Komunikacja
Edge 20, jak na współczesny smartfon przystało, oferuje wszelkie niezbędne opcje komunikacji: wsparcie dla 5G, Bluetooth 5.2, Wi-Fi 6, NFC i nawigację, ma niezbędne sensory i błyskawicznie działający skaner linii papilarnych. Z fizycznych złączy jest tylko port USB-C. W kwestii połączeń głosowych nie mam zastrzeżeń - wszystko słychać głośno i wyraźnie, a kwestia konfiguracji działania dwóch kart SIM nie nastręcza najmniejszych trudności.
Pamięć i wydajność
Smartfon dostarczany jest ze 128 GB pamięci, z której dla użytkownika zostaje 108 GB po pierwszym uruchomieniu. Jeśli ta przestrzeń okaże się niewystarczająca, pozostają rozwiązania w chmurze - Edge 20 nie wspiera kart microSD.
Urządzenie napędza relatywnie nowy układ, Qualcomm Snapdragon 778G, zaprezentowany bodajże w maju. Ma on 8 rdzeni podzielonych na 3 grupy: główny rdzeń Kryo 670 Prime o taktowaniu 2,4 GHz, 3 rdzenie Kryo 670 Gold o taktowaniu 2,2 GHz i 4 rdzenie Kryo 670 Silver o taktowaniu 1,9 GHz. Ten sam procesor znajdziecie w Honorze 50 lub realme GT Master Edition. Wspiera go 8 GB pamięci RAM, co okazuje się mocnym zestawem pod kątem osiąganej szybkości i wydajności. Na co dzień smartfon działa bez zarzutów, jest znakomicie płynny i daje sobie radę nawet z wieloma aplikacjami otwieranymi w tle. Sprawdza się też w grach - w tytułach typu Asphalt 9, Subway Surfers czy Real Racing 3 nie zauważyłam, by się nagrzewał podczas dłuższego grania, nie pojawiały się też spadki płynności. Wykorzystałam go też do grania w jedną z najbardziej imponujących wizualnie - i zasobożernych - gier, czyli Genshin Impact - działała płynnie przy domyślnych ustawieniach grafiki.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Materiał własny