LG Wing
Recenzja

Jedyny taki na świecie

Dźwięk

Pojedynczy głośnik zewnętrzny, umieszczony na dolnej krawędzi, brzmi zupełnie poprawnie - jest umiarkowanie donośny, nie zniekształca dźwięku przy wyższym poziomie głośności i generalnie sprawdza się w większości zastosowań. Lokalizacja głośnika jest typowa, niemniej powoduje, że podczas trzymania telefonu w poziomie głośnik można stłumić palcem. Jednak nie jest to głośnik o jakości odpowiadającej cenie smartfonu i nie dorówna temu, co oferuje konkurencja - przede wszystkim ta, która dysponuje głośnikami stereo.


R E K L A M A

Zdjęcia i wideo

Oprócz ekranu, czy raczej ekranów, LG namieszało także trochę w fotograficznym wyposażeniu i aplikacjach do obsługi aparatów. Za selfiki odpowiada 32-megapikselowy aparat typu pop-up, ukrywający się na górnej ramce telefonu. Skorzystamy z niego w standardowy sposób gdy telefon jest złożony, ale po rozłożeniu ekranów jego funkcjonalność jest ograniczona do nagrywania użytkownika w jednym z trybów aparatu (tj. Podwójne nagrywanie). Na tylnym panelu znalazł się moduł z trzema aparatami, ale tylko dwa (główny 64 MP oraz 13 MP aparat szerokokątny) wykorzystamy przy złożonym urządzeniu.


Po rozłożeniu panelu aparat działa w "trybie gimbala" i wykorzystuje trzeci 12 MP aparat szerokokątny. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z fizycznym gimbalem, to raczej software'owe wsparcie dla dodatkowego aparatu szerokokątnego. W założeniu można wtedy wygodnie trzymać smartfon i nagrywać, kontrolując ruch kamery przy pomocy apletu na dodatkowym ekranie.


Zacznijmy od tego, jak aparat sprawdza się w standardowym trybie pracy. Rezultaty fotografowania główną jednostką mogą śmiało konkurować z tym, co oferują niektóre z modeli premium. Na plus zasługuje zakres dynamiczny, kolorystyka i dobra kontrola szumów (nawet w niesprzyjającym oświetleniu). Do czego można się przyczepić? Po pierwsze czasem chwilę dłużej aparat łapie ostrość - co może skutkować nieostrymi zdjęciami, zwłaszcza, gdy dotyczą ruchomego obiektu albo fotografujący sam się przemieszcza). Po drugie po zrobieniu zdjęcia widać, że w procesie przetwarzania obrazów zostało ono mocniej wyostrzone - ale nie psuje to ogólnego efektu fotografowania. Zdjęcia z aparatu z szerokim kątem oceniam pozytywnie, choć mają one zauważalnie słabszą jakość i nieco inna kolorystykę od zdjęć z głównego aparatu. Generalnie aparat można zaliczyć do plusów LG Wing. A to przykładowe rezultaty fotografowania:


Sama aplikacja oferuje raczej podstawowy zestaw trybów i funkcji, włącznie z HDR działającym w trybie automatycznym, umożliwia fotografowanie z pełną rozdzielczością, tj. 64 MP (domyślnie jest 16 MP), skorzystanie z trybu portretowego lub naklejek. Zmiana trybów następuje po przesunięciu palcem po ekranie lub wybraniu określonego trybu z listy. Z poziomu głównego ekranu mamy dostęp do szybkiej zmiany formatu, filtrów kolorystycznych, flesza i samowyzwalacza.


Pora przejść do tego, co się dzieje po rozłożeniu ekranu - od razu uruchamia się tryb z wbudowanym stabilizatorem. Wtedy nie zrobimy normalnego zdjęcia, ale możemy nagrywać w kilku trybach i za pomocą joysticka oraz spustu z blokadą swobodnie kontrolować kąt ujęcia. Do wyboru są trzy tryby: pierwszoplanowy, śledzenie panoramiczne oraz obserwowanie, a także trzy ustawienia audio: podstawowe, nagrywanie ASMR i Voice Bokeh (skupione na głosie z mniejszym szumem otoczenia). Warto dodać, że nagrania mają maksymalną rozdzielczość 1080p przy 30 klatkach na sekundę. Funkcja gimbala opiera się na oprogramowaniu - kamera tak naprawdę nie obraca się wokół osi, aby utrzymać się w miejscu. Wykorzystuje szerokokątny aparat i cyfrowe przycinanie obrazu.


Oprócz wspomnianego trybu gimbala można też nagrywać w zwolnionym tempie, poklatkowo lub podwójnie. Ta ostatnia funkcja nawiązuje do czegoś, co kiedyś intensywnie reklamowała Nokia - pamiętacie bothie? Chodzi o jednoczesne nagrywanie z głównego i frontowego aparatu. Obydwa ujęcia można oglądać obok siebie w trybie PiP (Picture in Picture) albo w trybie podzielonego ekranu, tj. jako dwa osobne filmy.


Czy taka postać (pseudo) gimbala zastąpi prawdziwe, zewnętrzne akcesorium? Nie, ale przecież nie jest to cel LG Wing - nie ma zastąpić profesjonalnego sprzętu, bardziej chodzi o dostarczenie narzędzia, które być może zwiększy kreatywność użytkownika. Funkcja gimbala czy nagrywanie z dwóch aparatów jednocześnie może wskazywać, że jedną z grup docelowych LG Wing są różnej maści twórcy (np. youtuberzy, vlogerzy i influencerzy).


Za selfiki odpowiada 32 megapikselowy aparat z frontu i zdecydowanie dostarcza bardzo dobrych efektów pracy. Zdjęcia są ostre, szczegółowe, o naturalnej kolorystyce - o ile nie aktywowany zostanie tryb upiększania, aparat wyłapie każdą zmarszczkę i każdego pryszcza. Rozmywanie tła działa średnio - elementem rozmycia staną się też częściowo włosy.


Materiał własny

O autorze
jolanta-szczepaniak.jpg
Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Artykułów: 2757

Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies