Zapraszam na recenzję smartfona Motorola Edge 50 Pro. Jest to urządzenie, które wyróżnia się nie tylko swoim kolorowym i sympatycznym wyglądem, ale także przyjemnym zapachem emanującym z opakowania, z którego został wyjęty.
|
|||
Motorola Edge 50 Pro - wideorecenzja wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Estetyczne wykonanie
Motorola Edge 50 Pro występuje w kilku wariantach kolorystycznych, takich jak błękitny, ciemny oraz biały. Otrzymałem do recenzji wersję błękitną, która charakteryzuje się pokryciem z gumopodobnego tworzywa, zapewniającego pewny chwyt i odporność na zarysowania oraz zabrudzenia. Nawet bez pokrowca telefon prezentuje się świeżo i estetycznie. Jeśli chodzi o wykonanie obudowy, nie mam żadnych zastrzeżeń. Poza szczelnością klasy IP68, telefon ma metalową ramkę i estetycznie wkomponowany aparat fotograficzny. Wyświetlacz, o zaokrąglonych bokach, zajmuje większą część frontu, co może być kwestią sporną dla niektórych, choć ja akurat lubię taki design. Dodatkowo w zestawie znajduje się również całkiem przyzwoity pokrowiec, pod kolor obudowy telefonu, ze sztywnego tworzywa, który na szczęście z czasem nie pożółknie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zbyt nisko osadzony czytnik
Pod względem ergonomii, Motorola Edge 50 Pro wypada dobrze, jednak czytnik linii papilarnych umieszczony jest, tradycyjnie już dla Motoroli, nieco za nisko. Dla mnie jest on niewygodny, ale domyślam się, że ktoś kto ma drobniejsze palce będzie z niego zadowolony. Odczyt czytnika jest precyzyjny, jednak jego umieszczenie wymaga nieco wysiłku przy większych dłoniach. To jedyne co chciałbym zmienić, jeśli chodzi o kształt i ergonomię telefonu, bo cała reszta mi się podoba.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Rewelacyjny wyświetlacz
Bardzo podoba mi się także wyświetlacz tego smartfonu, który ma 6,7 cala i oferuje rozdzielczość nieco wyższą niż standardowe Full HD+, wynoszącą 1220 x 2712 pikseli. Co więcej, ekran ten charakteryzuje się częstotliwością odświeżania wynoszącą aż 144 Hz w trybie automatycznym, co jest wartością ponadprzeciętną. Możemy także ustawić tę częstotliwość na sztywno, wybierając opcję 120 Hz lub standardowe 60 Hz w celu oszczędzania energii. Ekran ma certyfikat PANTONE, czyli specjalistów od kolorów i rzeczywiście kolory te są znakomite.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ekran świeci również bardzo jasno, a kolory są nasycone, ale nadal przyjemne dla oka, niezależnie od warunków oświetleniowych. Nawet w jasnym świetle słonecznym obraz pozostaje czytelny i wysokiej jakości. Minimalny poziom jasności schodzi bardzo nisko. W nocy obsługa tego telefonu jest bardzo komfortowa. Naturalnie można zdać się także na automatykę, która działa bardzo przyjemnie. Warto również wspomnieć o funkcji Always-on display, typowej dla wyświetlaczy OLED. Jednakże, w przypadku Motoroli, ta funkcja nie jest dostępna cały czas, lecz wymaga interakcji z telefonem, by się aktywować.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Praktycznie czysty interfejs
Ekran tego smartfona jest chroniony przez jakiś typ szkła Gorilla Glass – nie wiadomo jaki, bo producent tego nie zdefiniował. Co ciekawe, na ekranie widzimy niemalże czysty interfejs Androida 14. Motorola tradycyjnie dodaje coś od siebie, natomiast nie znajdziemy tu żadnych śmieci. W standardzie dostajemy tylko to, co najpotrzebniejsze oraz drobny pakiet aplikacji od producenta wraz z opcjami personalizacji. Istnieje także sztuczna inteligencja, choć nie tak rozbudowana jak w niektórych konkurencyjnych modelach. Wydaje mi się, że została ona dodana bardziej z powodu konieczności, niż rzeczywistej użyteczności.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Sprowadza się ona głównie do generowania tapet na podstawie zdjęć i jest też obecna w aparacie – o czym za chwilę. Interfejs zawiera wspomniany wcześniej pakiet aplikacji od Motoroli, w tym tryb Moto Secure, który oferuje zabezpieczenia oraz funkcję Ready For, która pozwala na przerobienie telefonu na podręczny komputer, podłączając go do telewizora, klawiatury, myszy, itp. Producent zapewnia także, że telefon otrzyma trzy główne aktualizacje systemu oraz regularne aktualizacje zabezpieczeń przez 4 lata.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Szeroki zakres personalizacji interfejsu
Ponadto, istnieje szeroki zakres opcji personalizacji, pozwalający użytkownikom dostosować tapetę, układ ikon na ekranie, krój czcionki oraz korzystać z różnych gestów. Są także charakterystyczne dla Motoroli gesty, takie jak szybkie włączanie aparatu czy wyciszanie telefonu przez odłożenie go ekranem w dół. Te dodatki są nieinwazyjne i skoncentrowane w jednym folderze, co sprawia, że użytkownik nie odczuwa utraty czystości interfejsu Androida. Cenię to podejście Motoroli, ponieważ otrzymuję na starcie urządzenie z minimalną ilością preinstalowanych aplikacji, co ułatwia korzystanie z niego od razu po wyjęciu z pudełka.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Stabilna praca, lecz kiepska szybkość pamięci
Jeśli chodzi o wydajność tego telefonu, nie mam większych zastrzeżeń. Warto jednak mieć na uwadze, że nie jest to topowy procesor z najwyższej półki. Motorola wykorzystała tu Snapdragona 7 Gen 3, który jest nieco niżej w hierarchii niż flagowe procesory. Do tego mamy nie najszybsze pamięci: RAM DDR4X oraz pamięć wewnętrzną UFS 2.2 Mogłoby być lepiej biorąc pod uwagę cenę tego smartfona. Natomiast nie jest źle z pojemnością, bo do dyspozycji mamy 12 GB RAM-u i 512 GB pamięci wewnętrznej. W praktyce jednak wydajność jest zadowalająca, zwłaszcza w codziennym użytkowaniu. Nie ma absolutnie żadnych zastrzeżeń co do wydajności w codziennych zadaniach.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Choć nie jest to poziom flagowców, to jest to wystarczający, porównywalny z mocniejszymi średniakami. Co więcej, telefon pracuje kulturalnie i nawet przy większym obciążeniu nie nagrzewa się zbyt mocno. Stabilność działania jest również na dobrym poziomie, z wydajnością utrzymującą się na poziomie powyżej 90%. Niestety, czasami telefon może się przyciąć, ale głównie zdarza się to przy korzystaniu z aparatu fotograficznego, o czym szerzej opowiem później. Ogólnie jednak, jeśli chodzi o codzienne użytkowanie, jak również granie czy przeglądanie interfejsu, wszystko działa płynnie i sprawnie. Tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń. Warto jednak mieć realistyczne oczekiwania - choć wydajność jest dobra, to nadal brakuje jej do poziomu najwyższych modeli.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Błyskawiczne ładowanie
Oczywiście, spodziewacie się być może, że skrytykuję pojemność baterii, która jest nieco niższa niż typowa dla większości smartfonów, wynosząc 4500 mAh, podczas gdy teraz większość urządzeń ma 5000 mAh i więcej. Jednakże, nie mam zamiaru tego krytykować, ponieważ ten model oferuje bardzo szybkie ładowanie 125 W. Co więcej, nie musimy korzystać z tego szybkiego ładowania, jeśli obawiamy się o trwałość baterii. Domyślnie szybkie ładowanie jest wyłączone, co pozwala na ładowanie telefonu w wolniejszym tempie, co może trwać kilkadziesiąt minut, natomiast gdy włączymy szybkie ładowanie, telefon naładuje się w mgnieniu oka, w zaledwie 17 minut.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ten wynik jest powtarzalny i bardzo imponujący. Dodatkowo, telefon oferuje także bezprzewodowe ładowanie 50 W oraz 10-watowe ładowanie zwrotne, co pozwala na naładowanie innych urządzeń, takich jak słuchawki czy smartwatch. Jeśli chodzi o wydajność baterii, jestem zadowolony - telefon spokojnie wytrzymuje cały dzień, a w niektórych przypadkach nawet dwa dni, co jest dość typowym wynikiem i nie odbiega znacząco od urządzeń z baterią 5000 mAh. Dodatkowym plusem jest fakt, że ładowarka jest dostarczana w komplecie. Pod względem komunikacji dźwiękowej oraz obsługi dwóch kart SIM nie mam większych zastrzeżeń. Telefon działa płynnie i nie napotkałem żadnych problemów z żadnymi modułami łączności.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Przeciętne głośniki stereo
Co do głośników, mamy tutaj stereo, ale trzeba przyznać, że jest to trochę "oszukane", gdyż głośnik dolny jest zdecydowanie głośniejszy. Drugi głośnik stereo znajduje się w słuchawce, ale niestety możemy zauważyć nierównomierność brzmienia - górny głośnik słuchawkowy gra nieco ciszej i daje mniej niskich tonów. Pomimo tego, brzmienie jest całkiem przyzwoite. Głośniki te mieszczą się w kategorii przeciętnych. Warto jednak zaznaczyć, że niestety brakuje złącza minijack, więc musimy polegać na bezprzewodowych rozwiązaniach.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Przyzwoite aparaty
Przechodząc do aparatów, są całkiem przyzwoite. Mamy do dyspozycji 50-megapikselowy aparat zarówno z przodu, jak i z tyłu, z optyczną stabilizacją obrazu. Dodatkowo, jest też teleobiektyw 10 Mpx oraz aparat szerokokątny o rozdzielczości 13 Mpx z funkcją makro. Motorola postawiła na aparat szerokokątny zamiast drugiego aparatu do makro, co wydaje się dobrym rozwiązaniem, ponieważ ten obiektyw radzi sobie z tego typu zdjęciami zdecydowanie lepiej.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jakość zdjęć jest całkiem dobra, a smartfon ma certyfikat PANTONE, więc można się spodziewać, że kolory będą dobrze oddawały rzeczywistość. Co ciekawe, kolory są jednak nieco przerysowane i podkręcone, co jednak sprawia, że barwy są miłe i przyjemne dla oka, chociaż nie są to kolory naturalne. Zdjęcia wydają się być nieco przetworzone cyfrowo, co niektórym może przeszkadzać, ale ogólnie są one przyjemne w oglądaniu i sprawiają, że nasze uwiecznione wspomnienia wyglądają bardziej efektownie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Świetne zdjęcia nocne
Zdjęcia nocne z tego smartfona również prezentują się bardzo dobrze. Tryb nocny czasami może nieco przesadzić, stając się zbyt jasny, ale nadal zdjęcia są efektowne. Telefon świetnie radzi sobie z jasnymi punktami na ciemnym tle, co sprawia, że obraz wygląda bardzo naturalnie i nie mamy prześwietlonego zdjęcia. Zdjęcia nocne wykonane głównym obiektywem wychodzą najlepiej. Obiektyw szerokokątny wyraźnie mu ustępuję, nie mówiąc już o teleobiektywie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Tryb makro oraz portretowy również są udane, zwłaszcza jeśli chodzi o portrety osób. Telefon może mieć jednak problemy z rozpoznaniem i dobrą obróbką portretów obiektów nieożywionych. Ogólnie rzecz biorąc, jestem zadowolony z jakości zdjęć, jednak trzeba pamiętać, że ten aparat nieco koloryzuje nasz świat. Jeśli oczekujecie bardziej naturalnych kolorów, możecie być nieco rozczarowani.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Duży spadek płynności filmów
Niestety, jeśli chodzi o nagrywanie filmów, nie jest to mocna strona tego telefonu. Co do jakości obrazu większych zastrzeżeń nie mam. Ostrość jest dobra, kolory również, tylko z płynnością jest problem. Zauważymy to przy robieniu panoramy i gwałtowniejszym ruchu telefonem. Nie jest to dramatyczny problem, ale jest dość uciążliwy, a biorąc pod uwagę cenę tego smartfona nie powinien się zdarzać. Co gorsze, problem pojawia się w każdych warunkach. Nie pomogło także zmniejszenie rozdzielczości, wyłączenie kodowania HEVC czy stabilizacji. Wydaje się, że problem ten może być związany z oprogramowaniem, a nie z brakiem mocy procesora. Ogólnie rzecz biorąc, nie poleciłbym tego telefonu do filmowania, zwłaszcza biorąc pod uwagę spadek klatek.
|
|||
Motorola Edge 50 Pro - przykładowe filmy wideo: mGSM.pl przez YouTube |
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Interfejs fotograficzny również nie działa zbyt dobrze. Ogólnie ma dobrze przemyślany układ, ale działa dość powoli. Mam wrażenie, że jest to wina firmowej aplikacji fotograficznej, a nie wydajności całego telefonu. Może w niej coś poprawili, ale wyszło jeszcze gorzej niż w poprzednich modelach. Nawet zdjęcia robi z opóźnieniem. Z tego powodu aplikacja aparatu również zasługuje u mnie na minus. Fakt, że nie ma możliwości nagrywania w 4K przy 60 klatkach na sekundę, szczególnie mając na uwadze moc tego procesora, jest rozczarowujący.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Dobry wybór, lecz nie bez wad
Ogólnie rzecz biorąc, mimo że telefon ma wiele zalet, w tym dobry aparat fotograficzny, problemy z oprogramowaniem mogą wpłynąć na ogólną satysfakcję z użytkowania. Mam nadzieję, że Motorola podejmie działania w celu poprawy działania aplikacji aparatu w przyszłych aktualizacjach oprogramowania.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ogólna ocena tego telefonu jest raczej pozytywna, bo poza problemami z aplikacją aparatu i filmowaniem, to jakichś większych mankamentów w tym telefonie nie ma – poza ceną. Motorola życzyła sobie za niego pierwotnie 3000 złotych. Przy tej cenie mieliśmy wiele telefonów na rynku, które nie mają wyżej wspomnianych problemów i są bardziej wszechstronne. Obecnie model ten można kupić za mniej więcej połowę tej ceny, co stanowi już całkiem niezły pomysł.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Generalnie smartfon jest niezły. Bardzo szybko się ładuje, a na baterii pracuje mniej więcej tyle ile każdy szanujący się smartfon w dzisiejszych czasach powinien pracować. Wydajność ma całkiem niezłą – nie grzeje się i pracuje bardzo stabilnie. Ma bardzo przyjemny interfejs oraz wygląd, ma nie najgorsze głośniki stereo, a w kwestiach komunikacyjnych niczego mu nie brakuje.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Jeśli zależy ci także na dobrym wyświetlaczu oraz solidnym zestawie aparatów fotograficznych, Motorola Edge 50 Pro może być dla ciebie odpowiednim wyborem.
Niemniej jednak warto mieć na uwadze możliwe problemy z aplikacją aparatu i nagrywaniem wideo. Mam nadzieję, że Motorola podejmie działania w celu poprawy tych kwestii w przyszłych aktualizacjach oprogramowania.fot. Adam Łukowski/mGSM.pl