiec działa po prostu świetnie, nie nagrzewa się nadmiernie i nie straszy throttlingiem. Warto jednak pamiętać, że wydajność może się nieco różnić w zależności od warunków, w jakich telefon pracuje. Niemniej jednak, telefon prezentuje się bardzo dobrze pod tym względem.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Udana próba ulepszenia fotografii
Przechodząc do fotografii, Motorola stara się wspiąć na fotograficzny szczyt i ten model jest kolejnym krokiem naprzód. Smartfon zaimponował pod względem jakości fotografii i jestem tym mile zaskoczony. Co prawda, brakuje mi mocniejszego teleobiektywu, ale ten, który jest w nim obecny, jest naprawdę dobry. Ma przysłonę f/1.6, co czyni go użytecznym nawet przy słabym oświetleniu i robi naprawdę fajne zdjęcia, zarówno w dzień, jak i w nocy.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Aparat główny ma matrycę 50 Mpx, aparat szerokokątny - również, a dodatkowo ma optyczną stabilizację obrazu. Zdjęcia są bardzo dobre, i obiektywy radzą sobie świetnie. Można zauważyć nieznaczne różnice w odwzorowaniu kolorów między nimi, zwłaszcza lekkie ocieplenie barw przez teleobiektyw, a neutralność i delikatne ochłodzenie barw przez szerokokątny obiektyw.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ten ostatni sprawdza się także w ujęciach makro, automatycznie przełączając się na ten tryb, co jest dużym plusem. Aparat do selfie ma imponujące 60 Mpx, które łączy w celu uzyskania dobrych efektów zarówno w dzień, jak i w nocy.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ogólnie rzecz biorąc, Motorola Edge 40 Pro oferuje porządny poziom fotografii, choć nie jest to jeszcze ultra-flagowy poziom, jak w niektórych obecnych topowych smartfonach, które posiadają peryskopowy obiektyw. Jednakże Motorola Edge 40 Pro prezentuje się w tym aspekcie również znakomicie, dlatego poleciałbym ją także miłośnikom fotografii.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jeżeli chodzi o filmowanie, również nie mam złego słowa do powiedzenia, ponieważ zarówno obraz, jak i dźwięk są bardzo dobrej jakości. Do pełni szczęścia brakuje mi możliwości płynnego przełączania się pomiędzy obiektywami podczas nagrywania w wyższych rozdzielczościach. Niestety funkcja ta dostępna jest tylko w przypadku nagrywania w Full HD. Z drugiej strony, brakuje pełnej stabilizacji podczas nagrywania w 8K, a także dostępności dodatkowych obiektywów w wyższych rozdzielczościach. Niemniej jednak, w niższych mamy do dyspozycji wszystkie obiektywy i możemy je płynnie przełączać między sobą. Podsumowując, chociaż brakuje tego drobnego szczegółu, ogólnie wrażenia z filmowania są pozytywne, a telefon sprawdza się doskonale pod względem funkcjonalności.
|
|
|||
|
Motorola Edge 40 Pro - przykładowe filmy wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Konkurencyjny flagowiec warty rozważenia
W tym smartfonie rzeczywiście wszystko jest na swoim miejscu, nie tylko dlatego, że mam sentyment do marki Motorola, ale faktycznie jest to telefon, który można używać na co dzień bez poczucia jakichkolwiek niedogodności. Jest to z pewnością jeden z najlepszych modeli Moto, jakie pojawiły się od dłuższego czasu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Mimo wydatku prawie 5000 złotych, ten telefon będzie dobrą inwestycją, zwłaszcza dla osób, które wcześniej korzystały z produktów tej marki i są jej fanami. Posiada on ikoniczne dla Motoroli atrybuty, które można polubić. Dla innych, szukających topowego telefonu, może nie jest to oczywisty wybór, ale wciąż jest to bardzo dobra propozycja. Ten telefon nie ma ewidentnych braków ani mankamentów, a wszystkie aspekty są dopracowane do końca. Jest to jeden z tych smartfonów, które w tym roku ewidentnie wyróżniają się swoją jakością i możliwościami.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl










































































































