Smartfon, który przede wszystkim jest niedrogi - niestety wraz z niską ceną idzie relatywnie słaba konfiguracja i przeciętny komfort pracy. Nad kilkoma elementami producent powinien jeszcze popracować. Model przede wszystkim dla tych, którzy szukają urządzenia do komunikacji lub taniego, zapasowego telefonu na Androidzie.
Markę MaxCom kojarzyłam do tej pory z telefonami dla seniorów, dlatego otrzymanie do testów smartfona tej firmy lekko mnie zdziwiło. Na dodatek MS505 należy do mocno budżetowych modeli, więc będzie musiał zmierzyć się z silną konkurencją. Ma szanse u osób, które chcą poznać Androida, posurfować po internecie oraz wykorzystać smartfon jako narzędzie komunikacji. Ale opłacalność nie idzie tu w parze z mocną specyfikacją, dlatego dla bardziej zaawansowanych użytkowników MaxCom MS505 nie będzie dobrym wyborem.
Spis treści
- Budowa i ekran
- System i aplikacje
- Multimedia
- Łączność i komunikacja. Wydajność (benchmarki)
- Opakowanie i akcesoria. Bateria. Podsumowanie
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Plusy i minusy
Plusy:
- cena
- dual-SIM
- połączenia głosowe
- system bez zbędnych aplikacji
- obsługa kart microSD
- spory ekran, dobry panel dotykowy
- jakość połączeń głosowych (także obsługa wideopołączeń)
Minusy
- mało pamięci wbudowanej i RAM-u
- zdarzają się wymuszone zamknięcia aplikacji
- rozdzielczość ekranu
- przeciętna jakość zdjęć
- stara wersja Androida, miejscami niedokładnie przetłumaczona na język polski
- niedokładne wskazania baterii
- sporadycznie wadliwa praca czujnika zbliżeniowego
- brak diody powiadomień
- przeciętna bateria
Budowa i ekran
Produkt MaxCom wygląda całkiem przyzwoicie. Jest dość smukły i komfortowo leży w dłoni, jest też całkiem dobrze spasowany. Obudowa wykonana jest z plastiku - nie jest to żadna ujma w budżetowej półce cenowej, choć producent mógł wybrać tworzywo, na którym nie będą zauważalne odciski palców.
Front zajmuje 5-calowy ekran wykonany w technologii IPS, otoczony sporymi ramki - zwłaszcza połacie przestrzeni u góry i u dołu niepotrzebnie zwiększają gabaryty urządzenia. Nad wyświetlaczem znalazł się głośnik telefonu, kamerka do wideorozmów i czujniki (oświetlenia i zbliżeniowy - ten ostatni czasami nie działa poprawnie, odblokowując ekran trzymanego przy uchu telefonu podczas rozmowy), w dolnej części zlokalizowano trzy dotykowe przyciski systemowe (podświetlane przez kilka sekund po wybudzeniu, niestety bez możliwości konfiguracji tego ustawienia) oraz otwór mikrofonu.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na krawędziach mamy niemal standard - u góry uniwersalne gniazdo słuchawkowe, a na prawej krawędzi blokadę ekranu/włącznik telefonu oraz przyciski regulacji głośności - nietypową lokalizację ma natomiast port microUSB - w górnej części lewej krawędzi. Dolna krawędź jest niemal wolna od dodatkowych elementów - wyjątkiem jest wycięcie w obudowie, służące do zdjęcia pokrywy baterii. Tylna część smartfonu mieści logo producenta oraz dość mocno sterczący ponad powierzchnię pokrywy obiektyw aparatu wraz z niewielką diodą doświetlającą.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Pokrywa baterii jest z dość cienkiej warstwy plastiku, połączonego z obudową za pomocą kilku zatrzasków. Po jej zdjęciu możliwe jest dostanie się do wnętrza smartfonu. Tutaj dominuje litowo-jonowy akumulator, po wymontowaniu którego użytkownik otrzymuje dostęp do gniazda na karty pamięci (nośnik microSD) oraz dwóch slotów na karty SIM (w dużym rozmiarze, tj. miniSIM).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Wyświetlacz IPS o przekątnej 5 cali oferuje przyzwoitą kolorystykę, bardzo dobre kąty widzenia, niezły kontrast - poskąpiono mu tylko pikseli. Ich gęstość na cal nie osiąga nawet 200 ppi. Rozdzielczość 480x854 pikseli pozwala na w miarę komfortowe korzystanie menu, poszczególnych aplikacji i prostszych gier, z pewną dozą tolerancji na ekranie MS505 można też oglądać zdjęcia i filmy. Strasznej pikselozy nie ma, choć nie zaprzeczę, że można zauważyć nieco poszarpane czcionki w drobniejszych tekstach, nie do końca gładkie detale na zdjęciach czy nie tak ostre (szczegółowe) ikony interfejsu. Panel dotykowy działa bez zarzutów, całkiem dobrze spisuje się też automatyczne ustawianie jasności ekranu.
System i aplikacje
Smartfon działa pod kontrolą Androida w wersji 4.4.2 bez zbędnych nakładek i bloatware'u. Praca interfejsu jest płynna, aplikacje uruchamiane dość szybko, a obsługa nie nastręcza problemów. Elementy interfejsu są standardowe, począwszy od ekranu blokady, poprzez menu ustawień i pasek powiadomień. Możliwości personalizacji obejmują zmianę tapet (choć do wyboru jest tylko jedna tapeta statyczna i 8 tapet animowanych) i dodawanie widgetów na ekran główny. Użytkownik może dodawać kolejne ekrany, a także grupować ikony w katalogach.
Menu aplikacji nie jest rozbudowane i obejmuje w zasadzie wyłącznie standardowe systemowe aplikacje oraz usługi Google. Producenta należy pochwalić za brak zbędnego softu - zwłaszcza, że wbudowana pamięć nie należy do najpojemniejszych (oficjalnie 4 GB, do wykorzystania przez użytkownika zostaje w praktyce nieco ponad 2 GB). Ikony menu ustawione są w widoku siatki 4x5 ikon, w kolejności alfabetycznej.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Multimedia
Smartfon ma zainstalowane typowe androidowe aplikacje do obsługi multimediów. Muzyka odpowiada za odtwarzanie audio (z sortowaniem utworów według albumów czy wykonawców, playlistami i equalizerem), Rejestrator dźwięku to smartfonowy dyktafon (nagrywa do formatu 3GPP), nie zabrakło też Radia FM z RDS-em i możliwością nagrywania audycji (do plików OGG). Sama jakość dźwięku nie zachwyci osób o wrażliwszym słuchu - dźwięk jest miarę mocny, głośny, ale daleko mu do tego, co oferują modele z wyższych półek cenowych. Ale mówimy przecież o sprzęcie za 300 złotych...
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Produkt MaxComa wyposażono w 5-megapikselowy aparat z autofocusem - ale nie miejmy wobec nieco wysokich wymagań. Zdjęcia lepiej przeglądać na ekranie komórki niż na komputerowym monitorze - wtedy bowiem od razu rzuca się w oczy słaba kolorystyka i niski poziom detali. Generalnie jest to element po prostu przeciętny. Autofocus nie jest na tyle szybki, by prawidłowo zarejestrować obiekty będące w ruchu, tryb HDR nie spisuje się najlepiej, kiepsko wychodzą zdjęcia przy mocnym słońcu czy podczas zachodu słońca. Wideo nagrywane jest w maksymalnej jakości 1080p. Z frontu znalazł się 0,3-megapiskelowy aparat, który co najwyżej przyda się do rozmów wideo - na zdjęcia portretowe jest zdecydowanie za słaby.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Oto rezultaty fotografowania (więcej zdjęć można obejrzeć tutaj):
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Do przeglądania zdjęć zainstalowano systemową Galerię, wyświetlającą grafiki w albumach, według lokalizacji lub czasu. Jest tu też możliwość edycji zdjęć i ich udostępniania w mediach społecznościowych czy poprzez mail lub MMS. Odtwarzacz wideo obsługuje najpopularniejsze formaty - bez problemu obejrzymy filmy w formacie AVI, MKV, MP4 czy 3GP (w którym rejestrowane są filmy nagrywane przez aparat).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Łączność i komunikacja
MaxCom MS505 oferuje opcje komunikacji typowe dla modeli budżetowych. Pracuje w sieciach 2G i 3G, oferuje Wi-Fi w standardzie 802.11b/g/n i Bluetooth 4.0, a także GPS z aGPS-em. Ze sprzętowych możliwości komunikacji mamy uniwersalne gniazdo słuchawkowe i port microUSB. Nie zapominajmy o obsłudze dwóch kart SIM (obydwa są w rozmiarze mini). Tylko jeden ze slotów może pracować w sieciach 3G - karta, która będzie korzystała z szybszego transferu czy umożliwiała wideorozmowy wybierana jest w ustawieniach.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Komunikacja głosowa nie nastręczała najmniejszych problemów. Brak sygnału sieci komórkowej pojawił się tylko raz, podczas grzybobrania - ale wynikało to bardziej z braku BTS-ów w okolicy i ukształtowania terenu, niż możliwości smartfonu - i dopadło także telefony innych grzybiarzy :) MS505 obsługuje też wideopołączenia przez sieć komórkową i pozwala na nagrywanie rozmów (do plików 3GPP). Wprowadzanie tekstów realizowane jest przez standardową klawiaturę systemową i na 5-calowym ekranie nie nastręcza najmniejszych trudności - czy to w orientacji pionowej, czy w poziomej.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Pamięć i wydajność
Wbudowana pamięć nie będzie mocnym punktem telefonu - z "oficjalnych" 4 gigabajtów użytkownik ma do dyspozycji nieco ponad połowę tej pojemności. Sytuację ratuje slot na karty pamięci microSD, obsługujący nośniki do 32 GB.
Wydajność także nie zalicza się do zalet MS505 - smartfon pracuje na 4-rdzeniowym Mediateku o taktowaniu 1,3 GH i 512 MB pamięci RAM. Niestety nie jest to wystarczająca specyfikacja do niektórych zadań, przed którymi postawiłam testowany egzemplarz. Na przykład surfowanie po internecie: o ile nie przeszkadza mi, że strony raczej nie wczytują się błyskawicznie, to wyraźnie odczuwane jest wtedy nagrzewanie się telefonu w okolicach aparatu i po pewnym czasie przeglądarka po prostu się zamyka. Do poważniejszych gier produkt MaxComa się nie nadaje z uwagi na ilość RAM-u i rozdzielczość, ale te prostsze, tzw. casualowe, działają bez problemu.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Opakowanie i akcesoria
Zestaw sprzedażowy zawiera papierową instrukcję, douszne słuchawki z pilotem, modułową ładowarkę sieciową (1 A) oraz kabel USB-microUSB. W oddzielnej folii znalazła się 2000 mAh bateria, którą użytkownik musi zamontować w smartfonie.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Bateria
Czas pracy urządzenia jest dość przeciętny. Użytkowany bardzo oszczędnie mógłby wytrzymać nawet ze 3 dni (używany głównie do połączeń głosowych i SMS-ów), umiarkowanie przetrwał około doby (komunikacja głosowa oraz od czasu do czasu internet/multimedia i zdjęcia) - ale wyraźnie widać, że o ile w trybie czuwania poziom energii nie spada znacząco, to na przykład podczas surfowania po internecie (przez Wi-Fi) procenty naładowania lecą w dół w trybie ekspresowym. Czas pracy smartfonu przy włączonym ekranie wyniósł ok. 4,5 godziny (filmy przez YouTube, włączony moduł Wi-Fi, 100% jasność ekranu).
Mankamentem telefonu bywają jednak nieprecyzyjne wskazania stanu naładowania baterii. Sporadycznie potrafi ona zawiesić się na dłuższy czas na jakimś procencie i pomimo intensywnego eksploatowania urządzenia (np. benchmarki) poziom energii się nie zmienia - po czym nagle okazuje się, że udało się nam rozładować telefon - z 22% robi się 1% i następuje wyłączenie. Albo telefon naładowany w 36% po dwóch godzinach wyciągam z plecaka i okazuje się, że bateria jest całkiem rozładowana. Na szczęście były to jednostkowe przypadki. Ładowanie baterii smartfonu przy pomocy ładowarki z zestawu potrwa niemal 4 godziny.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Podsumowanie
Telefon dla oszczędnych, ale i niewybrednych - dla osób, które pogodzą się z faktem, że nie jest to urządzenie, na którym można w 100% polegać. Jego bateria miewa fanaberie, a wydajność nie zadowoli nieco bardziej zaawansowanych użytkowników (np. sporadyczne wymuszone zamknięcia aplikacji z uwagi na niewystarczającą pamięć). Z innymi wadami można łatwo się pogodzić, w półce budżetowej wszakże trudno spodziewać się ekranów Full HD czy kilkunastumegapikselowych aparatów. Ceny MaxCom MS505 rozpoczynają się od ok. 330 zł - niby nie za dużo jak na 5-calowy smartfon, ale konkurencja miewa lepsze oferty w podobnej cenie (np. z 1 GB pamięci RAM).
mat. własny



















































































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!