Z telefonem MaxCom MM901 Neptun po raz pierwszy zetknąłem się podczas barcelońskiego MWC na początku marca tego roku. Zwróciłem wówczas uwagę na jego stylizację przypominającą jeden z wytrzymałych modeli Samsunga sprzed paru lat. Użytkując ten telefon odkryłem, że podobieństw jest jeszcze więcej...

Samsung "poszedł w smartfony", a lukę, jaką pozostawił po zaprzestaniu produkcji Solidów, próbują zapełnić mniejsze firmy. Wśród nich jest właśnie MaxCom. Cieszy mnie fakt, że w zalewie smartfonów, ktoś wciąż próbuje sprzedawać zwykłe komórki "do dzwonienia". Pomijając specyficzną budowę - o czym za chwilę - MaxCom MM901 Neptun jest właśnie takim telefonem: zapewniającym przede wszystkim komunikację.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Inne funkcje stanowią tu margines, a na czoło wysuwa się przede wszystkim prostota i wygoda. Przyznam, że niełatwo było mi odzwyczaić się od dotykowych ekranów o oszałamiającej rozdzielczości... ale po pewnym czasie dopadła mnie refleksja: czy naprawdę ich potrzebuję? Okazało się, że posługując się zwykłym telefonem mam więcej czasu dla siebie i na kontakty z innymi ludźmi w realnym świecie! Ale zostawmy te rozważania i zajmijmy się Neptunem.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Spis treści
- Zestaw, obudowa, stylizacja
- Kwestia wytrzymałości
- Menu, komfort obsługi, "multimedia"
- Komunikacja, bateria
- Podsumowanie
Mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!