Smartfon o przeciętnej specyfikacji i sporych gabarytach, ale zapewniający świetne czasy pracy na pojedynczym naładowaniu.
LG X Power 2 ma wiele plusów, ale równie dużo minusów. Przede wszystkim imponuje czasami pracy i szybkim ładowaniem 4500-mAh ogniwa, ale z drugiej strony oferuje mało imponującą specyfikację (a piszemy o smartfonie za niemal tysiąc złotych), więc może nie usatysfakcjonować bardziej wymagających użytkowników. Nie wszystkim spodobają się też duże rozmiary urządzenia i rozdzielczość ekranu - HD przy 5,5-calowej przekątnej. Nie będę mydlić wam oczu - poza pojemną baterią smartfon nie ma za wiele do zaoferowania ponad konkurencyjne modele w swojej półce cenowej.
W sumie nie powinno to dziwić - LG przyjęło tu taką samą strategię jak w przypadku innych modeli z serii X. Pierwszy X Power również miał mocną baterię, X Cam skupiał się na fotografii, a X Screen miał dwa wyświetlacze. Reszta ich możliwości miała mniejsze znaczenie. I niektórym takie skupienie się tylko na jednym elemencie zupełnie wystarczy. LG w modelu X Power 2 zdecydowało się poświęcić wiele elementów, które potencjalnie mogłyby być mniej istotne dla użytkowników po to, by zapewnić jak najlepsze czasy pracy na baterii. Zobaczmy więc przede wszystkim, jak smartfon od LG sprawdza się w tym aspekcie.
Spis treści
- Opakowanie i akcesoria. Budowa i ekran
- System i aplikacje
- Dźwięk. Zdjęcia i wideo
- Komunikacja. Połączenia głosowe. Wydajność (benchmarki)
- Bateria. Podsumowanie. Plusy i minusy
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Opakowanie i akcesoria
W zestawie nie znajdziemy nadmiaru akcesoriów. Oprócz samego telefonu jest tu jeszcze sieciowa ładowarka umożliwiająca szybkie ładowanie baterii (9V/1.8A), dość niskiej jakości słuchawki oraz kabel USB-microUSB. Jest jeszcze papierowa instrukcja oraz metalowy element do wysuwania tacki na kartę SIM i microSD.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Budowa i ekran
Testowany LG to wielki kawał plastiku, uformowany w dość neutralny pod względem wizualnym kształt. W ten sposób, że raczej przechodzi się koło niego obojętnie - przecież główna gwiazda modelu X Power 2 - pojemna bateria - ukrywa się we wnętrzu obudowy. Smartfon obleczony jest w czarną obudowę o zaokrąglonych narożnikach i niezaprzeczalnie jest masywnym urządzeniem - jego obsługa jedną ręką raczej nie jest możliwa. Na dodatek smartfon nie jest do końca poręczny - co prawda jego ramka jest zaokrąglona, ale krawędź ekranu nieco wystaje ponad obudowę i wprowadza ostrzejsze kąty, przekładające się na to, że urządzenie nie do końca wygodnie układa się w dłoni. Zresztą sam rozmiar urządzenia sprawia, że nie dla wszystkich będzie ono wygodne w użyciu.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Duży, 5,5-calowy ekran byłby sporą zaletą smartfonu, gdyby nie jego rozdzielczość. 1280x720 pikseli sprawdza się na mniejszych ekranach, ale w przypadku wyświetlacza w LG X Power 2 niedostatek pikseli zwraca uwagę. Na pierwszy rzut oka widać, że ostrość tekstów i ikon wyświetlanych na ekranie nie jest idealna, zaś przyglądając się bliżej można dojrzeć pojedyncze piksele. Nic dziwnego, przy przekątnej 5,5-cala i rozdzielczości HD gęstość upakowania pikseli na cal jest znacznie poniżej 300 ppi, a to jest uważane za wartość graniczną, powyżej której ludzkie oko nie rozróżni poszczególnych pikseli. Full HD byłoby tu lepszym wyborem, ale z drugiej strony priorytetem jest czas pracy na baterii, więc wybór mniejszej rozdzielczości jest niejako uzasadniony.
Jasność ekranu jest na przeciętnym poziomie - zdecydowanie wyświetlacz powinien być jaśniejszy. We wnętrzach korzystanie ze smartfonu nie napotyka żadnych trudności, ale na zewnątrz, w świetle dziennym, można mieć trudności z dojrzeniem tego, co dzieje się na ekranie (nie pomagają też refleksy świetlne). Automatyczna jasność działa prawidłowo i szybko przystosowuje się do warunków otoczenia. Kąty widzenia nie są najlepsze - w bezpośrednim widoku, gdy patrzymy na ekran na wprost, do kontrastu i reprodukcji kolorów nie mam zastrzeżeń, ale wystarczy spojrzeć pod kątem - obraz szybko ciemnieje, a kontrast spada.
Nad ekranem znalazł się głośnik rozmów, czujniki, frontowy aparat i dioda doświetlająca, dolna ramka mieści tylko logo producenta - przyciski wyświetlane są na ekranie. Wyprofilowanie krawędzi nie do końca mi odpowiada, niemniej mieszczą one wszystkie przyciski i gniazda. Po lewej stronie mamy regulację głośności oraz tackę na kartę SIM i microSD, po prawej - przycisk zasilania/odblokowania ekranu. Klasyczny mini-jack i port microUSB do ładowania i transferu danych umieszczone zostały na dolnej krawędzi. Na górze i dole urządzenia znalazły się otwory mikrofonów.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Tylny panel z tworzywa w ciemnym kolorze, ze wzorem w postaci pionowych pasków, nie ma żadnych nadprogramowych elementów. W górnej części znalazł się obiektyw aparatu wraz z diodą doświetlającą, niemal w centralnym punkcie panelu - logo producenta, w dolnej części oznaczenia certyfikacji i niewielkie otwory głośnika zewnętrznego. Jedyny minus tylnego panelu to fakt, że jest on wrażliwy na zarysowania. A spora połać plastiku i brak choćby najprostszego etui w zestawie nie poprawia sytuacji. Dodatkowo zarówno front, jak i tył, przyciągają zabrudzenia i odciski palców.
System i aplikacje
Smartfon pracuje pod kontrolą Androida 7.0, ukrytego pod nakładką o nazwie LG UI 4.0. Interfejs jest intuicyjny, prosty w obsłudze, na dodatek oferuje szereg przydatnych funkcji:
- wybudzenie ekranu podwójnym dotknięciem,
- rozbudowane ułatwienia dostępu dla osób niepełnosprawnych,
- obsługa klawiszy skrótu (2x przycisk zwiększania głośności uruchamia Capture+, 2x przycisk zmniejszana głośności odpala aplikację aparatu),
- zmiana koloru i kombinacji wirtualnych przycisków systemowych,
- tryb czytania (redukcja światła niebieskiego),
- zmiana wielkości elementów wyświetlanych na ekranie,
- edytowalny pasek skrótów,
- QSlide - możliwość wyświetlania dwóch aplikacji na jednym ekranie.
Ta ostatnia funkcja dostępna jest z poziomu listy ostatnich aplikacji, natomiast aplikacje, które mogą działać w tym trybie, mają charakterystyczną ikonę. Można też wybrać, czy wszystkie aplikacje mają być wyświetlane na ekranie głównym, czy też preferowany bardziej będzie ekran główny z oddzielnym menu aplikacji. Jest jeszcze trzecia opcja, czyli EasyHome, uproszczony interfejs dla początkujących użytkowników Androida.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Obok zestawu aplikacji i usług od Google wśród softu znajdziemy kilka preinstalowanych aplikacji od producenta, których niestety nie da się odinstalować (jedynie zdezaktywować). Są to m.in. QuickMemo+, LG Backup, Muzyka, SmartWorld, RemoteCall Service czy Zadania. Preinstalowano tu również "zalecane" aplikacje: Evernote, Facebook i Instagram.
Dźwięk
Zewnętrzny głośnik umieszczony został na tylnym panelu, w jego dolnej części. Aby nie nastąpiło zagłuszenie wydobywającego się z niego dźwięku, producent uwzględnił w powierzchni obudowy niewielką wypustkę, która delikatnie podtrzymuje urządzenie nad płaską powierzchnią. Sam głośnik jest przeciętny, wystarczająco głośny do oglądania filmów w domowym zaciszu, sporadycznego słuchania muzyki, grania czy po prosu usłyszenia dzwonków - ale niekoniecznie idzie to w parze z jakością. Przede wszystkim brakuje basów - ale mamy tu uniwersalne gniazdo słuchawkowe, więc szybko i łatwo można przerzucić się na słuchawki lub zewnętrzny głośnik.
Do odtwarzania muzyki LG preinstalowało estetyczny odtwarzacz o podstawowych funkcjach, integrujący się z ekranem blokady. Przyjemnym dodatkiem jest radio FM, o ciekawym i przyjaznym interfejsie, z obsługą RDS i możliwością zapisywania ulubionych stacji, niestety bez możliwości nagrywania audycji.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Zdjęcia i wideo
Aparat nie znalazł się w centrum uwagi producenta i, choć mamy tu 13-megapikselowa matrycę i obiektyw f/2.2, zdjęcia nie imponują. Zwłaszcza w kwestii ostrości. Jest to mocno zauważalne przy zdjęciach cykanych w gorszych warunkach oświetlenia, ale również w pewnym stopniu na tych, które robione były w świetle dziennym. Autofocus nie jest zbyt szybki, poruszające się obiekty najczęściej nie wychodziły dobrze wyostrzone. Można jeszcze dodać, że zdjęciom o silnym kontraście światła i ciemności brakuje dynamiki - zwłaszcza jasne obszary są mocno prześwietlone. Zdjęcia w nocy lepiej sobie od razu odpuścić.
Zaskoczyła mnie funkcjonalność frontowego aparatu, który nie dość, że wyposażony został w diodę doświetlającą, to oferuje jeszcze szeroki kąt (120 stopni), który pozwali uchwycić na zdjęciu większą liczbę osób (przełączanie się pomiędzy standardowym i szerokim kątem jest dostępne jednym dotknięciem). Szkoda tylko, że rozdzielczość aparatu nie jest zbyt wysoka. Dostępny jest tu tryb upiększania, którego intensywnością można sterować.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Sama aplikacja aparatu jest prosta i przyjazna - może nieszczególnie rozbudowana (nie ma nawet dodatkowych trybów pracy aparatu), ale oferuje to, co będzie najbardziej potrzebne użytkownikom, na przykład HDR, sterowanie lampą błyskową czy samowyzwalacz. Można też robić zdjęcia bezdotykowo, tj. aktywować spust migawki na przykład zaciskając dłoń w pięść. Z kolei w przypadku frontowego aparatu mamy dostępny tryb auto, który automatycznie robi selfie, gdy wykryje w kadrze twarz.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Oto rezultaty fotografowania:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Oto rezultaty nagrywania wideo:
|
|
|||
|
LG X Power 2 - przykładowe nagrania wideo wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Komunikacja
Spośród opcji komunikacji można wymienić 4G LTE, NFC, Bluetooth 4.2, Wi-Fi w standardzie 802.11 b/g/n (z Wi-Fi Direct i hotspotem), a spośród fizycznych gniazd - USB 2.0 z obsługą USB OTG. Nie zabrakło oczywiście modułu GPS, który sprawował się poprawnie zarówno na trasie poza miastem, jak i w mieście. Sygnał utrzymywany był stabilnie, a dokładność nawigacji również jest na przyzwoitym poziomie.
Połączenia głosowe
Smartfon obsługuje jedną kartę SIM w rozmiarze nano i pracuje w sieciach 2G, 3G i 4G. Nie ma najmniejszych problemów z zasięgiem i jakością połączeń. Chciałabym tylko, by był trochę głośniejszy w trybie głośnomówiącym. Brakuje mi też nagrywania połączeń głosowych - funkcji mało popularnej wśród najpopularniejszych producentów, częściej oferowanej jako wbudowane oprogramowanie w smartfonach wielu mniej popularnych (głównie chińskich) marek.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
LG nie rozczarowało w kwestii wprowadzania tekstu. Po pierwsze ekran ma bardzo dobry panel dotykowy, który odpowiednio - ani zbyt słabo, ani zbyt czule - reaguje na dotyk. Po drugie preinstalowało tu firmowaną przez siebie klawiaturę z bardzo dobrym słownikiem i o licznych funkcjach poprawiających komfort pisania.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Pamięć i wydajność
8-rdzeniowy procesor MT6750 o taktowaniu 1,5 GHz wspierany jest przez procesor graficzny T860Mp2 Mali, 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci wbudowanej (około 8,8 GB jest dostępne dla użytkownika). Nie jest to układ o powalającej wydajności i nie sprawdzi się przy ambitniejszej pracy opartej na wielozadaniowości - ale to przecież nie jest cechą, na której skupił się producent. Na dodatek można skorzystać z kart pamięci microSD o maksymalnej pojemności do 2 TB i skorzystać z oferty LG dotyczącej miejsca w chmurze - 100 GB za darmo przez 2 lata na Dysku Google.
Sprzętowo LG X Power 2 jest raczej skromny (tudzież mało imponujący w swojej półce cenowej), zaś jego wydajność w zasadzie pokryła się z moimi oczekiwaniami - przy podstawowych zastosowaniach i pracy na pojedynczych aplikacjach (lub niewielu pracujących w tle) smartfon pracuje bez większych opóźnień lub lagów. Nie nazwałabym jego działania błyskawicznym, czasem zauważymy bowiem, jak wczytują się ikony na pulpicie albo przeskalowują zdjęcia w galerii, czasem aplikacje potrzebują chwili na uruchomienie, czy ekran powoli się ładuje poszczególne ikony i widgety po wyjściu z jakiegoś bardziej zasobożernego programu. Ale nie jest to na tyle wolny proces, by irytował użytkownika.
Smartfon świetnie sprawdza się podczas surfowania po sieci, korzystania z mediów społecznościowych i oglądania wideo - komfort zwiększa tu duża przekątna ekranu. Można sobie też na nim pograć, choć jeśli jesteście wrażliwi na płynność animacji i detale grafiki, lepiej odpuścić sobie ambitniejsze tytuły. Przy Real Racing 3 grafika nie jest na wysokim poziomie, można czasem zauważyć klatkowanie pojawiające się podczas animacji i wczytywania kolejnych wyścigów, choć sama gra przebiegała bez zarzutów. Tę część testu mogę podsumować następująco: w codziennym użytkowaniu moc obliczeniowa powinna być wystarczająca. Również gry działają w miarę płynnie, główne za sprawą niskiej rozdzielczości wyświetlacza, ale czasy uruchomienia aplikacji i ładowania animacji czy kolejnych poziomów gry są dość długie.
A tak prezentują się wyniki LG X Power 2 w benchmarkach:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Bateria
Ogniwo o pojemności 4500 mAh to najważniejszy element w opisywanym modelu. Co prawda nie jest ono ładowane indukcyjnie i nie można go wymienić, ale jest ono pojemne i obsługuje technologię szybkiego ładowania. I, przede wszystkim, przekłada się na świetne czasy pracy - bez problemu osiągałam 1,5-2 dni działania podczas intensywnej pracy i ponad trzy w bardziej umiarkowanym użytkowaniu. Kto mocniej korzysta z telefonicznych, a nie smartfonowych funkcji, spokojnie wyciągnie z niego nawet dłuższe czasy. A tak prezentują się szczegółowe pomiary:
- 10 godzin w trybie czuwania - ubytek o 2%;
- wynik z benchmarku PC Mark battery work - 15 godzin i 33 minuty;
- czas pracy z włączonym ekranem (aktywny moduł Wi-Fi, nagrania wideo z aplikacji YouTube, 50% jasności ekranu) - 18 godzin;
- pół godziny grania w Real Racing 3 - ubytek o 8%;
- pół godziny korzystania z nawigacji online z Mapami Google - ubytek o 5%.
Producent obiecuje następujące czasy pracy: 8 godzin działania aparatu, 7 godzin nagrywania wideo, 12 godzin używania nawigacji, 18 godzin odtwarzania filmów lub 19 godzin surfowania po internecie. Biorąc pod uwagę uzyskane czasy pracy mogę uwierzyć, że czasy pracy wyszczególnione przez LG są wiarygodne. Na dodatek X Power 2 obsługuje technologię szybkiego ładowania Pump Express. Dzięki niej naładuje się do pełna w około 2 godziny (dokładnie 2 godziny i 10 minut). To bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę, że pojemność akumulatora to aż 4500 mAh.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Podsumowanie
LG X Power 2 to smartfon o przyzwoitej, aczkolwiek mało imponującej wydajności, z dużym ekranem i świetną baterią. Wyceniono go jednak dość wysoko, na 999 złotych - a to jest już dość zatłoczona półka cenowa z mocną konkurencją. Jeśli cena X Power 2 spadnie (a spadnie na pewno, na włoskim Amazonie można go kupić już od 195 euro - pierwotnie było 269 euro), można pomyśleć nad jego kupnem. Chociaż bardziej skłaniałabym się ku modelom o mocniejszej specyfikacji, np. Oukitel K6000 Plus czy Lenovo P2. Nie wyczerpuje to puli (głównie chińskich) alternatyw, żeby nie wspomnieć o modelach takich jak Blackview P2, Ulefone Power 2, Homtom HT6 lub Gionee M2017.
Plusy i minusy
Plusy:
- pojemna bateria
- świetne czasy pracy na pojedynczym naładowaniu
- obsługa szybkiego ładowania
- Android Nougat
- relatywnie smukły i lekki (biorąc pod uwagę przekątną ekranu)
- duży wyświetlacz
- dioda doświetlająca przy frontowym aparacie
- szerokokątny obiektyw we frontowym aparacie
- radio FM
- obsługa kart pamięci
- 100 GB przestrzeni na Dysku Google przez 2 lata
- obsługa LTE i NFC
Minusy
- rozdzielczość i jasność ekranu
- brak pyło- i wodoszczelności
- brak skanera linii papilarnych
- brak diody powiadomień
- jakość zdjęć
- brak optycznej stabilizacji obrazu czy podwójnego aparatu
- zastosowanie portu micro-USB zamiast USB typu C
- tylny panel podatny na rysy
- wysoka cena
materiał własny


















































































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!