Motorola E365

Opinie użytkowników

Tak dla wyjaśnienia. Telefon produkowany przez firmę ACER pod logiem Motorola. Co do softu, to faktycznie ten brand-owy nie zachwycał, strasznie zamulał i zawieszał się. Rozwiązaniem było wgranie softu OEM, EMEA. Po tym to był całkiem inny telefon. Telefon posiadał fabrycznie dużo, jak na tamte czasy, funkcji niestety poblokowane przez operatorów. Odblokowywałem je czasami klientom :). Oprogramowanie było podatne na wszelkie modyfikacje i za to go lubiłem. Przy odpowiednim edytorze można było z niego zrobić całkiem przyjazny telefon. Te wszelkie informacje znam z autopsji. Pracowałem w autoryzowanym serwisie Motoroli przez 6 lat. Pozdrawiam wszystkich użytkowników Motki. :)
Miło poczytać profesjonalistę piszącego o zabytkach. Dziękuję za ciekawe informacje i pozdrawiam. (jf)

Ten telefon dla Motoroli produkował prawdopodobnie NEC z tego co pamiętam, Na forum chciano jakoś uruchomić jave ale nie dało się:D
Telefon po restarcie sam zmieniał rozmiar zdjęcia na najmniejszy :D można było się nieźle wkurzyć.

Telefon miałem z 2 lata i nie polecam, dlaczego mulił się bardziej niż nokia 3310!! trafiały mu się restarty softu zawiechy, SMS pisało się do bani,a specyfikacja techniczna też nieciekawa żadnych łącz bezprzewodowych, jedynymi plusami to naprawdę fajny design,głośny dźwięk,wyrazisty wyświetlacz,bateria parę dni trzymała ale nie polecam nawet dla osób starszych czy do pracy fizycznej też się nie sprawdzi jako zapasowy telefon, jak trafisz na trafny model uderzenie palcem potrafi mu wywalić software, po tym miałem SE K800i tel legenda a dziś HTC DHD ale tego dziada nie zapomnę już lepsza była nokia 3310

Ten telefon zostawilam sobie w szafie. Nigdy mnie nie zawiodl. Uzywalam go ja, potem moj maz. Teraz lezy w szafie jako zapas. Kupowalam go z powodu duzego wyswietlacza i aparatu fotograficznego. Dzwieki ma swietne. Ale polaczenie go z komputerem to juz inna sprawa (do kompletu z kablem byla dolaczona plyta, tak gruba ze nie wchodzila do cd-roomu - nie mozna bylo zamknac).

Jak na tamte czasy to telefon bardzo fajny zwłaszcza, że cena nie była za wysoka, a oferował wbudowany aparat VGA i wyświetlacz 65tys. kolorów :) Szkoda tylko, że nigdy nie udało mi się dograć żadnych gier, a pisanie smsów większych jak 160 znaków wystawiało użytkownika na wielką próbę cierpliwości :)

Od premiery mi się strasznie podobał, w tamtych czasach mało modeli w rozsądnej cenie miało wbudowany aparat fotograficzny i to vga. Kupiłem nowy w Orange, początkowy zachwyt szybko przerodził się w wielką frustrację... Z plusów na pewno wyraźny wyświetlacz o dużej ilości kolorów, ładny wygląd, niezłe dźwięki. Reszta to raczej same mniej lub bardziej irytujące wady, dokładnie ich wszystkich nie wymienię, bo miałem ten telefon jakieś 6-7 lat temu, ale to co do dzisiaj przyprawia mnie o nerwowy dreszcz to pisanie na nim smsów. Katastrofa! miałem go niecałe 3 miesiące, z powodu softu wylądował w serwisie, pozbyłem się go można by rzec z ulgą.

Miałam telefon przez jakiś czas kilka lat temu. Był w porządku, nie mogłam narzekać.

telefonik z magicznym wyświetlaczem 65tys.kol
wbudowany czujnik światła,który wyłączał podświetlenie klawiatury.fajny sprzęcik.nowy wymiar polifonii.

Eh... :(
Zgubiłem N95 8GB i musiałem wygrzebać go z szafy.
Wszystko było by ok, tylko gdyby nie mulił podczas pisania sms`ów.

Bostki telefon. Uzywalem przez 3 lata. Bardzo podatny na wszelkie zmiany elektroniczne. Byli ludzie ktorzy ladowali w to lepsze glosniki i probowali przelozyc inny obiektyw. Sam zajmowalem sie modyfikacjami softu i powiem ze z kazda poprawka dzialal coraz lepiej. Motka przetrwala 4 smierci elektroniczne. Teraz lezy na poleczce ;p